Blog 10 lat Tajlandii: Blogerzy mówią (Gringo)
Tajlandzki blog nie byłby tajlandzkim blogiem bez blogerów, którzy regularnie piszą lub odpowiadają na pytania czytelników. Powód, aby przedstawić je ponownie i umieścić w centrum uwagi.
Robimy to na podstawie ankiety, którą blogerzy wypełniają zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą. Rozpoczęcie wykonuje Gringo.
Kwestionariusz 10 lat Tajlandiablog
-
Jak masz na imię/pseudonim na Thailandblogu?
Nazywam się Bert Gringhuis i zwykle piszę pod pseudonimem Gringo
Ile masz lat?
Mam 74 lata
Jakie jest twoje miejsce urodzenia i kraj?
Urodziłem się i wychowałem w Almelo, więc rasowy Tukker
W którym miejscu mieszkałeś najdłużej?
Alkmaar
Jaki jest/był twój zawód?
Pracował w biznesie, ostatnio jako kierownik w fabryce maszyn
Jakie miałeś hobby w Holandii?
Piłka nożna jako zawodnik (złodziej bramek) i piłka nożna jako sędzia (poprowadził ok. 500 meczów w niższych klasach futbolu amatorskiego)
Mieszkasz w Tajlandii lub w Holandii?
Mieszkam w Pattaya od 2005 roku, a dokładnie w Naklua
Jaka jest twoja więź z Tajlandią?
Znam Tajlandię od 1980 roku i po zostaniu wdowcem w 2002 roku wybrałem ten kraj jako drugi kraj zamieszkania
Czy masz tajskiego partnera?
Tak, mieszkam z piękną, słodką kobietą z Roi Et (Isaan) od ponad 16 lat. Miała syna, którego teraz uważam za syna.
Jakie są Twoje zainteresowania?
Pisanie dla bloga Thailandblog i bilarda jako zawodnik i współorganizator turniejów.
Dlaczego Tajlandia jest dla Ciebie wyjątkowa, skąd ta fascynacja tym krajem?
Od pierwszej wizyty w Tajlandii w 1980 roku zakochałem się w tym kraju. Orientalna atmosfera, klimat, życzliwi ludzie (zwłaszcza panie), tajska kuchnia itp.
Jak to się stało, że trafiłaś na Thailandblog i kiedy?
Kiedy się tu przeprowadziłem, pisałem długie e-maile do rodziny, przyjaciół i znajomych o moich doświadczeniach w nowym kraju zamieszkania. Znajomy z tamtego okresu poradził mi, abym wysłał te historie na Thailandblog. Zrobione po pewnym wahaniu i najwyraźniej spodobało się wielu czytelnikom. Moja pierwsza historia jest z grudnia 2010 roku.
Jakie posty/historie na blogu Thailand są dla Ciebie najciekawsze?
Trudno powiedzieć, ale historie z życia codziennego są często zabawne do czytania. Lubię wskazówki turystyczne, aktualne wiadomości, najlepiej z udziałem Holendra, historie historyczne o Tajlandii i wiele więcej. Żadna tajska polityka i opowieści o kolejnej pięknej świątyni nie robią na mnie wrażenia!
Czy masz kontakt z innymi blogerami (z kim i dlaczego)?
(Za)mało, jestem za ponownym spotkaniem. Teraz mówię od czasu do czasu Joseph Jongen, Dick Koger, Lodewijk Lagemaat i okazjonalnie De Inquisitor. Miałem też (nie)regularny kontakt z Fransem Amsterdamem.
Jaka jest dla Ciebie największa satysfakcja/podziękowanie za to, co robisz dla Thailandblog?
Nie potrzebuję osobistego uznania za to, co robię na blogu Tajlandii. Ale skłamałbym, gdybym powiedział, że nie lubię wielu kciuków.
Co myślisz o wielu komentarzach na Thailandblogu? Czy czytasz je wszystkie?
Możliwość komentowania to duży plus dla Thailandblog. Wtedy ty jako pisarz wiesz również, że zostanie przeczytany. Często całkiem miłe reakcje, ciekawe dodatki, ale czasem też reakcje odbiegające od tematu. Tak, przeczytałem je wszystkie
Jak myślisz, jaką funkcję ma Thailandblog?
O, funkcja? To bezpretensjonalne medium z zabawnymi i przydatnymi informacjami o Tajlandii. Wyjątkowe jest oczywiście to, że jest w języku niderlandzkim, co, jak sądzę, spodoba się wielu czytelnikom.
Czego jeszcze Ci brakuje na Thailandblogu?
Brakuje mi więcej autorów blogów, którzy opowiadają o swoim codziennym życiu. Na początku też myślałem, że moje doświadczenia nie zainteresują innych, ale to nieprawda. Każdy przeżywa coś, o czym warto opowiedzieć.
Czy myślisz, że Thailandblog dożyje następnej rocznicy (15 lat)?
Naturalne, naturalne, pewne, nieuniknione!!!!!
Czy masz kontakt z innymi blogerami (z kim i dlaczego)?
Gringo prawda, nie ma mnie tam... i nadal będę cię wiernie odwiedzać za każdym razem w Megabreak.
Nie nazywam tego kontaktem, ale trwałym związkiem dwóch fanatycznych blogerów z Tajlandii, ha ha!
Cóż za fajny pomysł, aby trochę lepiej poznać wszystkich stałych blogerów.
Szkoda, że nie ma zdjęcia, może jakiś pomysł.
Już nie mogę się doczekać kolejnej znanej blogerki.
Z góry dziękuję wszystkim za pisanie o Tajlandii, ponieważ jako hibernator bardzo lubię czytać.
Droga Theo, wielu blogerów będzie śledzić, niektórzy z nich przesłali zdjęcie, więc je również opublikujemy. Inni tego nie chcą. Dotyczy również mnie. Jestem brzydki jak noc, więc nie chcę straszyć czytelników.
No Piotrze!!!
„Bemodesheid ist kein Zier!”
Ładna twarz bez duszy to pusta skorupa!
Cóż, Piotrze, nie znam cię fizycznie, ale teraz chciałbym zobaczyć, jak to jest „brzydkie jak noc”…
OK, dołączę zdjęcie.
Więcej autorów blogów?
W ciągu ostatniego roku przesłałem kilka artykułów, a także kilka pytań.
Redakcja najwyraźniej uznała, że nie warto tego publikować.
Więc czym innym miałbym się przejmować?
Drogi Walterze, tylko jeśli nie będziemy w stanie go przeczytać/zrozumieć lub jeśli tekst nie będzie spełniał naszych wytycznych, nie opublikujemy go. Nie wszystkie pytania są publikowane, to prawda.
Twoje imię nie jest mi znane, więc może nigdy nie dotarło? Filtry antyspamowe czasami utrudniają pracę.
Wyślij go ponownie, a my się nim zajmiemy.
Krótki, ale słodki Gringo. Jeśli chcę cię trochę lepiej poznać, zdecydowanie powinienem ponownie pojechać do Pattaya? Ale tak naprawdę nigdy nie docieram na wybrzeże Tajlandii. A może okaże się, że niektórzy ze stałych pisarzy spotykają się w Bangkoku
Wszyscy wspaniali ludzie, którzy sprawiają, że blog z Tajlandii odnosi sukcesy. Gratulacje
Ładne wprowadzenie. Almelo jest ładnie reprezentowany przez Gringo. Urodzony i wychowany w Almelo, jestem w związku z Tajką od 5 lat, ale nie dłużej niż dwa razy w roku, ja w Tajlandii, a ona dwa razy w roku w Holandii. Naprawdę podobają mi się historie wszystkich blogerów. Często też jest to święto uznania. Zawsze czegoś doświadczasz. Dziękuje za wszystko.
Być może wskazówka, aby nadal istnieć za kilka lat,
Technologia szybko się zmienia, nie daj się zwieść przepisom.
Dobrym przykładem jest strona główna pattaya/isaan/phuket/thailand.
Wszystkie stare rzeczy. (Cześć Renee!)
Być może aplikacja z platformą handlową lub podobną w przyszłości?
A ta rolka tapety z udon też jest na 🙂 555
Drogi Bercie,
To kęs, ale zrobię, co w mojej mocy.
Moją rzeczą jest pomaganie ludziom, a nie chwalenie siebie.
Met vriendelijke Groet,
Erwin
Gratulacje, codziennie korzystam z Thailandblog, mój wkład w Thailandblog był skromny i na pewno dostaniesz kolejny w przyszłości. Do 15? do 20……..
Co za miła inicjatywa, aby dowiedzieć się trochę więcej o powtarzających się nazwiskach, które dają z siebie wszystko na blogu Thailand. Teraz te nazwiska nagle stają się twarzą z informacjami w tle. Żałuję, że czasami nie ma zdjęcia z historią w tle. Zapomniane, a może nie bez powodu. Dzięki zdjęciu imię nagle staje się osobą.
Szczerze mówiąc nie myślałam o zdjęciu, też uważam, że powinno.
Poszukaj zdjęć tego wciąż czarującego Holendra na jego stronie na Facebooku, ha ha!
Drogi Gringo,
Ty (ty) masz 74 lata. Mam 74 lata. A Holendrzy w wieku 74 młodych są bardzo czarujący. Czekamy więc z niecierpliwością na Twoje (Twoje) zdjęcie.
Pozdrawiam Hansest