Brutalne obrazy działań tajskiej armii w ostatnią środę.

Materiał filmowy od świtu do zmierzchu z represji w Bangkoku od reporterinexile.com on Vimeo.

Do późna pisałem, redagowałem i czekałem na wywiad dla NPR w środę rano, kiedy UDDThailand napisał na Twitterze o zbliżającej się operacji. Biorąc pod uwagę piskliwy ton UDD i częsty płacz wilka, nie potraktowałem tego poważnie, dopóki drugie źródło, photo_journ, nie przedstawiło tych samych twierdzeń na temat transporterów opancerzonych zauważonych na autostradzie.

Taksówką dotarłem na Surawong Road o 5 rano. Rzeczywiście, były tam ciężarówki i autobusy wypełnione żołnierzami, wspierające humvee przewożące medyków i sześć transporterów opancerzonych prowadzących konwój. W tym momencie byłem jedynym widocznym dziennikarzem. I tweetował wszystko i aktualizowałem bloga dzięki Tracy Vanity, która również edytowała ten film.

Wyszli 15 minut później. Transportery opancerzone poprowadziły konwój na południe drogą Naradhiwas Rajanagarindra Road, po czym skręciły na wschód w Sathorn Road w kierunku Lumpini Park, rozległego zielonego obszaru w centrum Bangkoku.

Na szczycie Sathorn setki policjantów czekało, by wesprzeć żołnierzy. Pojazdy medyczne utrzymywały pozycje, gdy transportery opancerzone i żołnierze przechodzili przez bramę do parku Lumpini. Druga jednostka ruszyła na zachód wzdłuż Rama IV Road. Ruch miał na celu zbliżenie się z dwóch stron do silnie ufortyfikowanego czerwonego obozowiska otaczającego posąg Ramy VI w południowo-zachodnim rogu parku.

Spotkałem się z chińsko-amerykańskim fotoreporterem z Pekinu i weszliśmy z żołnierzami do parku.

Awans w trójkach i czwórkach, tajski żołnierze znaleźli schronienie za ławkami piknikowymi, koszami na śmieci i drzewami. W kierunku obu jednostek wojskowych doszło do ostrzału artyleryjskiego z obozu i innych miejsc wzdłuż Ratchadamri Road. Szedłem dalej w awangardzie sił wewnątrz Lumpini Park. Ogromna chmura czarnego dymu z płonącej barykady otoczyła szpital Chulalongkorn. Helikoptery krążyły nad głowami, podobno zrzucając gaz łzawiący. Po dotarciu do najbliższego punktu, około 50 metrów za bramą prowadzącą do obszaru posągu, dotarłem do tylnej bramy, gdy transporter opancerzony wtoczył się na pozycję nad obozem na drodze ekspresowej nad Ramą IV. Obóz wyglądał na opuszczony.

Podobno widziano tajlandzką dziennikarkę, która wskazywała lokalizacje bomb pozostawionych przez Facetów w Czerni, które armia szybko rozbroiła. Wystarczająco dużo, aby dziennikarze stali się celem dla bojowników, którzy mogli ich obserwować.

Krążyłem z powrotem do Ramy IV i dołączyłem do głównej grupy dziennikarzy w chwili, gdy transportery opancerzone przejeżdżały przez niegdysiejszą barykadę, aby zabezpieczyć obóz. Transportery opancerzone pozostały w obozie, podczas gdy my posuwaliśmy się z żołnierzami w górę Ratchadamri Road. Dwóch martwych czerwonych leżało na ulicy, gdzie zostali zastrzeleni. Szło powoli, z częstymi wymianami ognia z bojownikami, najprawdopodobniej z niesławnymi Facetami w Czerni, z którymi obozowałem kilka nocy wcześniej z dwoma innymi fotoreporterami.

Odzyskali ulicę namiot po namiocie, szukając pułapek, broni i zabierając wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Dwie osoby zauważone przez płot uciekły. Żołnierze używali zardzewiałych tasaków do rąbania po drodze czerwonych plandek i namiotów.

W Sarasin zrobiło się nieprzyjemnie. Garaż samochodowy w pobliżu rogu został przekształcony w celę dla około tuzina zatrzymanych, w tym kilku „czerwonych mnichów”. Granat M79 zbyt blisko grupki dziennikarzy w pobliżu rogu, ale przed wybuchem chronił nas róg budynku. Wkrótce potem zewsząd zaczęła pojawiać się grad M79 i wielu dziennikarzy szukało schronienia w alejce obok restauracji Brown Sugar. Ale nigdzie nie było bezpiecznie.

Jeden granat trafił w cel, odrywając ramię żołnierza, raniąc drugiego i wbijając odłamki w ciało i mózg Chandlera Vandergrifta, kanadyjskiego freelancera.

Garaż szybko stał się szpitalem polowym, a około 15 minut później wkroczyły transportery opancerzone, by ewakuować rannych. Wielu żołnierzy odeszło po tym, co zdenerwowało niektórych dziennikarzy. Wszyscy zatrzymani zostali załadowani do policyjnej ciężarówki, która przyjechała na miejsce. Zakładając, że armia nie zamierzała wdzierać się dalej w niebezpieczny korytarz, większość zawróciła w kierunku Lumpini, aby uciec przed konfliktem lub znaleźć inną drogę na główną scenę czerwonych w Rajprasong.

.

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową