Drodzy redaktorzy,

Mam pytanie? Czy możesz również zamienić pojedynczą wizę turystyczną na tajską wizę dla kobiet? Mam wybór tylko w pojedynczej wizie turystycznej, ponieważ do potrójnej wizy turystycznej potrzebne jest oświadczenie pracodawcy. A ja tego nie mam, bo mam zasiłek dla bezrobotnych.

Nie mogę jeszcze ubiegać się o wizę opartą na małżeństwie, ponieważ nie jestem jeszcze żonaty. Małżeństwo + konto bankowe z żądanymi 400.000 XNUMX bahtów jest również możliwe. Może zostać tam na stałe lub na przemian z Tajlandią i Holandią.

Proszę o poradę jakie mam opcje.

Dziękuję,

Marcel


Drogi Marcelu,

Nie możesz ubiegać się o tak zwaną „wizę dla kobiet do Tajlandii” z „wizy turystycznej”. „Wiza tajska dla kobiet” nie jest zatem wizą, ale przedłużeniem o rok okresu pobytu uzyskanego z wizą nieimigracyjną.

W Twoim przypadku będziesz zatem musiał najpierw złożyć wniosek o wizę nieimigracyjną „O”, dzięki której możesz następnie uzyskać 90-dniowy okres pobytu. Następnie możesz przedłużyć te 90 dni o rok, w oparciu o twoje małżeństwo z Tajką. Następnie możesz corocznie odnawiać przedłużenie na kolejny rok itp. Ponieważ roczne przedłużenie zostało uzyskane na podstawie „tajskiego małżeństwa”, dla wygody nazywa się to „tajską wizą dla kobiet” lub „tajską wizą małżeńską”. Wszyscy znają to pod tą nazwą i tak też nazywa się to w imigracji, i może być nawet na stemplu imigracyjnym w paszporcie, ale ostatecznie pozostaje to przedłużeniem o rok i bez wizy.

Więc najpierw musisz uzyskać „O” dla osób niebędących imigrantami. Można to zrobić na trzy sposoby:

1. W Holandii, ale w twoim przypadku nie jest to jeszcze możliwe, ponieważ nie jesteś jeszcze w związku małżeńskim. Podejrzewam też, że nie masz jeszcze 50 lat, bo piszesz, że „wiza turystyczna” to twoje jedyne rozwiązanie. Jeśli masz już 50 lat, to proste. Następnie możesz ubiegać się o nieimigracyjne „O” na podstawie swojego wieku, ponieważ spełniasz limit wiekowy. (Oczywiste jest, że musisz również spełnić inne wymagania, w tym finansowe). Po zawarciu małżeństwa możesz następnie przedłużyć okres pobytu, który uzyskałeś z tym nieimigracyjnym „O” na podstawie małżeństwa.

2. Możesz również zmienić swoją „wizę turystyczną” na wizę nieimigracyjną „O” podczas imigracji. Kosztuje 2000 bahtów. Uważajcie z czasem, bo wydawało mi się, że w momencie składania wniosku o konwersję musi jeszcze zostać co najmniej 15 (a może 21) dni pobytu. Oczywiście możliwe jest również wcześniejsze zgłoszenie. Zwykle tylko Bangkok Immigration 1 może dokonać tej konwersji. Musisz więc pojechać do Bangkoku i liczyć na co najmniej 5 dni, zanim wszystko będzie gotowe.

Możesz również złożyć wniosek w swoim urzędzie imigracyjnym. Niektórzy otrzymali pewne pełnomocnictwa z Bangkoku, ale dość często się zmieniają i nie wiem dokładnie, kto co może robić. Są tacy, którzy mogą dokonać konwersji, inni tylko odbierają i wysyłają do Bangkoku.Najlepiej zapytać w swoim urzędzie imigracyjnym, czy można to zrobić za ich pośrednictwem, czy nie. W takim razie nie musisz oczywiście jechać do Bangkoku. Po zakończeniu konwersji z „Wizy turystycznej” na nieimigracyjną „O” otrzymasz 90 dni pobytu. Po tych 90 dniach będziesz mógł ubiegać się o przedłużenie roku na podstawie twojego małżeństwa. Możliwe jest również, że wszystko może się zdarzyć naraz. Konwersja na nieimigracyjną „O” i coroczne odnawianie za jednym razem. Niektórzy myślą, że otrzymali przedłużenie o 15 miesięcy, ale to nieprawda. W takim przypadku jest to 90 dni wizy nieimigracyjnej plus 12 miesięcy przedłużenia. Jest to jednak zwykle dozwolone tylko w przypadku „przejścia na emeryturę” i jeśli wnioskodawca może natychmiast dostarczyć wszystkie formularze i dokumenty potwierdzające. W przypadku "małżeństwa tajskiego" nie sądzę, żeby to miało zastosowanie, ale i tak podam jako informację. Nigdy nie wiesz.

3. Trzecią opcją jest uzyskanie po ślubie wizy nieimigracyjnej „O” na podstawie małżeństwa w ambasadzie/konsulacie w jednym z sąsiednich krajów. Poinformuj się z dużym wyprzedzeniem, czy ambasada/konsulat, do którego chcesz się udać, faktycznie wydaje wizy nieimigracyjne „O” dla osób niebędących rezydentami tego kraju. Niektórzy tak, inni nie. W każdym przypadku upewnij się, że masz przy sobie niezbędne akty małżeństwa, dowody finansowe itp., a także niezbędne kopie. Kiedy później wjedziesz do Tajlandii, otrzymasz 90 dni z wizą nieimigracyjną „O”. Możesz następnie przedłużyć to o kolejny rok na podstawie swojego małżeństwa.

Jeszcze tylko kilka komentarzy:

  • Żonaty tutaj oznacza, że ​​małżeństwo jest oficjalnie zarejestrowane w ratuszu. Małżeństwo dla Buddy, jak się to czasem nazywa, nie liczy się. Ten ostatni jest zatem tylko ceremonialny, nic legalnego, z czym można coś zrobić.
  • Należy pamiętać, że jeśli bierzesz kwotę bankową jako dowód finansowy, kwota ta musi znajdować się na koncie banku tajlandzkiego przez co najmniej 2 miesiące i 3 miesiące w przypadku kolejnych wniosków.
  • „Potrójna” wiza turystyczna już nie istnieje. Od połowy listopada „podwójna” i „potrójna wiza turystyczna” została zastąpiona „wizą turystyczną wielokrotnego wjazdu” (METV).
  • Formularze i dowody, które można złożyć wraz z wnioskiem o przedłużenie można znaleźć w Dossier Thailand: www.thailandblog.nl/Dossier-Visa-Thailand.pdf Warto również wiedzieć, co następuje:
  • Jeśli jesteś w związku małżeńskim z Tajlandczykiem (lub masz dziecko z obywatelstwem tajskim), możesz również uzyskać (raz na wjazd) przedłużenie dowolnego okresu pobytu o 60 dni. Muszą mieszkać w Tajlandii.
  • Na przykład okres pobytu uzyskany z „Zwolnieniem z obowiązku wizowego” lub „Wizą turystyczną” można przedłużyć o 60 dni zamiast zwykłych 30 dni. Kosztuje tyle samo 1900 bahtów.

Pozdrawiam,

Ronny Lat Phrao

Zastrzeżenie: Porada opiera się na obowiązujących przepisach. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za odstępstwa od tego w praktyce.

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową