Cocos.Bounty / Shutterstock.com

Z 26.000 XNUMX ofiar śmiertelnych na drogach rocznie Tajlandia zajmuje szóste miejsce wśród krajów o największej liczbie ofiar śmiertelnych na drogach na świecie, pisze The Nation.

W 70 do 80 procent wszystkich przypadków ofiarami śmiertelnymi są motocykliści lub ich pasażerowie. Liczby te zostały ogłoszone dzisiaj na konferencji prasowej, której przewodniczył minister spraw wewnętrznych Silapachai Jarukasemratana.

Ponadto poinformował prasę, że nadmierna prędkość, jazda pod wpływem alkoholu, niezapinanie pasów bezpieczeństwa i kaski to główne przyczyny śmierci. Wszystkie wymienione przypadki podlegają karze zgodnie z przepisami ruchu drogowego w Tajlandii.

Holenderska ambasada ostrzega podróżnych

Ambasada Holandii w Bangkoku ostrzega również podróżnych przed uczestnictwem w ruchu drogowym na swojej stronie internetowej:

Każdego roku w Tajlandii na drogach giną tysiące osób. Często z powodu połączenia lekkomyślnej jazdy i alkoholu. Zdecydowana większość ofiar to motocykliści i motorowerzyści. Zwykle nie nosi się kasku. Do wypożyczenia motoroweru wymagane jest prawo jazdy na motocykl. Jednak rzadko jest to wskazywane przez wynajmującego. Nawet jeśli motocykl zostanie dostarczony jako ubezpieczony, ubezpieczenie nie obejmuje sytuacji, gdy jechałeś bez prawa jazdy.

35 odpowiedzi na „Ruch w Tajlandii jest jednym z najniebezpieczniejszych na świecie”

  1. Caliente mówi

    Panowie Redakcji,

    drugi temat dzisiejszego dnia, po którym od razu po otwarciu pojawia się irytujący obraz. Zupełnie jak rozebrany słoń, teraz kolejny brudny obraz. Jedną z zalet Internetu jest to, że użytkownicy mogą sami zdecydować, czy chcą otworzyć irytujące, czy szokujące zdjęcie. Nie muszę tego oglądać, widziałem już wystarczająco dużo nieszczęścia.

    Może edytuj to w przyszłych wątkach. Mogę znowu czytać tego fajnego bloga bez irytacji. Dziękuję!

    • Edycja mówi

      Nie możemy tego obiecać, przepraszam...

    • Sir Charles mówi

      Rekompensują to zdjęcia na temat sesji bikini Miss Thailand World 2013 na Phuket. 😉

      • alex olddeep mówi

        Może nie masz tego na myśli w ten sposób, ale do smacznych gruszek dodajesz zgniłe jabłka i okazuje się, że tutti frutti jest całkiem jadalne. Ale atrakcyjne i złe nadal współistnieją, nie znosząc się nawzajem. Ten sposób myślenia i odczuwania jest typowy dla wielu emigrantów, nie tylko w Tajlandii, i gwarantuje, że możesz spać spokojnie na każdej szerokości i długości geograficznej. „Wszędzie coś jest, kobiety są piękne, a pociągi jeżdżą punktualnie, prawda?”

        • Sir Charles mówi

          Nie myśl tak, ale nie pogarszaj sytuacji, drogi Alex. 2 zupełnie różne artykuły ze zdjęciami zostały przypadkowo umieszczone tego samego dnia przez redaktorów, jeden okropny, drugi apetyczny. Nie więcej.

          Nazwij tego, który odwraca wzrok, jakby nie istniał, ponieważ jest zbyt ponury, inne zamki w powietrzu, ponieważ są wypełnione próżnymi marzeniami. Ja też dobrze. 🙁

    • Dicka van der Lugta mówi

      @ Caliente Dlaczego panowie? Ale macie rację panowie. Do postu załączyłem zdjęcie okaleczonego słonia i zgadzam się, że jest to obraz szokujący. We wcześniejszym poście, również o nielegalnym polowaniu na słonie, wykorzystałem zdjęcie pary kłów słonia, ale to zdjęcie nie jest tak przenikliwe jak to.
      Niestety taka jest rzeczywistość. Nie bez powodu przedstawiciele 170 krajów spotkali się w Bangkoku na dwa tygodnie, aby położyć kres tego rodzaju praktykom. Mam nadzieję, że to zadziała, ale osobiście mam do tego twardą głowę.

      • Henk van 't Slot mówi

        Mam nadzieję, że po obejrzeniu tego zdjęcia niektórzy zastanowią się teraz, czy opłaca się wypożyczać motorower w Tajlandii.

        • Eryk Donkaew mówi

          Na zdjęciu wydaje się, że to farang (patrz spodnie), który zginął jako pieszy na przejściu dla pieszych. Więc bez motoroweru.

          W tajskich mediach tego rodzaju zdjęcia są teraz rozmyte. Właściwie myślę, że to fajne. Z pewnością w stosunku do krewnych, którzy mogą nie chcieć być konfrontowani z tego rodzaju zdjęciami, na których wciąż można rozpoznać ofiary.

          Paskudny obrazek.

          • Rob W. mówi

            Dotyczy dwóch Brytyjczyków, którzy jechali motorowerem/motocyklem, patrz wiadomość Khuna Petera z 16 marca 2013 r. o 14:43. Niezbyt przyjemne obrazy, druga ofiara straciła część twarzy, pojazd jest nieco dalej. Twoja głowa to tylko jajko… więc kask jest naprawdę niezbędny (a właściwie lepsze ubranie, a potem…).
            Tego typu zdjęcia są oczywiście niesmaczne, ale zmuszają do zmierzenia się z rzeczywistością. Z szacunku m.in. do ofiary i najbliższych, zamazywanie/nierozpoznawalne twarze jest bardzo zadbane.

          • Eryk Donkaew mówi

            Dalej nie doczytałem, przepraszam. Więc to był wypadek z motorowerem.
            Mimo to twierdzę, że tego typu zdjęcia są nawet zamazane w tajskich mediach. Z szacunku dla najbliższych krewnych, myślę, że tak jest najlepiej.

  2. J.Jordan. mówi

    Nie mam nic przeciwko powyższemu obrazkowi. Przez wszystkie lata, które spędziłem w Tajlandii
    Wiele razy widziałem ludzi leżących na ulicy w takich samych okolicznościach.
    Jedyna rzecz, do której nie mogę się przyzwyczaić i leżeć w nocy z małymi dziećmi. Tyle już o tym napisano (w tym na blogu). Brak kasku, małe dzieci przed motocyklem a mama lub tata dodatkowo ma w ręku torebkę coli z lodem lub telefon. Cicha jazda między dwoma samochodami lub między dwoma autobusami w szybkim tempie. Właściwie nie ma przepisów ruchu drogowego. Podczas uzyskiwania prawa jazdy należy zapamiętać niektóre znaki drogowe lub zasady parkowania.
    Egzamin praktyczny składa się z próby na wzniesieniu (z automatyczną skrzynią biegów, więc bułka z masłem) i lekkiej jazdy tyłem. Okrąg między pachołkami przed silnikiem.
    Ale nie ma czegoś takiego jak prawdziwy egzamin praktyczny z kimś obok lub z tyłu.
    Poza tym kto ma pierwszeństwo? Mało kto to wie. Policja też nie.
    Stara linia kolejowa biegnie we wschodniej części Pattaya. Drogi zostały zbudowane po lewej i prawej stronie linii kolejowej. Ruchliwe dzielnice mieszkalne wschodniej Pattaya muszą przecinać tę drogę. Kolizja? Doradź policji 50-50 winy.
    Jak miło byłoby umieścić znaki typu skrzyżowanie z pierwszeństwem.
    Nie żeby to bardzo pomagało, bo nikt się tym nie przejmuje, ale jest winowajcą. Dalej w praktyce. Kierunkowskaz nie jest potrzebny (lub włączony, jeśli już zmieniłeś kierunek). Sortowanie wstępne (co to jest?). Czerwone światło (nadal jest to możliwe).
    Jazda pasem awaryjnym w celu wyprzedzenia na czerwonym świetle jest dozwolona.
    Policji nie widać. Oczywiście kask i dokumenty sprawdzane szczególnie dla obcokrajowców.
    itp. itd itd.
    J.Jordan.

    • BA mówi

      Moja dziewczyna, też nie może zawrócić ani zaparkować testu na zboczu 🙂

      Nie zdałaby nawet tego tak zwanego egzaminu praktycznego, ale ma prawo jazdy 🙂

    • Theo mówi

      Drogi Jordaanie, od kiedy całe dzielnice mieszkalne w Pataya przechodzą przez ulicę? Bardzo dziwny.

  3. Sjaak mówi

    Straszne te wypadki. Jednak zrozumiałe jest również, że największa liczba dotyczy jednośladów. Samochód zapewnia lepszą ochronę, aw ruchu miejskim też nie można robić dużych zwolnień warunkowych. Motocykl lub skuter może poruszać się zygzakiem w ruchu ulicznym.
    Prawo jazdy to rzeczywiście nic i nie powinno się go tak nazywać. To musi być dowód na ciebie. A to nie jest możliwe bez treningu.
    Nie jestem z tego dumny, ale jeżdżę teraz jak większość Tajów. Na szczęście nie w Bangkoku, ale niedaleko Hua Hin. Nauczyłem się jednego. Przekraczanie Thanon Phetkasem. Naprawdę czekam wystarczająco długo, aż nie będzie już ruchu. Poza miastem bardzo trudno jest oszacować prędkość, z jaką jeżdżą niektórzy ludzie. To mnie kiedyś prawie zabiło.
    Jednak w mieście często jako pierwszy przekraczam skrzyżowanie. Korzystam z ochrony blaszanej, jaką oferuje samochód, gdy muszę skręcić w prawo, jadąc po jego prawej stronie. Podczas jazdy patrzę w lewo, w prawo, do tyłu i do przodu. Być może będziesz musiał również podjechać. Teraz znam dobrze mój motocykl, aby jeździć szybko, bardzo wolno, szybko przyspieszać, a także hamować bez poślizgu.
    Wiem, że jazda samochodem jest bezpieczniejsza, ale o wiele przyjemniej jest na motocyklu.
    A ponieważ nie mamy samochodu, czasami wieszam wózek boczny na moim motocyklu na większe zakupy w Macro. Kiedy tam jadę, muszę też zrobić jazdę widmo na pasie awaryjnym. Inaczej będę musiał jechać naprawdę daleko.
    Tutaj wszystko jest możliwe… a jeśli wyrzucisz z głowy holenderskie zasady i dostosujesz się do tutaj, zobaczysz, że to działa. Jedyną zasadą, którą możesz tu wyegzekwować, jest: uważaj i spodziewaj się wszystkiego.

    • Król francuski mówi

      Sjaak, zapomniałeś jeszcze o jednym, spójrz w dół… przez dziury w nawierzchni. och, jeśli nie zobaczysz tego na czas.

  4. peter mówi

    To nieodpowiedzialne, jak niektórzy ludzie jeżdżą tu w Tajlandii, bez kasku, często z nagą klatką piersiową, z ciałami, których nie widać.
    Nawet jazda bez prawa jazdy z łykiem jest machana śmiechem, aż coś się dzieje, wtedy lalki tańczą.
    Jak stwierdzono w artykule, ubezpieczenie w takich przypadkach NIC nie płaci, a w szpitalach sieci w Bangkoku łatwo stracić kilka milionów THB.
    Moja rada, patrz zanim skoczysz!!
    Najwyraźniej Tajlandia zajmuje 6. miejsce pod względem ofiar śmiertelnych, kiedyś przeczytałem, że obwodnica na samui jest nawet 2. pod względem ofiar śmiertelnych na motocyklach!!

    • Sjaak mówi

      Peter, właśnie dlatego dochodzi do wielu wypadków. Lekkomyślne i nieodpowiedzialne zachowanie, a nawet wtedy potrafisz tak dobrze prowadzić, że ktoś inny może pozwolić ci się rozbić. Mój szwagier miał bardzo poważny wypadek kilka lat temu, kiedy pijany kierowca wjechał w niego czołowo swoim samochodem. Mój szwagier przeżył, bo był szczupły jak sportowiec. Ale teraz jest niepełnosprawny na całe życie. Drugi na szczęście nie przeżył. Stało się to w Holandii.

  5. Konwencja mówi

    Mieszkamy na północy Bangkoku, codziennie jeździmy rachadapisek i nikt nie przestrzega przepisów ruchu drogowego, tutaj w wongsawang są duże znaki drogowe informujące, że motorowery, autobusy i ciężarówki nie mogą przejeżdżać, bo droga jest za wąska i co po drugie widzisz prawo do ignorowania. Kask nie jest konieczny, uważa Tajlandczyk. Szkoda tych bezużytecznych wypadków. Mam nadzieję, że rząd w końcu podejmie kroki, abyś mógł spokojnie wyruszyć w drogę,

  6. Ruud mówi

    Nie dziwi mnie, że Tajlandia jest najniebezpieczniejszym krajem na świecie do jazdy.
    Trzeba być przygotowanym na najbardziej szalone rzeczy. Większość jeździ bez prawa jazdy i jest jedna zasada, że ​​ten z największym samochodem lub najodważniejszy zawsze ma pierwszeństwo, nawet jeśli je ma. W Wietnamie, Kambodży, Hongkongu, Singapurze i na Tajwanie nikt nie przejeżdża na czerwonym świetle. W Tajlandii zwyczajowo jeździ się przez Rood. Odrzucają fakt, że stwarza to sytuacje zagrażające życiu, mówiąc „Przepraszam”.
    Policja nakłada wiele mandatów za jazdę bez kasku i jazdę bez prawa jazdy na motocykl, ale w tego typu sytuacjach nie robi prawie nic. 70% Tajów jeździ bez prawa jazdy, a farang zostaje ukarany grzywną w wysokości 400 bahtów i może kontynuować jazdę (????).
    Korki w Tajlandii to jedna z moich największych irytacji, bo Tajowie to tylko kropka i robią najdziwniejsze wybryki. Wyprzedzanie na drodze 3-pasmowej po prawej stronie lub 4 samochody obok siebie z betonowym wjazdem. Szaleństwo !
    Moja rada: Wiele mandatów drogowych za przejazd przez Red, a następnie natychmiast zapłać 4000 bahtów. Wtedy te normy i wartości szybko trafiają do ruchu i czuję się bezpieczniej.

    • Marka Ottena mówi

      Fakt, że Farang może kontynuować jazdę po zapłaceniu mandatu, ma moim zdaniem uzasadnienie finansowe. Mogą go znowu wystawić na następny dzień i pojutrze... itd. Uczciwość każe mi powiedzieć, że i ja byłem winny. Zawsze też jeździłem bez prawa jazdy po tajlandzkich drogach (mam holenderskie prawo jazdy na motorower) i dlatego nie byłem ubezpieczony. Obecnie jestem za moją dziewczyną, która ma tajskie prawo jazdy i bardzo dobrze jeździ.

  7. HansNL mówi

    A co z policjantem, który od czasu do czasu podnosi rozpryski u mnie?

    Z tyłu jego samochodu lub motocykla (BMW) znajduje się naklejka z:

    „Nawet gdy jestem pijany, mogę dobrze prowadzić”

    Czyj czyn

  8. matki chrzestne mówi

    Uważam, że zdjęcie w tym artykule jest bardzo nieodpowiednie. Wiem, że w Tajlandii pokazywanie tego rodzaju zdjęć jest normalne. Ale nadal jesteśmy Holendrami i mniej szukamy sensacji w tej kwestii. Proszę, okażcie trochę więcej szacunku dla tych ofiar.

    • Gra w kości mówi

      To wcale nie jest niestosowne, po prostu rzeczywistość. Ludzie powinni pokazywać te zdjęcia codziennie. Ale Tajlandczyk nigdy niczego się nie uczy.

  9. Król francuski mówi

    Peeters, myślę, że powinni pokazywać więcej takich zdjęć, zwłaszcza w Holandii. W Holandii masz równie antyspołeczne zachowanie podczas jazdy.

    • Chan Piotr mówi

      Biorąc pod uwagę dyskusję na temat zdjęć. Oto wyjaśnienie. Wskazuje, co może się stać, jeśli nie będziesz chronić głowy. Twoja głowa jest najbardziej narażona podczas wypadku. Dlatego zawsze noś kask.
      Mężczyzna na zdjęciu to 23-letni Brytyjczyk, który jechał motocyklem bez kasku, jego kolega, również 23, siedział z tyłu. Uderzyli w krawężnik i uderzyli w znak drogowy. Stało się to w Pattaya w 2009 roku. Mężczyźni byli tam na wakacjach. Obaj zginęli natychmiast. Twarz drugiego kierowcy jest całkowicie zmiażdżona. Zdjęcia można zobaczyć tutaj, ale są szokujące: http://www.documentingreality.com/forum/f10/two-die-thai-motorbike-crash-21689/

      • Król francuski mówi

        Tak… to uciszy cię na chwilę. Cóż, zwykle to tylko na chwilę i ludzie wracają do porządku dziennego. I szczęśliwie jeździ bez kasku. Oprócz mnie i może więcej.

      • Reno mówi

        Po obejrzeniu tego artykułu nagle stwierdzam, że zamieszczone zdjęcie jest bardzo złe. Myślałem, że mam mocny żołądek, ale to dość rozczarowujące.

  10. Paulus mówi

    Zamiast zatrzymywać motocyklistów, żeby napełnili sobie kieszenie, policja powinna zatrzymać pijanych – powiedzmy, naprawdę pijanych – kierowców samochodów osobowych i ciężarowych i bardzo surowo ich ukarać, to są wręcz śmiercionośne niekierowane pociski na drodze!!!! Ale tak, pieniądze i łapówki czynią cuda w tym kraju!!!!! Pozdrowienia.

  11. stóg mówi

    Byłem w Tajlandii sam 2 razy i nie boję się niczego poza uczestnictwem w tajskim ruchu.
    Wielokrotnie udało mi się zrobić krzyżyk po przejażdżce motocyklem (taksówką) prowadzonym przez samego Thai'a.

    Wskazówka, jeśli nie byłeś w Tajlandii wiele razy, zostaw ruch miejscowym.

  12. Ronny mówi

    Mówią, że efekt szoku działa najlepiej… a zdjęcia ofiar wypadków drogowych mogą trochę pomóc, rzeczywistości nie trzeba ukrywać.
    I nie zawsze Tajowie jeżdżą głupio, ale też wielu farangów... dzisiaj stałem z samochodem na jednym z dwóch pasów, żeby skręcić w prawo... na światłach na Sukhumvit z włączonym kierunkowskazem, żeby skręcić w prawo. ..w stronę Wielkiego C....ale zrobili 3 boxy za skręt w prawo...w końcu nie mogą się doczekać, aż dołączą do kolejki.
    Teraz było zielone, więc wyjechałem i pozostałem na swoim pasie tak, jak powinno...ale samochód na drugim miejscu nie zaakceptował tego swoim pick-upem i wydał niesamowity dźwięk i chciał mnie zepchnąć na bok...ale właściwie to musiał być zły na kierowców trzeciej opony, która też wystarczyła, żeby jechać w prawo, a tak naprawdę była przeznaczona na prostą i przez to powstała irytująca sytuacja i nie mogli się połączyć, bo nie znają tu zamków błyskawicznych!
    Sporo też doświadczam tailgatingu i zwykle są to farangi… teraz pocztą pantoflową usłyszałem, że Anglicy są bardzo irytującymi ludźmi w ruchu ulicznym!

  13. Pim mówi

    Może trudno powiedzieć.
    Większość hełmów nie przedstawia już skorupki jajka na twojej głowie.
    Wygląda na to, że prawdopodobnie miałem szansę stać się niepełnosprawnym z dobrym kaskiem.
    Czy on i jego rodzina byliby z tego zadowoleni?
    Druga osoba, której już nie można rozpoznać, prawdopodobnie uderzyła w ten znak drogowy.
    Wydawałoby się, że po wielu cierpieniach nie przetrwałby z jednym w NL. zatwierdzony kask.
    Kto wie, może ten los był dla nich łaskawy.
    Osobiście wolałbym umrzeć za jednym zamachem, niż być utrapieniem dla wielu ludzi, gdyby tak się stało.
    Niech policja wystawi mandat osobie z niebezpiecznym kaskiem, wtedy 99% jest w górę.

    • Wim mówi

      Pim, to może być trochę ostre, ale ten znak drogowy był szyldem reklamowym Heinekena.

      • Pim mówi

        Williama .
        Wcale mnie to nie dziwi.
        Często widzę znaki drogowe za billboardem.
        Jakkolwiek było to cierpkie, nie mogłem powstrzymać uśmiechu na tę reakcję.

  14. młody mówi

    Gdyby policja zaczęła dawać dobry przykład, a także konsekwentnie karać kierowców motorowerów bez kasku, byłby to dobry początek. Robię to regularnie
    1. policjanci stoją wzdłuż drogi lub przejeżdżają swoimi samochodami i po prostu przepuszczają motocyklistów bez kasków.
    2. motorowerzyści gubią kaski z przedniego kosza!!!???!!

    Sprawdzenie, czy działają tylne światła, również bardzo by pomogło.

    Ale tak, to się prawie nigdy nie zdarza. Grzywny również powinny zostać znacznie podwyższone za jazdę bez kasku/tylnego światła/pasa bezpieczeństwa. Jest to obecnie karane około 200 TBH (5,10 EUR). Śmieszny.

    Wreszcie. W przypadku prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu sześciomiesięczne prawo jazdy musi zostać natychmiast cofnięte. I wysoka grzywna. Nadal jeździsz bez prawa jazdy? Zapłać główną nagrodę! Pół roku – 1 rok więzienia. To naprawdę tyka i odstraszy znacznie więcej.

    A przede wszystkim, do znudzenia, ciągłe pokazywanie w mediach ostrych obrazów o konsekwencjach jazdy bez kasku/bez pasów bezpieczeństwa/bez tylnego światła/pod wpływem.

  15. Piotr Jaj mówi

    Chciałbym poznać te pozostałe 5 krajów, nr 6 nie jest najgorszy, prawda?

    Piotr Jai


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową