Kolej Państwowa lub Tajlandia zbada wykonalność czterech linii dużych prędkości: z Bangkoku do Chiang Mai na północy, Rayong na wschodzie, Khon Kaen na północnym wschodzie i Hua Hin na południu.

Badanie kosztuje około 50 milionów bahtów na trasę. Wiceminister Chatt Kulkiloke (transport) spodziewa się, że kontrakty na budowę będą mogły zostać podpisane za 4 lata.

Według tego raportu poprzedni rząd chciał, aby pociąg jechał po torze o szerokości 1 metra; to będzie teraz 1,435 metrów. Mówi się, że zmiana szerokości torów jest sugestią byłego premiera Thaksina, który uznał za rozsądne, aby tory miały taką samą szerokość jak w sąsiednich krajach. Ale komunikat „Linie dużych prędkości poszukiwane przez biznes” z 3 grudnia 2010 r. wspomina już o 1,435 metrach.

Lokalny transport kolejowy nadal korzysta z istniejących torów, ale zakup lokomotyw i wagonów jest ograniczony do minimum.

Linia do Khon Kaen jest pierwsza. Wykonano już studium wykonalności na trasie do Nakhon Ratchasima; należy go teraz rozszerzyć na Khon Kaen. Zdaniem ministra Khon Kaen może stać się ważnym punktem tranzytowym dla takich produktów jak ryż, cukier czy trzcina cukrowa.

www.dickvanderlugt.nl

17 odpowiedzi na „Badanie 4 linii dużych prędkości w Tajlandii”

  1. Hans Bos (redaktor) mówi

    Transport ryżu, trzciny cukrowej i cukru pociągiem dużych prędkości? Myślę, że singiel Thai został uderzony w głowę. Po studium wykonalności prawdopodobnie nic więcej nie usłyszymy o planach…

  2. Tajlandia mówi

    Nie mogę jechać wystarczająco szybko dla mnie. być w Korat w ciągu półtorej godziny? Wspaniały!!!

    • Hans Bos (redaktor) mówi

      Nie uważaj się za bogatego! Gdzie chcesz wysiąść? Zwykły pociąg nawet nie przyjeżdża do Suvarnabhumi. A jeśli najpierw trzeba jechać z lotniska na stację Hualampong w centrum Bangkoku, to do Korat można szybciej dojechać autobusem.

      • Tajlandia mówi

        No chyba jestem bogaty..... skoro cała rodzina czeka tam z autobusem i musi zatrzymywać się na każdym posterunku w drodze powrotnej żeby zrobić zakupy czy coś zjeść......

        albo że mogę wziąć taksówkę na dworzec… do kasy!!! policz swój zysk

        • Hans Bos (redaktor) mówi

          Nie wziąłem pod uwagę twojej licznej rodziny i ich równie dużych nawyków żywieniowych. Przyjdą i zabiorą cię szybkim pociągiem. A wiesz kto może zapłacić?

          • Tajlandia mówi

            hahaha...Nie sądzę/mam nadzieję, że tak się stanie. 🙂 lol

  3. Cees-Holandia mówi

    Zabawny oznacza:
    Jeśli przejazdy kolejowe będą obsługiwane tak jak obecnie w Hua Hin, to mam nadzieję, że będzie dobry system ostrzegania naczelnika kolei.
    Przy odrobinie pecha pociąg już przejechał, zanim brama zsunęła się na jezdnię.

  4. Maarten mówi

    Dobra inicjatywa prawda? Wydaje mi się to o wiele bardziej użyteczną inwestycją rządowych pieniędzy niż tablety dla studentów. Dobre dla gospodarki i wygody wielu osób podróżujących do iz Bangkoku. O ile nie zbudują tych zdecydowanie za dużych stacji, takich jak stacja łącząca lotnisko Makkasan. Strata pieniędzy. Muszę powiedzieć, że 50 milionów bahtów za linię brzmi dla mnie trochę nisko. Błąd matematyczny autorstwa khun Chatt? Jeśli Tajowie mogą to zrobić, Holandia powinna była poprosić ich o zbudowanie linii Betuwe.

  5. Dicka van der Lutta mówi

    Dla zainteresowanych. Wszystkie wiadomości z ostatnich 2 lat o kolejach w Tajlandii na http://www.dickvanderlugt.nl/?page_id=11718

  6. Massarta Svena mówi

    Sam pracuję na kolei w Belgii od 30 lat więc chyba coś o tym wiem.Te 50MB jest tak napisane na blogu do opracowania czyli dla geodetów itp., którzy mają przestudiować wszystkie możliwe trasy za ich wykonalność. Rzeczywista cena budowy linii hst będzie rzeczywiście znacznie wyższa niż 50 MB. W zależności od długości linii koszty będą od 10 do 20 wyższe, jeśli nie więcej

  7. Ruud mówi

    Rząd traci kolejną szansę. W zeszłym roku planowano budowę sieci kolejowej z Chin do Malezji. Chiny zapłacą dużą część.
    Pomyśl tylko o możliwościach, jakie przyniosłyby Tajlandii i Isaanowi. Porty w Bangkoku mocno by się rozwinęły. Handel z Chin do Tajlandii i odwrotnie zyskałby na ogromnym wzroście. Byłyby lepsze i tańsze możliwości inwestowania w Isaan za pośrednictwem kolei. Nongkhai i UdonThani mogłyby wzbogacić się na handlu tranzytowym, podobnie jak w Bangkoku. .
    Co ważne, wielu ludzi w Isaan znalazłoby pracę bliżej domu.
    Teraz to Vietman odniesie z tego korzyści. A Tajlandia otrzyma jeszcze piękniejsze 4- i 6-pasmowe drogi o natężeniu ruchu wystarczającym dla drogi 2-pasmowej.

  8. kor verhoef mówi

    Wspomniane pięćdziesiąt milionów bahtów dotyczy kosztów studium wykonalności na linię kolejową, a nie kosztów, które mogą sięgać miliardów bahtów.
    Transport towarowy linią dużych prędkości? Może się mylę, ale chyba nie ma na świecie kraju, w którym towary transportowane są koleją dużych prędkości
    Przewozy pasażerskie HSL nie mają moim zdaniem szans. Po pierwsze konkurencja ze strony niskobudżetowych linii lotniczych, które często dowożą do miasta za bardzo tanią cenę, które są też jednymi z destynacji ewentualnego HSL.Do tego przeciętnego Tajlandczyka z samochodem nie da się wyciągnąć z samochód ze słoniem.
    Myślę, że wraz z Hansem Bosem plany wykonalności są ostatnimi, o których usłyszymy o tajskim HSL. Dobrze też! W przyszłym miesiącu będę miał wakacje w Isan i Laosie z „kadoeng-kadoeng-swing-debommel” Hurra za trzy jardy dla SRT!!

    • Ruud mówi

      Kadoeng-kadoeng jest zabawne. Piękna i różnorodna okolica, przez którą przechodzisz. Sam to zrobiłem 3 razy z Bangkoku do Nongkhai. Ale 12 do 14 godzin to bardzo długo i zżera cię. Zwłaszcza jeśli jedziesz z Tajką, która nie chce spać w przedziałach. Jeśli planujesz z wyprzedzeniem, możesz polecieć do UdonThani w tej samej cenie z AirAsia. NokAir też czasem ma oferty, ale trzeba je znaleźć w internecie, bo nie ma ich w Bangkok Post.
      Jednak HSL to dla Tajlandii o krok za daleko. Nie pasuje do stylu życia Tajów. Wszędzie prywatne, niezabezpieczone przejścia. HSL szybko zmniejszyłby populację Tajlandii z powodu wielu wypadków.
      Ale normalne lepsze połączenie kolejowe jest koniecznością, ale bez specjalnych stawek, bo to oznacza, że ​​tutaj nie ma pieniędzy na utrzymanie czy odnowienie.

      • kor verhoef mówi

        @Ruud,
        Moja tajska żona również uważa moją fascynację tajskimi pociągami dalekobieżnymi za nieco chorobliwą, ale nadal lubi jeździć pociągiem. Nienawidzę samolotów, a rezerwacja niedaleko wagonu restauracyjnego to duże wyzwanie dla mojej żony.
        Myślę, że HSL w Tajlandii to sposób dla wielu ludzi z łukiem na sfinansowanie domu na wsi. Co jeszcze nowego? ;-)

  9. steven mówi

    szerokość torów 1 metr dla HSL?
    A potem minister chce ją zmienić na 1.435 m. Nie jest to trudne, bo taki standard stosuje się teraz także w swojej klasycznej sieci.
    Nie trzeba być do tego einsteinem, ponieważ sieć HSL i klasyczna w krajach Beneluksu ma również ponad 1.435 m iw większości krajów.

    Pracuję również dla kolei w Belgii.
    Problemem, według tajlandzkich standardów, będzie bezpieczeństwo takich linii HS
    tolerancje dla prędkości powyżej 160 km/h są znacznie większe niż dla linii klasycznej.
    Jesteśmy szkoleni w zakresie bezpieczeństwa już od pierwszego dnia rekrutacji. Obowiązkowa comiesięczna konferencja na temat bezpieczeństwa. egzaminy na ochroniarza itp.
    każdy błąd, jaki popełniamy w zakresie bezpieczeństwa, jest zatem surowo karany. Dlatego mamy do czynienia z wieloma opóźnieniami, za które nie jesteśmy wdzięczni.
    Ale podróżnik czuje się bezpiecznie, gdy pędzi przez krajobraz z prędkością 300 km/h.

    aparatura pomiarowa, koszty utrzymania i zabezpieczenia są też znacznie droższe.
    W Tajlandii staje się to niemożliwe. Nie można porównywać Skytrainu z trasą kilkukilometrową z HSL liczącą tysiące km.
    Tutaj nie mają know-how i kadry albo muszą masowo ściągać obcokrajowców. (na które zawsze liczyli)

    Nie muszę już wyjaśniać tajskiego podejścia do pracy i sposobu życia. Ale wiem, że chętnie wsiadłbym do pociągu HSL w Tajlandii. Nie chcę myśleć, że w Isaan przy 300 km/h trzeba mieć nadzieję, że strażnik na przejściu jest trzeźwy lub już pracuje.
    Nie możesz umieścić zachodniego inżyniera na każdym przejeździe kolejowym, prawda?

  10. Ronny mówi

    Nie każdy Taj jest zawsze pijany, a wielu wykonuje swoją pracę bardzo poprawnie, a jeśli chodzi o podejście do pracy, sprawy idą tu trochę szybciej niż w Holandii czy Belgii, tutaj nie trzeba lat, aby uzyskać pozwolenia na wszystko i wszystkich.. ... i zobacz, jak Skytrain w Bangkoku działa dobrze ... czy też są tam zachodni inżynierowie.
    U nas w Europie już strajkują, bo krążą plotki o tym czy tamtym... bo inaczej nie byłoby już papieru toaletowego w toalecie... tak, oczywiście, strajkują, ale takie jest podejście do pracy tutaj, w Europa.
    A kiedy patrzę, co ludzie budują tutaj, w Pattaya, mam w Belgii należny szacunek, nie widzę jeszcze takiego budynku.
    A Tajowie lubią razem pić i się bawić, to prawda...Pamiętam też, że z młodości, tak było w mojej wsi, ludzie wieczorami przesiadywali na ulicach, grali w karty i dużo pili kieliszek razem i następnego dnia do pracy z drewnianą głową, ale niestety wszystko się zmienia... samopoczucie na pewno.
    Właściwie wielu przyjeżdża tu dla łatwego życia?
    Często czytam tutaj, że ludzie zawsze komentują Tajów i właściwie zastanawiam się, dlaczego niektórzy ludzie tu zostają?
    W tych ekstremalnie wysokich temperaturach trzeba pracować samemu, ja nie byłbym w stanie pracować tak szybko jak we własnym kraju, a nie należy zapominać, że nie każdy tutaj ma szansę chodzić do szkoły przez długi czas.
    Ale tak, dygresję przepraszam… .. niemniej jednak mam nadzieję, że połączenie Bangkok – Pattaya zostanie ukończone w 2015 roku, ponieważ wtedy może również skończyć się korupcja wśród taksówkarzy, którzy czekają na turystów na lotnisku.
    Wolałabym jechać z Pattaya do Khong Kaen kolejką podniebną niż autobusem w nocy, bo ci panowie muszą ich budzić Lipo albo napojami energetycznymi M150, żeby nie zasnąć, bo jadą na zmianę dzienną i nocną

    • Takeo mówi

      Skytrain nie ma przejazdów kolejowych i został zbudowany przez zagranicznych inżynierów. Składy pociągów są firmy Siemens, dlatego są tak doskonałe.

      Skorumpowane taksówki na lotnisku? Jeśli zapłacisz te 50 bahtów w oficjalnym miejscu taksówek, zawsze idzie to z licznikiem, a taksówka, która cię przewiezie, jest zarejestrowana.

      W dziale odlotów wciąż stoją ci krzyczący kierowcy, ale są przeganiani co 5 minut, po czym od razu wracają i stoją.

      Codziennie przejeżdżam obok budowanej nowej linii Skytrain i obserwuję, jak rośnie. Praca trwa dzień i noc, każdego dnia tygodnia. Po prostu nie rozumiem, jak oni mogą połączyć ze sobą te ogromne kawałki betonu na takiej wysokości. Nowe linie nie będą połączone z istniejącą siecią pociągów Skytrain, wydaje się, że będziesz musiał podróżować metrem do innej sieci, co nie wydaje mi się zbyt wygodne.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową