Pytający: Eryk

Mieszkam w Tajlandii od kilku lat i planuję pracować w Holandii jeszcze przez kilka lat. Powiedzmy, że 8 miesięcy w Holandii i 4 miesiące w Tajlandii (4 miesiące na ponowne spotkanie z rodziną w Tajlandii i przedłużenie mojej rocznej wizy).

Czy są tu czytelnicy, którzy robią to samo i z jakimi zasadami się spotykam?


Reakcja RonnyLatYa

Jeśli chodzi o 4-miesięczny pobyt w Tajlandii, o ile nie zapomnisz poprosić o „ponowny wjazd” przed wyjazdem z Tajlandii i będziesz wtedy zawsze w Tajlandii, aby poprosić o przedłużenie na kolejny rok, nie ma w tym względzie żadnych problemów. Nie widzę od razu innych rzeczy, które warto wziąć pod uwagę w Tajlandii

Jeśli chodzi o 8 miesięcy w Holandii, to nie mam pojęcia, czy w Holandii trzeba coś brać pod uwagę, ale Wasi rodacy będą o tym lepiej poinformowani niż ja.

– Czy masz pytanie o wizę dla Ronny'ego? Użyj tego kontakt! -

17 odpowiedzi na „Pytanie dotyczące wizy tajlandzkiej nr 030/21: 8 miesięcy w Holandii i 4 miesiące w Tajlandii”

  1. johanra mówi

    Drogi Eriku, jeśli przebywasz w Holandii dopiero od 4 miesięcy, nie musisz/nie możesz rejestrować się w BRP wybranej przez Ciebie gminy. Oznacza to, że nic więcej nie zmieni się w Twojej sytuacji prawnej i/lub podatkowej. Nie zapomnij ubezpieczyć się od kosztów leczenia w Tajlandii, ponieważ w Holandii nie jest to możliwe, jeśli nie jesteś zarejestrowany w Holandii. W przeszłości wracałem do Holandii na okres do 4 miesięcy przez kilka lat, potem przebywałem u rodziny, także pod adresami wakacyjnymi. Nie musisz się zgłaszać, nie są wymagane żadne ponowne wpisy, żadne powiadomienia cyfrowe, po prostu idź dalej. W dzisiejszych czasach należy oczywiście wziąć pod uwagę obowiązujące miary koronowe.

    • RonnyLatYa mówi

      Może powinieneś jeszcze raz uważnie przeczytać pytanie.

    • Cornelis mówi

      Pytający mówi o 8 miesiącach w Holandii, a nie 4.

    • Vincent mówi

      JohanR: Pytanie dotyczy 8 miesięcy w Holandii i 4 miesięcy w Tajlandii. Nie na odwrót.

    • śpiewać też mówi

      Erik chce pracować w Holandii przez 8 miesięcy w roku.
      A jeśli Erik pozostanie w Tajlandii na zasadzie przedłużenia roku i będzie chciał, aby pobyt ten był ważny, z pewnością będzie potrzebował ponownego wjazdu.

    • Renée Martin mówi

      Zrozumiałam, że Erik będzie przebywał i pracował w Holandii przez 8 miesięcy!

    • Silny mówi

      JohanR, myślę, że wszystko pozostaje bez zmian, jeśli przebywasz w Holandii przez co najmniej 4 miesiące w roku (i 8 miesięcy w roku w Tajlandii). Pozostajesz objęty obowiązkowym ubezpieczeniem kosztów leczenia, jesteś zarejestrowany w gminie, w której mieszkasz, a rok wlicza się do AOW. Jeśli jest inaczej, chciałbym o tym usłyszeć.
      Chociaż właściwie pytanie było odwrotne: 8 miesięcy w Holandii, 4 miesiące w Tajlandii.

  2. Peterdongsing mówi

    Drogi Johan,
    Erik nie chce 4 miesięcy w Holandii i 8 miesięcy w Tajlandii. Tzw. 4+8, aby zachować różne zalety.
    On chce na odwrót, 8 NL i 4 Tajlandia.
    I mogą być między nimi istotne różnice...

  3. Tona mówi

    Pytający mówi o 4 miesiącach w Tajlandii i ośmiu (a nie czterech) miesiącach w Holandii. Myślę, że zwłaszcza, że ​​ma to potwierdzenie w sytuacji zawodowej, że z pewnością poniosą konsekwencje podatkowe i zdrowotne.
    Ale może są sposoby, żeby to obejść. Znam przypadek, w którym emeryt został mianowany profesorem w Holandii, pozostając pod parasolem podatkowym swojego kraju zamieszkania poza Holandią. Jednakże człowiek ten miał zaledwie 4 godziny lotu z Holandii, co pozwalało przypuszczać, że latał tam i z powrotem jedynie na swoje wykłady. Mając Tajlandię w większej odległości, wydaje mi się to nieco trudniejsze.

  4. Fokko van Biessum mówi

    Przeczytaj uważnie Johana. Erik miał na myśli 8 miesięcy w Holandii i 4 miesiące w Tajlandii

  5. Marcel mówi

    Cześć Erik,
    Pracuję w Holandii przez 6 miesięcy od kwietnia do września, a następnie mieszkam w Bangkoku z moją tajską dziewczyną przez 6 miesięcy od października do marca.
    Robię to od 6 lat i bardzo mi się to podoba, ponieważ w zimnych okresach jestem z dala od Holandii.
    Zorganizuj wizę w ambasadzie Tajlandii w Kuala Lumpur lub do Singapuru lub w biurze imigracyjnym w Bangkoku. Niestety w tym roku muszę poczekać, aż będę mógł wrócić do domu, do Bangkoku.
    Pozdrowienia

  6. Erik mówi

    Ten Erik tak robi mimo, że nie pracuję, ale mam emeryturę i emeryturę państwową. Osiem miesięcy w Holandii i cztery miesiące w TH, korona wrzuca teraz klucz do pracy: nie chcę jechać do Tajlandii i spędzić 14 dni obgryzając paznokcie w drogim hotelu.

    Zatem jestem zarejestrowany w Holandii, posiadam polisę na ubezpieczenie zdrowotne, opłacam składki i otrzymuję opiekę, płacę podatek dochodowy, ubezpieczenie społeczne i zdrowotne oraz przysługują mi ulgi podatkowe i niektóre ulgi. To tak, jakbym nigdy nie był daleko i to dotyczy także ciebie.

    Jest coś ekstra: tam mieszkasz, więc masz ubezpieczenie mienia, ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej i… cóż, myślę, że mieszkałeś w Holandii i znasz obyczaje od podszewki.

  7. przym mówi

    Bez problemu. Możesz po prostu pojechać do Tajlandii na 4 miesiące w roku. W Holandii wszystko pozostaje takie samo. Nie musisz się wyrejestrowywać, nie potrzebujesz zgody rządu (chyba, że ​​otrzymujesz świadczenia). Ubezpieczenie trwa. Naliczanie AOW trwa. Nie przychodziło mi do głowy nic, co mogłoby powodować problemy.

  8. Barney mówi

    W przypadku niektórych zasad wizowych lubię postępować zgodnie ze wskazówkami RonnyLatYa. Co więcej, myślę, że (inny) Erik o 13:59 dobrze to ujął. Nie wiem, jak to ujęły inne gminy, ale w Rotterdamie stwierdza się, że należy się wymeldować, jeśli przebywa się tu nieprzerwanie dłużej niż 8 miesięcy. Mam nadzieję, że jasne jest, że pytający Erik przebywał poza Holandią nieprzerwanie przez 4 miesiące i rzeczywiście miał zalety, o których wspomniał inny Erik. W dalszej kolejności pragnę poinformować pytającego, że warto rozważyć wykupienie ubezpieczenia podróżnego z ochroną medyczną. Limit ubezpieczenia wynosi tam często 6 miesięcy, więc to dobrze. Zaletą tego jest to, że większość ubezpieczycieli zdrowotnych pokrywa tylko holenderski poziom cen, a ubezpieczyciele podróżni pokrywają resztę, chociaż nie jestem co do tego pewien (uwaga). Prywatne kliniki w Tajlandii mogą być droższe.
    Nie wiem też, jak holenderski ubezpieczyciel zdrowotny to oblicza, ponieważ niektórzy ubezpieczyciele pokrywają jedynie 75% holenderskich kosztów (w Holandii) niezakontraktowanych lekarzy/szpitali. Warto zapytać wcześniej.
    Z własnego doświadczenia słyszałem, że ubezpieczyciel podróżny w DeFriesland NIE pokrywa zwiększonego udziału własnego, jeśli ubezpieczenie zdrowotne obejmuje również DeFriesland. Ponieważ DeFriesland jest częścią Achmei, a ta ostatnia ma pod swoją opieką większą liczbę ubezpieczycieli, może się zdarzyć, że inni również zastosują takie ograniczenie.

  9. peter mówi

    Cześć Eryk,

    Jeśli chodzi o adres w Holandii to nie trzeba mieć domu i w ogóle, ADRES POCZTOWY!!!!!! też jest dobry, tylko ciężko dostępny.
    Należy pamiętać, że to nie jest skrytka pocztowa.
    W przypadku adresu pocztowego osoba, u której jesteś „zarejestrowany”, jest odpowiedzialna jedynie za zapewnienie odbioru poczty, bez dalszej utraty dotacji na wynajem.e\d.
    i zachowujesz także wszystkie swoje prawa.

    • Adje mówi

      A jaki jest cel adresu pocztowego? Nie mogę za tobą podążać. Dziwna odpowiedź na pytanie, które zadaje Erik.

    • Erik mówi

      Peter, nie wszystkie gminy w Holandii zezwalają na podanie adresu pocztowego. Nie sądzę, że jest to opcja, w której można uzyskać poradę.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową