Dziwaczny wypadek na Phuket (wideo)

Przez redakcję
Opublikowany w Niezwykły, Ruch i transport
tagi: , ,
23 grudnia 2015

Patrząc na te zdjęcia zastanawiam się, dlaczego Tajowie nie hamują, gdy widzą, że dzieje się z nim coś dziwnego. To się nazywa przewidywanie ruchu. 

Filmy z wypadków drogowych w Tajlandii pojawiają się regularnie. Nie jest to zaskakujące, ponieważ według WHO tajskie drogi są drugimi najbardziej niebezpiecznymi na świecie: 36,2 ofiar śmiertelnych na drogach na 100.000 24.000 mieszkańców. Każdego roku około XNUMX XNUMX osób ginie w wypadkach drogowych, co jest dziwaczną liczbą.

Na tym filmie nie pierwsza, ale druga kolizja jest dziwaczna. Z pewnością kierowca musiał widzieć kogoś idącego ulicą, czy zwariowałem? Poza tym myślę, że miał wystarczająco dużo miejsca, żeby skręcić. Cóż, oceńcie sami.

Uwaga: Obrazy mogą być szokujące.

Wideo: Dziwaczny wypadek na Phuket

Obejrzyj wideo tutaj:

[youtube]https://youtu.be/2kDQPzVhu64[/youtube]

13 odpowiedzi na „Dziwny wypadek na Phuket (wideo)”

  1. PaulV mówi

    „Patrząc na te zdjęcia, zastanawiam się, dlaczego Thai nie hamuje, gdy widzą, że dzieje się z nim coś dziwnego. To się nazywa: przewidywanie w ruchu drogowym”.

    Czytając te słowa zastanawiam się, skąd tyle uogólnień na tym blogu. Ze zdjęć (jakkolwiek makabrycznych) można wywnioskować, że jeden kierowca tutaj nie hamuje i rzeczywiście nie patrzy przed siebie. Nie jest jasne, czy ten kierowca jest Tajlandczykiem.

    • Chan Piotr mówi

      Przy 24.000 XNUMX ofiar śmiertelnych na drogach rocznie, nie musisz generalizować, oni sami już to robią.

    • Jacques mówi

      Myślę, że kierowca tego samochodu jest rzeczywiście Tajlandczykiem. Wysiada, rozgląda się i jest ubrany w firmowe ubranie z firmy, dla której jeździ.
      Taki film jest wystarczającym dowodem, aby oskarżyć Cię o usiłowanie zabójstwa, a przynajmniej spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Taka postać powinna mieć odebrane prawo jazdy, zakaz prowadzenia pojazdów i ukarana.
      Pójść w ślady pana Vissera (naszego wędrownego sędziego): taki jest mój werdykt i on musi się z tym pogodzić.

    • Szczery mówi

      Drogi PawleV,

      Inicjatorem tego wypadku, który będzie uczestniczył w ruchu drogowym bez oglądania się za siebie, jest prawdopodobnie Tajlandczyk, mężczyzna na skuterze, który wjeżdża na drogę i tylko ogląda się za siebie i dodaje trochę gazu (bo inaczej zostanę potrącony) jest prawdopodobnie Tajski. Samochód, który odjeżdża i nie przejeżdża przez jezdnię na przykład z włączonymi światłami awaryjnymi (gdyby to zrobił, drugi samochód by zwolnił), to prawdopodobnie Tajlandia….

      a mężczyzna, który nieco zwalnia, ale utrzymuje dobrą prędkość, miga światłami, a następnie uderza mężczyznę, może być również Tajlandczykiem.

      Paul, to dlatego, że jest to film z Phuket w Tajlandii. Więc szanse są bardzo duże, że to wszystko Tajowie.

      Niedawno miałem wypadek na rowerze, pierwszy od 10 lat i cieszę się, że wyszedłem z tego cało. Także ktoś, kto ni stąd ni zowąd i nie oglądając się za siebie, będzie uczestniczył w ruchu drogowym.

      Ale po co zgłaszać to bez zdejmowania różowych okularów, po co usprawiedliwiać takie zachowanie?
      Naprawdę mam nadzieję, że nie musisz sobie z tym radzić!

      Oni (większość z nich) NIE MOGĄ przewidzieć. PUNKT !

  2. Ruud mówi

    Mam wrażenie, że kierowca auta na pewno nie był zajęty korkami, a raczej telefonem lub czymś innym.
    Już dawno widział mężczyznę stojącego na środku drogi.

    • Eelco mówi

      Myślę, że wciąż można go zobaczyć, jak miga światłami w stylu „uważaj, nadchodzę”. On po prostu nie ma absolutnie żadnego zamiaru przestać, jeśli mnie o to poprosisz…

  3. BramSiam mówi

    Aby zobaczyć, musisz najpierw spojrzeć, a jeśli masz pierwszeństwo, nie przestawaj. Ludzie zmieniają się, gdy siedzą za kierownicą samochodu w swojej prywatnej kabinie. I nagle nie mają nic wspólnego ze światem zewnętrznym. Po prostu jedź swoim motorowerem na Sukhumvit w Pattaya, a zauważysz, że kierowcy w ogóle ci nie odpowiadają. Jeśli musisz skręcić w prawo, aby zawrócić, musisz najpierw minąć biuro ubezpieczeniowe, aby wykupić polisę ubezpieczeniową na życie. I że są Tajkami, tak, mieszkają w Tajlandii. Widać to również na przejściach dla pieszych na 2. drodze. Ludzie z Zachodu zatrzymują się, więc pieszy przechodzi, ale Tajlandczycy kontynuują. Jeszcze bezpieczniej jest po prostu jechać dalej. Życie jest tanie w tajskim ruchu.

  4. Johna Chiang Rai mówi

    To kolejna sprawa różowego strażnika, który mimo wyraźnych obrazów zawsze stara się znaleźć wymówkę dla niebezpiecznego tajskiego ruchu. Na pewno nie można generalizować, ale samo przyznanie się, że przeciętny Taj jest bardzo złym kierowcą, jest jak przeklinanie w kościele tych strażników, którzy wszystko próbują usprawiedliwiać. Dopóki wielu Tajów nie wie, do czego służy hamulec ręczny, a przejście dla pieszych nie jest ozdobą ulicy, a ponadto nie widzi problemu w spożyciu pół litra wishkey, zanim wsiądzie za kierownicę, Tajlandia pozostaje zagrożeniem dla życia każdego uczestnika ruchu. Kiedy czytam historie ekspatów, którzy tak dobrze radzą sobie w korkach, i obarczam innych opowieściami, jak długo sami jeżdżą bez uszkodzeń, już wiem, co za mięso mam w wannie. Bycie uczestnikiem ruchu drogowego w Tajlandii ma więcej wspólnego ze szczęściem niż w większości innych krajów na świecie, ponieważ zanim się zorientujesz, sam jesteś ofiarą. Również w szkoleniu kierowców Tajlandia, podobnie jak w wielu innych gałęziach edukacji, ma jeszcze sporo do nadrobienia.

  5. tonimarony mówi

    Cóż, ten kierowca albo jest całkowicie ślepy, albo bawi się swoim telefonem, bo jeśli tego nie widzisz, to na pewno nie spodziewasz się tego w ruchu ulicznym, inna historia była taka, że ​​musiałem wrócić do szpitala 2 tygodnie, żeby sprawdzić wzrok. o 8:483, kiedy dostałem swój numer, natychmiast się odwróciłem i poszedłem do domu. Miałem numer 9 i to wydawało mi się trochę za dużo, a lekarz przyszedł o XNUMX:XNUMX, pielęgniarka powiedziała mi, że chcę tylko zaznaczyć, że to Tajlandczycy wzrok jest słaby, bo w pomieszczeniu było dużo młodych ludzi, więc najlepiej będzie, jeśli zachowasz ostrożność.

  6. Bennie mówi

    Jeśli reinkarnujesz, i tak nie ma problemu. Wydaje się, że życie w Tajlandii jest całkowicie bezwartościowe, podobnie jak twoje własne życie. Czy to głupota, ignorancja czy po prostu brak wartości etycznych zostawiam pośrodku.
    Mam nadzieję, że nigdy nie spotka mnie taki los.

  7. Rene mówi

    Mentalność osób postronnych na tych filmach z wypadków jest nawet mniejsza niż zero, w wypadku wszyscy jeżdżą dalej, jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. Nie moja sprawa i nie moja praca. Mam nadzieję, że jako Holendrowi w Tajlandii nigdy to się nie przydarzy, ponieważ zostawiają cię tam na pół godziny.

  8. janbeute mówi

    Jeżdżę tu codziennie w ruchu drogowym oraz małymi i dużymi motocyklami.
    Ale wierzcie mi, Tajlandia nie bez powodu zajmuje drugie miejsce w światowych rankingach wypadków drogowych.
    Niedawno dostałem kamerę do kasku i regularnie kręcę nią fajne filmy, które nazywam tajskim stylem jazdy kamikadze.
    Zapomnieliśmy już o poważnym wypadku autobusowym, który miał miejsce w tym tygodniu w pobliżu Doi Saket, w którym zginęło 14 turystów.
    Myślę, że w przyszłym roku w Tajlandii możemy nawet zdobyć złoty medal światowych rankingów.
    Gaz na półce i umysł (jeśli w ogóle) na zero to tutaj dla wielu codzienna dewiza.

    Jana Beuta.

  9. lomlalai mówi

    Chodzi o to, że wideo zatrzymuje się (świadomie?) w tym momencie, ale gdybym miał oszacować, co kierowca robił od tego momentu, powiedziałbym: podnosi ręce (z których właśnie coś widać) myśli „co ten szaleniec robi to na środku drogi” wsiadaj z powrotem do swojej ciężarówki i odjedź z piskiem opon…..


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową