Tuk-Tuk, znany środek transportu w Tajlandii
Tuk-Tuk (ตุ๊กตุ๊ก) to mały i typowy trójkołowy środek transportu. Rodzaj zmotoryzowanej rikszy. Nazwa Tuk-Tuk pochodzi od trzaskającego dźwięku silnika.
Kierowcy Tuk-Tuk są w większości z Isaan, nie mają wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić lub wynająć normalną taksówkę. Choć przejażdżka tuk-tukiem jest przeżyciem samym w sobie, nie jest zbyt wygodna. Zwłaszcza w Bangkoku jest to dość niezdrowe, biorąc pod uwagę ogromne upały, korki uliczne i spaliny, którymi oddychasz. Tuk-tuk zapewnia również niewielką ochronę w przypadku kolizji.
Notoryczny i zły wizerunek
Kierowcy Tuk-Tuk generalnie mają gorszy wizerunek. Niektórzy są nachalni i wykorzystują swój zestaw sztuczek, aby oszukać turystów. Większość kierowców Tuk-Tuk jest niewykwalifikowana, nie ma prawa jazdy, słabo mówi po angielsku iw wielu przypadkach nie może znaleźć miejsca docelowego. Czasami jeżdżą jak szaleni przez ruchliwy ruch uliczny i nie dbają o komfort pasażerów.
Oczywiście nie jest to tylko zguba i mrok, jest wielu turystów, którzy to lubią i uważają to za świetny środek transportu. Z pewnością są niezawodni kierowcy Tuk-Tuk, którzy dokładają wszelkich starań, aby przewieźć Cię w przyzwoity sposób. Ale dobrze wiedzieć, że są też „zgniłe jabłka”.
Torba sztuczek kierowcy Tuk-Tuk
Dobrze znana sztuczka, która jest powszechna, polega na tym, że mówią ci, że atrakcja, którą chcesz odwiedzić, jest zamknięta i nie zostanie otwarta przez kilka godzin. Kierowca Tuk-Tuk zaoferuje Ci alternatywę lub przejażdżkę do innych atrakcji. W praktyce oznacza to długą jazdę obok sklepów odzieżowych, sklepów jubilerskich, krawców i innych sklepów jubilerskich.
Zarabiali pieniądze, jeśli turysta kupił coś w sklepie. Sklepy te są często droższe właśnie dlatego, że sklepikarz musi również zapłacić prowizję kierowcy Tuk-Tuk. Jeśli nic nie kupisz, kierowca Tuk-Tuka otrzyma talony na benzynę, za pomocą których będzie mógł zatankować za darmo. Czasami są również w spisku, w którym oferowane są tanie klejnoty. Są one bezwartościowe i jest to znane oszustwo.
Zawsze uzgadniaj cenę z góry
Zawsze umawiaj się z wyprzedzeniem w sprawie taryfy. Kierowca tuk-tuka zakłada, że się targujesz i dlatego żąda więcej, niż chce. Więc targowanie się jest całkiem normalne. Jeśli starannie i poprawnie dowiezie cię do miejsca docelowego, mały napiwek jest w zwyczaju. Jeśli nie uzgodnisz z góry ceny, możesz spodziewać się problemów. Żądają bardzo wysokiej kwoty i pomimo tego, że można się targować, zawsze płaci się za dużo.
Jeszcze więcej wskazówek:
- Tuk-Tuk zwykle nie jest szybszy ani tańszy niż zwykła taksówka.
- Jeśli przejażdżka jest oferowana po wyjątkowo niskiej cenie (na przykład 20 bahtów), coś jest nie tak. Zostaniesz wtedy zabrany do wszelkiego rodzaju sklepów bez pytania.
- To samo dotyczy oferty „zakupów” lub „wycieczki krajoznawczej”.
- Nie zakładaj, że kierowca cię zauważy hotel wie, jak znaleźć.
- Długa jazda tuk-tukiem nie jest wygodna iz pewnością nie dla przeciętnego wysokiego Holendra, więc rozsądnie jest wziąć taksówkę.
- Jeśli nadal chcesz doświadczyć Tuk-Tuk, poczekaj, aż sklepy zostaną zamknięte.
Kiedyś tuk tuki były z silnikiem dwusuwowym, ale to było 20 lat temu.
W międzyczasie prawie wszystkie z nich są wyposażone w czterosuwowy silnik i wielu jeździ
ze zbiornikiem LPG.
Byłem niedawno w Si Racha i tam Tuk-Tuksy, czyli Samloary, miały duży napis z tyłu kierowcy z ustalonymi cenami za przejechany kilometr, bardzo ładnie.
W Bangkoku czasami używam ich w nagłych wypadkach. Zasadniczo dziewięciu na dziesięciu próbuje cię przelecieć. Zwykle jest to żądanie absurdalnie wysokiej kwoty. Ale też wysiadłam po 100 m po normalnej cenie, bo mniej więcej zmuszał mnie do mijania „jubilerów czy jadłodajni”, którym zawsze dawałam do zrozumienia, że tego nie chcę. Od czasu do czasu masz jakieś fajne. Zwykle są też starsze, ale to absolutnie żadna gwarancja.
TukTuki różnią się budową w każdym miejscu.
Są też miejsca, gdzie są to małe furgonetki, które zostały rozcięte.
Może masz na myśli Songtheaw? Są to małe vany lub przerobione pickupy z - jak sama nazwa wskazuje - dwiema ławkami (song thaew) za kabiną.
https://www.thailandblog.nl/eilanden/koh-samui/vervoer-koh-samui-auto-motor-taxi-en-songthaews-video/
Można dostać takiego songthaewa, który funkcjonuje jako lokalny autobus, tuktuków użyłbym tylko w nagłych wypadkach. Niewygodne, drogie i więcej tego rodzaju bzdur.
Nie, Song-Thaews też tu jeżdżą. Mówię o TukTuksach. Tutaj są to małe samochody dostawcze Daihatsu. Tylko pojazdy czterokołowe. Ale także z dwiema ławkami. Song-Thaews są znacznie większe i jeżdżą stałą trasą, ale nie w ustalonych porach. TukTuk po prostu jeżdżą tam, gdzie chcesz.
http://www.firstmonkeyschool.com/PDF%20files/transport.pdf
Tutaj możesz zobaczyć zdjęcie tego, co nazywają TukTuk i Song-Thaew tutaj. Niestety nie mogę znaleźć lepszego sposobu na pokazanie zdjęć.
Zwłaszcza na Phuket można zobaczyć te małe samochody dostawcze Daihatsu (Tuk Tuk) tylko dlatego, że są one znacznie bezpieczniejsze na przeważnie pagórkowatym terenie niż jednoślady w pozostałej części Tajlandii. Nawiasem mówiąc, za usługi tych czterokołowych tuk tuków na Phuket żąda się również skandalicznych cen. Ceny, które w większości przypadków są uzgadniane z mafią tuk tuk.
Przepraszamy za sprostowanie, porównanie musi oczywiście dotyczyć trójkołowców, którzy zwykle jeżdżą w pozostałej części Tajlandii, a ze względu na pagórkowaty krajobraz Phuket nie są tam bezpieczni.
Te rzeczy nazywają się รถกะป๊อ. Rot ka-poh. To jest pomiędzy
ตุ๊ก ๆ (tóek tóek) i สองแถว (sǒhng-thěaw) w. Jest mniej więcej tyle samo miejsca co w tuktuk, ale z wyglądu przypomina mini songthaew. Ławki wokół skrzyni ładunkowej z małym otworem z boku, do którego można się dostać. W Bangkoku jeżdżą w kółko wokół niektórych stacji BTS, aby zabierać ludzi na ustalonej trasie.
Możesz zobaczyć przykład w połowie tutaj: http://nanajung-writing.blogspot.com/2015/11/only-thailand.html?m=1
Ma na myśli, że Pok-Pok to mała ciężarówka mniejsza niż Pick Up, wydaje dźwięk pok pok, stąd ich nazwa. Dużo jeździj po metropolii Bangkoku na małych moobanach
W Kambodży wagony są ciągnięte przez motocykl, co jest bardzo wygodne.
gr
Radzę zarezerwować pewną kwotę na taksówkę, klimatyzator i kołdrę
Potarguj trochę cenę i udanej podróży.
Teo.
Taksówka jest zwykle tańsza niż tuk-tuk, więc nie musisz martwić się o pieniądze. Podczas krótszych podróży ZAWSZE upewnij się, że licznik jest włączony i wyjdź, jeśli odmówi. W przypadku dłuższych podróży, na przykład do Pattaya lub Koh Chang z Bangkoku, obowiązują stałe stawki. Większość taksówek ma/miała je wiszące z tyłu przednich siedzeń.
Zaleca się najpierw sprawdzić w Internecie, ile zwykle kosztuje długa podróż.
Rzeczywiście, zbyt często biorą udział w oszustwach. Wielki pałac jest dziś zamknięty np. Kierowca tuk-tuka następnie współpracuje z schludnie ubranym oszustem i rusza do sklepu z klejnotami! Kiedyś zaproponowano mi również przejażdżkę za 20 bahtów. Musiałem gdzieś iść i zapytałem o cenę Ja: 20 bahtów?: Zdecydowanie wliczając wycieczkę na zakupy? Nie dam się na to nabrać. I łapiesz prowizje lub kupony na benzynę! Kierowca Tuktuk: Zawrzyjmy umowę! 20 bahtów i 1 chiński z fałszywą biżuterią. Zostań tu 10 minut, nic nie kupuj, a ja dostanę rachunki!
Wydawało się zabawne, więc nie prędzej powiedziane, niż zrobione.
Wydawało się jednak, że Chińczykom udało się to opanować. Stawał się coraz bardziej drażliwy. Najpierw było: AAAH, Holender! Zupełnie jak chiński. Handlowcy! Mam tu dla ciebie coś, co cię zainteresuje. Kiedy wyszedłem: Patrz, patrz, nie kupuj!
Jeśli z Subharnibhumi do Hua Hin dowozi nas taksówka za 1800 bathów, to nie rozumiem, że trzeba zapłacić 250-300 bathów za przejażdżkę tuk-tukiem w Hua Hin.
2 takie wyjazdy jednego dnia i można wypożyczyć własny samochód.
Być może ten obraz jest poprawny w Bangkoku, moje doświadczenia w Chiang Mai są bardzo różne. Jedyne podobieństwo z przykładami polega na tym, że z góry zgadzasz się na cenę. Przez te wszystkie lata, kiedy przyjeżdżam do Chiang Mai, nie pamiętam, żebym kiedykolwiek został oszukany. W hotelu, w którym zawsze nocuję, jest stała grupa kierowców TukTuk. Są ładne, jeżdżą schludnie jak na tajskie standardy; Nie czułem się w nim niebezpiecznie.
Zdarza się jednak, że wieczorem, chcąc wrócić do hotelu z Nocnego Bazaru, nagle płacisz więcej niż za podróż w obie strony, ale jeśli popyt jest duży, cena automatycznie wzrośnie. W Chiang Mai z pewnością zdarzają się źli kierowcy; Nie spotkałem ich od 2009 roku.
Ceny tuktuka uzależnione są od zachcianek kierowcy.
Codziennie korzystam z tuk tuka. Jeśli znasz odległości i ceny, jest to łatwe.
Jeśli są za wysokie, to tylko następny.
Od MBK do chińskiego miasta proszą tylko o 150 bahtów. Mogę pojechać autobusem, ale czasami nie mam ochoty czekać.
Cena 60 bahtów jest normalna.
Jeśli nie znajdę tuktuka, wezmę taksówkę Średnio 60 bahtów za tę samą przejażdżkę.
Od bigC do pakkret to tylko standardowe 50 bahtów.
Nie muszę tłumaczyć, dokąd chcę jechać. Nie musisz negocjować ceny. Pomagają przy załadunku i rozładunku.
W Bangkoku sam mam kilka stałych tuk-tuków, do których mogę zadzwonić i naliczyć przyzwoitą cenę.
Ale oszustów jest legion. Porady zagłębić się w cenę/odległość i spróbować wynegocjować ceny po tajsku.
Znają komentarze takie jak Korek, daleko bardzo dobrze.
Ale dla turysty jest to trudniejsze.
I nadużywają tego.
Właściwie to dziwne, że w Pattaya nie ma tuk-tuków.
Wiem, że masz tam Song-Thaews, ale w zasadzie są one bardziej na zasadzie hop-on hop-off na stałych trasach, masz też motocykle, ale masz je też w Bangkoku.
Pozostaje mi więc pytanie: dlaczego nie w Pattaya?
Drogi Frans, nie sądzę, że jeśli masz dobrze działający bahtowy autobus, ludzie jeżdżą prawie po całej Pattaya za 10 bahtów, to nadal interesujące jest oferowanie tu zwolnienia warunkowego przez tuk tuka.
Odległości, które zwykle trzeba pokonać po wyjściu z Bahtbusu, są tak minimalne, że każda zdrowa osoba nie potrzebuje już tuk tuka.
Dlaczego nie Pattaya? Ponieważ jest to zabronione przez gminę Pattaya i dlatego w Pattaya nie ma tuk tuków. Był bardzo długi.
Nazywa się to również tuktuk: https://www.triposo.com/loc/Nong_Khai/intro/background
Motorower z kubkiem na nim. Pasuje do 4 osób z Zachodu lub 8 osób z Tajlandii. Nie możesz stracić nóg, jeśli masz zachodni wzrost, ale są szybkie i tanie.
Nie szukaj, ten link został już usunięty.
Znam hotel, w którym kierowcy tuk-tuków oferują nawet darmowy przejazd pod warunkiem, że mogą zatrzymać się w 2 sklepach odzieżowych, ponieważ wtedy daje to większą prowizję od obu sprzedawców niż opłata za przejazd tuk-tukiem.
Fajnie, że jest napisane o tuk-tuku. Przyjeżdżam do Bangkoku od wielu lat i wiele się zmieniło, zwłaszcza cena tuk-tuka. Rzeczywiście, zawsze najpierw negocjuj cenę, w przeciwnym razie zapłacisz główną cenę. Warto wiedzieć, że taksówka jest często tańsza niż tuk-tuk. W dawnych czasach było na odwrót. Ale to samo dotyczy taksówki. Zawsze pytaj, czy włączają licznik, bo inaczej zapłacisz o wiele za dużo. ohhh, dobrze wiedzieć, że kiedy pada deszcz, ceny mogą znacznie wzrosnąć zarówno za taksówkę, jak i tuk-tuk. Ciesz się Bangkokiem. Możesz to również potraktować jako grę. Zobacz, kto wygrywa.
Pozdrawiam, Stefan
tuk tuk
Dużo hałasu
Czas trwania
Nic nie widzisz, bo patrzysz na boki
Wchodzenie i wychodzenie, zwłaszcza dla osób starszych, to katastrofa
Jeżdżą jak szaleni
Musieli natychmiast pozbyć się tych rzeczy
Tak samo jak te wielkie motocykle, które robią tyle hałasu w nocy, wszyscy młodzi chłopcy w wieku 22 lub 25 lat
Po godzinie 24.00 rozpoczynają wyścigi
Mam 82 lata i jestem zależny od tuk tuków. Nie ma tu taksówek i prawie nie mogę już chodzić. Masz lub znasz inny środek transportu? Może będziesz mnie codziennie oprowadzać?
TukTuk jest fajny do zrobienia raz (lub 2). Ale Grab, Bolt i (nowy?) inDriver są szybsze i często tańsze (czy Uber/Pop nadal istnieje w TH?) i łatwiejsze do rezerwacji za pośrednictwem aplikacji.
Byłem w Bangkoku przez 4 dni w tym tygodniu i nie mam dobrego słowa, jeśli chodzi o tuktuk.
Jak już napisano, cena przed Covidem wahała się w okolicach 80 i 100 bht za przejażdżkę, ale to już koniec.
Kilka razy próbowałem skorzystać z tuk-tuka za rozsądną kwotę zarówno w mieście, jak iz mojego hotelu.
Kwota zawsze wynosiła 400 lub 500 bht za normalny przejazd np. z Bobea Tower do Nana lub z MBK do Hua Lamphong.
Nie było targowania się o taryfę, przyjeżdżam do Bangkoku od wielu lat, ale nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem.
Uderzyło mnie to, że wielu tuktuków czekało na klientów przed moim hotelem, a także w różnych miejscach w centrum, podejrzewam, że od 2 lat nie mają klientów przez Covid i teraz chcą nadrobić zaległości idiotycznymi cenami .
Przeniosłem mnie dalej taksówką wodną, BTS i metrem.