Z kilkoma holenderskimi i tajlandzkimi przyjaciółmi udajemy się do świątyni na stromej górze zwanej PakKhat. Z NongKhai w kierunku PhomPisai i pięćdziesiąt kilometrów dalej. Siedzę w łóżku pick-upa na dwóch poduszkach, ale powiedzieć, że to wygodna podróż to już przesada.

Czytaj więcej…

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową