Być może nie zauważyłeś, ale tajska Premier League jest już zajęta sezonem 2015. Rywalizacja rozpoczęła się w lutym i potrwa do początku grudnia.

Wszystkie kluby pochodzą z Bangkoku lub z okolic stolicy, z Sisaket i Sattahip jako najdalszymi punktami. Nie ma południa i północnego wschodu, a jedynym klubem z północy jest Chiang Rai.

Poziom

Poziom tajskiej piłki nożnej nie jest zbyt wysoki. Wczoraj wieczorem oglądałem mecz Suphanburi z Buriram (wynik końcowy 2 – 2) i pomyślałem, że jako były piłkarz mógłbym kopnąć ładną piłkę. Że tak powiem, oczywiście!

Przeciętny futbol rekompensowany jest dobrym wysiłkiem i entuzjazmem i nie ma co narzekać na zainteresowanie tajskiej publiczności, oczywiście wielu lokalnych kibiców. Gorąco polecam udział w meczu.

Sponsorzy

Niski poziom związany jest z ograniczonym zainteresowaniem sponsorów tajską piłką nożną. Jednak Tajowie dużo inwestują w angielską piłkę nożną, niektóre kluby, takie jak Leicester City i Reading, są już „własnością Tajlandii”. Inwestorzy bronią tych angielskich okazji, twierdząc, że chcą wynieść tajski futbol na wyższy poziom. W końcu utalentowani tajscy gracze w Anglii mogą teraz korzystać z profesjonalnego treningu. Nonsens oczywiście, bo inwestowanie bezpośrednio w tajski futbol, ​​m.in. poprzez przyciąganie dobrych zagranicznych trenerów i zawodników, przyniosłoby znacznie większy efekt.

Marki piwa

To, co uderza w reklamach koszulek w tajskim futbolu, to fakt, że 6 z 18 klubów ma piwo Chang lub Leo jako sponsora na koszulkach. Chang występuje również jako sponsor koszulek w Anglii, ale w Holandii reklamowanie piwa i innych napojów alkoholowych jako sponsora koszulek jest niedozwolone. Myślę, że to wstyd. Czy nie byłoby miło zobaczyć Heinekena grającego z Bawarią lub Grolscha przeciwko Hertogowi Janowi?

Szkoleniowcy

Spośród trenerów/trenerów tajskiej piłki nożnej ośmiu to Tajlandczycy, a dziesięciu obcokrajowców, a mianowicie czterech Brazylijczyków, dwóch Hiszpanów, Anglik, Serb, Chorwat i Japończyk. Mogę podać nazwiska, ale zdziwiłbym się, gdybyś znał tylko jedno. Holandia, która „eksportuje” wielu trenerów, rzuca się w oczy swoją nieobecnością, co niewątpliwie ma związek z pieniędzmi.

Zagraniczni gracze

Tajski klub piłkarski może mieć na podstawie kontraktu maksymalnie 5 zagranicznych zawodników, a wszystkie 18 klubów w pełni z tego korzysta. Spośród 89 zagranicznych graczy 22 (25%) to Brazylijczycy, a także Japończycy, Koreańczycy, niektórzy gracze z Afryki i kilku bezdomnych Europejczyków. Anglia i Niemcy mają na liście 1 zawodnika, a udział Holandii również jest ograniczony do 1 zawodnika. Istotną rolę będzie tutaj odgrywać także oferowane wynagrodzenie.

Wejście holenderskie

Holendrem jest Melvin de Leeuw, zawodnik z Bergen op Zoom, który grał w drużynach RBC Roosendaal i Cambuur. Po przygodzie w Szkocji ma teraz kontrakt z Army United w Bangkoku.

W Suphanburi spotykamy kolejne holenderskie nazwisko, Sergio van Dijk. Sergio urodził się w Assen i grał w Groningen, Helmond Sport i Emmen. Przez szereg australijskich klubów, gdzie dał się poznać jako słynny bramkarz, trafił przez Indonezję do Tajlandii. Sergio jest naturalizowanym Indonezyjczykiem i należy do indonezyjskiej selekcji piłkarskiej.

Być może tęsknicie za Adnanem Barakatem, który w zeszłym roku grał w piłkę nożną w tajskiej Premier League, ale teraz może pokazać swoje umiejętności w Police United w First Division. Adnan jest amsterdamczykiem pochodzenia marokańskiego, który grał w piłkę nożną w klubach NAC Breda, Cambuur, Eindhoven i Den Bosch, a przez Baku trafił do Tajlandii. Police United to już jego czwarty tajski klub.

W końcu

O tajskiej Premier League jest szeroko dyskutowane w Internecie. Wpisz w Google „Thai Premier League 2015”, a otrzymasz kilka witryn ze wszystkimi możliwymi informacjami. Jeszcze lepiej, przyjdź i obejrzyj ciekawy mecz piłki nożnej z entuzjastyczną publicznością. Jeśli nie mieszkasz w pobliżu klubu Premier League, pierwsza i druga liga nadal znajdują się w Tajlandii.

11 odpowiedzi na „Tajska piłka nożna Premier League, sezon 2015”

  1. Sir Charles mówi

    Brak holenderskich trenerów zapewne będzie miał też związek z pieniędzmi, ale o wiele bardziej, bo tajska rozgrywka jest porównywalna z przeciętnym holenderskim klubem amatorskim z 3. ligi lub nawet niżej.
    Niewielki lub żaden potencjał, aby przekształcić go w konkurencję porównywalną z konkurencją z Koreą Południową czy Japonią, krajami azjatyckimi, które zainwestowały w podniesienie poziomu.

    To wręcz śmieszne, że w kraju liczącym ponad 60 milionów mieszkańców nie jest nawet w stanie stworzyć pełnoprawnego klubu i/lub drużyny narodowej, która mogłaby rywalizować o międzynarodowe nagrody, a nie ma tam też skautów z zachodnioeuropejskich (najlepszych) klubów. nalegać, aby zawodnikowi zaproponowano kontrakt.

  2. Piotr mówi

    Gringo, niezły kawałek!
    Zastanawiam się: jak to możliwe, że zagraniczni gracze i trenerzy są zatrudniani przez tajski klub piłkarski?
    Czy nie jest prawdą, że obcokrajowcy nie dostają pozwolenia na pracę w Tajlandii, skoro tę pracę mogą wykonywać także Tajowie?
    Ciekawi mnie, jak to działa, czy też piłka nożna (sport) nie kwalifikuje się jako praca?

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Tak, jeśli cudzoziemiec wniesie wartość dodaną.
      W Tajlandii są zagraniczni szefowie kuchni, menadżerowie hoteli, nauczyciele itp.

      • Gringo mówi

        Ronny może mieć rację, ale pojawia się pytanie, jak określić wartość dodaną?

        Myślę raczej, że Tajski Związek Piłki Nożnej osiągnął w tej sprawie porozumienie z rządem.
        Może się nawet zdarzyć, że AFC (azjatycka UEFA) ma zasady zobowiązujące kraje do przyjmowania zagranicznych zawodników/trenerów bez pozwolenia na pracę.

        Ale grzebałem tu i tam w tym dobrym pytaniu, ale bez powodzenia.

        • Ronny Lat Phrao mówi

          Wartość dodana jest motywowana przez klub, podobnie jak hotele/restauracje dla szefów kuchni/menedżerów, a szkoły dla swoich nauczycieli, krótko mówiąc. Na podstawie tej motywacji można ubiegać się o zezwolenie na pracę.
          Każdy będzie miał swoje zdanie na temat tego, czy ten zawodnik/trener rzeczywiście okaże się wartością dodaną.

          Nie sądzę jednak, że zasady AFC nie idą tak daleko, aby stawiać je ponad tajlandzkim rządem w kwestii tego, czy piłkarz powinien posiadać pozwolenie na pracę.

          Ale może nie powinieneś szukać zbyt daleko.
          Jeśli widzisz, kim są właściciele/sponsorzy klubów piłkarskich, to uzyskanie pozwolenia na pracę najprawdopodobniej będzie już tylko formalnością. Nazwijmy to porozumieniem z rządem…

  3. Johan mówi

    Do zeszłego roku Chiang Rai również miało holenderskiego trenera i 1 lub 2 zawodników na kontrakcie, ale jak wspomniano wcześniej, problemy finansowe były powodem, dla którego już ich nie ma.

  4. Wujek mówi

    Całkowicie, opierając się na mojej ograniczonej wiedzy, myślałem, że Belg był również aktywnym trenerem (De Saegher?)

    • Ronny Lat Phrao mówi

      René Desaeyere
      2010-2011 Muangthong United
      2011 FC Chiangmai
      2011-2012 Suphanburi FC
      2013 BEC Tero Sasana
      2013-2014 Muangthong United

      Stephane DeMol
      2012 Tero Sasana.

  5. ruudje mówi

    Drogi Gringo, północny wschód rzeczywiście jest reprezentowany przez BURIRAM i NAKHON RATCHASIMA (SWAT CATS)

    Ruudje

    • Gringo mówi

      Myślę, że masz rację, Ruudje!

      Wiem, że Buriram, Korat i Sisaket znajdują się w Isaan (północno-wschodnia Tajlandia), ale teraz zerknijcie na mapę na stronie Wikipedii TPL.

      Czy nie sądzicie, że z geograficznego punktu widzenia Korat leży w centrum kraju, Buriram nieco dalej na wschód, a Sisaket tak naprawdę na wschodzie Tajlandii?

  6. osiem mówi

    Jeśli możesz, zdecydowanie idź i rozejrzyj się, byłem kilka razy w Pattaya United, teraz o ligę niżej
    i stadion Buriram United, który jest naprawdę piękny
    Myślę, że może pomieścić około 30000 XNUMX
    jest także mistrzem ostatnich lat
    Miałem też okazję podnieść ten puchar, który jest naprawdę ciężki
    zalecane, jeśli jesteś w Buriram


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową