W Holandii i Belgii jest sporo samotnych mężczyzn w średnim wieku (między 40 a 60 rokiem życia), którzy szukają miłej kobiety. Mam dla nich doskonałą radę: jedźcie do Tajlandii!

Zauważył to każdy, kto regularnie wychodzi w Holandii. Nawiązanie kontaktu z miłą panią nie jest łatwe. Alternatywa, taka jak serwis randkowy, jest również niemożliwa. Tysiące myśliwych na dziesiątkach ofiar.

Jakże inaczej jest w Tajlandii. W Tajlandii jesteś interesujący dla wielu kobiet, w końcu jesteś obcokrajowcem. Kolejna dodatkowa zaleta, nie ma większego znaczenia, jak wyglądasz: młody czy stary, niski czy wysoki, przystojny czy brzydki, gruby czy chudy, łysy czy kępka włosów, tak naprawdę nie ma to znaczenia dla wielu Tajek.

To, co dla większości Tajek jest ważne, to dbanie o siebie i schludne ubieranie się. Ponadto musisz być niezawodnym partnerem, a nie motylem, organem do picia czy kłamcą. I na pewno nie bez znaczenia: chęć zaopiekowania się nią w dobrych i złych chwilach.

Tajskie kobiety naprawdę lubią flirtować, a przyjacielski uśmiech zawsze odpowiada pięknym uśmiechem. Ponadto Tajowie naprawdę lubią łączyć poszukiwaczy ze sobą.

Raz po raz uderza mnie to, że nawet mężczyźni, którzy tak naprawdę nie patrzą, zakochują się po uszy w tajskiej urodzie, kiedy odwiedzają Tajlandię. I znowu, w Tajlandii jest to o wiele łatwiejsze niż w Holandii czy Belgii.

Ale może masz inne doświadczenia? Daj nam znać, czy zgadzasz się ze stwierdzeniem „Tajlandia to raj dla samotnych mężczyzn”.

69 odpowiedzi na „Oświadczenie tygodnia: „Tajlandia to raj dla samotnych mężczyzn””

  1. bert mówi

    PFF, bardzo mocne stwierdzenie tutaj umieściłeś!! Biorąc pod uwagę wszystkie różnorodne doświadczenia, wygeneruje to również wiele bieżących odpowiedzi, nie będę przy tym palić palców, haha!!

    • Leo Th. mówi

      Bardzo mądry Bartek. Tajlandia może być rajem dla samotnych mężczyzn, ale tak, gdy tylko ci mężczyźni ulegną tajskiej urodzie, przestają być singlami i wtedy dla wielu (nie dla wszystkich) zaczyna się piekło.

  2. pominięty mówi

    wspominasz głównie o tym, na co nie zwracają uwagi i tak jest. Ale zapomniałeś wspomnieć, że prawie wszystkie kobiety, które mają na oku faranga, gonią za pieniędzmi, które posiada farang. Ich życie zmienia się z ciężkiej pracy za 7 euro dziennie, 7 dni w tygodniu i 10 godzin dziennie, na życie w luksusie i przepychu bez konieczności pracy. Za jednym zamachem ich życie zmienia się z absolutnego minimum w luksus i jakość na najwyższym poziomie. Zwykle farang z emeryturą ma do wydania 5 do 10 razy więcej niż tajskie minimum i od razu pozbywa się wiecznie oszukujących Tajów! W Tajlandii jest zbyt wiele kobiet, które chcą zarobić niewielkie pieniądze na sprzedaży usług seksualnych. Korzysta z tego wielu Tajów, mężczyzn i farangów, dlatego jest to inne społeczeństwo niż w świecie zachodnim, gdzie kobiety są zawsze niezależne, zarabiają własne pieniądze i mają taką samą sytuację finansową jak mężczyźni. Tak więc w Tajlandii młoda kobieta kupuje luksus i bogactwo, oddając swoje ciało. Przy odrobinie szczęścia znajdziesz miłość, aw większości przypadków życie jest grą. Wielu mężczyzn w wieku emerytalnym lubi to i uważa scenę za coś oczywistego. Nie mówi nic o tym, czy im się to podoba, czy nie. Dopóki uda im się utrzymać finansową wodze (a co za tym idzie i władzę), nie ma się czym martwić. Kiedy ludzie zaczynają inwestować w rzeczy, które nie pozostają w 100% własnością, coś idzie nie tak. Chęć Tajów jest zbyt wielka, by szukać sposobów na wczesne zdobycie stolicy farangów i stworzenie w ten sposób potęgi. Zwłaszcza że ludzie początkowo szukali pieniędzy, a nie miłości, z czasem chęć zdobycia władzy staje się bardzo silna, jeśli związek nie układa się po ich myśli. Często nawet po wielu latach razem małpa wychodzi z rękawa!
    pozdrowienia od kogoś, kto codziennie mówi farang, ponieważ pracuję w branży hotelarskiej i słyszę wszystkie historie….

    • Chan Piotr mówi

      Skippy, nie jestem pod wrażeniem tych wszystkich „ekspertów z Tajlandii” z ich horrorami. Opowieści o porażkach cieszą się dużym zainteresowaniem, ponieważ czyjeś nieszczęście jest najwyraźniej bardziej zabawne niż sukces i szczęście. Znam wielu Holendrów i Belgów, którzy prowadzą szczęśliwe życie ze swoim tajskim partnerem. Ale, jak powiedziano, nie jest to interesujące dla ogółu społeczeństwa.
      I jak zawsze powtarzała moja mama: Każdy dostaje to, na co zasłużył.

      • Simona Slootottera mówi

        Prawdopodobnie pominięto wzmiankę, że są to Holendrzy i Belgowie, którzy nie mieszkają w Tajlandii. Rzeczywiście, są stosunkowo szczęśliwsi z partnerem z Tajlandii.

        Stwierdzenie „Tajlandia to raj dla samotnych mężczyzn” jest prawdziwe.

        Ale dodam, że sztuką jest pozostać singlem. Dopóki nie jesteś na tyle „ekspertem od Tajlandii”, by wyrobić sobie o niej dobrze ugruntowaną opinię.

        Opinia ta jest często powiązana z regionem, krajem, wiekiem, kulturą, poziomem wykształcenia, sytuacją życiową, doświadczeniami życiowymi, płcią, wyglądem, charakterem i inteligencją kawalera.

        Ważne jest również, aby nadal myśleć swoim „mózgiem”.

      • Leon mówi

        Całkowicie zgadzam się z Khun Peterem. Wiele się pisze o nieszczęściu spowodowanym przez ludzi, którzy postępują całkowicie niewłaściwie. Kiedy jestem w Tajlandii plus minus 4x w roku, widzę też takie rzeczy w Hua hin, gdzie mamy dom. Zawsze są ludzie, którzy myślą, że to, co nie jest możliwe tutaj w Holandii, jest możliwe w Tajlandii. Kiedy idziesz do baru, wiesz, że szansa, że ​​ktoś, kogo lubisz, przyjdzie do ciebie na dłużej, wynosi 50%. Wszystkie historie o pieniądzach władzy dla rodziny i tym podobnych rzeczach są w twoich rękach.
        Jestem zadowolony z mojego tajskiego od 9 lat i nie chciałbym niczego innego. I myślę, że jest wystarczająco dużo Holendrów, którzy również żyją szczęśliwie razem, zarówno tutaj, jak iw Tajlandii.
        Ale także w holenderskich związkach często coś idzie nie tak (niestety)
        Jedna rzecz pozostaje, gdy jesteś w związku z Tajlandczykiem, ZROZUMIENIE, że nie zawsze jest to łatwe dla Tajlandczyka. Istnieje i zawsze będzie duża różnica w stosunku do świata azjatyckiego i zachodniego.

        • Rori mówi

          Leon
          Bardzo krótki i zwięzły

      • pominięty mówi

        Drogi Piotrze, Moje konto z pewnością nie ma być negatywne! Jednak stwierdzenie Raj wskazuje mi, że nic nie może pójść źle. Moje powyższe konto jest w 100% poprawne i nie jest horrorem, ale po prostu rzeczywistością. Nie chodzi o to, co ludzie „lubią”, jeśli chcesz mieć sensowną dyskusję, prawda? Znam też wielu szczęśliwych Holendrów, Belgów i innych ekspatów (w tym mnie), którzy mieszkają w Tajlandii. Jak już sformułowałem, nie ma znaczenia, czy tajskie panie mają zaplecze finansowe, które wcale nie musi negatywnie wpływać na szczęście mężczyzny. Moja mama zawsze mówiła, że ​​dobre hobby może trochę kosztować! Więc moja wizja wciąż jest taka, że ​​są bardzo dobre możliwości dla mężczyzn, którzy tu zamieszkają, ale trzeba poznać kulturę, zabezpieczyć się przed katastrofami finansowymi i dalej używać mózgu bardziej niż w zachodnim społeczeństwie! Nie wspomniano jeszcze o tym, że jeśli żyjesz we własnej kulturze, jesteś automatycznie chroniony przed błędami, ale jeśli jako samotnik udajesz się do nowej kultury, której nie znasz, stajesz się przedsiębiorcą, a jak wszyscy wiemy, wiele osób nie nadaje się na przedsiębiorcę i z powodu nieznajomości przedsiębiorczości żyje w dużym stresie i niezliczona liczba bankrutuje. Tak więc Tajlandia może stać się rajem dla każdego mężczyzny, który ma potrzebę lub powód, jeśli wszystkie niezbędne elementy układanki pasują do siebie i jeśli cała praca domowa jest odrobiona prawidłowo, a umysł pozostaje silniejszy niż przyjemność.

  3. Jogchum mówi

    „Pozycja tygodnia: Tajlandia to raj dla samotnych mężczyzn”
    Na to pytanie odpowiadam stanowcze „TAK”. Ale uważaj…….Żadnych pieniędzy Nie kochanie.
    Nawiasem mówiąc, powinieneś mieć to również w Holandii ((pieniądze)).
    Jeśli jesteś bezrobotny i jeździsz starym rowerem, na którym nawet dzwonek nie działa, to nikt na ciebie nie patrzy.

    • Janku szczęście mówi

      Czy to nie cudowne, gdy 65-letni emeryt uderza w szczękę młodszą o 20 lat kobietę? Bo to życie, które prowadził w Holandii z kobietą, która często bolała go głowa, gdy chciał uprawiać seks, i zawsze cię dręczyła Kiedy wypijesz za dużo. Teraz doświadcza zupełnie innych rzeczy. A najważniejszą rzeczą, która przytrafia się temu mężczyźnie w Tajlandii, jest to, że ma wokół siebie ludzi, którzy szanują go takiego, jaki jest.
      I naprawdę nie trzeba być znawcą Tajlandii, żeby stwierdzić, że Tajka, jeśli traktuje się ją dobrze i z dużym szacunkiem, jest pod wieloma względami lepsza od przeciętnej Holenderki. nie radzi sobie dobrze z pieniędzmi i że nie zawsze ją rozumiesz, ale podchodź do tego z przymrużeniem oka. Po ponad 6 latach w Tajlandii bardzo mi się tu podoba. Uważam ją za moją drugą ojczyznę, do której po raz pierwszy przyjechałam do Bangkoku w 2 jako młody marynarz.Każdy musi podjąć własną decyzję.Zrobić coś z tego,cieszyć się życiem póki żyjesz,bo czasem trwa to tylko chwilę i zawsze jesteś martwy dłużej niż żyjesz.

      • Janku szczęście mówi

        A potem właśnie przeczytałam, że w Japonii 113-letnia kobieta wychodzi za mąż za mężczyznę, który ma 70 lat, więc różnica ponad 40 lat nie ma znaczenia, dopóki są szczęśliwi. Dlaczego więc niektórzy ludzie się martwią? kiedy 65-letni mężczyzna w Tajlandii szedł przez miasto z 30-latkiem, był dumny jak paw, a tu czytacie, że wielu blogerom się to nie podoba. Ale to jest życie tego człowieka. W Holandii ten człowiek często uderzał się w nos, bo to się już nie liczy, gdy ma się ponad 50 lat, prawda?

  4. Prathet Thai mówi

    Udzielanie rad, w tym przypadku, aby pojechać do Tajlandii jako samotny mężczyzna, myślę, że umniejsza to oświadczenie, czyniąc to, nie jest to już oświadczenie.
    Moim zdaniem sformułowanie tego stwierdzenia polega bardziej na promowaniu kraju i jego mieszkanek, przypomina trochę reklamę na portalu randkowym.

    Uprzedzenia i stereotypy, które istnieją na temat Tajlandii, są częściowo wspierane przez to, a następnie przez część, w której jest napisane, że Tajki lubią mężczyzn, którzy są godnymi zaufania partnerami, a nie motylem, organem do picia czy kłamcą. I na pewno nie bez znaczenia: chęć zaopiekowania się nią w dobrych i złych chwilach.

    I nie ma znaczenia, czy jesteś młoda czy stara, niska czy wysoka, ładna czy brzydka, gruba czy chuda, łysa czy kępka włosów, dla wielu Tajek nie ma to większego znaczenia.
    Wiele z tych terminów jest poprawnych, ale jest też napisane, że tajskie kobiety lubią flirtować, ONI !!

    Bądźmy szczerzy, jeśli jesteś samotnym mężczyzną, który w niektórych przypadkach nie jest nawet w stanie ozdobić starego damskiego roweru, a czytasz to i składasz to wszystko w całość, liczy się tylko jedno, a są to pieniądze!

    A może pomyślałbyś, że dziewczyna w wieku około dwudziestu lat chodzi obok sześćdziesięcioletniego mężczyzny, ponieważ wciąż wygląda tak seksownie?

    • Chan Piotr mówi

      Cytuję: Bądźmy szczerzy, jeśli jesteś samotnym mężczyzną, który w niektórych przypadkach nie jest nawet w stanie ozdobić starego damskiego roweru, a czytasz to i składasz to wszystko w całość, liczy się tylko jedno, a są to pieniądze!

      A może pomyślałbyś, że dziewczyna w wieku około dwudziestu lat chodzi obok sześćdziesięcioletniego mężczyzny, ponieważ wciąż wygląda tak seksownie?

      Zabawne, że zaczynasz od stereotypów, a potem wymyślasz największe stereotypy, jakie istnieją. Bardzo specjalny….

      • Prathet Thai mówi

        @Khun Peter Stereotyp to coś innego niż frazes, Stereotyp to przesadzony obraz grupy ludzi, który często nie odpowiada (całkowicie) rzeczywistości.... Z kolei frazes to węzeł w codzienności komunikacja, która traci swoją moc, gdy jest często używana, więc nie bardzo rozumiem, co w tym specjalnego.

        A skoro już cytujemy: w poprzedniej odpowiedzi powiedziałeś, że nie imponują mi ci wszyscy „eksperci od Tajlandii” z ich horrorami. Opowieści o porażkach cieszą się dużym zainteresowaniem, ponieważ czyjeś nieszczęście jest najwyraźniej bardziej zabawne niż sukces i szczęście.

        To idzie bardzo daleko, zwłaszcza dla tych, którzy są zadowoleni ze swojego tajskiego partnera (w tym mnie), tego typu wypowiedzi są denerwujące, teraz zapewniają, że jak tylko usłyszą, że masz tajskiego partnera, musisz się wytłumaczyć cały świat jak lub że ją poznałeś, a potem przychodzą uprzedzenia, więc te och, na pewno w barze, tak, bo widziałem to w telewizji lub czytałem o tym w internecie itp.

        Nie żebym chciał być ulepszaczem świata czy rycerzem moralnym, ale myślę, że dla koneserów spoza Tajlandii to dobrze, że mogą też poczytać lub zobaczyć drugą stronę Tajlandii, więc mały opór w tym przypadku nie zaszkodzi .

        • Chan Piotr mówi

          Niestety nie rozumiem trochę tego, co próbujesz powiedzieć, ale to będzie moja wina.

          • Prathet Thai mówi

            Moderator: proszę nie rozmawiać.

          • Danny mówi

            Moderator: proszę nie odpowiadać sobie nawzajem na oświadczeniu.

          • Rudy'ego Van Goethema mówi

            Hello.

            @Khan Peter.

            Ja też nie rozumiem powyższej historii, tak samo jak ty.

            Wiem tylko, że Tajlandia może być zarówno niebem, jak i piekłem dla jednego mężczyzny. Przeszedłem przez piekło tutaj, a teraz niebo z moją drugą tajlandzką dziewczyną.
            Myślę, że mnie lubi, ale nigdy nie można być pewnym.
            To, czego możesz być pewien, to to, że jeśli nie masz pieniędzy i nie możesz zapewnić bezpieczeństwa swojej egzystencji, możesz o tym zapomnieć...
            Piwny brzuszek z pełnym portfelem odnosi tu większe sukcesy niż adonis bez pieniędzy.

            Ale dostajesz dużo w zamian, jestem rozpieszczany jak dziecko, ale czasami irytujące jest to, że zawsze tematem rozmów są pieniądze.
            To jest coś, czego nie byłem świadomy w Tajlandii, tym bardziej, że byłem tu przez rok.
            Nie obwiniam mojej dziewczyny… tak, pracowała w pubie, nienawidzę słowa „piwiarnia” i tak, rzuciła dla mnie pracę, a ty musisz ponieść konsekwencje.
            Ledwo żyje na niebiańskiej rosie, więc trzeba o nią dbać, aw moim przypadku także o córkę… ale tak samo trzeba zrobić w Belgii czy Holandii…

            Ale w zamian mam bardzo piękną, słodką żonę i córkę, z których jestem bardzo dumny i bez których nie mógłbym się obejść na świecie.
            Tak naprawdę jedynym źródłem irytacji jest fakt, że Azjaci myślą zupełnie inaczej niż my, ludzie Zachodu, i nad tym muszą pracować obie strony. Ale poza tym naprawdę nie chcę już nigdy wracać.

            Pl.

            Rudy

  5. Alberta van Thorna mówi

    W sumie, kiedy czytam tutaj obronę… co jest ważne w życiu, krótkowzroczność emerytury państwowej i na samą myśl o tym, och, jak miło, taka miła Tajka… każdy farang wie, że ostatecznie chodzi o to dbać o siebie. A Tajki nie będą obchodzić, czy masz włosy na plecach, czy nie... farang to, powiedzmy sobie szczerze, niezła gwarancja lepszego życia, jeśli jako Tajka nie masz takiego dobrego życia w większości przypadków....nie osądzajmy się nawzajem co jest dobre, a co złe.

    • Patrick mówi

      Prawidłowy. Tajka, na którą nie wpadasz w barze, a mimo to się w Tobie zakochuje, oczywiście także myśli o swojej przyszłości. Myślałem, że nie inaczej jest w Belgii i Holandii. A wyjątki potwierdzają regułę. Biorąc pod uwagę, że dla zdecydowanej większości ludności Tajlandii nie istnieje właściwie funkcjonujący system zabezpieczenia społecznego i że nigdy nie wyjdą oni z ubóstwa, jeśli pozostaną tam, gdzie są, logiczne wydaje mi się, że należy zrobić coś, aby zapewnić przyszłość do zabezpieczenia. Co więcej, nie należy zapominać, że Azjaci patrzą na Europejczyków, ponieważ dzieje się to odwrotnie. Azjata może uznać zadbanego i przystojnego starszego mężczyznę za przystojnego, a wszystkie opiekuńcze Azjatki niekoniecznie mają około 25 lat. Potem często zaczyna się od stwierdzenia: „Będę dobrze się tobą opiekował, jeśli ty będziesz dobrze opiekował się mną (a czasami moją rodziną)”, z pewnością się zgodzę. Ale spójrz, ty też się starzejesz, tak jak oni. I takie porozumienie może czasami przerodzić się z pewnego rodzaju porozumienia w miłość. Może to dziwne, ale znam też w swoim kręgu znajomych dwie „pary ekonomiczne”, które pobrały się wyłącznie dla pieniędzy i z których po latach rozwinął się piękny związek. Poza tym wolę być szczęśliwym mężczyzną w opiekuńczym związku (no cóż, nawet w naszym regionie niepracująca kobieta kosztuje), niż najbogatszym idiotą na cmentarzu. Wreszcie, jeśli wybrałeś Tajkę na swojego partnera życiowego, masz teraz tyle gwarancji, że zostanie z tobą na całe życie, jakbyś ryzykował z kobietą z Zachodu. Trzeba przyznać, że wymaga to cierpliwości i zrozumienia, ale tak jest również w przypadku naszych zachodnich kobiet, które zwykle są bardziej wymagające w stosunku do swoich partnerów. A na szacunek trzeba jeszcze zapracować, co nie kosztuje.

  6. chris mówi

    Według Wikipedii raj ma kilka znaczeń. Z jednej strony piękny ogród, z drugiej (zwykle egzotyczny) obcy kraj.W tradycji chrześcijańskiej raj to także miejsce, do którego człowiek może udać się PO śmierci (a NIE po przejściu na emeryturę): nowe niebo i nową ziemię. Miejsce, w którym człowiek nie jest już nękany śmiercią i nędzą i gdzie panuje pokój i sprawiedliwość.
    Odpowiedź na to stwierdzenie jest zatem jasna: Tajlandia NIE jest rajem dla nikogo, w tym dla samotnych mężczyzn.

    • Henk mówi

      Tradycja chrześcijańska: Miejsce, gdzie ludzie nie są już nękani… Itd.. Nie rozmawiałem jeszcze z nikim, kto mógłby to potwierdzić. Daj się namówić! To, czego sam doświadczam, a także widzę wokół siebie, to to, że naprawdę możesz tu trafić, z kobietą, która jest gotowa wyprasować twoje koszule i wyprać brudne skarpetki. Która każdego dnia wstaje radośnie, gotuje dla Ciebie pyszne posiłki, a także daje rajskie uczucie w łóżku! Krótko mówiąc, tak właśnie tego doświadczasz!

    • wibart mówi

      Hmmm Chris zacznij od tego, że Wikipedia przywiązuje 3 różne znaczenia do słowa raj. Niezależnie od tego, czy Wikipedia tak wyczerpująco nazwała opis raju; wtedy przejdziesz tylko do ostatniego znaczenia, a mianowicie wyjaśnienia wiary dotyczącego raju. Uważam to za raczej ograniczone, a zwłaszcza twoją interpretację. Moja interpretacja jest taka, że ​​raj to miejsce, w którym można być szczęśliwym. A Tajlandia nie wydaje się nieprzyjemnym miejscem, aby to zrozumieć.

  7. Alberta van Thorna mówi

    Moderator: proszę odpowiedzieć na oświadczenie i nie zadawać w zamian pytań.

  8. Eryk Sr. mówi

    Tajskie kobiety naprawdę lubią flirtować.

    Uważaj, jeśli Tajka flirtuje.

    Dobra kobieta nie flirtuje w Tajlandii. 🙂

    • Jacek S mówi

      Potem pracowałem ze złymi kobietami przez te wszystkie lata… jako steward, który często latał do Tajlandii i pracował z tajlandzkimi kolegami. Jedną z najprzyjemniejszych rzeczy, które zrobiłeś na pokładzie, było zabawne i niewinne flirtowanie z tajlandzkimi kolegami. I wszyscy pochodzili z dobrych rodzin…
      Wszystko zależy od tego, jaki jest cel flirtu. Myślę, że Peter miał to na myśli również w mniej poważnym kontekście.

  9. Erik mówi

    Nie zapomnij tego….

    http://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_Thailand

    W wieku od 15 do 64 lat Tajlandia ma „nadwyżkę kobiet” wynoszącą 600.000 XNUMX kobiet. Oni też chcą usłyszeć od mężczyzny!

  10. ro. mówi

    Czy to wszystko prawda! Ale………. Uważaj na liczenie, pod tajską trawą jest wiele, wiele węży.

  11. BramSiam mówi

    Ja też mam ochotę rzucić w powietrze kilka soczystych klisz i uprzedzeń. Uprzedzenie nie ma właściwości pojawiania się zupełnie znikąd. Na przykład uprzedzenia dotyczące przestępczości wśród imigrantów spoza Zachodu są dość silnie wspierane przez statystyki dotyczące populacji w naszych więzieniach, ale to już inny temat.
    Moim zdaniem uprzedzenia dotyczące związków z Tajkami są często słuszne, ale uwaga, nie zawsze!! Przyczyna często niekoniecznie leży po stronie kobiet, o których mowa, ale także u mężczyzn. Jednak rzadko zwraca się na to uwagę. Większość mężczyzn jest z siebie całkiem zadowolona. Ci mężczyźni mają różne oczekiwania, bez wysiłku zrozumienia Tajów, poznania kultury, zrozumienia relacji rodzinnych, nauczenia się języka i tak dalej.
    Na szczęście nie muszę odpowiadać na samo stwierdzenie, bo dotyczy ono mężczyzn w wieku od 40 do 60 lat, a ja mam już 62 lata. Swoją drogą nie mam włosów na plecach, ale na głowie mam i bez dużego brzucha, ale z dobrą emeryturą, więc na szczęście nie należę do żadnej grupy docelowej.

    • Kito mówi

      Drogi Bramsiamie
      Wydaje mi się, że jeśli uznasz, że nie należysz do żadnej grupy docelowej, źle zinterpretowałeś to stwierdzenie.
      W końcu oświadczenie pośrednio mówi, że szczególnie pieniądze (ostrożność) są ważne dla kandydata na partnera z Tajlandii. Wygląd i wiek, zgodnie z oświadczeniem, odgrywają co najwyżej drugorzędną rolę.
      Powinieneś zatem pominąć szczegółowy przymiotnik dotyczący Twojej emerytury (w porządku), ponieważ ten aspekt sprawia, że ​​zgodnie z oświadczeniem jesteś pożądaną kandydatką na tajską piękność, która chce jak najszybciej na niej zarobić (również dosłownie 🙂 ). zobaczyć…
      Mimo wszystko życzę Ci wszelkiej pomyślności i pomyślności.
      Kito

  12. Piotr mówi

    To, co tak naprawdę nie zostało tutaj omówione, ale jest ważne, ma na celu lepsze zrozumienie motywacji Tajek jako cudzoziemek.
    Jeśli nauczyłeś się funkcjonować zgodnie ze strategią przetrwania i spotkasz kogoś, kto nawet nie widzi, jak wielu możliwości masz jako obcokrajowiec, to jesteś łatwym łupem, jeśli w przyszłości nie będziesz potrafił się odpowiednio zachować... Dlatego więzi rodzinne bądźcie więc silni, dziś coś mam i dzielę się tym, bo jutro nie mam nic, a wtedy mi pomożecie.Ważne jest, aby od samego początku wskazać, co jest możliwe, a co NIEMOŻLIWE, gdzie leżą granice, we wszystkich aspektach życia. (czy chcesz zostać niewolnicą nowoczesnej rodziny)! dlaczego ona nie miałaby pomóc swojej rodzinie mając do dyspozycji tak dużo nadmiaru) Ale jeśli na początku związku jesteś w korzystnej sytuacji, czasami ośmielasz się o tym zapomnieć (możesz to przegapić coś, o czym na Zachodzie można tylko marzyć). Ta strategia (przetrwanie i wykorzystywanie szans) jest czymś, z czym jako człowiek Zachodu nie możesz konkurować, ponieważ nie nauczyliśmy się radzić sobie z biedą. Można ją zastosować w bardzo dużej części Azji . Nasze postrzeganie jest zachodnie, a nie wschodnie, więc jeśli nie możesz znaleźć złotego środka, pozostaje to trudne, a pieniądze się liczą i tańczysz, aż ucichnie muzyka (bez pieniędzy, bez miłości).Poziom wykształcenia również sprawia, że ​​lepiej się rozumiecie. możesz też mieć szczęście i znaleźć naprawdę dobrą kobietę, ale i tak najpierw odrobiłbym pracę domową, aby zwiększyć Twoje szanse na sukces.

    • Patrick mówi

      Chciałbym skomentować ten poziom edukacji. Masz rację, ale to nie znaczy, że kobiecie bez odpowiedniego wykształcenia nie można ufać. Większość nie ma możliwości studiowania, ponieważ nie ma na to pieniędzy. I tak, w takim razie musisz bardziej uważać na swoje liczenie i trochę ją ugniatać, gdzie jeszcze możesz. Pomiędzy są naprawdę perełki, ale trzeba w to zainwestować trochę czasu, pieniędzy, zrozumienia i cierpliwości. Jest to jeszcze łatwiejsze, jeśli wcześniej przygotujesz dokumentację dotyczącą kraju i jego mieszkańców. Do odwołania moja partnerka jest piękną dziewczyną o złotym sercu i tak, czasami muszę ją też w przenośni klepać po palcach z powodu niektórych interpretacji o bogatym zachodzie, które są dla niej trudne do zrozumienia. Jeśli oczywiście po sześćdziesiątce wybierzesz młodą dwudziestokilkuletnią dziewczynę, która pali, pije, a przede wszystkim dobrze się bawi, to Tajlandia naprawdę nie będzie dla ciebie rajem.

  13. HansNL mówi

    Wyobraź to sobie; samotny mężczyzna w średnim wieku, oszołomiony, oszołomiony, rozwiedziony, z rozsądnym, zdrowym finansowo obrazem, chory i zmęczony samotnością.

    Mężczyzna wyrusza w wersję objazdową i po krótkim czasie przekonuje się, że znalezienie nowego partnera życiowego to bardzo optymistyczny pomysł.
    Ze względu na wymagania pań poprzeczka w Holandii jest bardzo wysoka, tak wysoko w sprawach materialnych i niematerialnych, że zastanawia się, czy jego kraj nie został pozostawiony sam sobie.

    Wtedy mężczyzna słyszy z Tajlandii.
    Porozmawiaj z „doświadczonymi ekspertami” i zdecyduj, że wyceluje swoje strzały w Tajlandię

    W Tajlandii, po pewnym czasie, można znaleźć odpowiednią pokrywkę na słoiku.
    Nasz człowiek, nie do końca upośledzony, nie szuka partnerki w miejscu rozrywki, nie chce pani, która mogłaby być jego córką, a może wnuczką, ale bingo, znajduje kobietę, która była wcześniej zamężna, ma dziesięć lat młodsza o lata, jej dzieci wyprowadziły się z domu, a on kategorycznie odmawia zamieszkania w jej wiosce, a nawet w tej samej prowincji.
    Jest też na tyle mądry, żeby nie urosnąć za bardzo, kupno domu nie wchodzi w grę, stawia samochód i motocykl na swoje nazwisko i od początku daje jasno do zrozumienia, że ​​mogą mieć razem dobre życie, ale że on z pewnością nie jest bogaty, ale będzie się nią dobrze opiekował, dopóki będzie żył.
    I oczywiście, że jego saldo bankowe jest niskie, a jego emerytura i AOW to jego całkowity dochód…..

    Ergo, mądry człowiek, rozważny człowiek?
    Tak, zarówno kobieta, jak i mężczyzna doskonale wiedzą, że „Kocham cię” nie jest tak naprawdę trwałym spoiwem, że małżeństwo (również w Holandii) może być często postrzegane jako umowa biznesowa i że oboje na tym korzystają aby bycie razem trwało jak najdłużej.

    Zbyt korporacyjne?
    Szorstki?
    Być może w oczach tych, którzy mają nadzieję na tę właściwą i są gotowi zaryzykować dla niej wszystko.
    Ale na pewno nie głupi.
    Jeśli ktoś był w poprzednim małżeństwie iw wyniku postępowania sądowego dochodzi do konfrontacyjnego rozwodu, powinien być mądry i nie stawiać się więcej w podobnej sytuacji.

    Relacja z Tajlandczykiem może się bardzo dobrze skończyć, jeśli podejdziesz do warunków, żeby się dobrze potoczyło i zrealizujesz to sam, a przede wszystkim wytrwasz.

    Ergo, czy Tajlandia to raj?
    Więc nie.
    Ale bardzo atrakcyjna alternatywa dla pobytu w Holandii.
    A przede wszystkim dbaj o siebie i swoje interesy.
    I nie zapomnij być dobrym dla swojej tajskiej żony/dziewczyny, ona na to zasługuje.
    I też ich szukać.

    I zaśpiewaj razem z Chrisem:
    Raj na ziemi nie istnieje.
    A czy istnieje w życiu pozagrobowym, cóż, nie wiem.

    • Chris mówi

      Swoją żonę z Tajlandii poznałem za pośrednictwem –
      ponieważ ona nigdy nie może rozmawiać z nieznajomym Farangiem!
      (i prawie rozumie angielski)
      Tłumaczyłem jej od początku rękami i nogami
      czego chcę i oczekuję od niej oraz jaka jest moja sytuacja finansowa –
      potem powiedziała, czego chce i oczekuje, i skończyło się na
      dobra podstawa do rozpoczęcia związku.
      Z pomocą Buddy miłość przychodzi bardzo szybko...
      (a Budda powiedział jej, że ma tylko jednego mężczyznę w swoim życiu –
      i tym właśnie się stałem – z mojej strony wielkie dzięki dla Buddy)
      Że od razu zacząłem dostosowywać się do jej życia
      (zawsze uśmiechnięty i chętny do korzystania z klimatyzowanych pokoi)
      traktuj ją jak damę, a także nie pij alkoholu,
      mam długie włosy, ale jestem szczupły,
      Spełniłem już większość jej oczekiwań.
      Wszystko to staram się zrozumieć i żyć jej kulturą
      jest wysoko ceniony przez nią samą i jej rodziców, rodzinę i przyjaciół.
      Po krótkim czasie jej ojciec podnosi rękę córki na piękny wieczór
      złożone w mojej dłoni – i wszystko zostało już zaaranżowane na przyszłość –

      Teraz osiem lat później… wciąż w sobie zakochani
      i nigdy żadnych problemów!
      Musisz coś zrobić, w Tajlandii jest wystarczająco dużo dobrych kobiet
      ale chcą też dobrego człowieka !!!

  14. Jana i Gerarda mówi

    Po ponad rocznym pobycie w Tajlandii, chciałbym wspomnieć, że widzieliśmy bardzo mało prawdziwej miłości między farangiem a tajlandzką. ( mnl lub vrl )
    Wszędzie, gdzie byliśmy, słyszeliśmy te same historie. My farang jesteśmy w zasadzie chodzącym bankomatem. Zawsze pieniądze. Nieważne, jak słodko się zachowują, w 9 przypadkach na 10 jest jakiś haczyk. I często chodzi o pieniądze lub coś, co ma z nimi związek. Dlatego mówimy: bądź ostrożny, nawet jeśli nadal kochasz Tajlandię. Jakie one są słodkie i urocze. Jeśli więc się zakochasz, najpierw rozejrzyj się uważnie i nie zdradzaj się całkowicie.
    I mimo wszystko Tajlandia jest i pozostaje cudownym krajem, także ludźmi! Ale najpierw spróbuj trochę „poznać” kraj i jego mieszkańców. Powodzenia z miłością

  15. p.hofstee mówi

    Nie tylko w Tajlandii, ale także w Kambodży - Wietnamie - Laosie - Birmie - i wielu innych krajach są kobiety, które chciałyby mieć [bogatego] mężczyznę z naszych krajów i krajów sąsiednich, ale także w Holandii
    jest wystarczająco dużo kobiet, które są zmęczone samotnością.

  16. Valerie mówi

    Moderator: opublikujemy Twoje pytanie jako pytanie czytelnika.

  17. Mitch mówi

    Wszędzie jest tak samo, nie ma pieniędzy, nie ma skarbie. Holenderki robią dokładnie to samo. Kiedy jest więcej pieniędzy, miłość też się kończy. Tam mają opiekę społeczną, jeśli tak jest w Tajlandii, to było dokładnie tak samo jak w Holandii, a w Tajlandii jest większy szacunek.

  18. Netto mówi

    Jeśli szukasz seksu, praczki, kucharki itp. to dobrze trafiłeś w Tajlandii. Ale prawdziwa miłość zdarza się rzadko. Wielu mężczyznom wydaje się, że żyją w raju, ale czasami po latach rozczarowują się. Oni powrót do Holandii mieszkanie spłukane.Oczywiście są też mężczyźni, którzy odnaleźli szczęście.

  19. Jana Koka mówi

    Całkowicie zgadzam się z tym stwierdzeniem, a jeśli wybierasz się tam jako małżeństwo, niektórzy muszą być bardzo silni w swoich butach.

  20. b mówi

    Drogi,

    Ci, którzy łamią tajskie damy, ponieważ chcą tylko dotknąć twoich ciężko zarobionych pieniędzy, to może być prawda, ale to ty im je dajesz.

    Jeśli zostaniesz wrzucony do worka, to zależy tylko od ciebie, a nie od kobiet… chyba, że ​​przystawią ci pistolet do głowy.

  21. Rori mówi

    Po co rzucać to z powrotem na Tajlandię i od razu dużo lamentu na Tajów, Malajów, Filipińczyków, Wietnamczyków, Chińczyków, którym zależy tylko na naszych pieniądzach.

    Ważne jest tylko, aby nie zwariować, gdy spotykasz pierwszą „dziewczynę”. Żyj z Tajem jak Taj, a zdobędziesz szacunek i dużą liczbę przyjaciół.

    Sam mam dość dobrą pracę, ale znam wystarczająco dużo par w mojej okolicy, gdzie oboje pracują. A potem tajski często jako dozorca wnętrz, pomywacz, pokojówka a także tam, gdzie człowiek wraca do domu z minimalnym lub tylko WAO.

    Czy Tajlandia to kraj marzeń: TAK
    Czy Tajlandia to raj: Zdecydowanie NIE

    Ale dotyczy to również wielu innych krajów.

  22. Nisson mówi

    Pamiętaj, że w Tajlandii zadaniem (głównie najstarszych) córek jest wspieranie rodziców, kiedy sami nie są już w stanie tego robić. Twoja niezamożna ukochana pobiera kwoty niezbędne do tego obowiązku alimentacyjnego z Twojego konta bankowego. Poprzez związek z Tajką wchodzisz w klapki swojej ukochanej i płacisz nie tylko za wydatki własnej rodziny, ale także za wydatki dalszej rodziny. Następnie bądź zadowolony z…

    • Henk mówi

      Dlaczego nie, jeśli masz dobre dochody! Najlepiej pozostać szczęśliwym, Dawanie czyni dobro!

    • Nisson mówi

      Mając tylko zasiłek AOW, saldo Twojego konta bankowego nie będzie dodatnie przez miesiąc. nie byłabym z tego zadowolona...

  23. hansa sattahipa mówi

    Szeroka gama opinii. Większość będzie zawierała ziarno prawdy, ale przy takim stwierdzeniu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z mojego prawie 27-letniego pobytu w Tajlandii mogę tylko powiedzieć, że nieproporcjonalna część starszych osób poszukujących informacji w Tajlandii nie ma nic więcej do zaoferowania poza odrobiną pieniędzy. Brak zrozumienia i chęci uczenia się (języka, kultury itp.). Kiedyś przeczytałam gdzieś, że 95% związków Farang-Tajka trwa krócej niż 5 lat. Nie dziwi mnie to, ostatecznie budowanie stałego związku w Tajlandii jest jeszcze bardziej skomplikowane niż w Holandii. Chyba że ustawisz poprzeczkę tak nisko, że związek będzie można nazwać „dobrym”, jeśli ostatecznym kryterium będzie dobre zachowanie w łóżku i w kuchni. Dlatego moim zdaniem raj na ziemi nie istnieje, chociaż jestem więcej niż w miarę szczęśliwy z Tajką i obecnie 20-letnią córką. Pozostawimy otwartą kwestię, czy ten raj istnieje w zaświatach.

  24. Chan Piotr mówi

    Zgodnie z oczekiwaniami znowu dużo narzekania na pieniądze.
    Jeśli jesteś jedynym żywicielem w Holandii, czy chodzi również o „opiekowanie się” swoim partnerem, czy też pozwalasz jej głodować i chodzić w jutowych workach? Holendrzy nie zawsze muszą narzekać na pieniądze. Ty też dostajesz coś w zamian, prawda?Miłą, piękną i troskliwą kobietę. Czego jeszcze chcesz? Jeśli boisz się o swoje pieniądze, powinieneś zostać za pelargoniami w swoim opuszczonym domu w Holandii. A zwłaszcza nie wychodź na zewnątrz po gazetę lub filiżankę kawy, ponieważ to kosztuje.
    A jeśli umrzesz, fiskus zabierze część twoich pieniędzy, a reszta trafi do krewnych, którzy kupią nowy samochód lub zarezerwują wycieczkę do Tajlandii. O ironio….

    • Henk mówi

      Kciuk w górę za to wyjaśnienie!

    • Kito mówi

      Drogi KhunPeterze
      Każdy ma oczywiście swoją pamięć.
      Na przykład absolutnie chcę, kiedy umrę, aby MOI żyjący krewni skorzystali finansowo i materialnie z mojego dziedzictwa.
      Czego na pewno NIE chcę, to żeby rodzina tajlandzkiego partnera życiowego, który nigdy tak naprawdę mnie nie zaakceptował i jako taki nigdy tak naprawdę nie był włączony do (rodzinnego) klanu, tańczyła na moim grobie (kosztem moich własnych krewnych, którzy, w przeciwieństwie do tego tajlandzkiego (rodzinnego) klanu, zawsze wspierali i kochali).
      Sans aucune rancor i nie szanuję za to twojej opinii, ale tak to widzę (i jestem pewien, że nie jestem sam).
      Pozdrowienia
      Kito

      • Patrick mówi

        przepraszam Kito, jeśli czujesz, że twoi teściowie cię nie akceptują, nie zadawaj się z nimi. Wtedy mieszkasz jak najdalej od tego i jest to sprawa między tobą a twoją żoną. Tajlandia jest rozległa i jeśli mieszkasz z nią w odległości 1000 km w Tajlandii lub w Holandii, liczy się relacja między tobą a twoją żoną. A jeśli wtedy uznasz, że nie powinna mieć żadnych twoich pieniędzy po tym, jak dała ci najlepsze lata swojego życia, to obawiam się, że twój związek nie może trwać zbyt długo. Cóż, łatwo mi mówić, moi teściowie ograniczają się do dwójki swoich dzieci i siostry, która wie, że nie powinna niczego ode mnie oczekiwać po tym, jak po raz pierwszy oprowadziła mojego partnera po miłej wycieczce. W każdym razie, nie jesteśmy razem od 2 lat, a jej syn też może powodować bóle głowy. Nie martwię się o moją przyszłą pasierbicę. Na pewno nie będzie barmanką, jeśli to ode mnie zależy.

  25. Rob W. mówi

    Nawet nie. Raj nie istnieje.Możesz spróbować znaleźć swój własny raj, ale to zależy tylko od tego, kim jesteś, czego chcesz, co masz i co z tym zrobisz. Jeden znajduje swoje (lub jej) szczęście tutaj, w Holandii, drugi gdzie indziej na tym świecie. Jeśli szukasz związku to musisz mieć coś do zaoferowania swojej potencjalnej drugiej połówce, typ który "jeszcze nie potrafi udekorować roweru" będzie miał ciężko gdziekolwiek na świecie jeśli szukasz związku miłosnego, lub musisz tylko znaleźć perłę, która przejrzy twoje wady i zobaczy twoją miłość i chce się nią z tobą podzielić. Miłość może zdarzyć się w dowolnym miejscu na świecie iw najbardziej nieoczekiwanym momencie. W tym celu możesz pojechać w dowolne miejsce na świecie.

    Jeśli wzajemna miłość jest mniej priorytetowa, ale masz inne motywacje, wizyta w kraju o niższym PKB trochę to ułatwi. W wielu związkach na całym świecie oboje partnerzy muszą być w stanie dbać o siebie nawzajem na wszelkiego rodzaju frontach, takich jak uwaga, szacunek i oczywiście także finansowo. Jako mężczyzna lub kobieta możesz następnie udać się do „biedniejszego” kraju w Azji, Afryce lub Ameryce Łacińskiej, gdzie przeciętny człowiek ma mniej szczęścia od Ciebie. Od razu dużo łatwiej jest przekonać partnera, że ​​możesz i będziesz go wspierać. To Ty decydujesz, co Ty i Twój partner o tym sądzicie. Jeśli nie szukasz kogoś, kto sprzeda Ci swoje serce, ale kto zatroszczy się o Ciebie, o ile zapewnisz bezpieczeństwo (dach nad głową, lepsza sytuacja finansowa, a może nawet stopień wyżej w drabinie społecznej), to zupełnie w porządku, prawda?? Można spróbować znaleźć taką osobę w Tajlandii, ale można też wyjechać gdzie indziej na świecie. Mówi się, że samotne kobiety, które nie potrafią jeszcze ozdobić roweru, szukają go na przykład w Afryce. To też jest w porządku. Niestety, spotykasz się z uprzedzeniami, że chodzi wyłącznie o pieniądze lub papiery, lub że miłość w ogóle nie może odgrywać żadnej roli... To sprawia, że ​​dla normalnej osoby samotnej jest trochę mniej przyjemnie, gdy ludzie patrzą na ciebie jak na ofiarę ...

    Jeśli chodzi o Tajlandię lub inne kraje Azji Południowo-Wschodniej (Filipiny itp.) zagrażające Waszemu małżeństwu, to takie wypowiedzi oszczędzam dla tych, którzy tak samo boją się, że kobieta ucieknie podczas wakacji nad Morzem Śródziemnym z piwnicą lub ulicą sprzedawca tam…

    Po prostu poszukaj swojego wymarzonego kraju, dla niektórych są to kraje nizinne, dla innych wolą być w Hiszpanii lub gdzieś wysoko w górach, a dla niektórych może to być Azja lub konkretnie Tajlandia. Dobra i spróbuj sam uczynić z tego raj, życie jest krótkie, więc chwytaj dzień. Rób to, czego chcesz i co cię uszczęśliwia, o ile nie krzywdzisz nikogo innego, a jeśli spotkasz osobę, która chce być z tobą w związku (z jakichkolwiek powodów), rób to, jeśli dzięki temu oboje będziecie szczęśliwsi. Niech wszyscy wiedzący wszystko rozmawiają, podążają za głosem serca i umysłu, baw się dobrze.

  26. YUUNDAI mówi

    Bardzo proste stwierdzenie, o ile można mówić o oświadczeniu w tym kontekście. A co z chłopcami?

    • Chan Piotr mówi

      Drogi Yuundai, sam jestem hetero, więc trudno mi opisać doświadczenia gejów i/lub gejów. Może pomysł, aby wysłać historię lub oświadczenie do redakcji?

  27. Mark mówi

    Tajlandia to raj dla samotnych mężczyzn….; Całkowicie zgadzam się z tym stwierdzeniem 🙂 pod warunkiem, że pozostaniesz singlem 🙂

    Jeśli zwiążesz się z Tajką, będziesz miał te same problemy (w relacjach) co z Holenderką. Po co więc wiązać się z 1 kobietą, skoro jest cały kraj pełen tych pięknych egzotycznych kobiet. Zatem dla mnie (singielki) Tajlandia jest pod tym względem zdecydowanie rajem.

    • Ruud mówi

      Coś w tym jest, bo kiedy jesteś żonaty, nie jesteś już singlem i zostajesz wygnany z raju przez anioła z płonącym mieczem.

  28. luc mówi

    Tajlandia z pewnością będzie rajem dla mężczyzn. A tymczasem wiem też, że wielu mężczyzn wpada w sidła tajskiej piękności, która widzi w tobie tylko chodzący portfel i nie ma jednego, a kilka farangów i gdzie miłość przychodzi tylko z jednej strony. Z drugiej strony, w ciągu ostatnich dwóch lat spotkałem rodaków, którzy są bardzo zadowoleni ze swojego tajskiego związku, gdzie wyraźnie widać, że się lubią i dbają o siebie tak, jak powinni. Dwa lata temu odwiedziłem przyjaciela w Tajlandii, który ma tam drugie miejsce zamieszkania. Nie taki był zamysł, ale jak można poznać Tajkę, która za skromną pensję pracowała dla firmy w Ayuthaya. Była rozwiedziona, a jej dzieci były wychowywane przez matkę, około 400 km dalej, w Isaan. Zakochałem się w niej krok po kroku, ale twardo stąpałem po ziemi. Na początku myślałem o tym jako o wakacyjnej przygodzie. Sam nie jestem jeszcze na emeryturze i jeszcze przez jakiś czas muszę pracować. Ledwie znała kilka słów po angielsku, a ja dałem jej do zrozumienia, że ​​jest to ważne dla komunikacji między nami i może być interesujące dla jej przyszłości. Wyjechałem do Belgii i utrzymywałem kontakt telefoniczny. W swoim skromnym wolnym czasie chodziła do szkoły uczyć się angielskiego i ku mojemu zaskoczeniu była w stanie przeprowadzić ze mną przyzwoitą rozmowę w ciągu kilku tygodni, co tylko wzmogło zauroczenie. Miała w tym upodobanie, zdawała też inne przedmioty, zarówno ogólne, jak i zawodowe. Z radością zapłaciłem za wszystkie lekcje. Dla niej fortuna, dla mnie orzeszki ziemne. Dzięki tej edukacji zobaczyłem, jak nieśmiała, tak zwana głupia Tajka wyrosła na mądrą, mądrą kobietę. Kilka miesięcy później odwiedziłem ją w jej małym pokoju w Ayuthaya. Najpierw odwiedziliśmy Chiang Mai, a następnie obraliśmy kurs na jej macierzysty port Surin. Miasto Surin jest nadal dość nowoczesne, ale kiedy odwiedziłem wioskę, w której przebywała jej matka i dzieci, było to naprawdę szokujące. Atut ubóstwa. Cóż, rozmawialiśmy trochę o naszej przyszłości. Zawsze pracowałem i chciałbym, żeby ona nadal pracowała, ponieważ jest dużo młodsza, a także wyjaśniłem jej, że nie jestem dojną krową. Opowiedziała o przyjaciołach, którzy nie pracowali, ale otrzymywali od swoich farang(ów) miesięczny zasiłek na utrzymanie i kiedy wracali do ojczyzny, świętując z innymi mężczyznami. Ona tego nie chciała i oczywiście ja też. Chciała tylko jednego mężczyzny dla siebie. Wyrzuciła byłego męża za cudzołóstwo. Spędziliśmy razem miło czas i wyjechałem do Belgii. Kupiłem jej kolejny tablet, żebyśmy mogli w przyszłości rozmawiać przez Skype'a. Codziennie rozmawialiśmy przez Skype'a. Z obrazami jest oczywiście więcej zabawy niż z telefonem. Od czasu do czasu wysyłałem jej dodatkowy grosz bez przesady. Pewnego dnia opowiedziała o swoim marzeniu, by otworzyć salon fryzjerski w Surinie, by znów móc być blisko swoich dzieci. Oczywiście na przejęcie i instalację potrzebne były pieniądze, których oczywiście nie miała. Wtedy poważnie pomyślałem. Czy daję jej szansę? Czy wpadam w tę samą pułapkę co inni? Byłem przekonany o jej dobrych intencjach i że naprawdę mnie lubi, ale oczywiście nigdy nie jesteś w 100%. Wtedy podjąłem ryzyko. Nie była to fortuna, ale wciąż rozsądna suma. Z pewnością chciałem zapewnić jej lepsze życie. Od ponad roku wynajmuje pięknie urządzony salon fryzjersko-pielęgnacyjny z domem w Surin. Odwiedziłem ją już kilka razy, zawsze świetnie się bawiłem, aw międzyczasie udzielałem jej kilku rad handlowych i trochę udekorowałem salon, bo jestem poręcznym Harrym. Teraz ciężko pracuje, salon ma się dobrze. Wciąż się szkoli, aw międzyczasie zatrudnia już własną dziewczynę. Od czasu do czasu śledzę to nawet tutaj z Belgii na moim tablecie. Miło powiedzieć klientom czapkę sawadi. Jest zadowolona i oczywiście ja też, że moja inwestycja została dobrze wydana. Nie wiem, jak wygląda nasza przyszłość, ale intencją jest, że jeśli będę mniej pracować, spędzę z nią dłuższe okresy w Tajlandii. Wtedy zobaczymy. I za dobre zrozumienie. Tajki też ją mają, jeśli zależy im na mężczyznach, którzy dobrze wyglądają, nie są grubi i są zadbani. To nie tak, że nie mam żadnych możliwości w Belgii, wręcz przeciwnie, trafiło mi się to przypadkiem.

    • Paweł mówi

      @Luc:
      Naprawdę miło mi czytać Twoją historię. Od kilku miesięcy jestem w kontakcie z Tajką, z którą pierwszy raz spotkam się w przyszłym tygodniu. Codzienne rozmowy przez Skype'a układają się świetnie, gdzieś czai się amorek… Będziemy razem około 14 dni, dzięki temu lepiej się poznamy (zarówno plusy, jak i minusy). Z pewnymi zastrzeżeniami i biorąc pod uwagę różne opinie, myślę, że jestem w stanie stworzyć bardziej realistyczny obraz tego, jak składa się Tajka. Do tej pory nigdy nie było mowy o sprawach finansowych, sama też ma dochody i nie mam wrażenia, że ​​szuka się faranga, który mógłby zapewnić jej bezpieczeństwo w tym zakresie. To, co mnie szczególnie uderza i przemawia do mnie, to szczera, urocza troska, którą okazuje… W każdym razie czekam na to i opowiem ci później moje doświadczenie…

  29. Stefaan mówi

    Wskazówka: bądź surowy, uczciwy, ale także szczery ze swoją tajlandzką dziewczyną.

    Pokaż, czego oczekujesz. Wysłuchaj jej życzeń. Wyjaśnij pojęcie „oszczędzanie pieniędzy”. Jeśli jako partnerzy potraficie z tym żyć i jeśli pojawi się iskra, macie duże szanse na długotrwały związek.

    Tak, też się rozpływam, gdy uśmiecha się do mnie urocza Tajka. Często są to lalki: szczupłe, drobne, pełne wdzięku. Po prostu zachowaj zdrowy rozsądek.

    Nie „szukam” związku. Jeśli nadejdzie dzień, że będę szukać partnera, z pewnością będzie to Tajlandczyk (mieszkający w Europie lub Tajlandii).

  30. Roberta Zurela mówi

    To rzeczywiście jest w 100% poprawne.

  31. stóg mówi

    Część o Holandii i Belgii jest z pewnością poprawna, miłe panie są tutaj prawie poza zasięgiem wielu mężczyzn.
    Dostępnych jest tylko kilka i te, które są dostępne. często trudno podejść lub udekorować np. w pubie. A na portalach randkowych panie często bombardowane są serduszkami i mailami od setek mężczyzn, więc jak duża jest szansa, że ​​wybierze właśnie Ciebie…

    To, czego jeszcze nie przeczytałem, to to, że coraz więcej kobiet tutaj woli mieć zagranicznego partnera, na przykład pochodzenia arabskiego, Bóg wie z jakiego powodu, lub woli mężczyzn o zabarwionej skórze.

    Wiem z wielu opowieści wokół mnie, że tajski lub azjatycki partner naprawdę nie zawsze musi być imprezą, nie zapominaj o różnicach kulturowych i obyczajowych.
    I nie zapominaj, że wiele barowych dziewczyn pracuje w barze, aby zarabiać pieniądze, a nie tylko po to, by cię zadowolić. Ale oczywiście jest też wiele pozytywnych doświadczeń z Azjatkami. Powiedziałbym, że czytasz bardzo uważnie, nie myśl, że wiesz wszystko od razu, nigdy nie idź zbyt szybko (chcesz wyjść za mąż już po miesiącu), a wtedy możesz być bardzo szczęśliwy ze swoim tajskim partnerem, ponieważ samotność jest pewna dopiero po pewnym wieku.

  32. Andre mówi

    Całkowicie zgadzam się ze stwierdzeniem, pojechałem w odwiedziny do znajomego bo się żenił, ale przez pierwsze dwa dni byłem z panią 430 km. dalej, bardzo miło itp. Jak wróciłem to też była ze mną, było bardzo miło! N>B> nigdy nie prosiły mnie panie o pieniądze ani nic, myślę, że to też nieporozumienie, albo miałem szczęście, że była nauczycielką i miała dość pieniędzy. Zapłaciłem za wypożyczony samochód, ale ona naliczyła wszystko jeszcze od, i ja momentalnie zobaczyłem wiel Tajlandię!!

  33. struktura mówi

    Tak, znowu tajlandzcy mizoginiści przeciwko ludziom z tak zwanymi kolorowymi okularami.
    Czy przeczytałeś uważnie oświadczenie, myślałeś, że jest o raju dla kawalerów.
    Temu stwierdzeniu odpowiadam twierdząco, więc nie chodzi tu o związki czy pieniądze.
    Trzeba przyznać, że wiele osób nie może się powstrzymać przed wypluciem żółci, jeśli wspomni się tylko Tajkę.
    Wszystkim tym "ekspertom" życzę powodzenia.

  34. John mówi

    To zdecydowanie kraj, w którym można znaleźć partnera na starość!!
    Niestety zawsze opiera się to wyłącznie na poszukiwaniu partnerki.
    Jako częsty czytelnik blogów o Tajlandii czasami niepokoi mnie fakt, że nigdy nie wspomina się tutaj o mężczyznach i kobietach, których pociąga ta sama płeć.
    Tej starszej grupie również nie jest już łatwo znaleźć nowego partnera w Holandii i tej grupie osób również łatwiej jest znaleźć nowego partnera w Tajlandii.
    Przydatne będzie zwrócenie na to większej uwagi.
    Tajlandiablog nie jest specjalnie skierowany do heteroseksualnych ludzi, mam takie wrażenie !!
    Od 6 lat przyjeżdżam na zimę do Tajlandii.

    • Chan Piotr mówi

      Drogi Johnie, sam jestem hetero, więc trudno mi opisać doświadczenia gejów i/lub gejów. Może pomysł, aby wysłać historię lub oświadczenie do redakcji?

  35. Harry mówi

    Moja teściowa Hinduska (ur. 1923 w Menado, „ogon” Celebes i od 1964 w Holandii) powiedziała: „piękno mężczyzny po 35 roku życia jest w jego portfelu”.

  36. dip mówi

    W ciągu ponad trzydziestu lat mojego doświadczenia z (podróżowaniem) do Tajlandii widziałem kilka rzeczy. Rzadko był to podnoszący na duchu widok. Znani mi farangowie, którzy mieli taki romans, pozwalali, by ich libido wzięło górę nad rozsądkiem. Z powodu tego i źle rozumianej różnicy kulturowej zakończyło się to dramatyczną klęską. Nie polecam nikomu ze względu na niski wskaźnik sukcesu. Ale nie mam złudzeń. Dla większości odległość między mózgiem a kroczem jest zbyt duża.

  37. Kees 1 mówi

    Czy Tajlandia to raj? Oczywiście nie. Nie dla Thai dla nich to zaczyna wyglądać bardziej jak piekło na tym punkcie.
    Czy Tajlandia to raj dla samotnych mężczyzn??? Jasne. Skąd jestem taka pewna?
    Ponieważ sam kiedyś chodziłem jako kawaler. Najpiękniejszy czas w moim życiu
    Mam ostrzeżenie dla wszystkich tych kawalerów
    mają nadzieję spotkać tam najlepszą kobietę na świecie
    Muszę rozczarować tego, którego już zabrałem ze sobą. Ale drugie najlepsze jest oczywiście również świetne.
    Szkoda, że ​​Khun nie postawił Piotra na stanowisku, że komentarze zawierające słowo pieniądze nie będą publikowane. Co za żart o pieniądzach.

    Z pozdrowieniami od Keesa, byłego kawalera

    • Rudy'ego Van Goethema mówi

      Hello.

      @ Kee 1

      Nie do końca zgadzam się z Twoją wypowiedzią...

      Po pierwsze, mam najlepszą żonę na świecie i właśnie dla niej wróciłem do Pattaya.
      Ale dla mężczyzny, który kocha swoją żonę, zawsze jest ona jego królową, po prostu.

      Nie zgadzam się z drugim stwierdzeniem, patrz mój post powyżej. Żadnych bzdur o pieniądzach, czysta rzeczywistość.
      Wynajmuję 2 pokoje, jeden dla nas, a naprzeciwko nas, po drugiej stronie ulicy, naprzeciw drugiej drogi jest pokój mojej przyjaciółki, w której śpi jej córka…

      Płacę 2 razy internet, prąd i koszty szkoły… na szczęście mogę to zrobić z moich miesięcznych dochodów.

      Tu nie chodzi o pieniądze, to po prostu rzeczywistość… i tak jest również w Holandii, Belgii czy gdzie indziej.

      Jeśli pójdziesz na targ na soi Buakhao po jedzenie albo do Seven Eleven bez pieniędzy, nic nie dostaniesz, proste.

      I tak, wielu Tajów ma trudności, widzę to tutaj na co dzień, ale uważam się za szczęściarza, że ​​mogę opiekować się moją żoną i jej córką…
      Żadnego luksusu, jedzenie z straganów na ulicy, piwo, a dzisiaj 40°C… powiedz sobie, czego chcieć więcej, a jeśli jest za gorąco cały dzień na plaży za 2 razy nic… nigdy zobacz mnie więcej z powrotem!!!

      Pl.

      Rudy

  38. DIRKVG mówi

    Podczas moich podróży po północnej, północno-wschodniej Tajlandii i pobytu w Hua Hin spotkałem około dwudziestu „mieszanych” par. Większość z nich była razem od kilku lat i ich związek był spokojny, pełen szacunku do siebie i odnaleźli się szczególnie w tym, czego oboje nie odnaleźli wcześniej.

    Rozmawiali też o zerwanych związkach z powodu często nietrafionych oczekiwań zarówno faranga z portfelem, jak i jego tajskiej „piękności”. . .

    Uogólnienie nie jest zatem z pewnością przesłaniem i gratulacje dla tych, którzy wspólnie stworzyli swój raj w Tajlandii.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową