Indagator: Hansmana
Problem jest następujący: w grudniu 2020 roku zamierzam przedłużyć o rok moją wizę NON-O z Chiang Rai Immigration. Tym razem chcę przedłużyć w oparciu o „wsparcie Tajskiej żony”, zwane też w komunikacji „wizą małżeńską”.
Spełniam wymagania dochodowe na poziomie 40.000 XNUMX THB, więc w sumie rozszerzenie oparte na „wspieraniu tajskiej żony” nie powinno sprawić żadnych problemów.
Teraz lokalny urząd imigracyjny skontaktował się ze mną już wcześniej, że nie zostałem zarejestrowany w 2017 roku w hotelu w BKK, w którym spędziliśmy 1 noc. Powiedział mi, że może to powodować problemy przy ubieganiu się o wspomniane przedłużenie w oparciu o „wspieranie tajskiej żony”: urząd imigracyjny, który przyjeżdża w celu sprawdzenia danych w „rozpatrywanym okresie”, może czasami wydać odmowę. dni…
Moje pytanie brzmi, czy taki scenariusz, wyjazd z kraju w ciągu 7 dni, ponieważ nie zostaliśmy zgłoszeni po przylocie do Tajlandii, faktycznie może zostać wykorzystany do nie dotrzymania przedłużenia, jak opisano powyżej?
Drugie pytanie brzmi, czy klimat, Covid-19 i nieprzyjazny farang są obecnie mniej sprzyjające wnioskowaniu o takie przedłużenie. Alternatywą jest „po prostu” złożenie wniosku o emeryturę NON-O (62 lata).
Bardzo cenię rady z tego forum!
Reakcja RonnyLatYa
1. Hotel musiał sporządzić taki raport i jeśli tak się nie stało, trudno mieć do Ciebie pretensje. Nie rozumiem, dlaczego mieliby odmówić przedłużenia tego o rok lub dlaczego nagle mieliby zrobić z tego problem teraz (gdzieś w 2017 r.). To, czy o roczne przedłużenie wnioskuje się na podstawie „tajskiego małżeństwa”, czy „emerytury”, nie ma znaczenia. Musisz być także zarejestrowany jako „emeryt”.
2. Farang nieprzyjazny z powodu Covid-19? Nieznane mi. Ludzie tak mówią, ale ja sam tego nie zauważam. Jeśli masz przed sobą nieprzyjaznego IO (masz ich wszędzie), będzie on taki sam, gdy będziesz ubiegał się o przedłużenie „emerytury”. Dla takich osób nie ma znaczenia, czy jest koronawirus, czy nie.
Pozdrawiam,
RonnyLatYa