Jedna z najpiękniejszych wycieczek Tajlandia Dla mnie zawsze zaczyna się od Tha Ton. To małe miasteczko położone jest na północy Tajlandii, tuż nad Fang.

Autobusem można tam dojechać z dworca autobusowego Chang Phuak w Chiang Mai w około 4 godziny. Codziennie od 6:15.00 do XNUMX:XNUMX autobusy kursują do małego miasteczka położonego nad rzeką Mae Kok.

W Tha Ton jest więcej niż wystarczająco tanich i przyzwoitych opcji zakwaterowania. To małe miejsce i zgubienie się jest niemożliwe.

Trudna decyzja

W Tha Ton stajesz przed trudnym wyborem, ponieważ istnieją dwie fantastyczne możliwości kontynuowania podróży do Chiang Rai podróżować. W pobliżu mostu elegancka, wąska łódź odpływa codziennie około wpół do pierwszej po południu na niezapomnianą wycieczkę przez rzekę Mae Kok do Chiang Rai.

Inną opcją jest przejechanie około 90-kilometrowej, równie zapierającej dech w piersiach podróży do Chiangrai autobusem lub samochodem. Spróbuj przejechać malowniczą trasą obok Mae Salong, która znajduje się 40 kilometrów od Tha Ton. Obie wycieczki są gorąco polecane i dla mnie osobiście są szczytem północnej Tajlandii.

Plantacja pomarańczy

Bez względu na to, jaką decyzję podejmiesz, pamiętaj, aby przybyć do Tha Ton na czas, aby po południu odwiedzić inną atrakcję. Niedaleko Tha Ton znajduje się fantastycznie piękna plantacja pomarańczy o nazwie Thanatorn Orange Farm.

Na początku możesz także pomyśleć; co w tym takiego specjalnego? Myśl, która również przyszła mi do głowy, gdy kilka razy przejeżdżałem obok niej bez zastanowienia. Przy wejściu wzdłuż drogi znajdują się stragany, na których można kupić mandarynki i pomarańcze. Właściwie nic specjalnego bo jadąc przez Tajlandię często natkniecie się na tego typu outlety.

Zaskakujący

Jednak kiedy wejdziesz do środka, naprawdę cię zaskoczy. Na Twoich oczach, jak okiem sięgnąć, rozwija się piękna, niezwykle nowoczesna, fantastycznie utrzymana i pięknie zagospodarowana plantacja pomarańczy. Za niewielką kwotę można wybrać się na wycieczkę po rozległej plantacji czymś w rodzaju łodzi na kołach.

Szkoda, że ​​wyjaśnienie jest tylko po tajsku, ale rozglądając się wokół można naprawdę nacieszyć się wieloma pięknymi rzeczami. Widać, że ludzie tu pracujący kochają swój zawód. Pięknie zagospodarowane i czyste, szerokie ścieżki oddzielają wiele pól z pomarańczowymi jabłkami.

Ze strony internetowej firmy, która również jest w całości w języku tajskim, dowiedziałem się, że szkółka składa się z dwóch dużych obszarów, odpowiednio 700 i 450 hektarów. Uprawia się tu ponad 40 różnych odmian pomarańczy i mandarynek.

Po dotarciu na szczyt pochyłego zbocza roztacza się piękny panoramiczny widok na całość, a pomarańczowe jabłka łączą się z kolorowymi kwiatami i pięknie zagospodarowanym stawem. Całość przechodzi w naturalny krzak.
Farma Thanatorn Orange jest zdecydowanie warta odwiedzenia.

2 odpowiedzi na „Farma Thanatorn Orange: Jabłka pomarańczy”

  1. On mówi

    Tak, super, byłem tam i pojadę ponownie we wrześniu. Hotel od 350 bht jest czysty z klimatyzacją. No i oczywiście są lepsze hotele. Sam też widziałem tam plantację pomarańczy, ale przez smutne okoliczności była zupełnie zniszczone. Rolnik zmarł i brak umiejętności u krewnego, który przeżył. Ja też odbyłem tę wycieczkę łodzią. Niestety w sierpniu i wrześniu jest trochę drożej, bo nie ma turystów chętnych na tę wycieczkę, płacicie tylko za wynajem łodzi. Po negocjacjach 1200 Bht. Zatrzymaliśmy się w Chiangrai na kilka dni. A potem przez w góry lokalnym autobusem. Z powrotem do Thaton trzeba się przesiąść. Bardzo miło, siedzisz z belą ryżu lub innymi zakupami między nogami od ludzi, którzy byli na targu. A ostatnie 2 godziny jazdy to niesamowite, co za natura. Spróbuj. Usiądź przy wejściu wyjściowym, bo wtedy masz dobry widok, w przeciwnym razie ze względu na naszą długość zajrzysz na dach furgonetki. Będziesz dwukrotnie sprawdzany pod kątem dokumentów ze względu na drogę Szukają wówczas nielegalnych imigrantów z Laosu i narkotyków. Teraz muszę jeszcze trochę poczekać. Pójdę ponownie 24-8. Najpierw do mojego znajomego Jana, który mieszka w Chiangmai, a potem do ICC, aby spełnić swój humanitarny obowiązek. ICC, czyli sierociniec tuż nad Chiangmai. A potem dalej do Thatona.

  2. Maud Lebert mówi

    Naprawdę warto odwiedzić tę plantację pomarańczy. Miałem wtedy ze sobą tłumacza, więc wszystko zrozumiałem. Plantacja jest urządzona zgodnie z zasadami feng shui.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową