Flyboarding w Tajlandii

Przez Gringo
Opublikowany w Tło, Sport
tagi: , ,
6 lutego 2016

Ostatnio na sali bilardowej w Pattaya, którą regularnie odwiedzam, rozmawiałem z Edwardem, miłym Rosjaninem z Sankt Petersburga (tak, są też mili Rosjanie). Od kilku lat z rzędu przyjeżdża na wakacje do Tajlandii, ale teraz powiedział mi, że osiedlił się na stałe w Pattaya.

Och, zapytałem go, czy teraz też tu pracujesz? Tak, nabył wyłączne prawa do Pattaya do prowadzenia stacji flyboard. Stanowisko flyboardu? Nigdy nie słyszałem o tym! Co to jest?

Edward wyjaśnił mi, na czym polega ten stosunkowo nowy sport, jakim jest flyboarding, i pomyślałam, że po jego bełkotliwym angielskim mniej więcej zrozumiałam, jak to działa. Mógłbym to wyjaśnić po swojemu, ale tym razem ułatwiłem sobie sprawę. Poszperałem w internecie i znalazłem świetny opis na stronie FlyboardWorld.

Co to jest flyboard?

Flyboard to w zasadzie plecak odrzutowy napędzany wodą. Nosi się ją pod stopami za pomocą specjalnych wiązań. Pod flyboardem znajdują się dwa wydechy, które są podłączone do skutera wodnego za pomocą węża wysokociśnieniowego. Po uruchomieniu skutera wodnego woda przepływa z pompy przez wąż do wylotów flyboardu. To tworzy ciąg. Przenosząc ciężar ciała i przechylając stopy, możesz wykonywać wszelkiego rodzaju ruchy w wodzie i nad wodą. Skuter wodny sam podąża za tobą podczas flyboardingu, więc zawsze masz dużo miejsca do poruszania się.

Flyboarding to wspaniały nowy sport, który daje całkowitą swobodę w wodzie. Możesz przebijać się przez fale jak delfin bez wcześniejszego treningu i latać w powietrzu na wysokość do 15 metrów.

Historia flyboardu

Flyboard został wynaleziony przez Franky'ego Zapatę, zawodowego kierowcę skuterów wodnych z Francji. Po latach doświadczenia w budowaniu i konserwacji skuterów wodnych zdał sobie sprawę, że potężna pompa wodna może być również wykorzystywana do zasilania urządzeń zewnętrznych. Po przetestowaniu różnych prototypów wprowadził flyboard w 2011 roku. Film z jego demonstracji na YouTube został obejrzany 15 miliona razy w ciągu 2,5 dni.

Flyboarding w Tajlandii

Flyboarding jest wyjątkowy w sportach ekstremalnych. Flyboard jest bardzo łatwy w obsłudze - nie potrzeba wiele treningu ani siły, aby dobrze się bawić. Hasło reklamowe brzmi: „Lataj jak ptak i nurkuj jak delfin”. Prawie każdy może sobie z tym poradzić, bez względu na wiek i kondycję. Potrzebujesz tylko krótkiego wprowadzenia, które możesz śledzić na stacji flyboard.

W Tajlandii jest to obecnie możliwe w Pattaya i na Koh Samui i należy się spodziewać, że stacje flyboard zostaną również utworzone w innych częściach Tajlandii. Zobacz stronę internetową Edwarda: www.flyboardstation.com Zainteresowanych Koh Samui, chciałbym odnieść się do www.facebook.com/FlyboardKohSamuiLamai

Mistrzostwa Świata w Flyboardzie

Tak więc najfajniejszy nowy ekstremalny sport wodny na świecie szybko staje się bardzo popularny, a nawet jest gospodarzem mistrzostw świata. Niech mistrz świata ostatnich dwóch lat będzie teraz Tajlandczykiem! Na YouTube można znaleźć różne filmy z flyboardingu, ale pomyślałem, że fajnie byłoby pokazać film z tego Suksan Thongthai:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=3CJ53QRthfI[/youtube]

4 odpowiedzi na „Flyboarding w Tajlandii”

  1. Ronny Lat Phrao mówi

    „Farang” (nawet jeśli jest to miły Rosjanin), który nabywa wyłączne prawo…. co najmniej niezwykłe.

  2. David H. mówi

    Najprawdopodobniej ten sam układ praw wyłącznych, co skuter wodny na plaży Pattaya… z tymi samymi udziałowcami…

  3. Marcel mówi

    W Pattaya jest więcej, ten miły rosyjsko-izraelski samozwańczy, ładna czysta woda i wypożyczyłem segway terenowy z moim synem w grudniu zeszłego roku za 1000 thbt (2 osoby), aby jeździć tam na łonie natury, co było bardzo miłe.

  4. Jacka G. mówi

    Podjąłem się tego wyzwania raz tego lata i zacząłem latać takim hydroplanem. Nie w Tajlandii, która oczywiście ma lepszą temperaturę wody niż chłodne wody europejskie. To było naprawdę zabawne. Ale lubię akcję i „niebezpieczne” rzeczy, takie jak quady i skutery wodne. Jedynym minusem było to, że następnego dnia moje mięśnie miały kilka dni wolnego. To musi mieć coś wspólnego z moim wiekiem i fizycznym upadkiem. Jeśli taka okazja pojawi się w Hua Hin, spróbuję.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową