W tajskim kurorcie Hua Hin setki domów stoją puste. Wiele z nich jest na sprzedaż i/lub wynajem. Wskazuje to na słabość rynku nieruchomości Tajlandia w tym czasie. W ciągu dwóch dni szukałem domu do wynajęcia w Hua Hin lub okolicach i przy pomocy niezbędnych kontaktów zorientowałem się w ofercie. Prawie nie ma pytania.

W samym Hua Hin jest przyjemnie tłoczno, jest więcej zagranicznych gości niż we wrześniu. Hibernatory (ptaki śnieżne) częściowo wróciły. Jest ich jednak znacznie mniej niż w ubiegłym roku. Restauracje, które pod koniec października ubiegłego roku były pełne każdego wieczoru, teraz są w połowie puste. Nadzieje operatorów wiążą z nadchodzącymi miesiącami. Może wszystko będzie dobrze. Chociaż nadzieja daje życie, ewentualna radość jest krótkotrwała. Niski sezon rozpocznie się ponownie w marcu przyszłego roku, a ci, którzy nie mają finansowych owiec na suchym lądzie, mogą zamknąć namiot.

Szukam ładnego domu w Hua Hin. Obecnie mieszkam w pięknej willi na Prawet, pomiędzy nowym lotniskiem a centrum Bangkoku. Plany przeprowadzki podsyca rosnąca armia psów dwóch sąsiadów. Znasz je: te małe, przestraszone koty, które otwierają pysk na wszystko, co się zbliża, takie jak strażnicy, bawiące się dzieci lub mężczyzna, który przynosi rano gazetę. Z obojgiem sąsiadów nie da się przemówić, bo: „To drogie psy”. Nie obchodzi mnie cena tych kundli. Niedawno sąsiad stanął przy mojej bramie machając kijem po tym, jak skrytykowałem uciążliwość. Niestety, moi sąsiedzi nie mają poczucia wspólnoty, również dlatego, że „kulki sierści” dają bawełnę tylko wtedy, gdy nikogo nie ma z nimi w domu. – Nie mam z niczym problemów – krzyczy sąsiad. Zapewniam, że wysokie tony tych żartów na rolkach zaczynają mi działać na nerwy już po pół godzinie

W ciągu dwóch dni w Hua Hin obejrzałem około dwudziestu domów, w przedziale cenowym do 30.000 15.000 THB miesięcznie za wynajem. Oferta jest przytłaczająca, a właściciele są skłonni do wszelkich ustępstw, jeśli okaże się, że chcę wynająć na kilka lat. Potem cena spada o dwadzieścia do trzydziestu procent. Broker zaczyna od 10.000 XNUMX THB, ale w tym samym zdaniu informuje, że jest to również możliwe za XNUMX XNUMX THB. Nawiasem mówiąc, moje odkrycia prawdopodobnie odnoszą się równie dobrze do innych (kąpieli) miejsc w Tajlandii.

Tropikalne wzgórze Hua Hin

Jeden z pierwszych domów, na który patrzę, znajduje się w moobaan Tropical Hill. Odległość do Hua Hin wynosi prawie 5 kilometrów i jest to po prostu do pokonania. Budynek jest ładnie urządzony i wyposażony w dobrą kuchnię i nowiutką pralkę marki Siemens. Właściciel właśnie przyjechał z Chin. Cena wynajmu 30.000 23.000 THB szybko spada do 20.000 XNUMX przez XNUMX XNUMX. Na terenie „parku” znajduje się piękny basen komunalny oraz ochrona. Sąsiedni dom też jest do wynajęcia, ale przy wyjeździe niezbędne psy gdzieś trafiają. Hmmm.

W innej „wiosce” (szacuje się, że wokół Hua Hin jest ich prawie 200) dobry znajomy mieszka w gigantycznym bungalowie z dużym prywatnym basenem. Płaci 21.000 2.000 miesięcznie. Ponadto doliczane jest 1.500 THB na konserwację basenu i XNUMX THB na energię elektryczną napędzającą pompę. Dzielnica ta zamieszkiwana jest głównie przez Norwegów. Wiele domów jest pustych, na sprzedaż lub do wynajęcia. Jak w wielu z tych osiedli, domy kupowano, gdy światowa gospodarka wciąż kwitła. Ponieważ wiele walut traci na wartości w stosunku do bahta, wielu właścicieli nie widzi innego wyjścia niż sprzedaż lub wynajem w celu obniżenia kosztów. Co więcej, lot do Tajlandii z całą rodziną jest często zbyt drogi. Ale ze względu na zwiększoną podaż ceny spadają.

W innym miejscu, rzut beretem od Hua Hin, odwiedzam piękną willę, choć bez basenu. Marmur na podłogach, a nawet piwnica z winami za „tylko” 25.000 10.000 THB miesięcznie. Jednak może być dużo taniej, bo odwiedzam też akceptowalne domy, których czynsz spada do XNUMX XNUMX THB miesięcznie. Niektórzy brokerzy dają też premię, jeśli najemca zapłaci za rok z góry. W wielu powiązanych ogrodach chwasty rosną do wysokości człowieka, co jest znakiem, że domy stoją puste od jakiegoś czasu. W niektórych możesz się wprowadzić od razu, ale w niektórych będziesz musiał najpierw dokładnie posprzątać. Odwiedzam zupełnie nowe budynki, ale także domy, które mają około dziesięciu lat. Właściciele nie wynajmują z bogactwa.

Po tej pielgrzymce postanawiam odłożyć ewentualną przeprowadzkę do marca przyszłego roku. Wtedy hibernatory znów znikną, a podaż będzie większa niż kiedykolwiek.

34 odpowiedzi na „W Hua Hin jest wiele domów na sprzedaż i do wynajęcia”

  1. zamek mówi

    Po prostu nie ma wątpliwości. Dla zwykłego Tajka często za drogie, a dla farang hua hin często nie jest wystarczająco interesujące. I 1 ważna uwaga, grosze są drogie!

    • Hansa Bosa mówi

      To drugie jest prawdą, ale uderzające jest to, że wiele domów jest własnością Tajek, zwykle zamężnych z farangiem. To nie tylko kwestia „kosztowności”, ale najwyraźniej także priorytetów.

  2. Chris mówi

    Ten artykuł po raz kolejny dowodzi, jak „społeczni” są prawdziwi Tajowie.
    Rzeczywiście, nie przejmują się niedogodnościami, jakie powoduje takie „tak”. Własny interes zwycięża, to jest bardzo jasne.
    Ale jeśli im samym coś przeszkadza, jako pierwsi mobilizują wszystkich okolicznych mieszkańców i robią niezbędny hałas.
    Bo inaczej wyraźnie tracą twarz, a to nie pasuje do ich kultury i sposobu życia.

    Najlepszą opcją jest tutaj wynajem i krótkoterminowe umowy, dzięki którym można spakować się i wyruszyć, gdy tylko zaistnieją takie sytuacje.

  3. Chang Noi mówi

    Za drogie jak na tajskie? Hahahaha w Tajlandii jest więcej superbogaczy niż w Holandii, a potem 10 razy tak superbogatych jak superbogatych w NL. W NL jest znacznie liczniejsza i bogatsza klasa średnia.

    Może najpierw powinieneś zaprzyjaźnić się z sąsiadami, a potem mówić o swoim życiu tutaj. Zapraszasz ich do swojego domu na obiad…. a wtedy oni sami usłyszą szczekanie psów. Wszystko kręci się wokół kręgów. Nie należysz do ich kręgu, więc ich to nie obchodzi. Jeśli należysz do ich kręgu, nagle stają się o wiele bardziej uprzejmi i milsi.

    Ale co mają zrobić sąsiedzi? Zabijanie psów? Odłożyć? Przeciąć struny głosowe? Czy zrobiłbyś to ze swoimi psami, które kochasz?

    • TajlandiaGanger mówi

      Cóż, powiedz tak. Uwierz, że Hans również próbował tego w poprawny i schludny sposób. Jeśli ci ludzie mieli jakiekolwiek pojęcie, to oni (lub Hans) właśnie kupili obrożę przeciw szczekaniu. Potem po jednym szczekaniu po prostu milczą.

    • Hansa Bosa mówi

      Szkolenie psów jest warunkiem wstępnym. Większość psów jest odbierana matkom zbyt wcześnie. To powoduje szczekanie strachu i gryzienie.
      Sąsiedzi mogliby chociaż być wyrozumiali, zamiast dmuchać tak wysoko z wieży. Te zwierzęta nie wiedzą nic lepszego i nigdy nie opuszczają swojego ogrodu. Psy, które kochają Tajowie? Nie rozśmieszaj mnie. Pozbywają się ich jako śmieci w odległym miejscu, a nawet zjadają. Niestety nie ich własne psy.

  4. Sama Loi mówi

    Biedny Hans w każdym razie. Będziesz musiał zrobić coś, aby okres, który pozostał Ci na obecnym miejscu, był jak najbardziej przyjemny. Widzę coś w radzie Chang Noi.

    To, co mniej więcej zrozumiałem z wiadomości, które czytałem tu i tam na różnych forach, to to, że nigdy nie należy podchodzić do Tajka w złym nastroju, a zwłaszcza nie podnosić głosu, bez względu na to, jak zła może być sytuacja. To może być duży problem dla nas, ludzi Zachodu, wiem, ale i tak warto spróbować. Inaczej utkniesz w tym hałasie.

    Więc może obiad w twoim domu z tymi kilkoma niezdarnymi sąsiadami iz pewnością kilka butelek gorzały na stole. Oczywiście nie należy też zapraszać psów.
    Nigdy nie wiadomo, może to pomoże. Niebezpieczeństwo polega na tym, że twoi sąsiedzi uznali spotkanie za tak przytulne, że będą częściej przychodzić do twoich drzwi na dobrego drinka.

    Hua Hun to piękne miasto. Gdybym kiedykolwiek zamieszkała w Tajlandii, Hua Hin na pewno byłoby moim miejscem. Połączenie wodne z Pattaya byłoby zatem wysoce pożądane. Dlaczego właściwie go nie ma?

  5. Chang Noi mówi

    Hahaha, myślę, że niektórzy ludzie w HH są szczęśliwi, że istnieje bezpośredni związek między Pattaya i HH. Niektóre plany zostały rozpoczęte, ale nie sądzę, aby którykolwiek z tych pomysłów trwał długo.

  6. Sama Loi mówi

    Trochę mniej hahahahaha i trochę więcej uwagi do tekstu. No to śmiało, ode mnie też, hahahahaha.

  7. TajlandiaGanger mówi

    Społeczny charakter Tajów jest czasami trudny do znalezienia. Na przykład podczas mojego drugiego pobytu w Tajlandii sąsiad, który miał swoją nędzną chatkę tuż przed domem, w którym mieszkałem, codziennie o 5 rano włączał muzykę, tak że musiałem się obudzić i wstać. Kiedy powiedziałem mu, że jestem na wakacjach i naprawdę pomyślałem, że dobrze jest obudzić się rano w cichy sposób, a zwłaszcza bez hałasu, kiedy nie słyszę już nawet własnego mówienia, było dużo zrozumienia do następnego ranka godzina 5. Potem znowu była muzyka.

    I Chang noi Piłem i jadłem z tym człowiekiem codziennie… Więc należałem do jego kręgu, jak mówisz.

    Tak było codziennie przez cztery dni. Wstawał każdego dnia i pytał, czy można ściszyć muzykę, a on to zrobił. Zgadzając się każdego dnia, że ​​następnego dnia zrozumie i tego nie zrobi. Aż do obietnicy (sanjaa).

    Piątego dnia wybiegłem jak burza i po prostu przeciąłem kable, a nawet wyjąłem metr lub dwa. Najwyraźniej był to jedyny sposób, aby wyjaśnić mężczyźnie, że się mylił.

    Dziwne było to, że inni Tajowie również zostali dotknięci, ale nikt nic nie zrobił ani nie powiedział. Ale wszyscy byli zadowoleni, że było cicho. Nigdy nie powiedział o tym nic poza kwaśnym uśmiechem na twarzy. Dlatego trudno jest negocjować z niektórymi Tajami. Być może chciał zebrać pieniądze na mój poranny odpoczynek. Nadal przychodził jeść i pić.

  8. TajlandiaGanger mówi

    Życie w nadmorskim kurorcie nad morzem za 300 euro miesięcznie w kraju, w którym morze wciąż jest błękitne…. W Castricum od miesiąca nie ma na to miejsca parkingowego, a na niebie widać tylko błękit.

    Hans fajny kawałek. Powodzenia w poszukiwaniach.

    • Edycja mówi

      Czasami zastanawiam się, co ja tu jeszcze robię. Wynajmij pałac za 300 € lub mniej, czego chcieć więcej. W Tajlandii można mieszkać za 500 € miesięcznie. Dobra, to nie jest dużo tłuszczu, ale jest to możliwe. Szkoda tylko, że rząd Tajlandii ma tak wiele wymagań, aby mieszkać w tym kraju. Wolą bogatych farangów, więc oszczędzaj jeszcze trochę 😉

      • Martin mówi

        Tyle wymagań, żeby móc mieszkać na wsi????
        Kwota 850.000 65.000 bahtów w tajskim banku lub dochód w wysokości 90 XNUMX bahtów miesięcznie w zaświadczeniu o dochodach z ambasady holenderskiej w Bangkoku i otrzymasz roczną wizę, przedłużaj wizę co XNUMX dni w Imigracji w Tajlandii. Skąd tyle żądań????

        • Steve mówi

          Nie każdy ma w szafie około 20.000 1.400 euro lub miesięczny dochód w wysokości XNUMX euro.
          To atut dla tajskich standardów.

          • Hansa Bosa mówi

            To drugie jest poprawne, ale pytanie brzmi, co musisz tutaj zrobić, jeśli masz mniej niż 1400 euro do wydania. Wyobrażam sobie, że Tajlandia robi niewiele dla tej grupy.

        • Hansa Bosa mówi

          W praktyce jest to około 800.000 50 THB, które przy pierwszym wniosku należy zdeponować na tajlandzkim koncie bankowym na dwa miesiące. Poza tym trzeba mieć ukończone 90 lat itp. I nie odnawiać wizy co XNUMX dni, tylko zgłosić miejsce zamieszkania. Nawiasem mówiąc, to śmieszne, że nie można tego zorganizować w lepszy sposób (online?). Nie musisz tego robić osobiście, więc możesz też wysłać kogoś innego.

          • Martin mówi

            w zeszłym tygodniu pomógł koledze załatwić roczną wizę, bahtjes na bank, wyciąg z banku, przedłużać co 90 dni (5 minut pracy) a on ma 40 lat więc jest to możliwe.
            I rzeczywiście, jeśli masz dochód mniejszy niż 1400 euro, nie powinieneś przyjeżdżać do Tajlandii.

            • peter mówi

              Hej tam,

              Wyjaśnij mi, jak on to zrobił

              czy on jest żonaty z Tajką czy coś

              chciałby usłyszeć

              peter

            • Eddie B mówi

              …Myślałem, że w Tajlandii można żyć z 500 łazienkami??? Może trochę mniej

              zachowywać się twardo (-:

  9. kaolam mówi

    Ktoś, kto potrafi obchodzić się z psami, nie pozwoli im szczekać. Kwestia edukacji.
    Okazało się, że sąsiedzi mojego wynajmowanego domu mają jedenaście kotów. Jej komentarz do mojego pytania, czy mogliby się wysrać w domu: Koty były tam dla ciebie...

    • Pim mówi

      Hansa .
      Wiesz gdzie mnie znaleźć, mogę dla Ciebie wywęszyć, co może zaoszczędzić mnóstwo czasu.
      powodzenia .

  10. johanna mówi

    I znowu dzięki temu artykułowi stałem się dużo mądrzejszy.
    Zrozumiałem już, że lepiej się tam rozejrzeć, jeśli chce się coś wynająć.

    A co jeśli znajdziesz coś odpowiedniego? I byłeś w kontakcie z właścicielem.
    Jak składa się umowa najmu? Przez oficjalną agencję? A może po prostu spisać to na papierze w dobrej wierze i zapłacić czynsz gotówką?
    Czy możesz mi powiedzieć coś o tym Hansie (lub o kimś innym oczywiście)
    Początkowo zamierzamy wynająć coś na około 3 miesiące,
    W pełni umeblowane.

    Dzięki.

    • Hans Bos (redaktor) mówi

      Prawdą jest, że zanim coś wynajmiesz, powinieneś się dobrze rozejrzeć. Sam znalazłem niemieckiego pośrednika w obrocie nieruchomościami, więc mam też umowę najmu po niemiecku. To brzmi prościej niż po tajsku… Wynajem na trzy miesiące zwykle nie stanowi problemu, ale zależy między innymi od lokalizacji, projektu i okresu. I nigdy nie płać z góry za cały okres, chyba że w rezultacie uzyskasz znaczną zniżkę. Daj mi znać, jeśli potrzebujesz więcej informacji.

  11. johanna mówi

    Dziękuję Hans za szybką odpowiedź.
    Nie żebym się czepiał, ale uwielbiam czytać Wasze doświadczenia/opinie.
    Wreszcie historie z jasnymi informacjami i poważnymi odpowiedziami.
    Czytałem gdzieś, że chciałeś poczekać do marca z wynajmem domu, ale teraz najwyraźniej masz już dom w Hua Hin.

    Tak naprawdę nie wiemy, gdzie czegoś chcemy, ponieważ nie znamy Hua Hin, ale ponieważ nie będziemy prowadzić samochodu ani motocykla, jesteśmy zdani na benewagen i taksówki. Okres będzie przypadał na okres od kwietnia do czerwca tego roku.
    Z góry do A'dam po wizę na 3 miesiące.
    Myślę, że najlepiej wynająć coś przez internet, pensjonat/hotel na pierwszy tydzień.
    A potem rozejrzyj się w ciągu tego tygodnia, aby wynająć coś na pozostały okres.
    Dla 2 osób.
    Czy ten niemiecki broker ma przypadkiem stronę internetową?

  12. Pim mówi

    Joanna.
    Nie spiesz się z 1 właścicielem, nawet z pośrednikami, którym najbardziej zależy na prowizji.
    Spróbuj znaleźć kogoś, kto zna dla ciebie 1 godną zaufania osobę.
    Często ludzie, którzy mieszkają w jednym miejscu od dłuższego czasu, znają coś do wynajęcia.
    W razie potrzeby od kogoś, kto wyjeżdża z Tajlandii na kilka miesięcy, w tym czasie można sobie obejrzeć i porównać.

  13. johanna mówi

    Dziękuję Pim za dobre rady.

  14. Marii Berg mówi

    Będę w Tajlandii od 9 do 23 października, a potem chcę znaleźć dom do wynajęcia w Hua Hin na lata. Szukam domu z co najmniej 3 sypialniami i bardzo dużym ogrodem, kogo mam o to zapytać? czy ktoś wie?
    Wszystkie wskazówki są mile widziane.

    • Hans Bos (redaktor) mówi

      Dom mojego sąsiada jest do wynajęcia lub na sprzedaż. Jest nieumeblowane, ale ma 3 sypialnie, 4 klimatyzację i jacuzzi na świeżym powietrzu. Wszystko wyłożone kafelkami, tak mały ogródek, z wyjątkiem palm. Właściciel jest chętny do umeblowania na umowę na 1 rok.

  15. Pim mówi

    Maryja.
    Tylko bardzo schludni ludzie, których znam 1 nowy dom z 400m2 ziemi.
    Nie wiem, co uważasz za duże, ale prawdopodobnie możesz to zobaczyć na soi 26 w tym czasie.
    Właściciel jest księgowym w 1 szpitalu, z którym mogę umówić się na 1 wizytę.
    Wynajmuje go tylko na minimum 1 rok.
    Czynsz jest bardzo rozsądny za pośrednictwem redaktorów, możesz skontaktować się ze mną w celu uzyskania dalszych informacji.
    Sukces w najlepszym miejscu do życia w Tajlandii.

    • Drogi Pimie,
      Też potrzebuję informacji, wybieram się do Hua-Hin na stałe na początku grudnia.

      gr. Stóg.

  16. Pim mówi

    Rik nie ma problemu.
    Ktokolwiek jest pierwszy, właściciel ma bardzo rację.
    Tego też oczekuję od osoby, którą z nim stykam, co też mu ​​obiecałem.
    Można się ze mną skontaktować przez Khun Peter lub Hans Bos.
    Jeśli jesteś w tej chwili w Hua hin, skontaktuję się z Tobą tak szybko, jak to możliwe.
    Sukces.

  17. Kirsten mówi

    mam pytanie.
    Mój ojciec zmarł kilka dni temu. Był żonaty z Tajką i mieszkał w Belgii. Kupili dom w Hua Hin, a ona mówi, że wszystko jest na jej nazwisko, ale już się do mnie nie odzywa i nie chce, żebym tłumaczyła dokumenty. Czy jest gdzieś, gdzie mogę dostać te dokumenty, żebym mógł spać spokojnie. Nie miała nic, zanim przyjechała tu 10 lat temu.
    Mam nadzieję, że ktoś może mi trochę pomóc?

    Pozdrawiam Kirsten

  18. Peijlander mówi

    My (2 osoby) będziemy podróżować po Tajlandii przez 3 miesiące i chcemy spędzić ostatnie 3 tygodnie w Hua Hin na plaży. Od ok. 25 do 1 i powrót 19.
    Jak/co/gdzie/w jaki sposób możemy najlepiej mieć niedrogi dom/aplikację. wynajem.
    Po prostu wziąć hotel i zobaczyć lub inne porady?

  19. Aria mówi

    Poszukuję domu do wynajęcia na Kho Samui na następną zimę (od listopada do kwietnia). My, para 50+, mamy prawdopodobnie. luksusowy dom wakacyjny do wynajęcia w Markelo, pięknie położony.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową