Blog 10 lat Tajlandii: Mówią blogerzy (BramSiam)

Przez redakcję
Opublikowany w Od redaktorów
tagi: ,
28 października 2019

Tajlandzki blog nie byłby tajlandzkim blogiem bez blogerów, którzy regularnie piszą lub odpowiadają na pytania czytelników. Powód, aby przedstawić je ponownie i umieścić w centrum uwagi.

Robimy to na podstawie ankiety, którą blogerzy wypełniają zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą. Dzisiaj BramSiam.

Kwestionariusz Tajlandia blog 10 lat

****

BramSiam

Jak masz na imię/pseudonim na Thailandblogu?

BramSiam

Ile masz lat?

68 lat

Jakie jest twoje miejsce urodzenia i kraj?

Kaplica Zeeland

W którym miejscu mieszkałeś najdłużej?

Amsterdam

Jaki jest/był twój zawód?

Menedżer IT w ABN (AMRO), ale 12 lat temu przeszedł na emeryturę.

Jakie miałeś hobby w Belgii/Holandii?

Sport: piłka nożna, bieganie, tenis. Czytanie, filmy, słuchanie muzyki, chodzenie na koncerty, nic nie robienie.

Mieszkasz w Tajlandii lub w Belgii/Holandii?

Mieszkam w Holandii, ale od 40 lat regularnie odwiedzam Tajlandię.

Obecnie, po przejściu na wcześniejszą emeryturę, mam 2 miesiące w Tajlandii, 2 miesiące w Holandii i 3 razy w roku. Wtedy rok się kończy.

Jaka jest twoja więź z Tajlandią?

Zafascynowany tym krajem po tym, jak przypadkowo trafiłem na kilka dni do Tajlandii po długiej podróży przez Indonezję. Od razu zafascynował mnie ten tajemniczy, fascynujący kraj, który wtedy był jeszcze bardziej tajemniczy i fascynujący, bo wszystko było dziwne i dlatego, że przeszedł znacznie mniej zachodnich wpływów.

Czy masz tajskiego partnera?

Bawiłem się długo, ale teraz mam stałą partnerkę od 7 lat, panią może trochę za młodą jak na gust innych, ale bardzo uroczą panią, z którą mam miłą relacja. Prezent z tajlandzkiego nieba. O tym też pisałam, zwłaszcza o jej wiosce Sawaang Daen Din niedaleko Sakhon Nakhorn.

Jakie są Twoje zainteresowania?

Moje hobby w Tajlandii jest takie samo jak w Holandii, z wyjątkiem tenisa. Nie robię tego tutaj.

Czy odkąd mieszkasz w Tajlandii, masz inne hobby?

Smaczne tajskie i japońskie jedzenie oraz podróże po całej Tajlandii.

Dlaczego Tajlandia jest dla Ciebie wyjątkowa, skąd ta fascynacja tym krajem?

Tajlandia jest dla mnie idealnym przeciwieństwem gorączkowego życia biznesowego w Holandii. Fascynuje mnie mentalność Tajów, która pokazuje, że życie niekoniecznie musi być wypełniane według zachodnich szablonów, choć dostrzegam wady i zalety. Życie w dwóch kulturach zapewnia ładną równowagę i wydaje się, że żyje się dłużej, jeśli żyje się na dwa sposoby. Poza tym klimat oczywiście nie jest nieatrakcyjny.

Jak to się stało, że trafiłaś na Thailandblog i kiedy?

Nie pamiętam dokładnie, ale dawno temu. Blog o Tajlandii jest praktycznie nieunikniony, jeśli jako Holender interesujesz się tym krajem.

Od kiedy zacząłeś pisać dla Thailandblog?

To też było dawno temu, ale moje wpisy są bardzo rzadkie. Jeśli trafię na temat, który wydaje mi się wystarczająco interesujący, piszę o nim artykuł. Lubię pisać nieco kontemplacyjnie i najlepiej z odrobiną humoru, który czasami nie jest rozpoznawany przez komentujących. Humor i Tajlandia i tak trochę się kłócą. Przynajmniej zachodni humor i niedopowiedzenie, bo wystarczy się śmiać albo strzelać.

W jakim celu zacząłeś pisać i/lub odpowiadać na pytania?

Z jednej strony, aby podzielić się swoimi doświadczeniami, które mogą być interesujące lub zabawne dla innych, ale z drugiej strony, aby wywołać reakcje, które z kolei pomogą mi zobaczyć rzeczy w bardziej zniuansowany sposób. Cenię sobie opinię „doświadczonych ekspertów”.

Co lubisz/specjalnego w Thailandblogu?

Połączenie rzeczowych, użytecznych informacji z osobiście ubarwionymi historiami autorów z doświadczeniami w tym niezwykłym kraju (co dla samych Tajów nie wydaje się wcale dziwne).

Co lubisz mniej/specjalnie na blogu Thailand?

Pomijam to, co mi się nie podoba. Niektóre reakcje są raczej agresywne, krótkowzroczne lub nieuzasadnione, ale na szczęście to wyjątki. To oczywiście także zróżnicowana publiczność.

Jakie posty/historie na blogu Thailand są dla Ciebie najciekawsze?

Osobiście zabarwione historie z doświadczeniami różnych typów odwiedzających Tajlandię i wskazówki dotyczące podróży. Uważam, że stopień, w jakim niektórzy współpracownicy są zintegrowani z tym społeczeństwem, jest szczególnie godny podziwu. Ja sam pozostaję Holendrem wyciągniętym z gliny w Zeeland, chociaż już dość biegle władam językiem tajskim. Ostatecznie czuję się bardziej jak w domu z zachodnią logiką i racjonalnością. Jednak jest wielu Tajów, którzy prowadzą styl życia, który podziwiam.

Czy masz kontakt z innymi blogerami (z kim i dlaczego)?

Nie mam kontaktu z innymi blogerami, po części dlatego, że chyba tu nie mieszkam. Moje życie towarzyskie, z przyjaciółmi i rodziną, toczy się głównie w Holandii. Wolałbym mieszkać w obu krajach jednocześnie.

Jaka jest dla Ciebie największa satysfakcja/podziękowanie za to, co robisz dla Thailandblog?

Myślę, że ważne jest, aby istniało medium, w którym można wymieniać się pomysłami we własnym języku z ludźmi o podobnym pochodzeniu. Pouczające jest obserwowanie, jak inni sprawiają, że czują się w Tajlandii jak w domu i jakie życie tam prowadzą.

Dlatego staram się również wnieść swój wkład, dając wgląd w moją interpretację, a następnie lubię widzieć reakcje, które są czytane.

Co myślisz o wielu komentarzach na Thailandblogu? Czy czytasz je wszystkie?

Czytam całkiem sporo. Jednak jakość odpowiedzi jest bardzo zróżnicowana, od sensownych z przydatnymi dodatkami do dość trywialnych (przepraszam).

Jak myślisz, jaką funkcję ma Thailandblog?

Łączenie Holendrów i Belgów w Tajlandii i zapewnienie im platformy.

Czego jeszcze Ci brakuje na Thailandblogu?

Zasadniczo nic.

Czy myślisz, że Thailandblog dożyje następnej rocznicy (15 lat)?

Ha ha. Dlaczego nie. Myślę, że grupa docelowa pozostaje i czerpie z tego korzyści.

2 odpowiedzi na „10 lat bloga Tajlandii: Blogerzy mówią (BramSiam)”

  1. Rob W. mówi

    W telewizji jest dużo humoru André van Duijna i Bassie & Adriaan, ale w Internecie (mediach społecznościowych) natrafiam na mnóstwo innego humoru. Czasami wspaniałe, sarkastyczne dowcipy lub zabawne kalambury. Tu i ówdzie także zabawne gry RPG, takie jak Tajowie naśmiewający się z niewybranego generała-premiera Prayuta. Nie widzę tam żadnej różnicy z „Zachodem”. Wydaje się jednak, że brakuje platformy, w której tajscy komicy mogliby dać ostry i wrażliwy społecznie występ w telewizji. Dlaczego? Dobrze…

  2. Erwina Fleura mówi

    Drogi BramSiamie,

    Właściwie jestem taki sam, ale tylko trochę inny niż ten drugi, który robi różnicę.
    Zaletą tego bloga jest to, że ma on prawo do wyrażania swojej opinii/doświadczenia.

    Właściwie wszyscy jesteśmy tacy sami w tym jednym.
    Dzielenie się miłymi i miłymi historiami lub reakcjami z twojej strony z ludźmi jest „dobre”.
    Dlatego uważam, że „opowiadaj dalej swoją opinię i historie, aby” ludzie również chcieli się dzielić.

    Met vriendelijke Groet,

    Erwin


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową