Statek wycieczkowy osiadł na mieliźnie w Pattaya
Silne wiatry nawiedziły ostatnio wybrzeże Zatoki Tajlandzkiej. Ludzie zostali poinformowani, aby nie wchodzić do morza w Sattahip. A na statkach pasażerom zalecono noszenie kamizelek ratunkowych. Ciekawa rada, bo ta ostatnia byłaby już obowiązkowa.
Robi się ciekawiej, gdy nawet duży statek wycieczkowy z Singapuru w drodze do Hua Hin przez Koh Samui i Koh Kood nie odważył się płynąć dalej. Statek ze 150 pasażerami na pokładzie niespodziewanie zatrzymał się na Koh Larn, wyspie niedaleko Pattaya. Kapitan statku wycieczkowego The World uznał, że bezpieczniej będzie chronić statek przed silnym wiatrem za wyspą Koh Larn i tam zakotwiczył.
Lokalni rybacy zaczęli rozpowszechniać nieprawdziwe historie i fałszywe wiadomości, że statek uderzył w skały i dlatego nie mógł płynąć dalej. Jednak zarówno ratusz w Pattaya, jak i Departament Morski zaprzeczyły tym fałszywym plotkom, a statek był nieuszkodzony. Wiadomo, że kiedy statek zaczyna się „kołysać” z powodu innego wyporu wody, zmienia się zanurzenie. W rezultacie duży statek może czasami mieć większe zanurzenie, wynoszące od 10 do 15 metrów. Trudno powiedzieć, czy coś w rezultacie uderzyło w stosunkowo płytką Zatokę Tajlandzką. Znani tu rybacy mogą mieć rację.
W geście pasażerom pozwolono spędzić noc w mieście Pattaya i przewieziono ich przez molo Bali Hai. Jednak pytanie, dlaczego ludzie nie mogli pozostać na pokładzie, budzi wątpliwości. Zwłaszcza jeśli muszą wysiadać przy złej pogodzie. Niezwykłe jest również to, że nigdzie nie można było znaleźć dobrze znanych selfie czy wiadomości z Facebooka.
Dla miasta Pattaya była to dodatkowa szansa na awans i dobrze wpisywała się w rządowy plan wschodniego korytarza gospodarczego (EWG). Terminal wycieczkowy w Pattaya był już wymieniony na liście EEC, który powinien być zrealizowany w Pattaya.
źródło: Poczta Pattaya
Jeśli załoga schodzi z pasażerów, prawie na pewno można założyć, że istniało zagrożenie bezpieczeństwa lub istniało takie podejrzenie.
Powiedzmy teraz, że Singapur, Ko Samui, a następnie Hua Hin są na tej samej drodze, albo statek powinien zawijać do Pattaya, w co wątpię. Czy ktoś widział ten statek? Przybyłem wczoraj do Hua Hin promem z Pattaya i nie widać wiatru.
Fałszywe wiadomości?
Na szczęście dla ciebie, że ostatnie silne wiatry i zimno opadły!
Wesołych Świąt.
Statek na zdjęciu to nie Świat i został przerobiony w photoshopie, nie ma w ogóle komina (komin!), swoją drogą, Świat to prywatny statek wycieczkowy zamożnych właścicieli, więc to wystarczający powód, aby tam byli.
Czy wiesz, dlaczego obok zdjęcia jest napisane „Archiwum”? NIE? No właśnie tak myślałem….
Duży statek wycieczkowy z zaledwie 150 osobami na pokładzie? Mmmmm, może być. Ale myślę, że musiało ich być 1500…..