Chińczycy nadal zalewają Tajlandię

Lodewijka Lagemaata
Opublikowany w Turystyka
tagi:
Marzec 23 2016

Według Bloomberg Institute Tajlandia była najpopularniejszym celem podróży Chińczyków w 2015 roku. Wyprzedziło to nawet Koreę Południową jako główne miejsce docelowe dla Chińczyków.

Właściwie rok 2015 był mniej sprzyjający dla podróżujących Chińczyków. Można wskazać na dwa powody. Wybuch wirusa MERS i atak na tak uwielbiany przez Chińczyków pomnik Erawan w Bangkoku sugerowałby raczej mniejszą liczbę Chińczyków. Ale z drugiej strony do Tajlandii przyjechało ponad 7,9 miliona chińskich gości.

Chińczyków nie zniechęciła też krytyka ich złego zachowania. Na przykład chwilowo zabroniono odwiedzania białej świątyni w Chang Rai.

Jednak to tsunami uniemożliwiło Chińczykom odwiedzenie Tajlandii. Wręcz przeciwnie, w 2014 roku liczba chińskich gości wynosiła 4,8, aw 2015 gwałtownie wzrosła do 7,9 miliona Chińczyków. Japonia przyjęła również dwa razy więcej chińskich turystów.

Ze względu na gwałtowny spadek liczby turystów z Europy i Rosji wiele hoteli w Tajlandii podpisało z Chińczykami dławiące kontrakty, aby nie zbankrutować.

18 odpowiedzi na „Chińczycy nadal zalewają Tajlandię”

  1. R. van Ingen. mówi

    Jutro wracamy z Bangkoku do Schiphol, po dwumiesięcznym pobycie w Tajlandii.
    De laatste 3 weaken Hebben wij in Pattaya doorgebracht. in pattaya is de invasie van Chinezen overweldigend. Op Beachroad worden elke minuut busladingen Chinezen gedropt of opgehaald.
    In groepen gaan zij masaal even met de speedboat naar Koh Larn en weer terug. Wanneer ze van de boot komen duiken zij massaal af, op de bordjes met genomen foto’s die op de boulevard al klaar liggen.
    Potem jak owce za liderem (z flagą) w autobusie, dalej do kolejnego punktu widokowego lub do hotelu.
    Kilka razy dziennie, a zwłaszcza wieczorem, na drodze Nord Pattaya w kierunku ronda jest całkowicie zakorkowany autobusami pełnymi Chińczyków. Nawet z motocyklem często nie było przejścia.
    Od ronda w kierunku Naklua jest już horror. Dosłownie setki autobusów z chińską powodzią Naklua. Ucieka i biegnie. Smród spalin z tych wszystkich autobusów jest gorszy niż praca w kopalni bez maski.
    Kiedy wieczorem dotarliśmy do hotelu, zawsze było niespodzianką, ile autobusów było na parkingu hotelu. W ciągu dnia byliśmy czasami jedynymi gośćmi, ale każdego dnia przychodzili ponownie i wtedy reszta się kończyła.
    Naprawdę niespotykane, jak ci faceci krzyczą. Wyją przez korytarze i trzaskają drzwiami, jakby byli sami na świecie. Ten sam rytuał każdego ranka. Budząc się około 6 rano, trzaskając drzwiami i krzycząc od tych facetów.
    Jeśli zarezerwowałeś hotel, w którym zatrzymują się Chińczycy, nie masz szczęścia.
    Mimo to spędziliśmy miłe 2 miesiące w pięknej, ciepłej Tajlandii, ale Chińczycy rzeczywiście stali się prawdziwą plagą.

    • le kasyno mówi

      Op beachroad beginnende bij soi 5 liggen elke ochtend vroeg zo.n 65 grote speedboaten naast elkaar , klaar om de enorme hoeveelheid chinezen naar de eilanden te brengen, het is echt een machtig gezicht om die hoeveelheid boten naast elkaar te zien liggen. naar schatting 1500 tot 2000 chinezen staan dan te wachten op de boulevard tezamen met hun gids en omringd door thaise verkopers met allerhande etenswaar en prullaria, ik heb het bij toeval 1 keer gezien omdat ik altijd lang uitslaap, De moeite waard om een keer te gaan kijken!!!!

      • Hans mówi

        Moja dziewczyna ma firmę produkującą łodzie motorowe w Pattaya i jest bardzo zadowolona z Chińczyków. Żaden problem, jak zwykle w przypadku przeciętnego faranga.

        Prawie codziennie wożę ją na plażę i oczywiście przeszkadzają ci autobusy pełne turystów, ale o wiele bardziej zaskakuje mnie lekkomyślne zachowanie większości farangów na motocyklach. Niewiarygodne, jak głupio jeżdżą.

    • Styczeń mówi

      Nie lubię Chińczyków… Ale weźmy przykładowych „zachodnich” turystów. Czy rozumiecie, że Tajowie za swoim uśmiechem kryją również niezbędne komentarze? O ich bezczelnej wszechwiedzącej, o ich nagim seksie, o ich stanie nagości w życiu publicznym, o lekceważącym traktowaniu buddyjskich obrazów i symboli. Czy też zaraza? NIE. Jeśli chcesz korzyści z ich portfeli, to także ciężarów ich niewłaściwego postępowania. Czy z kolei tym Farangom sprawia trudność Chińczykom, którzy rozkręcają naszą branżę turystyczną? Ach, Farang, hej, to pozostaje zadowolona z siebie banda. Na szczęście przeciętny Chińczyk wydaje dziennie o 20% więcej niż Farang. Przynajmniej możemy się uśmiechać.

      • Nicole mówi

        Sorry, maar de chinees besteedt helemaal niks in thailand. Alles word geboekt via chinese reisburo’s. Er zijn zelfs al duikclubs die geen chinezen meer willen. Zijn onbeschoft, spreken geen engels, dus je kan ze ook niks uitleggen en ze kunnen nog geen fooitje missen.

  2. HansNL mówi

    Czy dziwi cię zachowanie Chińczyków, w sposób generalizujący?
    Na przykład książki Jamesa Clavella, których akcja toczy się w Chinach, a zwłaszcza w Hongkongu, dają doskonały wgląd w emocje i postawy Chińczyków.
    Rekomendacja pierwszego rzędu.

    • R. van Ingen mówi

      Gdybym chciał przeczytać książkę Jamesa Clavella, spakowałbym ją do walizki.
      Co więcej, nie potrzebuję wglądu w ruchy i postawy Chińczyków.
      Ik zie wat ik zie en hoor wat ik hoor. Voor de gewone toerist in Thailand zijn de Chinezen een ware plaag met hun onbeschofte gedrag en hun luidruchtigheid.
      Ktokolwiek to jest, zachowuj się przyzwoicie w każdym kraju, w którym spędzasz czas.

      • HansNL mówi

        Moja rekomendacja książek Jamesa Clavella nie ma na celu reklamy materiałów do czytania.
        Ma to być może dać pojęcie, dlaczego Chińczycy postępują w ten sposób.
        Krótko mówiąc, w chińskim charakterze narodowym taki sposób działania jest całkowicie normalny.
        Nie mogą też sobie wyobrazić, że nie-Chińczycy, w ich oczach barbarzyńcy, myślą inaczej.
        MKS, Syndrom Państwa Środka, poczucie wyższości nad innymi nadal odgrywa w Chinach dużą rolę.
        Nawiasem mówiąc, mój znajomy, zwłaszcza pochodzenia chińskiego, uważa, że ​​MKS jest również bardzo obecny w Tajlandii wśród pewnej grupy ludności.
        Wyraźna jest również opinia mieszkańców Hongkongu i Tajwanu na temat mieszkańców kontynentu.
        Stąd moja rekomendacja.
        Turyści z Chin uważają, że ich poczynania są normalne.
        Stąd kursy w Chinach: jak zachowuję się poza Chinami.

  3. Gerrita van den Hurka mówi

    Byliśmy w Jomtien przez miesiąc.
    Odwiedziliśmy piękny park i pokaz Sucawadee..
    Podano wspaniały bufet z wszystkimi rodzajami tajskich potraw.
    Obraz do zobaczenia.
    Aż przybyło kilkuset Chińczyków.
    Szturmowali bufet tylko z tacami. I nabierali tyle jedzenia, ile tylko mogli, prosto na tacę.
    Nigdy nie widziałem tak wrednej świni. Ruscy nadal są w tym źli!! Bah Bah!

  4. janbeute mówi

    Chińczycy to topowi turyści, Tajlandia zarabia na tym teraz kupę kasy.
    Oby to była prawda.
    Dokonują rezerwacji w Chinach, a następnie lecą do Tajlandii, zazwyczaj na kilkudniową wycieczkę w obie strony.
    Gdzie chiński touroperator powiązany z chińskimi hotelami, firmami autobusowymi i własnymi przewodnikami zajmuje się resztą.
    Pieniądze zostają w Chinach.
    Wystarczy spojrzeć w miejsce takie jak Chiangmai.
    Czy myślisz, że wypożyczalnia motocykli lub samochodów zarabia ani grosza lub satanga na chińskich turystach?
    Widzę tylko zachodnich turystów jeżdżących samotnie lub z przyjacielem.
    Lub zrób pętlę MaeHongson i odwiedź słynne miasto Pai .
    Zelfs hier in Lamphun als ik toeristen zie of spreek zijn zij altijd van westerse personages , zelfstandig aan het rond touren op een gehuurd brommertje in Chiangmai . De Chinezen zijn net als de Japaners een kudde van ( olifanten ) toeristen geleid door ook nog meestal een reisleider uit eigen land met of zonder werk vergunning .

    Jana Beuta.

  5. T mówi

    Wielu Chińczyków powoli, ale z pewnością sprawi, że coraz więcej holenderskich i zachodnich turystów będzie trzymać się z dala od Tajlandii. Powód Tajlandia staje się zbyt ruchliwa, zbyt turystyczna dla nas, mieszkańców Zachodu, zbyt wielu niewłaściwych kolegów wczasowiczów z krajów BRIC. Kambodża, Laos, Wietnam, a później jeszcze Birma już się śmieją w pięści, tylko uważaj.

  6. peter mówi

    Ik begrijp niet goed hoe je het kunt verdedigen dat de chinezen zich zo grof gedragen. Dat hun gedrag in china heel normaal is zegt al genoeg. Opvoeding hebben ze blijkbaar niet gehad en als wij ons storen aan hun gedrag heeft dat niets te maken met het zogenaamde MKS syndroom , wat een onzin! Als er zich in Europa iemand misdraagt komt hem dat ook op kritiek te staan. Hoe kun je nog genieten van je eten als men zich om je heen massaal als varkens gedraagt. Ik kan in zo’n geval absoluut geen hap meer door mijn keel krijgen.
    Zdarzyło mi się kilka razy w restauracji, że wstałem i poszedłem gdzie indziej.
    Mam wielu Tajskich przyjaciół, którzy nie mają dobrego słowa na zachowanie Chińczyków. Naprawdę nie musisz czuć się wywyższony, ale usiąść z nimi przy stole lub zostać w tym samym hotelu to inna sprawa. Prawdopodobnie nigdy się tego nie nauczyli, więc może nie można ich winić, ale można tego uniknąć.

  7. Jacek mówi

    Każdy kraj ma swoje zwyczaje i każdy z nas jest inny. Nikt nie jest lepszy od drugiego, ale zawsze staramy się unikać Chińczyków. W moich oczach mają luźny szew ;-). Wykazują najbardziej szalone zachowanie. Kiedyś widziałem, jak po prostu wskoczyli do morza podczas rejsu łodzią, podczas gdy nie umieli pływać! Nie potrafią się przystosować. Obok chińskiego jedzenia, pffff… to już nie będziesz głodny. Wpychać się niegrzecznie, bojąc się, że im zabraknie i bunkrować, jakby w każdej chwili mogła wybuchnąć głodowa zima. Żyją samotnie na świecie, pchają się do przodu i są hałaśliwe. Gdziekolwiek się udają, zostawiają bałagan resztek jedzenia na stole, podłodze i krzesłach. Czasami współczuję kelnerkom, które muszą sprzątać bałagan. W hotelu są głośni, trzaskają drzwiami i nie liczą się z nikim. Chińczykom można tęsknić na wakacjach jak ból zęba. I niestety coraz częściej spotyka się je we wszystkich częściach świata.

  8. Ruud mówi

    Ik denk dat veel van die busladingen Chinese toeristen pas sinds kort geld te besteden hebben en waarschijnlijk nauwelijks een opleiding hebben gehad.
    Chyba nigdy nie widzieli takiego stołu pełnego jedzenia, z którego można wziąć, co się chce.
    Wtedy to jest jak klasa przedszkolna, którą wypuszczasz w sklepie ze słodyczami.

  9. ja mówi

    Według ONZ na naszej planecie żyje około 7 miliardów ludzi, z czego 1,3 miliarda to Chińczycy, wobec „zaledwie” 0,5 miliarda Europejczyków. I odwrotnie: na 1 obywatela UE przypada prawie 3 Chińczyków. Wszyscy ci ludzie w Chinach zamierzają cieszyć się takimi samymi przyjemnościami, jak w UE. W tym święta. Któż nie pamięta starych dobrych czasów, gdy pierwsze autobusy pełne wczasowiczów wyruszały na Costa del Sol w Holandii w latach XNUMX. Tłumy ludzi wyruszyły na hiszpańskie wybrzeża, a jeszcze więcej na „wyprawę wzdłuż Renu”. https://www.youtube.com/watch?v=-6PyHrWl6Mk
    Krótko mówiąc: przyzwyczaj się. Nie można zabraniać ludziom na świecie robienia tego, co my robimy od lat. A jak oni to robią? Cóż, inni ludzie, inna moralność, inne zwyczaje!

  10. Nicole mówi

    Kiedy przyjechaliśmy do Thialand po raz pierwszy (1997) nasz przewodnik powiedział, że nie chcę już oprowadzać 2 grup ludzi. Są to Chińczycy i Holendrzy.

    Chińczycy, ponieważ są brudni, wstrętni i niegrzeczni.
    Holendrzy, ponieważ są bezczelni i skąpi.

    Przepraszam, to nie są moje słowa, ale słowa naszego ówczesnego przewodnika Tan.

  11. Jacques mówi

    Een paar weken geleden had ik mijn jongste zoon en zijn vriendin over en ben ik o.a., met ze geweest naar Bangkok om o.a., What Prakeuw te laten zien. We kwamen er niet eens binnen zoveel Chinezen waren daar aanwezig. Ziekelijk dat gedrang en het hutje mutje lopen. Mijn zoon wilde daar niet meer zijn en vond het een gekkenhuis. In Pattaya is het rijden met de auto welhaast onmogelijk geworden door de drukte met het verkeer. De vele bussen vol met Chinezen zijn hier zeker debet aan. Alle wegen vol. Voorheen reed ik naar het strand bij Na Jomtien in 25 minuten en nu doe ik er meer dan anderhalf uur over. De wegen zijn hier niet bestemd en ingericht voor zoveel voertuigen.
    Na szczęście jedną zaletą jest to, że benzyna jest taka tania, a ja jestem już na emeryturze i ten czas jest dla mnie mniej istotny, ale zabawa jest inna.

  12. Philip mówi

    było w siem reap w tym roku, tu też ludzie są zalewani chińczykami, cichy wschód słońca w angorze czego można zapomnieć. biegają wszędzie i ciągle krzyczą. tam też nie są kochani, ale ich pieniądze dużo rekompensują.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową