Podczas spotkania z emigrantem telefon mężczyzny dzwonił bez przerwy. Jego dziewczyna/żona ciągle do niego dzwoniła z domu na wsi. Gdzie jesteś? Co robisz? Byliśmy w barze w Bangkoku, gdzie pracują animatorki (bargirls), ale nas nie zainteresowały. Zawsze mów, że mówią „trochę po angielsku”, co sprowadza się do czterech słów: „Kupisz mi drinka?”

Po prostu powiedz, że jesteś w swoim pokoju hotelowym, oglądasz telewizję i kładziesz się wcześnie spać, bo jesteś zmęczony, taka była moja rada. Następnym razem to zrobił i odbyliśmy nieprzerwaną rozmowę.

Czasami muszę okłamać swoją tajską dziewczynę, to moje twierdzenie. Bo niektórych rzeczy nie da się wytłumaczyć. Kłamię mojej dziewczynie na temat moich dochodów. Ponieważ posiadam dom w Holandii, mam liczne koszty stałe, o których ona nie wie, bo Tajlandia ich nie zna lub nie płaci. Czasami mówię, że jestem spłukany, kiedy tak nie jest, ale przewiduję nadchodzące wydatki.

Nauczyłem się w Afryce, że mężczyzna, który się pomyli, nigdy nie powinien się przyznawać przed żoną. Popełnił błąd i musi z tym żyć. Dlaczego miałby obciążać tym swoją żonę? Myślę, że to okrutne, kiedy przyznaje się do pomyłki i jeszcze gorzej pyta: „Czy możesz mi wybaczyć?”. Zamknij się człowieku, chyba że chcesz się pozbyć żony.

Inne przykłady kłamstwa nie przychodzą mi do głowy, może czytelnicy bloga reagujący na moją wypowiedź mogą je podać. Jak myślicie: kłamać czy nie kłamać? Daj mi znać.

54 odpowiedzi na „Pozycja tygodnia: Ty (czasami) musisz okłamać swoją tajską dziewczynę”

  1. Jacek S mówi

    Po pierwsze: prawda jest najlepszą polityką… dlatego kłamię jak najmniej. Ale oczywiście też skłamię. Dlaczego nie? Myślisz, że moja dziewczyna nigdy mnie nie okłamuje? I myślę, że jest uczciwą osobą.
    Ale moje kłamstwo zwykle nie mówi całej prawdy. Trzeba wiedzieć, gdzie są granice. Co jest nie do przyjęcia dla twojego partnera, z którym właściwie nie masz problemu? Czasami kłamię na temat ceny czegoś, co kupiłem lub niektórych dodatków, które dostaję.
    Ale nigdy nie skłamałem na temat mojego domu w Holandii, w którym nadal mieszka mój były i za który wciąż muszę dużo płacić. Przynajmniej wtedy wie, że nie należy spodziewać się wielkich skoków.
    Jednak ona też nie chce wiedzieć wszystkiego. To komplikuje życie. Chce, żebym ukrywała negatywne rzeczy i mówiła tylko tyle miłych rzeczy, ile to możliwe. Można też powiedzieć, że chce schować głowę w piasek. Ale to także postawa tajska/azjatycka. To byłaby konfrontacja. A ludzie tutaj są na to bardzo wrażliwi.
    Ale: myślę, że istnieje różnica między kłamstwem a oszustwem. Myślę, że powinna być narysowana linia. Jeśli zacznę ją zdradzać, coś jest nie tak z naszym związkiem.
    Kłamstwem, którego nienawidzę, jest to, że otwarcie czegoś nie pochwalasz, ale zrób to sam. Znam historię kobiety, która powiedziała swojemu mężowi, jak bardzo nie zgadza się, gdy jeden partner zdradza drugiego. Ale rok później okazało się, że właśnie to zrobiła.
    Mężczyzna nawet nie sądził, że „oszukiwanie” było takie złe. Małżeństwo już dawno się rozpadło. Ale obłudne zachowanie żony uznał za znacznie gorsze.
    Znam też kobietę stąd, która nie tylko okłamuje swojego męża, ale i prawie każdą inną osobę albo przeinacza prawdę i szerzy kłamstwa.
    Nie, nie mam nic przeciwko małemu osobistemu kłamstwu, jeśli nie zaburzy to harmonii w waszym związku. Myślę, że twój tajski partner też to widzi.

    • BA mówi

      To jest bardziej stereotypowa Tajka…. Jeśli masz pantofelek i dowiedzą się, że dom jest za mały, ale to nie znaczy, że sami tego nie zrobią. Wtedy można to zrobić w 1 czasie.

      Kiedyś wyszedłem z 2 dziewczynami i po prostu twierdziły, że są samotne. Ale z 1 Wiedziałem już przez Facebook, że ma przyjaciela lub przynajmniej gika. Kiedy później rozmawiałem z drugim sam na sam, wciąż o tym rozmawialiśmy, nazwałem to kłamstwem, a oni powiedzieli dokładnie to samo, tak naprawdę nie kłamią, ale po prostu nie mówią wszystkiego lub trochę zniekształcają prawdę….

      Czasami mówię mojej dziewczynie coś innego lub pomijam niektóre szczegóły. Dziewczyny lub kobiety nie muszą wiedzieć wszystkiego. I jestem też pewien, że nie dotyczy to tylko Tajek. Jeśli pod koniec wieczoru podczas kursu lądujesz w klubie ze striptizem ze swoimi kolegami z pracy, zwykle też nie opowiadasz takich szczegółów swojej żonie w Holandii…. I odwrotnie, moja dziewczyna nie mówi mi wszystkiego, jestem tego pewien.

      Moja dziewczyna zdała sobie sprawę, że kiedy pytam o „delikatne” sprawy, które wolałaby zachować w sekrecie, zazwyczaj znam już odpowiedź i że kłamstwo nie jest już tak naprawdę przydatne. Na początku czasami próbowała przeinaczać prawdę, ale teraz już zrozumiała, że ​​to kwestia siedzenia na pęcherzach.

  2. Janku szczęście mówi

    Kłamstwo to najgorsza cecha człowieka. Nigdy nie kłam, nawet białego kłamstwa. Ktoś, kto kłamie, prędzej czy później traci zaufanie do partnera lub od niego. Kłamstwo jest tym samym, co oszukiwanie. Ja sam nie kłamię, bo uczciwość trwa długo najdłużej. Jeśli oszukujesz siebie i okłamujesz w tej sprawie swoją żonę, to w twoim związku nie dzieje się dobrze. Kłamstwo łatwo się tworzy, ale prawda dopada cię szybciej, niż się ją tworzy. Kłamstwo oznacza również, że straciłeś zaufanie do drugiego, zniknęło. Lepiej szczerze powiedzieć, co się wydarzyło, niż o czymś kłamać. I wierz mi, nie byłem i nie jestem święty, ale uczciwość jest dla mnie najważniejsza.

  3. Alexa Ouddeepa mówi

    Czy nie możesz również powiedzieć, ale z przyjaznym opakowaniem słów, że to nie jest zmartwienie drugiej osoby? wszyscy odniosą z tego większe korzyści w dłuższej perspektywie.

    Prawo do prywatności. Cóż, wzajemne.

    Trong pai trong maa, farang mai chohp kohok, często słyszałem – Prosto, powiedz jak jest.

    Codzienne przekręcanie, żarty i kłamstwa czynią cię bezbronnym i niewiarygodnym.

    Ale niektórzy ludzie łatwo przyjmują kolor swojego otoczenia. Jeśli im to odpowiada…

  4. leen.egberts mówi

    Jeśli chodzi o kłamstwo, nigdy nie pokonasz Tajki, moja dziewczyna kłamie codziennie, nosi to
    aby uniknąć problemów ze mną. Mądrze z twojej strony nie dzielisz się z nią swoimi sprawami finansowymi.
    Z doświadczenia panie nigdy nie mają dość, z wyjątkiem niektórych.Moja dziewczyna mówi Leen, że teraz żyjesz, ciesz się
    o tym, to był też sposób na życie mojego ojca, bez obaw o jutro.Moja dziewczyna zdaje sobie z tego sprawę
    nie żebym chciał zostawić ją zaniedbaną z dwiema córkami. Największym błędem, jaki popełniamy, jest to
    po pierwszej znajomości mówimy, co mamy w pieniądzach i dobytku, bo tak bardzo się kochamy.
    To nie jest negatywna historia, jestem osobą usatysfakcjonowaną.

    Pozdrowienia Lee.

  5. Jan mówi

    Kłamać to nie to samo, co nie mówić prawdy! Takie jest tutaj stanowisko Tajów.
    Wczoraj kupiłem część do swojego roweru w sklepie motocyklowym i 5 razy pytałem sprzedawcę czy jest to nowa część, 100% nowa. Po potwierdzeniu i dokonaniu płatności chciałem otworzyć część w samym sklepie. Co się wydaje ….!!! Można się domyślić... w środku pełno rdzy i zużycie... Po prostu spryskał zewnętrzną część puszką ze sprayem, aby wyglądała jak nowa.
    Nie będzie żadnego wstydu, gdy mu to pokażę…. May pinray…..Oddam Ci pieniądze…
    Mój nowy rower był kiedyś w sklepie w celu konserwacji, po prostu wymienili nowe części z mojego roweru na stare od niego. Na szczęście miałem zdjęcia i ślady na moich częściach.
    Maja pinray…… odkładam to z powrotem…..
    Mogę przytoczyć kilka historii..... ale to nie jest kłamstwo, to po prostu nie mówienie prawdy FARANG allleeeee, to powinno być możliwe....

  6. Farang tingong mówi

    Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że powinieneś okłamywać swoją tajską dziewczynę.
    W związku nie kłam, skąd ona lub on pochodzi, nie ma znaczenia, jeśli nie chcesz zadawać sobie trudu wyjaśniania partnerowi czegoś w pewnych sytuacjach, to nie powinieneś tego zaczynać.
    Nie zapominaj, że jeśli często kłamiesz, nie możesz już nikomu uwierzyć, co nie znaczy, że wszyscy czasami kłamią, niektórzy ludzie nie potrafią powiedzieć prawdy bez kłamstwa, pierwsze kłamstwo już się rodzi, jeśli on lub ona powie to, aby nigdy tego nie robić. Kłamstwo zawsze pojawia się po pytaniu, twoja odpowiedź na niektóre pytania może mieć daleko idące konsekwencje, więc sztuka polega na tym, aby sobie z tym poradzić bez kłamania.
    Ale obojętnie jak się obrócimy czy obrócimy wszyscy kłamiemy, codziennie mamy takie momenty np. Twoja żona pyta co sądzisz o mojej nowej sukience, wiesz że już ją kupiła, więc uważa że jest piękna , więc teraz możesz zrobić dwie rzeczy, powiedzieć prawdę, że ci się nie podoba ze wszystkimi konsekwencjami, albo skłamać i powiedzieć, że według ciebie to bardzo ładna i piękna sukienka, także ze wszystkimi tego konsekwencjami.
    Jeśli powiesz, że uważasz, że jest brzydki, reszta dnia jest zepsuta, ponieważ ona nie przestaje o tym mówić, przyniosę to z powrotem, albo może pójdziesz ze mną, kiedy idę na zakupy.. blablabla.
    W tej chwili chce od ciebie usłyszeć tylko jedno, a mianowicie, że mówisz, że uważam, że to jest piękne, jeśli tak mówisz, to kilka dni zostało zmarnowanych, bo za każdym razem, gdy musisz patrzeć na tę okropną, zgniłą sukienkę i masz zostać, powiedz, że ci się podoba, inaczej wpadniesz do kosza.
    Więc w tym przypadku najlepsza jest odpowiedź wymijająca, ale co wtedy powiesz? możesz powiedzieć, że widziałaś tę samą sukienkę kilka tygodni temu w innym sklepie, a tam była o ponad połowę tańsza, jest duża szansa, że ​​już jej nie nosi lub zwraca do sklepu.
    No widzisz, narodziło się kolejne kłamstwo i widzisz też, że moje zdanie, w którym mówię, że nie powinno się kłamać w związku jest już nieaktualne.
    Szczerość to najlepsze, co mówią, ale białe kłamstwo też musi być dozwolone, po prostu pomyśl, żeby pierwszy głupiec mógł powiedzieć prawdę, ale żeby kłamać, potrzeba człowieka z odrobiną rozsądku… a może ja teraz kłamię ?

    Język Tinga

  7. Gringo mówi

    „Co nie wie, nie boli” to ładne powiedzenie. Nie zawsze trzeba kłamać, ale nie trzeba też obarczać kogoś czymś przykrym, więc mu o tym nie mówić.

    Wszyscy czasem kłamiemy, nie tylko tajskiej dziewczynie, ale także – by wymienić tylko kilka – w pracy, starając się o pracę, policji za wykroczenie drogowe itp.
    W związku z tym spójrz na:
    http://www.leugenacademie.nl/nl/over-leugens/waarom-liegen.html

    Na tej stronie znalazłem fajne stwierdzenie, że ludzie, którzy twierdzą, że nigdy nie kłamią, też kłamią.

  8. ja mówi

    Dick stwierdza, że: czasami musisz okłamać swoją tajlandzką dziewczynę. Oczywiście nie powinieneś tego robić, bo to zniszczy związek lub rodzaj relacji, którą masz ze swoją dziewczyną, zmieni się w kierunku sztuczności.

    W ten sposób odpowiedź na pytanie można uznać za zakończoną. Ale wciąż jest coś do powiedzenia na temat kłamstwa jako zjawiska samego w sobie, jak również w odniesieniu do TH:

    Kłamstwo nigdy i nigdy nie jest lepsze. Kłamstwo jest również bardzo trudne, ponieważ musisz pamiętać, co kłamiesz, i opierać wszelkie dalsze wyjaśnienia na tym, co wcześniej uznałeś za błędne prawdy. Wszystkie irytujące rzeczy. A może po prostu powiesz swojej dziewczynie, że sukienka, którą właśnie kupiłeś, wygląda na niej świetnie? Nie mów mi nic złego o samej sukience! Uszczęśliwiasz ją tym, a to z nawiązką przewyższa konieczność patrzenia na tę sukienkę.

    Po prostu bądź otwarty i szczery. Ale nie musisz też być głupi: postawić wszystkie swoje rzeczy na stole od samego początku związku. Wszystko to pojawia się wraz z rozwojem związku: im dłużej trwa, tym większe jest wzajemne zaufanie, tym lepiej ludzie się rozumieją. A czego w ogóle nie powinieneś robić, to oddawać swojej dziewczynie całkowitą kontrolę i władzę nad swoim majątkiem. Musisz pracować nad związkiem, a ten, kto nurkuje jak nastolatek, będzie obsłużony na każde zawołanie. I to nie tylko w Tajlandii.
    Niektóre rzeczy są twoje i jeśli wyjaśnisz to jasno, nie będzie musiała o to pytać. Nie musisz też deklarować tego jako tabu, ale daj jasno do zrozumienia, że ​​podejmowanie decyzji w wielu sprawach należy do Ciebie. Może o to zapytać, nie ma nic do powiedzenia.
    Możesz też być strategiczny w związkach: nie możesz (jeszcze) poruszyć wielu spraw, trzymać ich w tajemnicy, odrzucać jako mniej ważne, pilnować, by nie wyszły na jaw w sytuacji w Tajlandii. Te tematy pojawią się później w związku.
    Możesz także wyjaśnić swojej dziewczynie, że niektóre rzeczy są dla ciebie nieprzyjemne. Na przykład, wyjaśniając swojej dziewczynie, że lubisz, gdy dzwoni do ciebie z wszelkiego rodzaju pytaniami kontrolnymi. Jeśli nie masz nic złego na myśli, ona nie musi się upewniać. To wzajemne zaufanie jest konieczne. Jeśli nie doświadczasz tego zaufania, nigdy nie powinieneś wchodzić w ten związek!

    Otwarta i szczera postawa wymaga postawy asertywnej oraz umiejętności wykorzystania umiejętności społecznych i komunikacyjnych. Myślę, że może być źle w tej dziedzinie.
    Stwierdzenie samo w sobie, ale nie o to chodziło.

    W wielu poprzednich odpowiedziach można przeczytać, że w Tajlandii ludzie nie są zbyt rygorystyczni, jeśli chodzi o prawidłowe obchodzenie się z prawdą. Oprócz wulgarnego kłamstwa i oszukiwania oraz świadomie brutalnego szkodzenia farangowi przez Tajów i samych Tajów, tym więcej jest białych kłamstw, ale to samo dotyczy owijania w bawełnę, żeby nie niszczyć relacji, wychwalania nieścisłości inaczej przedstawiać rzeczywistość, często dla własnej korzyści i korzyści, oszukiwać drugą osobę, aby zachować spokój i rozsądek, aż do szaleństwa, aby nie stracić twarzy.

    Wszelkiego rodzaju kłamstwa są zakorzenione w społeczeństwie tajskim, dzięki czemu można powiedzieć, że to samo społeczeństwo nie hamuje się od razu ani nie koryguje. Ponadto w społeczeństwie brakuje samokrytyki, ponieważ kłamstwo jest formą kontaktu społecznego, a czasem formą przetrwania.

    Byłoby dobrze, gdyby tajskie społeczeństwo spojrzało poza własne cienie i granice, aby zobaczyć, jak szkodliwy jest wpływ, zarówno społeczny, jak i indywidualny, ponieważ kłamstwo nigdy nie dociera do prawdy. Wręcz przeciwnie: coraz bardziej się od niego oddalasz. Więc nie okłamuj swojej dziewczyny, bądź asertywny i uczciwy, uczciwy i buduj pewność siebie. Być może ona i Taj dużo się z tego nauczą!

  9. Chan Piotr mówi

    Musisz mieć dobrą pamięć, żeby kłamać, inaczej szybko wpadniesz do kosza. Więc kłamstwo jest zniechęcającym zadaniem dla takiego roztrzepana jak ja.
    Nienawidzę kłamać, ale kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem, czyli co jakiś czas przyłapuję się na małym kłamstwie. Mimo to nie jest dobrze rozmawiać.
    Lepiej nie mówić nic swojej dziewczynie. Ale jeśli zapyta, powinieneś spróbować udzielić szczerej odpowiedzi.
    Moja dziewczyna nie kłamie często, ale mówi połowę. Lubi kupować ubrania, buty itp. Prawdziwa kobieta. Nawiasem mówiąc, nie drogie rzeczy, ale ma więcej niż wystarczająco. Kiedy była na zakupach, pytam też, czy coś kupiła. Następnie mówi „tak” i pokazuje 1 element ubioru. Wiem z doświadczenia, że ​​kupiła dwa lub więcej. Potem zaczynam się śmiać i ona też, a potem pokazuje się drugi element garderoby. Nazywam to byciem kreatywnym z prawdą. Nie widzę w tym nic złego.

    Nawiasem mówiąc, Azjaci mówią, że jeśli prawda boli bardziej niż kłamstwo, lepiej skłamać.

  10. Rob W. mówi

    Każdy czasami trochę kłamie lub nie mówi całej prawdy. Tak naprawdę nie kłamię/oszukuję, ale czasami pomijam szczegóły (nie mówię całej prawdy). Robię to tak rzadko, jak to możliwe, więc nie jest to praktyka codzienna ani cotygodniowa. Na przykład, jeśli gdzieś idziemy i słyszę „kochanie, te buty naprawdę są dla ciebie/mnie”: jeśli uważam, że są drogie, czasami mówię „trochę drogie, gdzieś indziej są tańsze”. Ale jeśli mi się nie podobają, to po prostu to mówię, w zależności od tego, jak bardzo są niepiękne: „niepiękne” lub „paskudne”. Nie kłamię na temat mojego miejsca zamieszkania, nie jestem tam, gdzie nie powinno mnie być, a jeśli znajduję się w miejscu, które mogłoby być przedmiotem plotek, po prostu to powiem. Możesz skłamać, że nie siedzisz na tarasie/barze/..ale co jeśli ktoś Cię widział i wyjdzie to później? Nie, po prostu powiedz mi prawdę tak subtelnie, jak to możliwe. Na szczęście moja dziewczyna nie ma maniaka kontroli i nie muszę kłamać w sprawie pieniędzy. Jest przy tym oszczędna i ma pełną świadomość, że pieniądze trzeba mieć na koncie na zaplanowane i nieplanowane wydatki.

    I o ile wiem, otrzymuję w zamian takie samo traktowanie i szacunek. Więc ostatecznie jesteśmy szczęśliwi, zadowoleni i szczerzy. O to chodzi, prawda?

    Ps: nigdy nie oszukiwał (pantofel itp.). Wydaje mi się to dylematem. Właściwie powinieneś to wyznać, ale może to również trwale uszkodzić lub zniszczyć twój związek. Skłaniam się do wyznania… Pytanie brzmi zatem, jak to spakować w taki sposób, abyś mógł spojrzeć na siebie w lustrze i utrzymać swój związek/związek…

  11. bert mówi

    Dlaczego po prostu nie powiedzieć prawdy! Zawsze uczyłeś się, że wybory, których dokonujesz, powinny również ponosić ciężar tego ciężaru. Uznaj to za dziwne zachowanie, kłam ze względu na to! Właściwie musisz powiedzieć, że nie mogę żyć z wyborem, który mam i dlatego nie mówię prawdy. Małe dzieci kłamią ze strachu, bo wiedzą, że zrobiły coś złego. Kiedy dorośniesz, nie zachowuj się jak małe dziecko, to moja opinia. Będziesz miał fajną związek jeśli zależy ci na wszystkim kłam, bądź mężczyzną i mów prawdę!!W końcu nie jesteśmy małymi dziećmi.

    I napiwek, jeśli twoja żona zadzwoni i zapyta, gdzie jesteś!! To powiedz, gdzie jesteś, jeśli nie kłamiesz, można ci zaufać!

  12. Elly mówi

    Jeśli masz dobry związek, a więc równy związek, wszystko jest do uzgodnienia.
    Ale wynik nie jest oczywiście z góry określony. Jeśli związek
    Zadaj sobie pytanie, co daje ci pantofel, a tym samym twoje szczęście.

    Sytuacja, którą opisujesz, to sytuacja nierówności i wyśmiewania się z twojej żony.

  13. Oosterbroeka mówi

    Nigdy nie okłamuj Tajki, bo zawsze przegrywasz. Nigdy nie zapominaj, że kłamcami są urodzeni, czasami nie ma dla nich innego wyjścia, np. Rodziny. Sam czasami muszę kłamać o pieniądzach, które są wystarczająco złe, jeśli z jakiegoś powodu są duże wydatki Zawsze pożyczam od Rodziny, więc trzeba to robić oszczędnie, bo to trzeba oddać, nie mówię, że to się nigdy nie zwróci.
    To kłamstwo, aby chronić moje pieniądze i nie oszukiwać jej. Musi się nauczyć, że to nie takie proste…… Myślę.

  14. tony grzmotu mówi

    Czy wolno okłamywać tajskiego partnera? Dlaczego „tajski” partner? dlaczego nie po prostu partnerem? Czy narodowość osoby, którą okłamujesz, zmienia wartość kłamstwa?
    Odpowiedź brzmi oczywiście: każdy może sam zdecydować, czy kłamstwo jest dozwolone, czy nie, i tak jak ze wszystkim w życiu, musisz oczywiście ponieść konsekwencje swoich działań.
    Nawet białe kłamstwo (lub jak mówią Tajowie: białe kłamstwo) jest kłamstwem, nawet jeśli mówi się, że przynosi lepszy skutek niż mówienie prawdy. Jeśli dzieje się tak dlatego, że jest to lepsze dla ciebie, jest to samolubne, jeśli dzieje się tak dlatego, że jest to lepsze dla „twojego związku”, jest mniej złe, jeśli ma to na celu „ochronę” kogoś innego, jest to jeszcze bardziej akceptowalne, ale pozostaje kłamstwo...
    Ukrywanie czegoś różni się od skłamania w odpowiedzi na bezpośrednie pytanie.

    Niezależnie od tego, czy kłamiesz „ze względu na to”, czy „jakby to wydrukowano”, zawsze istnieje duże ryzyko, ponieważ stawką jest wiarygodność kłamcy, nie tylko za to jedno kłamstwo, ale za wszystko, co powiesz w przyszłości , prawda czy fałsz. Jeśli kłamstwo wyjdzie na jaw (chociaż kłamstwo nie jest takie szybkie, prawda go dogoni…) możesz stracić dużo więcej, niż gdybyś powiedział prawdę. Więc jeśli chcesz kłamać (z ważnych powodów) rób to tak, aby się nie spełniło. Lepiej nie okłamywać nikogo, dla własnego uczucia, które jest tak przyjemne..

  15. Joosta M mówi

    Kłamstwo... to fajny temat.
    Będziesz musiał pamiętać wszystko, co kiedyś skłamałeś, inaczej wpadniesz do kosza, który będzie obciążał mózg przez całe życie. Ponieważ twoja pamięć również maleje z wiekiem, problem ten będzie się powiększał.
    Po prostu wolę nie mówić wszystkiego, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy finansowe.

  16. ratana mówi

    Uważaj na kłamstwa i oszustwa. Odpowiedź na to pytanie jest zwykle ostra i nierozsądna.

  17. Daniel mówi

    Każda jego prawda.
    Mam małe zrozumienie dla kapci. Unikaj miejsc i okazji. Jeśli tego potrzebujesz, czegoś brakuje w związku.
    Sama nie jestem w związku, więc może patrzę na to trochę inaczej.
    Nie lubię mówić o pieniądzach i kłamię mówiąc, że nie mam ich dużo i że przyjechałam do Tajlandii po tańsze życie.

  18. Dicka van der Lugta mówi

    Istotą mojego stwierdzenia jest: pewnych rzeczy nie da się wytłumaczyć; drugi nigdy, przenigdy tego nie zrozumie. Lepiej więc o tym kłamać lub – jeśli to możliwe – milczeć.

    Co Tajowie wiedzą o dzierżawie, podatkach za wodę i opłatach za odpady oraz o cenach żywności w Holandii?

    Czy kobieta z mojego przykładu, która cały czas dzwoni, kiedykolwiek zrozumie, że jej chłopaka w ogóle nie interesują bargirls, skoro uważa, że ​​wszyscy mężczyźni to oszuści? Czy kobieta zrozumie, że mężczyzna może przyjaźnić się z kobietą bez natychmiastowego wabienia jej do łóżka?

    Zgadzam się ze stwierdzeniem, które cytuje Piotr: Azjaci mówią, że lepiej kłamać, jeśli prawda boli bardziej niż kłamstwo.

    • ja mówi

      Jeśli wyjaśnisz to Tajce, zrozumie. W Europie ludzie płacą ogromne podatki, za wszystko i wszystkich, a życie jest drogie.
      Jeśli Tajka nie chce zrozumieć, że z innymi kobietami też można po prostu sobie poradzić, to masz dodatkową misję.Jeśli ona też przejawia zazdrość, to proszę podrap się po głowie, czy to Ty trafiłeś.
      Ale kłamać na ten temat w sposób, do którego zwykli robić sami „Azjaci”? Nie, to kręcenie się i obracanie i codziennie widzisz najtrudniejsze konsekwencje, o których czasami mówisz Dickowi, że to mogłoby wystarczyć!

      • Dicka van der Lugta mówi

        @ Soi Nie jestem do końca pewien, co masz na myśli, mówiąc „mieć misję”. Jeśli przez to rozumiesz chęć zmiany drugiej osoby, mogę się z tym nie zgodzić. Nigdy nie powinieneś chcieć zmieniać drugiej osoby w związku. Zaakceptuj go takim, jakim jest, spróbuj go/ją zrozumieć. Jedyną osobą, którą możesz zmienić, jesteś ty sam. Myślę, że branie pod uwagę czyichś uczuć jest wyrazem szacunku dla drugiej osoby. Jeśli nie wyobrażają sobie przyjaźni z osobą płci przeciwnej, najlepiej to zaakceptować i unikać kłopotliwych sytuacji. W takich przypadkach uważam białe kłamstwo za dopuszczalne.

        • Elly mówi

          Ludzie mogą się zmieniać poprzez doświadczenia.
          Jeśli przekonają się, że kobiety są i mogą być szanowane w przyjaźni w takim samym stopniu jak mężczyźni, nie będzie to już dla niej zagrożeniem, ale da jej taki szacunek do samej siebie, że zniknie strach przed porzuceniem.
          Idź po miłość w najszerszym tego słowa znaczeniu, a nie ze strachu.
          To samo dotyczy oczywiście mężczyzn.

        • ja mówi

          Przez „dodatkową misję” rozumiem, że musisz zrobić jeszcze więcej, aby wyjaśnić i wykazać, że twoje zachowanie i intencje są właściwe. Należy szanować ludzi i można tego oczekiwać także na odwrót. Nie ma nic złego w braniu pod uwagę zarówno wzorców kulturowych, jak i wzorców wartości.

          • Dicka van der Lugta mówi

            @ Soi Na pytanie, czy kłamać, nie kłamać czy milczeć, można odpowiedzieć tylko w konkretnej sytuacji iz daną osobą. Ogólne stwierdzenia są bezużyteczne. Kiedy kobieta z przykładu jest przekonana, że ​​wszyscy mężczyźni to łowcy kobiet, możesz mówić jak Brugman, ale żadna matka nie pomoże. Wtedy lepiej ją uspokoić i nie mówić jej, że jesteś w barze. Robisz to z miłości, a nie dlatego, że tak bardzo chcesz kłamać.

            • chris mówi

              Chyba że ten bar nazywa się The Office, Sukhumvit soi 33. Wtedy zawsze możesz powiedzieć: kochanie, jestem w biurze. I nie kłamiesz!!

  19. rabować mówi

    Moja żona również czyta thailandblog, wystarczy powiedzieć, nigdy nie kłamię… nigdy

  20. klaas mówi

    Wiele z podanych przykładów dotyczy spraw finansowych. Czy mówić o rzeczach, których czasem nie da się wytłumaczyć. Zapobiegniesz wielu (nieszczęściom) po prostu stwierdzając, że płacisz rozsądną kwotę x miesięcznie na utrzymanie, mieszkanie itp. Możesz też ustalić w porozumieniu. Sam zdecyduj, kiedy pomóc w ekstremalnych sytuacjach. I nic innego się już nie liczy i nikt (łącznie z twoją dziewczyną) nie ma z tym nic wspólnego. I wie, na czym stoi, i może to zaakceptować lub nie.

  21. Otto Rah Ti Kah mówi

    Nazywa się to nie kłamliwym, ale wymijającym wyjaśnieniem / the
    Thai na pewno nie wyjaśni nam wszystkiego w 100%,
    naprawdę nie”… khrab

  22. Bruno mówi

    Drodzy wszyscy,

    Aby mieć trwały, długotrwały związek, lepiej zawsze mówić prawdę. Ja taki jestem, moja żona taka jest i zawsze mówimy sobie rzeczy takimi, jakie są. To jedna z wielu rzeczy, które nas łączą. Jeżeli jest coś do omówienia, będziemy to robić z poszanowaniem wzajemnych poglądów, w całkowitej otwartości i bez przedstawiania rzeczy odmiennie. Bo jeśli to zrobisz, prędzej czy później przedstawisz swój związek inaczej niż jest.

    Oboje rozstaliśmy się z poprzednim partnerem z powodu – między innymi – kłamstw.

    Kłamstwo, oszukiwanie, przekręcanie prawdy i inne tego typu sytuacje: oboje tego szczerze nienawidzimy. Zawsze mówcie sobie nawzajem rzeczy takimi, jakie są. Trwały związek opiera się na zaufaniu. Jeśli tego zaufania już nie ma, połóż mu kres.

    Problem z kłamstwami nie polega na tym, że kłamstwa się mówi. Problem w tym, że kiedy kłamstwa wychodzą na jaw, nie ma już zaufania. I prędzej czy później kłamstwa wyjdą na jaw. A czasem raczej wcześniej niż później.

  23. Ruud mówi

    Małżeństwo, które nigdy nie kłamało, wkrótce zakończyło się morderstwem i zabójstwem.
    Na pewno nie będziesz wdzięczny, jeśli żona zapyta, czy jedzenie, które dla ciebie przygotowała, było smaczne, a ty odpowiesz, że nakarmiłeś nim psa, bo był niejadalny.
    I to nawet ci, którzy nie chcieli tego dotykać.

  24. Edvato mówi

    Nigdy nie musisz pamiętać prawdy, ale to robisz.

  25. Rikie mówi

    kłamstwo czy oszukiwanie to duża różnica
    wszyscy czasami popełniamy białe kłamstwo
    ale jeśli okłamiesz swojego partnera, niezależnie od tego, czy jest Tajką, czy Europejką
    więc twój związek nie jest dobry w moich oczach

  26. adeptka mówi

    Mimo, że jestem kobietą, nigdy jej nie mów, że się potykasz.Po co ją tym obarczać, skoro jesteś odpowiedzialna za to, co robisz.
    Nawet jeśli zrozumie, musi. nie akceptuje za siebie, a potem zrzucasz na nią odpowiedzialność, z którą sobie nie radzi, Związek to coś innego niż śliski stok, a kobiety też to robią i nigdy nie mówią, często od razu padają po uszy zakochany,
    a azjatyckie kobiety są często znacznie bardziej niepewne, jeśli jesteś obcokrajowcem. Robią to prawie wszyscy Tajowie, co jest akceptowalne w ich kulturze, trochę podwójnych standardów,
    Ich główną obawą jest to, że ta pomyłka będzie lepsza, a wtedy cię stracą, a potem stracą swoje bezpieczeństwo.
    WIĘC MOJA RADA, NIGDY NIE MÓW KAPCIEM, RÓB TO OKAZJONALNIE, WTEDY ŻYCIE JEST TROCHĘ BARDZIEJ EKSCYTUJĄCE, Powodzenia Panowie na własną odpowiedzialność, Tylko z
    mały płaszcz przeciwdeszczowy
    warzywa

    • Elly mówi

      No cóż, XIX wiek mówi o podwójnych standardach, w ten sposób myślisz, że masz fajne życie, ale nie czerpiesz z niego w pełni. Pogłębijcie swój związek i traktujcie się poważnie. Jeśli pozostaje tak powierzchowna, że ​​łatwiej ci się poślizgnąć, zadaj sobie pytanie, czego się boisz. Naprawdę dzielić się ze sobą uczuciami? Możliwość wybaczenia i pogłębienia relacji jest również opcją.

  27. struktura mówi

    Nigdy nie okłamuję mojej żony, poznałem ją, gdy miałem 38 lat, a ona 35.
    Teraz, po 4 latach, dzielimy się wszystkim, także sprawami finansowymi.
    Ona ma przeszłość i ja też, wyznaczyliśmy tam granicę i interesujemy się teraźniejszością i przyszłością.

  28. Johna D. Krusego mówi

    Witam,

    tak, masz rację i oczywiście wiesz też, że przez wzgląd na to, że nie potrafisz się przyznać, Tajowie kłamią częściej, niż byś chciał. Dla nich to normalne, chociaż ostatnio zauważyłem, że mój partner
    szybciej coś wyznać. Niezależnie od tego, czy jest to cała prawda, czy połowa prawdy, musisz przyjąć to za pewnik.
    Przyznanie się do zdrady z twojej strony może mieć krwawe skutki.

    Z poważaniem,

  29. janbeute mówi

    Prosta i krótka odpowiedź.
    Zależy od twojej sytuacji w związku.
    Moja żona i ja mamy dobre relacje i oboje nie lubimy kłamstw.
    Jeśli twój związek opiera się na ruchomych piaskach, lepiej byłoby kłamać.
    Ale prawda jest najlepszą polityką, to stare holenderskie przysłowie, które nie powstało na darmo.

    Jana Beuta.

  30. Hansa Changa mówi

    Kłamstwo tak... kwestia definicji, prawda? Różne w zależności od kultury!

    Badania wykazały, że ludzie używają kłamstwa średnio 16 razy dziennie.
    Zwykle 1, żeby było zabawnie, ale nadal.

    Jeśli wszyscy są zawsze szczerzy i wszędzie mówią prawdę, to będzie bałagan, prawda?

    i ludzie, którzy jako pierwsi mówią, że zawsze są szczerzy i nigdy, jeśli w ogóle, nie kłamią… tak.

    Krótko mówiąc, najpierw zacznij stosować te same pomiary własnego zachowania do innych.
    A mówienie, że idziesz wcześnie spać, jesteś zmęczony, siedzisz w barze z przyjacielem, pijesz piwo, oglądasz Bargirls z 4 słów, grasz w bilard… jest po prostu mądre

  31. Ruud mówi

    Często jeżdżę sam na wakacje i wtedy żona pyta, czy zdradzałem. Zawsze odpowiadam, że nie mówię tak ani nie, bo wtedy nie muszę kłamać i teraz ona już nie pyta.

  32. piłka piłka mówi

    Niewiele tajskich dziewczyn mówi prawdę, więc dlaczego nie na odwrót.

  33. czy ja mówi

    Bez względu na to, jak szybkie jest kłamstwo, prawda zostanie przez nich wyprzedzona.
    Jeśli nie robisz nic złego, nie musisz kłamać.
    Lekcje życia, które dostałem od moich rodziców.
    Czyta.

  34. Bruno mówi

    Czyń dla innych to, co chciałbyś, aby oni czynili dla Ciebie...

    To, co zaraz powiem, może się niektórym wydawać bardzo konfrontacyjne…

    Czy chciałbyś, żeby Twoja żona kłamała na temat... na przykład... zdrady? A co jeśli rzeczywiście Cię zdradzi, nic Ci nie powie i/lub skłamie na ten temat, a potem zachoruje na jakąś chorobę przenoszoną drogą płciową i Cię nią zarazi? Czy nadal tak samo myślałbyś o kłamstwie?

    Możliwa jest oczywiście także odwrotna sytuacja... Załóżmy, że oszukujesz, nic na ten temat nie mówisz lub kłamiesz, kontraktujesz „coś” i zarażasz ją? Czy chciałbyś potem spojrzeć na siebie w lustrze...?

    Niezależnie od tego, czy chodzi o to, czy jedzenie jest smaczne, czy o wierność sobie nawzajem, okłamywanie mnie jest kłamstwem. Chrześcijaństwo, buddyzm, islam... Wszystkie główne religie świata mówią w 90-95% to samo, a stwierdzenie, od którego zacząłem tę odpowiedź, jest wspomniane w tych 3 religiach świata (powinienem wiedzieć, ponieważ sam zostałem wychowany na chrześcijanina, jestem z tajską buddyjką zamężną, na co dzień współpracujemy w pracy z muzułmaninem i dobrze dogaduję się z osobami wyznającymi inną religię i regularnie rozmawiam z nimi na takie tematy). Zachęcam tych, którzy twierdzą, że kłamstwo powinno się dobrze zastanowić... To po prostu uniwersalne lekcje, które dotyczą każdego z nas, niezależnie od tego, do jakiej religii należy, a nawet niezależnie od tego, czy nie jest osobą religijną.

    Jedno kłamstwo prowadzi do drugiego. W wielu przypadkach poważne przestępstwo zaczyna się również od palenia jointa. Osoby, które uważają, że to wszystko nie jest takie złe, powinny dokładnie przemyśleć swój „kompas moralny”.

    Czyń dla innych to, co chciałbyś, aby oni czynili dla Ciebie.

    Pozdrawiam,

    Bruno

  35. Pim mówi

    Nie widzę odpowiedzi od Samsona i Rutte.
    Nie czytałbym tego bloga o Tajlandii.
    Kto mówi, że nigdy nie kłamał, kłamie.

  36. Chrisa Blekera mówi

    Kłamstwo jest jak kradzież
    Indianie nie kradną, bo jeśli nie masz mienia, nie możesz nic ukraść….
    Tajowie nie kłamią, nic nie mówią….

  37. Jacek S mówi

    Niektórzy postrzegają to jako bardzo czarno-białe. Więc jeśli trochę skłamiesz, od razu oszukujesz i kłamiesz na ten temat. Ludzie kierują się zdrowym rozsądkiem. Zawsze są sytuacje, w których musisz skłamać, czy ci się to podoba, czy nie. Nawet jeśli ma to na celu zachowanie chwilowego spokoju lub po prostu niepotrzebnie nie martwienie partnera.
    Myślę, że to jest w naszej zachodniej kulturze: znowu jest tak ekstremalnie. Wszystko albo nic. Żadnego pomiędzy. Nie jesteśmy maszynami cyfrowymi, ale istotami myślącymi i pomysłowymi, a jeśli nie znasz różnicy między dopuszczalnym kłamstwem a niewłaściwym działaniem, nie jesteś zbyt dojrzały jako istota ludzka.
    Oczywiście chcesz uniknąć kłamstw. To normalne. Zależy w czym kłamiesz. To białe kłamstwo. Dlaczego tak późno wracasz do domu? Tak, ten drugi za dużo gadał, podczas gdy sam byłeś... takie rzeczy..
    Jeśli wejdę do baru go-go i wstrzymam się z tym, myślę, że to idzie za daleko. I tak nie jest mi to potrzebne. Albo jeśli celowo pójdę do takiego baru i powiem swojej dziewczynie, że muszę jechać do miasta po coś innego. Jeśli mam ochotę się tam kręcić, robię to źle.
    Ale wiedząc, że dzieci mojej dziewczyny nie są zbyt bogate, ale myślę, że potrzebuję tego trzeciego dysku twardego do mojego komputera, nie będę jej zawracać głowy kosztami tego. Nawet nie zamierzałem jej mówić, że to wielkie. Nie żeby coś o tym mówiła, wie, że to moje pieniądze, które wydaję. Ale to też nie fair w stosunku do niej, że te pieniądze, które na siebie wydaję, mogą oznaczać wykarmienie jej syna przez miesiąc. Nie żeby teraz nic nie miał i głoduje. To tylko jeden z przykładów proporcji. Syn ma również ojca i chociaż kocham swoją dziewczynę, nie jest moim obowiązkiem płacić za chłopca. Musi to zrobić jego ojciec.
    I o to własnie mi chodziło.
    Wygłupianie się z drugą osobą to podstawa partnerstwa. Chyba że od początku mówiłeś, że jedna kobieta to za mało. Lub, że jesteś bi i potrzebujesz własnej płci, żeby wymienić tylko przykład.
    Jeśli niektórzy z piszących tutaj nie potrafią tego rozróżnić, przepraszam za nich...

  38. Kees 1 mówi

    Nie jestem bardziej katolikiem niż papież
    Więc czasami tego nienawidzę. Rzadko to robię, jestem w tym kiepska
    Jest to dla mnie widoczne
    Ale kiedy kłamiesz? co kłamie? Jeśli siedzisz w kawiarni, a twoja żona dzwoni do ciebie i pyta.
    Jeśli jesteś w kawiarni i mówisz nie, kłamiesz. Jeśli twoja żona była u fryzjera
    i pyta, czy ci się podoba, mówisz tak, podczas gdy tak naprawdę ci się nie podoba.
    Czy to kłamstwo? Jeśli twoje dziecko zrobiło coś, co nie jest warte soku, czy powiesz to?
    Nie, mówisz, że zrobił to pięknie. Czy to kłamstwo? Jeśli tak, często kłamię
    Takich przykładów mógłbym podać setki. Dlatego ważne jest, abyś wiedział, czym jest kłamstwo
    Nie mówienie prawdy (kłamanie) komuś, na kim ci zależy, niezależnie od tego, czy jest Tajlandczykiem, czy
    jest Holendrem. Czy mężczyzna (chłopak) czy kobieta. Ktoś, o kim myślisz, że jest zawsze szczery
    przeciwko Tobie. To nie jest takie łatwe, że aż boli.
    Dziwne, myślę, że już skończyłeś kłamać.
    Konieczność kłamstwa o byciu w barze. Czy to powód do kłamstwa? Przynajmniej nie dla mnie
    Uważam to za trochę luźne.
    Więc myślę, że nie powinieneś okłamywać swojego partnera. W końcu chcesz, żeby była z tobą szczera
    Sam wiem, czym jest kłamstwo. I staraj się robić to jak najmniej
    Nie jestem lepszy od nikogo. Wiek też odgrywa rolę, jak sądzę

  39. Tino Kuisa mówi

    Zacznę od spowiedzi: kłamałem wiele razy, często bardzo niewinnie i w najlepszych intencjach, a czasem w złych intencjach, czyli dla własnego dobra.
    Prawdą jest, że można ocenić kłamstwo na podstawie jego zalet, jeśli spojrzy się na osoby i sytuację, a zwłaszcza na intencje. Intencja, z jaką coś robisz, określa jego charakter moralny. Danie dwudziestu bahtów żebrakowi jest zawsze dobre, nawet jeśli później okaże się, że żebrak był członkiem gangu. Jeśli polityk daje XNUMX XNUMX bahtów na świątynię, aby podnieść swoją sławę i prestiż, to nie jest to dobry uczynek.
    W komentarzach zwracają uwagę dwie rzeczy. Po pierwsze, oczywiście, że niektórzy komentatorzy wprost mówią, że Tajowie dużo kłamią. Są „urodzonymi kłamcami”, kłamstwo jest dla nich „bardzo normalne”. Inni przekazują tę wiadomość w bardziej subtelny sposób. Po drugie, komentatorzy twierdzą, że jeśli kłamią, robią to z najlepszymi intencjami. Nie po to, aby się chronić, wykorzystać lub gloryfikować siebie, cóż, nie, kłamią, aby zachować pokój, aby uniknąć bólu i smutku dla drugiej osoby lub uszczęśliwić drugą osobę; albo dlatego, że drugi nie może mimo wszystko zrozumieć prawdy. Nigdy nie kłamiemy z samolubnych powodów. Zależy nam tylko na drugim. Kłamstwo jako dobry uczynek.
    Jakże inaczej jest z Tajami. Kiedy Tajlandia kłamie, prawie zawsze dzieje się to w złych, samolubnych intencjach. Chcą się wzbogacić, zatuszować błędy i uniknąć utraty twarzy. Myślą tylko o sobie. Nasze kłamstwa są zawsze tolerowane, ale ich kłamstwa są zwykle potępiane.

  40. chris mówi

    Dla mnie miłość oznacza autentyczną próbę uszczęśliwienia kogoś innego w tym życiu (w moim przypadku kobiety).Mam nadzieję, że ta kobieta zrobi to samo ze mną. Więc jeśli robisz rzeczy, które jej nie uszczęśliwiają, sprzyjasz problemowi w związku. Nigdy nie kłamię w sprawach, które tak naprawdę nie uszczęśliwiłyby jej (gdyby o nich wiedziała) i nie muszę. Bo ja nie. Ale czasami muszę kłamać z miłości do żony. Na przykład nie tak dawno temu wziąłem wolne popołudnie, żeby kupić jej prezent urodzinowy w mieście. Moja żona zadzwoniła i zapytała: gdzie teraz jesteś i o której wracasz do domu? Skłamałem co do pierwszego pytania, ale nie co do drugiego. A kiedy dałem jej prezent na urodziny, wyjaśniłem (na jej prośbę), kiedy go kupiłem. Moje białe kłamstwo zostało mi wybaczone, jak się okazało tamtej nocy w sypialni (mrugnięcie).

  41. Dicka van der Lugta mówi

    W mojej wypowiedzi tygodnia prosiłem o przykłady sytuacji, w których mądrzej jest kłamać niż mówić prawdę. Przemyślałem to jeszcze raz i naszkicowałem następujące sytuacje:

    1 Twoja żona (mąż też może) ugotowała i nie smakuje ci to jedzenie, może to być po prostu bzdura. Co mówisz, gdy twoja żona/mąż pyta: Czy smakuje słodko? Odpowiedz szczerze!

    2 Twój syn/córka z dumą pokaże ci wykonany przez siebie rysunek. Co powiesz: Cóż, ty też nie możesz nic z tym zrobić. Przenieść. A może powiesz: Jaki piękny rysunek? Odpowiedz szczerze.

    3 Pracowałam jako nauczycielka w szkole podstawowej i nauczyłam się, że chwalenie uczniów jest bardziej motywujące niż spalenie ich. Mówisz: Dobra robota, nawet jeśli wynik jest niewystarczający.

    4 Twoja żona (mężowi też wolno) poszła do fryzjera i zrobiła sobie metamorfozę, która Twoim zdaniem nie wygląda dobrze. Co mówisz? Odpowiedz szczerze.

    5 Uprawiałeś seks i było to rozczarowujące. Twój partner pyta: Jak było? [Na marginesie: Nigdy nie powinieneś pytać] Co ty na to?

    Kto odważy się powiedzieć, że on/ona nigdy nie kłamie?

    • chris mówi

      a teraz moje odpowiedzi:
      ad 1. Zawsze mówię: nie musisz już tego dla mnie gotować. Nie bardzo lubię to danie. (Zawsze zostawiam ją z dala od gotowania)
      ad 2 i 3. wypowiedź nie dotyczyła tajskich dzieci.
      ad 4. Mówię, że mi się to nie podoba. Nigdy żadnych problemów. Czasami idź do fryzjera, aby jej doradzić
      ad 5. Nigdy mnie nie zawodzi. Zajmę się tym..... (puścić oczko)

      • Ronny Lat Phrao mówi

        Chris

        Reklama 1 . Tutaj już kłamiesz, bo lubisz danie, a nie kiedy je robi.
        Ad2 – 3 – To było kłamstwo.
        Ad 4 – Doradzanie kobietom u fryzjera to kłamstwo dla zaawansowanych.
        Ad 5 – Może nigdy cię nie zawodzi, ale myśli, że kochanie się to coś, co robisz z co najmniej dwoma.

        (mrugnięcie x5)

    • Rob W. mówi

      1) „Dziękuję, że znów jesteś zajęty w kuchni, ale ja A) wolę zjeść coś innego, nie lubię… B) chyba nie smakuje tak samo jak z/z…. C)….."
      Pokaż, że doceniasz wysiłek, ale też uprzejmie daj nam znać, jeśli coś Ci się nie podobało lub nie podobało. W przeciwnym razie też to doceniam. W przeciwnym razie ugotuję coś, co moim zdaniem ją uszczęśliwi, podczas gdy ona nie za bardzo to lubi, a potem po prostu to powie, żebyśmy mogli powtórzyć to następnym razem lub nie zaczynać od nowa.
      2-3) rzeczywiście okłamujesz dzieci, możesz pokazać im alternatywne (lepsze) rozwiązanie/metodę, jeśli uważasz, że będą w stanie coś z tego wywnioskować. Chyba że musisz nazywać się Hans Teeuwen… 555 (trochę niegrzeczny) http://m.youtube.com/watch?v=UgC0rH9N3Vs
      4) Wtedy mówię, że poprzednia fryzura bardziej mi się podobała lub jeśli wygląda naprawdę dziwnie, to też tak mówię. Patrz 1, musisz to zrobić w sposób okazujący szacunek. W razie potrzeby powiedz „ładnie, kreatywnie, ale nie lubię loków tak bardzo jak…”.
      5) Próbujesz sobie z tym poradzić w łóżku: inne podejście, zrób sobie przerwę, spróbuj ponownie później (zajmij się czymś innym, prześpij się czy coś). Oboje wyczujecie, że nie było tak zabawnie jak zwykle. Jeśli to konieczne, możesz to również zgrabnie przekazać: „Kochanie, podoba mi się bardziej, jeśli / kiedy…”.

      Po prostu przekażcie sobie nawzajem pełne szacunku opinie. Jakie jest Twoje przesłanie i jak je przekazujesz? Ważny jest również czas (kiedy go przynosisz?). W przeciwnym razie następnym razem spróbujcie coś z tym zrobić razem: wspólne gotowanie, wspólne wyjście do fryzjera, praca z dzieckiem... Czasami trzeba prawdę ukryć lub trochę lepiej zakamuflować, ale jeśli to możliwe, niech prawda/ opinia prześwituje w taki sposób, że pozostawiasz kogoś w jego/jej wartości. Cieszę się, że moja dziewczyna jest szczera, kiedy nie lubi czegoś takiego jak posiłek.

  42. ja mówi

    1- Kochanie, kochanie, jesteś w kuchni od dłuższego czasu, nie chcę umniejszać twojego gotowania, ale szkoda, to mi nie smakuje!
    2- Hej, to jest ładny rysunek. Chodź tu, zobaczymy! (nie musisz wyładowywać swojej frustracji na dziecku!)
    3- Dobrze, dobrze zrobione, chociaż następnym razem może być zupełnie inaczej. Mianowicie… (po czym następuje wyjaśnienie!)
    4- Cóż, kochanie, naprawdę nie tak ładna, jak się spodziewałem, kiedy powiedziałaś, że masz wizytę u fryzjera o 3:XNUMX. Szkoda, ale nadal myślę… (a potem po prostu powiedz, co myślisz!)
    5- Czy bolała cię głowa? Nie, może po prostu zrobimy sobie przerwę, wypijemy szampana i zrobimy to od nowa? (kobiety czują się bardzo dobrze i lepiej niż mężczyźni jak układa się życie seksualne ich i ich współmałżonka!)

    W skrócie: nie utrudniaj tego wszystkiego!

  43. peter mówi

    \to całkiem proste, jeśli okłamujesz swojego tajskiego partnera, masz podwójny plan i bez wątpienia będziesz go używać przez lata wobec każdego partnera lub przyjaciela. krótko mówiąc, jest to tylko przedłużenie twojej osobowości z nadzieją, że ujdzie ci to na sucho.
    na pewno wiele razy Ci się uda, ale myślę, że lepiej nie wchodzić w długotrwały związek z Tajem.
    Moim zdaniem otwarta dyskusja na temat tego, co lubi, a czego nie lubi, jest najlepsza dla dobrego związku.
    staraj się, aby różnice kulturowe były niewielkie, ale wszystko można negocjować.
    Mia noi to dobrze znane zjawisko w Tajlandii. Porozmawiaj o tym ze swoim mia yai, jeśli chcesz zaspokoić swoje pożądanie z innymi.
    Inna alternatywa, zbuduj dom w isan i spotykaj się z innymi wieśniakami i trzymaj wahadło w spodniach, aby było wyłączne dla twojego partnera.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową