Turystyka seksualna

Tajlandia jest gościnnym krajem Każdego roku miliony turystów odwiedzają tę perłę w Azji Południowo-Wschodniej. Większość turystów przyjeżdża dla przyjaznych ludzi, bogatej kultury, pysznej kuchni tajskiej i tropikalnych plaż.

Jednak Tajlandia ma też wielką atrakcję dla innej grupy turystów. Mężczyźni (ale także kobiety) ze wszystkich grup wiekowych, którzy przychodzą na tani seks. W końcu oferta w Tajlandii jest duża i różnorodna. W ten sposób możesz nawet „wynająć” panią, która poprowadzi Cię w trakcie wakacje jako twoja dziewczyna. Ta koncepcja nazywa się GFE lub „Girl Friend Experience” :(www.thailandblog.nl/thailand/thaise-vrouw-huren-podczas-wakacji/).

Prostytucja w Tajlandii

Stosunek Tajów do płatnego seksu jest raczej ambiwalentny. Oficjalnie prostytucja jest zakazana w Tajlandii od lat 60. XX wieku i dlatego jest nielegalna. Jednak przemysł seksualny kwitnie. Placówki oferujące usługi seksualne wyglądają jak bary, restauracje, Hotele, bary karaoke czy gabinety masażu. Lokalne władze są przekupywane i przymykają oko.

Chociaż widoczna prostytucja w Bangkoku, Pattaya i Phuket jest dość rozległa, to nie seksturyści, ale sami Tajowie mają podwójny cel. Tajowie dość szeroko myślą o (płatnym) seksie. Jest mniej zahamowań przed pójściem do prostytutki niż na zachodzie. Poligamia była powszechna nawet na dworze syjamskim. Szlachcice, biznesmeni i wysocy urzędnicy otwarcie obnosili się z liczbą kochanek (Mia Noi). Tajowie o niższym statusie musieli zadowolić się usługami prostytutek.

Stare zwyczaje nie znikają tak po prostu. Wielu wybitnych polityków i biznesmenów w Tajlandii nadal ma kochanki. Większość aktywnych seksualnie mężczyzn regularnie odwiedza burdele. Tajowie zazwyczaj swoje pierwsze doświadczenia seksualne mają z prostytutką.

Skala turystyki seksualnej

Za ogromny przemysł seksualny w Tajlandii często obwinia się ludzi z Zachodu. To ciągłe nieporozumienie. Podobnie jak pomysł (i wielu Tajów lubi twierdzić), że prostytucja rozpoczęła się podczas wojny w Wietnamie, aby zabawiać amerykańskich żołnierzy. Prostytucja skierowana do zachodnich turystów seksualnych jest nawet stosunkowo niewielka (najwyżej 5%). Pozostałe 95% branży seksualnej w Tajlandii koncentruje się na Azjatach i Tajach.

Badanie przeprowadzone przez dr Nitet Tinnakul z Uniwersytetu Chulalongkorn w Bangkoku w 2003 r. (Źródło: The Nation 2004) wykazało, że w Tajlandii w latach 1999-2002 było średnio 2,8 miliona prostytutek (na 64,3 mln populacji, czyli 4,4%) . Opierając się na dużej liczbie 60.000 100 okazji do seksu, Tinnakul podejrzewa, że ​​prostytutek jest o wiele więcej, częściowo dlatego, że większe domy masażu i bary karaoke często zatrudniają ponad XNUMX kobiet.

Strona cienia

Wracając do wypowiedzi o turystach seksualnych, można dojść do wniosku, że jeśli dotyczy to tylko około 5% całkowitej wielkości, to co jest powodem do niepokoju? Jednak rzeczywiście istnieje ciemna strona tego rodzaju turystyki. Przykładami tego są ekscesy związane z turystyką seksualną, takie jak:

  • pociąg do przestępców;
  • używanie narkotyków;
  • m.in. wzrost rabunków, napaści i przemocy seksualnej;
  • wykorzystywanie prostytutek;
  • problemy zdrowotne, takie jak HIV i inne choroby przenoszone drogą płciową;

Problem z obrazem

Innym problemem jest wizerunek Tajlandii, który przez osoby z zewnątrz jest często odrzucany jako rodzaj „Sodomy i Gomory”. Często odwiedzający Tajlandię i emigranci często spotykają się z uporczywymi uprzedzeniami dotyczącymi Tajlandii, co jest dość irytujące. To także trudny dylemat dla TAT. Lubią widzieć, jak przyjeżdżają lepsi i bogatsi turyści. W końcu przynoszą więcej pieniędzy.

Jaka jest Twoja opinia?

Wielu uważa, że ​​Tajlandia powinna lepiej uregulować branżę seksualną skierowaną do turystów. Coś, co jest prawie niewykonalne w kraju, w którym korupcja stała się sztuką.

Mimo to lokal prostytucji można było przenieść na obrzeża miasta. Zezwolenia muszą zostać cofnięte, jeśli wystąpią nadużycia. Inną alternatywą jest zaoferowanie pracownikom seksualnym lepszych możliwości poprzez szkolenia i wyższe wynagrodzenia za normalną pracę.

Chcielibyśmy usłyszeć od naszych czytelników-ekspertów na temat „problemu” turystyki seksualnej w Tajlandii. Możesz nie zgadzać się z tym stwierdzeniem i uważać, że nie jest tak źle. Jeśli zgadzasz się z tym stwierdzeniem, jesteśmy ciekawi Twoich pomysłów na to, jak rząd Tajlandii powinien rozwiązać ten „problem”.

Wyraź swoją opinię na temat stwierdzenia: „Tajlandia powinna zająć się seksturystyką!” Zgódź się lub nie?

39 odpowiedzi na „Oświadczenie tygodnia: „Tajlandia powinna zająć się seksturystyką!”

  1. po prostu Harry mówi

    Odkąd chrześcijanie uznali seks za brudny, z ulgą przyjmuje się, że ludzie w Tajlandii postrzegają seks jako rzecz naturalną.

    Fakt, że Farlang za to zapłaci, jest niezłą premią i życzę Tajom trochę więcej, więc trzymajcie ten seksbiznes!

    Jest fajny (angielski) film o tym elemencie:

    http://www.youtube.com/watch?v=xWT19QPZ6KE

    Toedelu.

    • pożyczka mówi

      Zgadzam się z wami, dlaczego wszyscy mieliby przestrzegać naszych standardów i wartości, powiemy wam, aroganccy Europejczycy. dla mnie to idealne hostessy, które chcą zarabiać tak jak w Holandii

      • R. Tersteega mówi

        Moderator: Ten komentarz nie został opublikowany, ponieważ nie odnosi się do oświadczenia.

      • szpilki mówi

        To wszystko przez krótkowzroczność. Gdzie turystyka seksualna nie występuje nawet w Holandii i jest bardzo subtelna. Ludzie mówią o Tajlandii, a co z krajami takimi jak Brazylia, Afryka Zachodnia, gdzie Holenderki też szukają mężczyzn itp.
        Moim celem podróży do Tajlandii nie był seks, ale piękno i kultura tego kraju.
        Fakt, że kobiety go używają, przynosi korzyści wielu osobom, z którymi rozmawiałem, innym może mniej. Ale już dziś można mówić o dobrej przyszłości. Sam ożeniłem się z Tajką i nie wychodziłem, ale tak się stało i bez żalu. każdy ma swoje plusy i minusy. Teraz dwoje pięknych dzieci i postępowa i wyrozumiała żona.

        Ludzie powinni teraz przestać przedstawiać Tajlandię negatywnie lub mówić o niej wtedy, gdy jest to dla nich korzystne

  2. peter mówi

    Nie sądzę, aby prostytucja w Tajlandii była problemem. Masz to wszędzie na świecie. Tajlandia jest jednak w dużej mierze od niej uzależniona. Musisz sobie tylko wyobrazić, gdyby wszystkie bary, gogo itp. miały się zamknąć. To z pewnością będzie przepaść dla Tajlandii.
    Jak każdy kraj na świecie, prostytucja jest dochodem dla pań i/lub panów. Myślę, że regulacja w Tajlandii jest prawie niemożliwa, jest za duża i za duża. Gdyby podjęli próbę zakazania tego, zeszłoby to do podziemia, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Mówię tu o zwykłej prostytucji, a nie o nielegalnym gównie, które tam się czasami zdarza i jak wspomniałem, o ekscesach.
    Stwierdzenie jest całkowicie poprawne, tylko bardzo mała część widoczna jest dla turystów. Drugi znacznie większy odsetek przypada na samych Tajów. Więc możesz sprawdzić.

    Ludzie, którzy nie przyjeżdżają do Tajlandii, zawsze rozmawiają o prostytucji, pięknych rzeczach, jedzeniu, plażach, wyspach, świątyniach itp., ale rzadko przechodzą obok. Więc temu też sprzeciwiam się. Wiele rzeczy jest dużo lepszych niż np. w Holandii.
    Pozdrawiam Piotr *Sapparot*

    • Chaliow mówi

      Prostytucja w Tajlandii nie stanowi problemu, bo występuje na całym świecie? Wtedy bieda, przestępczość i głupota nie powinny być problemem, one też zdarzają się na całym świecie. A gdyby ostry wirus prostytucji zamknął cały handel, pieniądze zostałyby po prostu wydane na inne cele, a panie musiałyby pracować w fabrykach. Żadnej przepaści.

  3. Pim mówi

    Moderator: komentarz nie został opublikowany, ponieważ nie jest odpowiedzią na wypowiedź.

  4. Kees mówi

    Jedynym sposobem na zniknięcie prostytucji (w dużym stopniu) jest zaoferowanie alternatyw. Oznacza to inwestowanie i reformowanie edukacji i demokracji oraz eliminację nepotyzmu i korupcji. Ale to zajmie bardzo dużo czasu.

    Chcesz walczyć z prostytucją? Myślę, że tak, chociaż mi to osobiście nie przeszkadza – ale nie przeszkadza mi to, jak wielu osobom, które są zafascynowane otwartym i na pierwszy rzut oka „przyjaznym” charakterem branży seksualnej w Tajlandii. Nie mam nic przeciwko temu, żeby niektórzy ludzie świadomie robili z tego swój zawód, niestety w Azji Południowo-Wschodniej wielu jest zmuszonych ekonomicznie z powodu braku alternatywy.

    Ponadto, ze względu na (zapracowany) znaczek taniego seksu dostępnego wszędzie, przyciąga wszelkiego rodzaju czasami kryminalne postacie z marginesu, które nikomu nie pomagają.

  5. kor verhoef mówi

    Oświadczenie jest rozszerzeniem tego stwierdzenia: „Czy Tajlandia powinna zająć się powszechnym ubóstwem na obszarach wiejskich. Gdyby rząd od tego zaczął na poważnie – i to nie od rozdawania gratisów, ale od rozwiązań strukturalnych i usprawnień – to w dłuższej perspektywie dużo mniej kobiet skończy w prostytucji.

    • Ruud mówi

      Seks i turystyka seksualna są częścią Tajlandii i wiele osób na tym zarabia. Nie zgadzam się z wypowiedzią Cora. Coraz mniej kobiet prostytuujących się. Należy pamiętać – i takie jest moje stanowisko – że rząd powinien zwracać uwagę na turystykę seksualną. Należy opracować w tym celu określone zasady i zadbać o ich egzekwowanie. Próbuję zidentyfikować Panie, które wykonują ten zawód dobrowolnie i zaproponować alternatywę. Brak zakazów jest częścią tego świata i Tajlandii.
      Jeśli jedziesz na wakacje z żoną i wszyscy za nią podążają, bo nie ma już seksu, byłoby miło. Że kobiety nie mogą już chodzić samotnie po ulicy i są atakowane. Nie, zostaw to tak, ale jak powiedziałem, trochę więcej „nadzoru”
      Ruud

  6. Chaliow mówi

    Ponownie te 2.8 miliona prostytutek Dr. Nitet, którym zanieczyszczony jest cały Internet.. Chwyć pudełko po cygarach i policz. W Tajlandii jest 30 milionów kobiet. Wtedy i tak 1 na 10 kobiet byłaby prostytutką.Zdecydowana większość prostytutek będzie w wieku od 18 do 30 lat, czyli 12 milionów kobiet. Wtedy co czwarta osoba z tej grupy wiekowej byłaby prostytutką? Nonsens oczywiście. Nie rozumiem, dlaczego ktoś wierzy w takie liczby. Musi tak być, ponieważ istnieje już uprzedzenie, które Thailandblog tylko wzmacnia, wymieniając te liczby. Użyj zdrowego rozsądku.

    Pasuk Phongpaichit, Guns, Girls, Gambling, Ganja, Silkworm Books, 1998 na stronach 197-200 podaje szacunkową liczbę 200.000 2.8 prostytutek, z których jedna dziesiąta to nieletni. Odejmij zero od tych XNUMX miliona.

    Dokonałem też małego obliczenia na podstawie zarobków osób świadczących usługi seksualne: gdyby było 2.8 miliona osób świadczących usługi seksualne, wszyscy mężczyźni w wieku od 0 do 80 lat musieliby raz w tygodniu odwiedzać prostytutkę, aby zapewnić im dochód w wysokości 1 20.000 bahtów miesięcznie . Również absurdalne.

    • Ferdinand mówi

      @chaliow. Cudownie trzeźwe wyjaśnienie liczb. Rzeczywiście, liczba 200.000 XNUMX wydaje się znacznie bardziej realistyczna.
      Częściowo z powodu tego „uprzedzenia” (moje osobiste odkrycie 20 lat w Tajlandii, zwłaszcza Isaana) polega na tym, że jest bardzo akceptowalne, zwłaszcza wśród biedniejszych, ale często także we wszystkich środowiskach, że „seks” jest środkiem płatniczym i wymiany . Nic nowego.
      Że wiele rodzin nie ma żadnego problemu z tym, że córka tymczasowo lub w niepełnym wymiarze godzin wykonuje jakieś „dorywcze prace” w tej dziedzinie, aby utrzymać dochód rodziny na standardowym poziomie (często się tego oczekuje) lub że ludzie mogą otwarcie i z należytą dumą mówić w dniu urodzin, która córka ma wspaniałe życie jako mia noi.
      Więc może 200.000 XNUMX „prawdziwych” prostytutek, ale prawdopodobnie wielokrotność w „szarym” obwodzie.
      Jeśli robi to dobrowolnie, nie mam z tym żadnego problemu. To inna mentalność, ale często jedyny sposób na przetrwanie i/lub cieszenie się życiem. Niestety zbyt często widziałem presję społeczną wywieraną przez własne środowisko.

      • Chaliow mówi

        Masz absolutną rację i nie możemy tego powtarzać wystarczająco często: większość prostytutek nie idzie dobrowolnie, istnieje ogromna presja społeczna. Oto, co usłyszałem:
        „Mamo, nie jadę już do Pattaya, tam jest okropnie!” „Ale Lek, rozumiem to bardzo dobrze, ale obiecałeś, że jeszcze tylko 2 lata, a potem Noi skończy uniwersytet. Zrób to dla swojej matki i Noi, nie masz katanjoe (wdzięczność). Chyba nie chcesz rzucić Noi i mnie w biedę, prawda?
        Wkurzają mnie też ci seksualni turyści, którzy wychwalają życie prostytutek: „to szczęśliwe dziewczyny, które świetnie się bawią, śmieją, tańczą i do tego nieźle zarabiają. „Idioci, przepraszam.

  7. Sztylet mówi

    Nasz pogląd na „prostytucję” okazuje się zupełnie inny niż pogląd azjatycki.
    I nie ogranicza się to tylko do Tajlandii…. jak wspomniano, 95% dotyczy klientów z Azji.
    Jeśli chcesz skutecznie walczyć z prostytucją, zapewnij poważną siatkę bezpieczeństwa socjalnego i odpowiednie płace. Aby kobiety nie musiały już wstępować z powodów ekonomicznych, ale na zasadzie dobrowolności.
    Rezultatem będzie zmniejszenie podaży „tajskiej”, wzrost cen, a co za tym idzie mniejsza liczba klientów. Z drugiej strony zwiększy „import” z krajów sąsiednich, handel kobietami… (por. Europa Zachodnia i import z Europy Wschodniej), a zwłaszcza z punktu widzenia zysku przestępczego. (przepraszam, że tak to ujęłam)
    Jeśli chcesz stawić czoła prostytucji, będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy ASEAN podejmie działania... W dziedzinie pedofilii wydaje się to skuteczne, ponieważ dzieci są bardzo ważne w globalnej wizji swojego społeczeństwa, z drugiej strony wbrew zachodniej wizji chcesz narzucić prostytucję wizji azjatyckiej? A jako „normalny” turysta w Tajlandii naprawdę nie musisz się wysilać, aby nie zetknąć się z turystyką seksualną. Z drugiej strony zauważam, że wielu turystów przymyka oko na prawdziwą biedę...
    Na szczęście istnieją lokalne inicjatywy Farang, które upuszczają kilka kropel na gorący talerz. (por. Hua Hin)

    • Kees mówi

      To typowe socjalistyczne holenderskie podejście… tworzenie siatki bezpieczeństwa socjalnego. Ja po prostu trzymam się edukacji i tworzenia miejsc pracy. Bez względu na to, czy opowiadasz się za tą siatką bezpieczeństwa, czy nie, nadal będą musieli za nią płacić pracownicy. W każdym razie tworzenie możliwości i miejsc pracy wydaje się bardziej konstruktywne niż proszenie o siatkę bezpieczeństwa socjalnego.

      Aby ponownie poprawić kącik socjalny… jakie są prawidłowe płace? Można podnieść płacę minimalną, ale firmy muszą być rentowne. Możesz zwiększyć płace tylko wtedy, gdy dodasz wartość. Zainwestuj więc w edukację!

      • sztylet mówi

        Na marginesie jestem Belgiem, społecznie liberalnym od 35 lat, a przede wszystkim człowiekiem.
        Każdy obywatel ma prawo, niezależnie od tego, czy pracuje, czy nie, do równego dla wszystkich dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej. W razie choroby dochód zastępczy, w razie bezrobocia dochód zastępczy, który zobowiązuje go do służenia społeczeństwu.
        Za to podstawowe ubezpieczenie musi odpowiadać pracodawca. Poza tym mogą obowiązywać zasady rynku, w tym zasady stosowanego prawa pracy pomiędzy pracodawcami a związkami zawodowymi, w tym dotyczące szkoleń, medycyny pracy itp.
        Jeśli to zostanie spełnione, zainteresowane kobiety, mężczyźni, ladyboys lub LGB sami zdecydują o dobrowolnym wejściu do metier.

  8. pożyczka mówi

    Co to jest prostytucja!!! Nie widzę profesjonalnego piłkarza z brzydką żoną, tu nie chodzi o pieniądze, wszystko jest miłością. spojrz w lustro. i pomyśleć!

    • Rabować mówi

      Trafiłeś w sedno!! Idź i przyjrzyj się tak zwanym schludnym, bogatym ludziom, rzadko widzisz brzydką (lub zwyczajną) kobietę idącą obok nich. Nie mówię jeszcze o różnicy wieku. Więc niech będzie w Tajlandii, nie wtrącaj się.

  9. Ferdinand mówi

    Zasadniczo nie ma żadnego problemu z prostytucją, zwłaszcza gdy jest tak luźno, jak w Tajlandii. Kto ma prawdziwe problemy z niedrogimi wakacjami GF. Nie ma w tym nic złego.

    Problemem pozostają oczywiście kwestie bezpieczeństwa i zdrowia.
    Dla mnie zadaniem rządu jest przede wszystkim zapewnienie bezpiecznego i zdrowego środowiska pracy, dostępnej dla każdego służby zdrowia, zwalczanie przestępczości i sprawienie, by była to dobrowolność. A więc usługi socjalne, dobry dochód minimalny i zatrudnienie.

    Nawiasem mówiąc, myślę, że „turyście” bardziej przeszkadzają nierzetelne wypożyczalnie łodzi, agresywni taksówkarze, korupcja i drobni przestępcy niż panie rozrywek.

  10. jogging mówi

    Wielu mężczyzn i kobiet przyjeżdża do Tajlandii na tani seks, to opinia
    autor tego artykułu. Jednak mówię, że ludzie, którzy przyjeżdżają do Tajlandii na seks
    wcale nie tanie. Bilet lotniczy, hotel, jedzenie, picie, seks na wycieczkę
    Tajlandia droższa niż np. w Amsterdamie. Ludzie szukają tak zwanego „miękkiego seksu”.
    Tajlandia remisuje. Co może być przyjemniejszego w rozmowie i piciu z tajską pięknością?

    Co więcej, wielu znalazło w ten sposób partnera życiowego.

  11. Chaliow mówi

    Oczywiście Tajlandia musi stawić czoła turystyce seksualnej, a następnie oczywiście najpierw zalegalizować prostytucję. Nie zakazujcie, ale nałóżcie „podatek od turystyki seksualnej” w wysokości 50% i wpłaćcie go do tak zwanego „funduszu seksualnego”, z którego finansowane są działania strukturalne mające na celu zapewnienie dziewczętom dobrego wykształcenia i dobrej pracy. Coś w rodzaju podatku od emisji CO2, który pozwala na sadzenie drzew.

  12. Colina Younga mówi

    Nie jest to tylko seks, ale przede wszystkim poszukiwanie miłości i spontanicznej młodej kobiety, z którą mężczyźni chcieliby wspólnie zamieszkać. To cudowne uczucie zwane miłością, którego od dawna nie odczuwali od swojej dominującej w Europie lub Ameryce kobiety. Poczucie, że jest się jeszcze trochę lepszym i docenionym, jest dla wielu osób najważniejsze przy wyjeździe do Tajlandii, jak się okazało po badaniu, które przeprowadziłam wiele lat temu. Otrzymałam głównie wiele komentarzy, że są zmęczeni wyjazdem do Tajlandii. nadmiernie emancypowane zachowanie i prawie wszystko, co trzeba było z tym znosić.Dla wielu ogromną ulgą było to, że przeżyli rozwód (często o wiele za późno).

  13. Drodzy czytelnicy, macie odpowiedzieć na to oświadczenie, a nie wyjaśniać, dlaczego w Tajlandii istnieje prostytucja. Komentarze niezwiązane z tematem nie będą już publikowane!

  14. BramSiam mówi

    Dobrze, że nie dyktujemy, co „Tajlandia ma robić”. Jeśli spojrzeć na całe spektrum możliwości i możliwości, Tajlandczyk dokonuje swoich wyborów. Chciałbym zobaczyć, ilu nie-Tajów dokonałoby innego wyboru w tych samych okolicznościach. Wolałabyś pójść do fabryki czy zanudzić się na śmierć w swojej wiosce z pijanym, znęcającym się mężem?
    Dlaczego nikogo nie obchodzi, że faceci idą do wojska, nie tylko w Tajlandii, narażając się na rozstrzelanie lub strzelanie do innych. To wydaje mi się gorsze niż płacenie za seks.
    W każdym razie postrzeganie płatnego seksu (nie ma pieniędzy, nie ma miodu) jest głęboko zakorzenione w kulturze Tajlandii i potrzeba dziesięcioleci, jeśli nie stuleci, aby to zmienić. Niemniej jednak Tajowie nie wydają mi się nieszczęśliwym narodem.

  15. HansNL mówi

    Myślę, że Tajlandia powinna rozwiązać swój własny „problem seksualny”.
    Jeśli chodzi o Tajlandczyków to generalnie już widzę problem.

    W co, do cholery, ingerujemy, to NIE jest nasza sprawa.
    Nasza ingerencja w to, co w Tajlandii jest uważane za „normalne”, wywołuje jedynie opór zarówno ze strony operatorów, jak i pracowników.

    Oznacza to po prostu, że tworzone są prawa, których nikt nie przestrzega i które mogą jedynie stwarzać więcej okazji do łapówek.

    Niech Tajlandia i Tajlandczycy i rząd sami zdecydują, jaki jest ich problem i jeśli zechcą coś z tym zrobić, to się stanie, bez naszego udziału lub z naszym udziałem.

    Pamiętaj, że nie jestem zwolennikiem tego, co dzieje się tak często, ale nie mogę tego ani zatrzymać, ani zmienić.
    A ludzie, którzy mogliby coś z tym zrobić, otrzymują wiatr od prawie wszystkich i każdej agencji, która ma lub mogłaby mieć z tym coś wspólnego.

  16. Lew mówi

    Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, niech DOROSLI sami decydują, czego chcą, a czego nie. Na całym świecie istnieją rządy/wyznawcy, którzy arbitralnie decydują, co obywatele mogą, a czego nie mogą robić, lub wręcz przeciwnie, narzucają pewne zasady życia. Daj każdemu swobodę decydowania o sobie. Należy jednak stanowczo zwalczać nadużycia, takie jak przymusowa prostytucja i dziecięca prostytucja.

  17. Williama Van Doorna mówi

    Tajlandia, co rząd powinien z tym zrobić (np. o seksturystyce) Nie mam absolutnie nic do powiedzenia na ten temat, nie mając innego dokumentu w ręku niż moja wiza. Wielu turystom podoba się taka, jaka jest Tajlandia (również w sferze seksu). Co więcej, gdyby seks publiczny w Amsterdamie był teraz wzorowy…. Ale nie, tam panie często padają ofiarami najwyraźniej szalejącego handlu kobietami (a o ile mi wiadomo, tak nie jest w Tajlandii). Falangowi wypada trzymać gębę na kłódkę i kierować się zasadą mądrego honoru. Tajowie najlepiej wiedzą, czy iw jaki sposób powinni zająć się różnymi sektorami turystyki seksualnej (hetero, home, pedo). W wielu różnych krajach istnieją różne prawa, różne poglądy i różne sytuacje. Ponadto: co to jest „obsługa”? Wyeliminować nieusuwalne? Jedyne co mogę powiedzieć na ten temat bardzo, bardzo ogólnie: im mniej ukryty i im bardziej akceptowany, tym mniej ten temat jest wylęgarnią wszelkiego rodzaju przestępstw (wymuszenia, szantaże, rabunki, a także wspomniane już: handel kobietami itp.) .).

  18. RIEKIE mówi

    To najstarszy zawód świata.
    Uważam, że powinna być kontrola
    prostytucji dziecięcej, ponieważ niektóre z nich są bardzo młode.

  19. Ruud NK mówi

    Myślę, że to dość odważne stwierdzenie jak na ten tydzień.
    W zeszłym tygodniu Lady Gaga napisała na Facebooku, że zamierza kupić w Bangkoku podróbkę Rolexa, co wywołało spore zamieszanie. Najpierw minister, rzeczywiście, który zaprzeczył, jakoby w Tajlandii sprzedawano podrabiane Rolexy. A dzisiaj w Bangkok Post pani Pachima z Departamentu Własności Intelektualnej napisze list do ambasadora USA. Powodem listu jest to, że Lady Gaga swoim komentarzem okazałaby brak szacunku Tajom.
    Teraz oświadczenie z tego tygodnia. Jak możemy ocenić coś, czemu Tajowie zaprzeczają? Jeśli, mówię, jeśli gdzieś w Tajlandii istniała prostytucja, kim jesteśmy, żeby chcieć to zmienić. I powiedzmy sobie szczerze, czy tego chcemy?
    Uważaj, wkrótce otrzymasz gniewny list od premiera z powodu braku szacunku dla Tajki.

  20. Jos mówi

    Nie zgadzam się z oświadczeniem.
    Sam pierwszy raz pojechałem do Tajlandii jako seksturysta i od 5 lat jestem żonaty ze wspaniałą Tajką.

  21. Kees mówi

    Moim zdaniem zbyt wiele uwagi poświęca się tej części, gdy ludzie mówią o Tajlandii.
    Na przykład, jeśli mówimy o Niemczech, ja tylko wspominam o kraju, to nie mówimy też o Reperbahn. Francja, dzielnica czerwonych latarni lub nazwij to boczną uliczką!
    Tajlandia to dużo, dużo więcej niż tylko ta mała część, która przyciąga niektórych ludzi.
    Większość turystów przyjeżdża po to, co Tajlandia ma do zaoferowania, a to o wiele więcej niż tylko przemysł seksualny!

  22. Sir Charles mówi

    Poprawnie politycznie twierdzę, że w zasadzie każdy człowiek jest autonomiczny i jako taki każdy powinien właściwie sam wiedzieć, że chce pracować w prostytucji, innymi słowy, że każda jednostka intelektualna musi zasadniczo mieć samostanowienie nad ciałem i umysłem, a zatem powiedział, że prostytucja jest nie tyle zabroniona, ale należy zająć się często faktycznymi praktycznymi przyczynami pracy w prostytucji, takimi jak ubóstwo i związane z tym utrzymanie rodziny.

    Uważam również, że seksturystyka/turystyka seksualna jest całkowicie uzasadniona, ponieważ wtedy również autonomia wchodzi w grę, ponieważ po prostu seks służy nie tylko reprodukcji – tak, wiem, że brzmi to bardzo politycznie poprawne – ale także przyjemności. Posiadać.

    Jest rzeczą oczywistą, że ekscesy, takie jak przymus, znęcanie się, wyzysk, brak szacunku, wykorzystywanie (dzieci) itp. Należy zwalczać w obu powyższych akapitach!

    Nie zapominajmy jednak, że zdecydowana większość Tajek z pewnością nigdy nie chce zarabiać na ryż w „łatwy” sposób.
    Któż byłby zniesmaczony na samą myśl o chodzeniu ramię w ramię z zupełnie obcym „przystojnym” mężczyzną, a potem dzieleniu łóżka w hotelu, ale wolałby robić wszystko i dlatego pracować w dusznej hali fabrycznej lub BigC .

  23. Piotr@ mówi

    Co za bzdury, prostytucja jest w Tajlandii całkowicie nielegalna, więc nie istnieje. A wszystkie te panie (a w znacznie mniejszym stopniu także panowie), które popołudniami są obecne we wszystkich barach, to po prostu hostessy (i gospodarze), które dbają o to, aby szybko dostać drinka. Nie musisz szukać za tym niczego więcej.

    Jak proste może być życie.

    • Hansa van den Pitaka mówi

      I to nie tylko proste, Peter, ale także piękne, gdy inni i rząd pozwalają ludziom decydować o tym, co lubią robić, a czego nie. Jedyne, o co muszą się martwić, to sytuacje związane z przymusem (fizycznym) i ochroną nieletnich.

  24. Mario 01 mówi

    Tak jak Turcja jest dla kobiet, tak Tajlandia jest dla mężczyzn. I nigdy nie przeczytałem artykułu, w którym oburzające jest to, że kobiety jeżdżą do Turcji w celach seksualnych. Uwierz mi, że między Antalyą a Alanyą jest tyle samo płatnego seksu, co w Pattaya. Jeśli chodzi o liczbę kobiet w branży erotycznej, w samej Pattaya jest 15.000 10 barów, aw każdym barze jest średnio XNUMX kobiet, a jedna trzecia to Thay, a reszta pochodzi z Laosu i Wietnamu-Rosji itd. Wszystkie te panie muszą mieć mają powód do wykonywania tej pracy i pozwolę im, jeśli mi to nie przeszkadza.

  25. rabować mówi

    „Drodzy czytelnicy, macie odpowiedzieć na to oświadczenie, a nie wyjaśniać, dlaczego w Tajlandii istnieje prostytucja. '
    Nie potrafię oddzielić jednego od drugiego, aby wyrobić sobie opinię.

  26. rabować mówi

    Wszystkie opinie zamieszczone powyżej są bez żadnego uzasadnienia (o ile mogę przeczytać) o tym, jak kobiety tego doświadczają, jeśli w ogóle mógłbyś się dowiedzieć. Wymagałoby to dogłębnego śledztwa, czego trudno oczekiwać od Tajów.
    Dałbym na to kilku studentów antropologii kulturowej. Myślę, że to dobrze, że przyjrzeliśmy się bliżej naszej seksturystyce (Ukrainki/Filipinki zwabione tutaj pod fałszywym pretekstem), o ile masz trochę inteligencji społecznej (umiejętność postawienia się w sytuacji innych).

  27. berhold mówi

    Prostytucja istnieje na całym świecie, nie tylko w Tajlandii. Seks jest podstawową potrzebą i jeśli mężczyźni i kobiety dobrowolnie, ale za opłatą, idą razem do łóżka, nie ma w tym nic złego. W kulturze Tajlandii płatny seks jest postrzegany z otwartym umysłem, a wielu Tajów regularnie chodzi do burdelu. Dla młodych chłopców to zupełnie normalne, że prostytutka odbiera ci dziewictwo.Kraj ma od wieków silną tradycję płatnego seksu. Dlaczego prostytucja nie powinna być wykorzystywana do wabienia zagranicznych turystów (za pomocą ich waluty) do Tajlandii?
    Moim zdaniem prostytucja z pewnością nie budzi sprzeciwu, a turystyka seksualna nie. Właściwie myślę, że to całkiem logiczne, że przyjemny (płatny) seks może być powodem wyjazdu na wakacje do kraju. Jeśli interesują Cię piramidy, jedziesz do Egiptu, jeśli chcesz zobaczyć dzikie zwierzęta, to jedziesz do Afryki Wschodniej, a jeśli chcesz seksu i chcesz za niego zapłacić, Tajlandia jest najlepszym wyborem. Proste.
    Jeśli o mnie chodzi, rząd Tajlandii nie powinien zajmować się turystyką seksualną. Jednak więcej uwagi można zwrócić na inne atrakcje kraju. Kultura i przyroda, piękne plaże, przyjaźni ludzie, klimat.
    Sam byłem w Tajlandii trzy razy. Pierwszy raz na piękną wycieczkę, drugi raz na wakacje na plaży na Phuket. Na Phuket poznałem tajską branżę seksualną i kilka razy zabrałem dziewczynę do hotelu. To był tylko mały krok, bo w Holandii też regularnie chodzę do sex klubów i odwiedzam dziewczyny za oknem.
    Dopiero na moich trzecich wakacjach w Tajlandii seks był główną motywacją. I szczerze mówiąc, to były wspaniałe wakacje.

    Osobiście uważam, że nie powinniśmy być zbyt wybredni w seksturystyce. Należy oczywiście zwalczać ekscesy, ale powinno to również zakończyć ingerencję rządu Tajlandii. Zwalczać przymusową prostytucję i seks z nieletnimi dziećmi i energicznie zwalczać ten proceder. Ale niech kobiety i ich klienci, którzy nie mają problemu z płatnym kochaniem, postawią na swoim. Jest to również znacznie lepsze dla gospodarki Tajlandii.

  28. Dennis mówi

    Wiele razy podróżowałem do Thailnad, głównie ze względu na dobre jedzenie, ogromną życzliwość, a ostatnio mam tajską dziewczynę, która nie pochodzi z tego „środowiska”. Kiedyś zapytałem ich, co o tym myślą, a ich wizja jest taka, że ​​jest to część ich kultury, o ile dziewczyny nie są obowiązkowe, nie mam z tym problemu, ale istnieje wiele uprzedzeń ze strony ludzi, którzy nigdy nie mieli przyjedź tu... A widziałem wiele minusów korupcji.. W Belgii są też ludzie, którzy dogadują się z rządem w sprawach finansowych, ae też mogą odkupić ich przestępstwo, więc myślę, że jest to legalny sposób korupcji .. Tutaj jest korupcja bardziej ze zwykłym policjantem, który ma dodatkowe kieszonkowe na jedzenie i odzież zamiast milionów, które płyną do naszego skorumpowanego rządu, których normalny człowiek nigdy nie widzi ani grosza


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową