Na tym blogu jest mnóstwo historii o dziwnych, a czasem irracjonalnych zachowaniach tajskie kobiety. Ale jaka jest druga strona medalu, czy mężczyźni z Zachodu są zawsze uczciwi wobec swojej żony lub dziewczyny z Tajlandii?

U mężczyzn z Zachodu uderza mnie to, że często uważają, że ich tajskie żony powinny być szczególnie wdzięczne. Ten sposób myślenia zwykle prowadzi do napięć i problemy w związku.

Oczywiście nie wszyscy mężczyźni z Zachodu zachowują się w ten sposób, ale kiedy pojawiają się problemy w związku, zwykle się to pojawia. Uważają, że nie powinna jęczeć i cieszyć się swoim „nowym życiem”. Uważają też, że jeśli na coś narzeka, jest od razu niewdzięczna.

Podstawa wdzięczności dla związku?

Kiedy ci mężczyźni rozmawiają o ostatnim spotkaniu z tajskim partnerem, często słyszysz następujący komentarz. „Zdecydowanie zapomniała, skąd pochodzi. Kiedy ją poznałem, mieszkała w ruderze i spała na podłodze”. Czy to automatycznie oznacza, że ​​ona też powinna wszystko brać i być uległa? Czy to zdrowa podstawa związku?

Jeśli nie rozumiesz jej zdania i potrzeb, jak możesz oczekiwać, że zawsze będzie szczęśliwa, bo śpi w wygodnym łóżku?

Oczywiście, niech ci podziękuje. Mnóstwo zachodnich mężczyzn Tajlandia dokonali wielkich (finansowych) poświęceń dla swoich tajlandzkich żon. Pewna wdzięczność jest całkiem odpowiednia, ale nie w takim stopniu, aby umniejszała rolę kobiety w związku. Przyczynia się również do związku na swój własny sposób, za co mężczyzna powinien być również wdzięczny. W zdrowych i równych relacjach wdzięczność i szacunek powinny działać dwukierunkowo.

Naiwne wyobrażenia o tajskich kobietach

Wielu mężczyzn przyjeżdża do Tajlandii z zamiarem znalezienia kobiety swoich marzeń. Myślę, że wielu popełnia błąd, nie studiując wcześniej dokładnie tajskiej kultury. Mają głównie naiwne wyobrażenia o tajskich kobietach. Myślą, że „uratują” tajską dziewczynę z jej biednego życia. W zamian chcą jakiejś wiecznej wdzięczności i oczekują, że kobieta zawsze będzie mu to okazywać.

Cóż, zła wiadomość jest taka, że ​​większość Tajek nie czuje potrzeby „ratowania”. Kochają swój kraj i swoją rodzinę. Zwykle mają wielu przyjaciół i prowadzą doskonałe życie towarzyskie w Tajlandii. Tak, wiele Tajek jest biednych, ale to nie znaczy, że są nieszczęśliwe. Nie chcą zmieniać dotychczasowego życia. Chcą tylko więcej pieniędzy, aby móc się lepiej bawić.

Zabezpieczenie finansowe

Wiele Tajek jest otwartych na związek z mężczyzną z Zachodu. Tajlandia ma jedno z najbardziej otwartych i tolerancyjnych społeczeństw w Azji. Związek z farangiem to dobra opcja dla Tajki.
Jedną z zalet, jakie Tajki dostrzegają w związkach z mężczyznami z Zachodu, jest to, że mogą zapewnić większe bezpieczeństwo finansowe niż większość Tajów. Jednak szukają też innych aspektów, których kobiety oczekują od dobrego związku, takich jak miłość i szacunek.

Pełen partner

Nie chcą związku, w którym mężczyzna ciągle oczekuje, że będzie mu wdzięczna. Kto chce takiego związku? Kto chce być cały czas uważany za gorszego, ponieważ nie ma pieniędzy? I czy w związku z tym nie wolno jej współdecydować w sprawach finansowych? Czy trzeba jej nieustannie przypominać, skąd pochodzi?

Małżeństwo to kwestia dawania i brania. Obie strony muszą umieć iść na kompromis i odpowiadać na potrzeby swoich partnerów. Z pewnością faktem jest, że niektóre Tajki nie radzą sobie zbyt dobrze z pieniędzmi. W takim przypadku lepiej, żeby sprawami finansowymi zajął się mężczyzna. Ale to nie znaczy, że twoja tajlandzka żona lub dziewczyna nie może ingerować w przeznaczenie pieniędzy, albo wszystko musi jej się podobać.

Stare życie

Głównym powodem, dla którego tajskie kobiety nie są tak wdzięczne, jak chcieliby tego zachodni partnerzy, jest to, że nie mają nic przeciwko temu, że muszą wrócić do dawnego życia. Nie przeszkadza im spanie na podłodze. Ciepły prysznic jest wygodny, ale miska zimnej wody również Cię oczyści. To życie, które znają. Nie boją się, że będą musieli ponownie podjąć to życie. Nie zawsze są wdzięczni za wszelkie luksusy, bo nie to jest dla nich najważniejsze.

Rodzina i szacunek, dwie ważne rzeczy

Są dwa aspekty, których większość Tajek pragnie w swoim życiu. Dla Tajek ważne jest przede wszystkim wsparcie finansowe rodziny. Czasem jest to niewielki wkład, ale są też tacy, którym nigdy dość.

Drugi jest jasny. To jest to, czego każdy chce w związku, aby być kochanym i szanowanym. Czuć się równym i ważnym. Cały luksus świata nie może zrekompensować bycia traktowanym jak wycieraczka. Dla nich to samo co dla nas. Poczucie, że całkowicie przynależysz.

Szwedzki mężczyzna

Pełniłem jakiś czas temu dość żenującą rolę tłumacza dla Szweda, który zamierzał związać się z Tajką. Znałem kobietę, była sąsiadką i dobrą znajomą mojej żony. Szwed nie mówił po angielsku, miał znajomego, który tłumaczył szwedzki na angielski. Tajka nie mówiła ani słowa po angielsku, więc przetłumaczyłam jej to na tajski.

Szwed wstał wakacje przez dwa tygodnie i szukałem Tajki. Był bardzo szczęśliwy, że spotkał Tajkę, która nie była dziewczyną z baru. Kilka razy powtórzył, że uważa się za zbyt mądrego, by poślubić tajską barmankę. To był powód, dla którego wybrał ją, piękną Tajkę. Widział ją w restauracji i zaprosił na randkę. Byli poza domem kilka razy, ale ledwo mogli się ze sobą porozumieć. Jest bardzo piękną młodą damą. Nie mógł wiedzieć, że była lesbijką.

Wszyscy razem poszliśmy do restauracji. I chciałby, żeby ktoś pomógł mu przetłumaczyć wszystko, co chciała powiedzieć.

"Chcę się z nią ożenić."

Nasza przyjaciółka lesbijka była trochę zaskoczona tą nagłą propozycją. Poza tym, że była lesbijką, spotykała się z nim tylko kilka razy. Jednak, jak większość Tajów, nie zaglądała za swoje karty. Postanowiła, że ​​Szwed dokończy swoją historię.

„Ona przeprowadza się ze mną do Szwecji”.

To jeden z klasycznych błędów popełnianych przez wielu zachodnich mężczyzn. Są przekonani, że robią hojną ofertę Tajce, mówiąc, że może na jakiś czas przenieść się do innego kraju. Cóż, nie jest tajemnicą, że Tajowie uwielbiają mieszkać w Tajlandii. Jedynym powodem, dla którego Tajowie wyjeżdżają za granicę, jest zarabianie pieniędzy. Nie wyjeżdżają za granicę po więcej luksusu. Chcą lepszego stylu życia, ale w Tajlandii. Wyjeżdżają za granicę, aby zarobić dużo pieniędzy. W końcu wracają do Tajlandii z zaoszczędzonymi pieniędzmi.

„Nauczy się mówić po szwedzku”.

Naucz się nowego języka – tylko mała prośba. Nasza koleżanka była przekonana, że ​​u niej to tylko efekt uboczny.

„Ona zamieszka w moim domu”.

Hojny gest, aby twoja żona mogła zamieszkać w twoim domu.

„Ona musi gotować, sprzątać dom i robić pranie”.

Tak, ten człowiek naprawdę wie, czego chce. Piękna tajska kobieta jako kochanka. Zastanawiałem się, dlaczego nie znalazł Szwedki. Nie stawiał zbyt wielu żądań.

„Jeśli chce wysłać pieniądze swojej rodzinie, musi znaleźć pracę i sama zarabiać”.

Oczywiście czytał już o Tajkach. Wiedział, że Tajki wysyłają pieniądze na utrzymanie rodziny. Dlatego uznał za rozsądne, aby nie płacić za to irytujące użycie. W końcu nadal będzie miała wystarczająco dużo wolnego czasu na pracę, oprócz prac domowych i obowiązków małżeńskich.

Zwróć uwagę na brak znaków zapytania w tym dialogu. Nigdy nie przyszło mu do głowy, że Tajka odmówi jego oświadczeniom. NIE! Powinna być mu wdzięczna!

Nasz przyjaciel poświęcił czas na przemyślenie propozycji. Podobała jej się kolacja, a potem stanowczo powiedziała, że ​​nie pojedzie z nim do Szwecji. Szwed wyglądał na zaskoczonego i zszokowanego. Nie mógł uwierzyć, że ta dziewczyna nie chciała być przez niego „uratowana”. Jak mogła być tak głupia, żeby powiedzieć „nie” takiej okazji, powiedział szorstko i wyszedł.

Uratować przed jej dotkniętą biedą egzystencją?

Opowiadam tę historię tylko po to, aby dać pewien wgląd w dziwne pomysły, jakie mężczyźni z Zachodu mają czasami na temat Tajek. Naprawdę nie desperacko szukają kogoś, kto uratuje ją przed jej dotkniętą biedą egzystencją. Przez co będzie potem czołgać się przez resztę życia dla swojego wybawiciela na białym koniu z wdzięczności. A nawet gdyby tak było, nie jest to podstawa normalnego związku.

Relacja z Tajką również powinna opierać się na równości oraz dawaniu i braniu z obu stron.

24 odpowiedzi na „Czy tajskie kobiety powinny być wdzięczne?”

  1. William mówi

    Po Farang Kee Nok w Tajlandii biegają zadufani w sobie idioci z zagranicznych wiosek
    Zwykle mają ten sam problem w swoim kraju zamieszkania, kolonialne/autorytarne zachowania kilku pokoleń wstecz są nadal dobrze w genach, chociaż myślałem, że ci Szwedzi byli z tym trochę mniej.
    Bezmyślne uwagi często można usłyszeć między sobą, zwłaszcza na początku związku.
    A propos komentarzy, jak można dać się postawić przed takim wózkiem, czyta się tak, zasrany mieszkaniec Tajlandii posiedzi z tłumaczem w trójkącie, podczas gdy dzisiaj naprawdę wiele opcji rozsądnego tłumaczenia na telefonie komórkowym.
    To też trochę dziwne, że ta pani lub ty nie wspominacie, że woli jedną z pozostałych piętnastu, jak sądzę, innych odmian seksualności „miłości mojego życia”, które ma tajska społeczność.
    Chłopiec wskakuje do Bałtyku, kiedy wraca do domu, a jego nadmuchiwana lalka leży.
    Jasna historia dla reszty, każdy dom ma swój krzyż, powiedzmy, i zanim ustawisz go w kolejce, wielu mogło potknąć się raz lub dwa razy.
    Dziękuję za wgląd w mieszane związki.

  2. Tino Kuisa mówi

    Drogi Ptasie Kupo,
    W dużej mierze mogę się z Tobą zgodzić. Ale wciąż małe pytanie. Dlaczego od razu nie wyjaśniłeś Szwedowi, że to lesbijka (dziewczyna?)? Mam wrażenie, że wystawiłeś go celowo, żeby udowodnić swoją rację.

    • PEER mówi

      Droga Tina,
      Powinieneś je nakarmić!
      Wszyscy ci Tajowie, ale także inne narodowości, którzy udają, że są zakochani w obcokrajowcu, ale są gejami, aseksualistami lub posiadają inną odmianę seksualną, którzy tylko palą swoje statki za sobą dla zabezpieczenia finansowego. I przenieść się losowo do „obcego” kraju.

  3. Michał mówi

    Tak właśnie jest, ten świat jest pełen wielu cięć i myślenia inaczej, to jest dane, szewc trzyma się Twojej lektury, przychodzi czas.
    Kontynuuj cieszenie się Tajlandią, to naprawdę fascynujący kraj i najpierw włóż brudne pranie do pralki, a dopiero potem wywieś je na zewnątrz.

  4. Johnny B.G mówi

    Odpowiadając na pytanie, myślę, że większość z nich powinna być wdzięczna za to, że mężczyźni, kobiety i wszystko pomiędzy wie, jak zbudować miłosny związek z obcokrajowcem. Bogaci Tajowie wybierają kandydatów ze swoich kast ze względu na kwestie finansowe, a na dole społeczeństwa finanse również odgrywają dużą rolę, bo za miłość nie kupuje się ryżu.
    Mia noi, pua noi i domy pocierania mają na celu ucieczkę od pożądanego obrazu idealnego świata, a kiedy sprawy finansowe idą dobrze, przymyka się również oko, ponieważ można stracić bezpieczeństwo.
    Niemniej jednak tym przyjemniej jest po prostu zestarzeć się razem z partnerem, jeśli chcesz przezwyciężyć trudności dwóch kultur, w których jedna myśli w miłości, a druga w bezpieczeństwie.

  5. Ruud mówi

    Cytat: Wielu zachodnich mężczyzn w Tajlandii dokonało wielkich (finansowych) poświęceń dla swoich tajlandzkich żon. Pewna wdzięczność jest całkiem odpowiednia, ale nie w takim stopniu, aby umniejszała rolę kobiety w związku.

    Wydaje mi się, że te ofiary zazwyczaj nie są składane dla kobiety, ale dla spełnienia własnych życzeń.
    Na przykład ładna młoda kobieta dla brzydkiego starego faceta.

  6. Johna Chiang Rai mówi

    Jeśli tajskie kobiety będą wdzięczne, że złapały faranga, cóż, czasami będzie to całkiem trafne.
    Mówię czasami, ponieważ kiedy patrzę na swoje otoczenie, wierzę, że często jest odwrotnie w przypadku wielu relacji Thai / Farang.
    Moja żona z Tajlandii i ja mieszkaliśmy w Niemczech prawie całe lato przed pandemią i większość zimowych miesięcy spędzaliśmy w jej domu w Tajlandii.
    Mówię ekstra jej dom, bo choć co prawda zapłaciłem za niego najwięcej, to myślę inaczej niż wielu innych współcierpiących i po prostu przyznaję, że to tylko w jej imieniu.
    Oczywiście mogłem to załatwić inaczej na piśmie, ale jeśli ona nie wpuszcza mnie już do swojego domu, dotyczy to również jej w moim domu w Niemczech.
    Po tylu latach znajomości z moją żoną nie obchodzi nas, co ktoś posiada.
    Ufam jej tak bardzo, że mamy wspólne konto bankowe, na którym również wspólnie decydujemy o zakupach i wydatkach.
    Ponieważ mogę oceniać tylko małżeństwa tajskie/farang w mojej okolicy, uderza mnie, że wielu farangów regularnie pokazuje swoim żonom, nawet w towarzystwie, że ostatecznie polegają na jego majątku i dobroduszności.
    Moja żona przychodzi też dlatego, że w poufnej rozmowie z tymi kobietami słyszy czasem od nich rzeczy, których, jak sądzę, nie doświadczyłaby żadna kobieta z plemienia Farang.
    Czasami mężczyzna nie ma zaufania do Tajki, co każe zastanawiać się, dlaczego w ogóle są razem.
    Czasami spotykam się z tymi mężczyznami, ponieważ moja żona chce poznać te pary i tak rozmawiać ze swoimi przyjaciółmi, a ja właściwie jestem zmuszony słuchać paschalnych przechwałek ich drugiej połówki.
    Teraz, kiedy moja żona, po kilku latach mieszkania w Niemczech, sama mówi lepiej po niemiecku i rozumie tych mężczyzn, dokładnie wie, co jej mówię od lat.
    Chociaż moim zdaniem wielu jej przyjaciół zarobiłoby coś zupełnie innego, najwyraźniej szukając zabezpieczenia społecznego, nadal trzymają się tego typu mężczyzn.
    Mężczyzn, z których niewielu nie rozumie nic o swoich żonach ani sposobie myślenia, mimo że wciąż myślą odwrotnie.
    Oczywiście, jeśli od czasu do czasu śledzę komentarze na Thalland blog.nl, jest też mnóstwo innych małżeństw, w których funkcjonuje to znacznie lepiej, ale w moim małym środowisku w Niemczech jest to z pewnością mniejszość.

  7. khun muu mówi

    Wydaje mi się, że jest wystarczająco dużo mężczyzn, którzy uważają, że ich tajlandzkie żony powinny być wdzięczne.
    Czasami nie są też najinteligentniejszymi ludźmi.

    Jednak medal nadal ma 2 strony.

    Znam też wielu mężczyzn, którzy szaleją za swoją tajską żoną, która tak naprawdę o wszystkim decyduje.
    Kupiłem o wiele za drogi dom, o wiele za drogi samochód, najlepiej BMW lub mercedesa. Kredyty zaciągnięte na utrzymanie standardu życia w Holandii.
    Wszystko po to, by uszczęśliwić żonę.

    Niektórzy sprzedają dom, żegnają się z holenderską rodziną i dziećmi z pierwszego małżeństwa i wiernie podążają za żonami do kraju, w którym nie znają języka i nie mają prawie żadnych praw.
    Dumny, że można przedłużyć pobyt o kolejny rok, o ile dochody są wystarczające.

  8. Hugo mówi

    Ładne wyjaśnienie,
    ale jeśli w grę nie wchodzą żadne pieniądze, a tak jest na przykład w Wietnamie, niewiele można zrobić.
    nie wierz w bajki,
    Hugo

  9. Patrick mówi

    Dziękuję Wam bardzo za wasze komentarze. Jest w nim dużo wartości.

  10. Martin mówi

    związek zawsze powinien być zawierany na zasadzie równości. A to ma niewiele lub nic wspólnego z pieniędzmi lub towarami. Jeśli wybierzesz kobietę, która nie może wnieść tego samego, finansowo lub mentalnie, musisz pomyśleć o tym z dużym wyprzedzeniem, ponieważ w przeciwnym razie problemy są już nieuchronne.
    Niestety wielokrotnie musiałem zaobserwować, że panowie farang uzurpują sobie i boski status iw 99% opierają się na stronie finansowej.
    Nie możesz myśleć o rządzeniu kobietą, czy to z Zachodu, czy ze Wschodu, na podstawie swojej samoświadomej wyższości finansowej.

    Ale z drugiej strony wydaje mi się logiczne, że jest podział obowiązków, jeśli chodzi o gospodarstwo domowe, w NL też zmywałeś naczynia, korzystałeś z odkurzacza czy robiłeś pranie?

    Widziałem też przypadki, w których mężczyźni rażąco wyolbrzymiali swoją sytuację finansową, przez co kobiety czuły się oszukane.
    Powiedz jej, jaka jest sytuacja, jeśli pójdzie wyłącznie dla pieniędzy, zignoruje cię... albo opróżni wszystko i będzie żyła szczęśliwie.

    Wręczaj sznurki torebki, aż zrozumiesz daną damę lub dżentelmena i jego motywy. Uwierz mi, czynnik „prawdziwej miłości” jest mniej powszechny, niż nam się wydaje.
    Zbyt często jest to tylko kalkulacja... nic więcej... sorry, ale tak to jest.....

  11. Dodatek do płuc mówi

    Nazwałbym to dobrym artykułem. Teraz musimy poczekać i zobaczyć, jakie będą reakcje…..
    W rzeczywistości moglibyśmy odwrócić to pytanie: „Czy mężczyźni z Farang powinni być wdzięczni swojemu tajskiemu partnerowi?
    Moim skromnym zdaniem często kładzie się nacisk na aspekt finansowy. Tak jak dla Tajek sprowadza się to tylko do tego. Odgrywa pewną rolę i dlaczego nie, ale gdzie tak nie jest. Czy zdecydujesz się zrobić 5 kroków do tyłu zamiast jednego do przodu?
    A w odpowiedzi na to pytanie: zobacz 19-punktowy program przedstawiony niedawno przez Pieta. Zastanawiasz się, skąd powinna pochodzić wdzięczność? Wolna dziewczyna do wszelkiej pracy, która sama musi pokryć koszty utrzymania, a potem, po jego śmierci, także zostawia ją z pustymi rękami… .. Skąd więc miałaby pochodzić wdzięczność?
    Na szczęście na świecie są też ludzie rozsądni i humanitarni.

  12. Wil mówi

    Bardzo dobry artykuł

  13. Jacek S mówi

    Myślę, że powinna być wdzięczna, to największy nonsens, jaki kiedykolwiek napisano. Słyszałem kilka razy, jak ludzie mówili: ona żyje z twoich pieniędzy, a jeśli nie paruje, musisz zagrozić, że wyłączysz pieniądze.
    To ostatnia rzecz, jaką bym zrobił. Mieszkasz z kimś i dzielisz razem. To, że mam największe dochody, nie oznacza, że ​​będę wywierać presję na mojego partnera. Pilnuję, gdzie idą moje pieniądze.
    Mogę być wdzięczny za to, że wiele razy mi pomogła, bo na przykład nie znałem języka. Bez niej nie mielibyśmy domu. I wiele innych rzeczy zawdzięczam mojej żonie.
    Na szczęście jest też osobą oszczędną i też mogę się z nią konsultować.

    Pomagamy sobie nawzajem i to powinno być normalne.

    • Josh M mówi

      Cholera, jeśli masz oszczędną żonę, to wygrałeś główną nagrodę.
      Trochę podłe, delikatnie mówiąc, ale Tajowie, których znam, a mieszkam tu od 4 lat, wcale nie są oszczędni.

  14. Ed mówi

    Może jeszcze raz stanie się jasne, że chęć posiadania kogoś innego zawsze kończy się konfliktem i często kończy się wojną (kłótnią). Widzimy to w wielu formach wiary i mocy. Dzieje się tak również w małych małżeństwach, dlatego podstawą szczęśliwego społeczeństwa jest wzajemny szacunek i wolność.

  15. khun muu mówi

    Moja żona nie musi mi dziękować za wszystko, co zrobiłem dla niej, jej dzieci, wnuków, braci, sióstr i rodziców.
    To była moja własna decyzja.

    Nie wierzę również w uwagi o tak zwanej neokolonialnej postawie, jaką mieliby niektórzy Holendrzy.

    Problemy pojawiają się często wtedy, gdy kobieta, udając się w karty z koleżankami, na wycieczki z koleżankami, nie chce kontaktu z holenderskimi znajomymi mężczyzny. Pieniądze zaczynają się pożyczać.

    Wtedy mężczyzna mówi: możesz być wdzięczny za wszystko, co dla ciebie zrobiłem.

    • William mówi

      Wiele lat temu na blogach i forach dość popularne były hasła „kto płaci, ten decyduje”.
      W prostym języku niderlandzkim, ale także w wielu innych językach, oznacza to, że jeśli coś mi nie pasuje, to się nie wydarzy.
      Często świetna wymówka, by wymusić, a nie dostać „wdzięczność”.
      Często też w związkach, w których partner nie musi pracować, przynajmniej za drzwiami, pojawiają się tego rodzaju pytania,

      Przyczyny, które opisałeś Khun Moo, z pewnością występują również w związkach ze spiralą spadkową, ale wtedy „ty” często nie musisz się już zastanawiać, jak twój partner postrzega bieg wydarzeń, jeśli jest to wspólny wątek.
      Chociaż wyobrażam sobie, że pożyczanie pieniędzy na przydatne rzeczy i regularny kontakt z obcokrajowcami, przyjaciółmi i fantastycznymi znajomymi nie jest przez wszystkich pożądane.
      Sami Tajowie mają nie lada problem z tym, że jeden Wai to aż nadto.

  16. Johna Chiang Rai mówi

    Nigdy nie mówię o tym, co wniosłem do małżeństwa jako o majątku, a nie o jej udziale.
    Zrozumiałe, że ciągłe wysłuchiwanie tego powinno być dla niej dość upokarzające.
    Moja nieruchomość jest także jej własnością i ma się dobrze już od ponad 22 lat.
    Jeśli chodzi o wdzięczność, tak, jesteśmy szczęśliwi, że się odnaleźliśmy.
    Pragnienie za każdym razem jednostronnej wdzięczności nie jest dobre na dłuższą metę w żadnym małżeństwie, zwłaszcza że jest bardzo upokarzające.

  17. Boonya mówi

    To absolutna prawda, że ​​Tajki wyjeżdżają za granicę, aby zarobić pieniądze na utrzymanie rodziny.
    Przez lata zbudowaliśmy z mężem wszystko po cichu, aby móc wyemigrować do Tajlandii, więc moja rodzina zrozumiała, że ​​nie możemy wysłać tony pieniędzy do Tajlandii.
    tak, są biedni, ale szczęśliwi, zawsze pomagaliśmy im w tym, co było konieczne.
    Przecież tak twierdzi mój mąż, twierdzi, że jestem żoną Tajki i dlatego jej najbliższa rodzina to też jego rodzina.
    Mam dobrego człowieka, czasami zbyt twardego, ale uczciwego i wiernego.
    Nasze małżeństwo opiera się na dobrym fundamencie
    Miłość i zrozumienie są bardzo ważne

    • zrozumiałem mówi

      Nie generalizuj Boonyi!

      Moja żona przez wiele lat mieszkała i pracowała w Belgii. NIGDY nie wysyła 1 centa swojej rodzinie. Nikt nawet nie wiedział, że tam pracuje.

      A dobrzy przyjaciele tworzą parę tak samo. Kobieta również pracuje w Belgii, prowadzi własne życie i nie utrzymuje rodziny. Nie planuje nawet powrotu do rodzinnego kraju. Mówi, że dobrze sobie radzi w Belgii. Tajlandia już jej nie interesuje.

    • Johna Chiang Rai mówi

      Drogi Boonya, Tak jak już tu napisano, generalizowanie jest niewłaściwe.
      Moja żona mieszka ze mną w Niemczech i nigdy nie pracowała poza naszym małym gospodarstwem domowym, które w dużej mierze prowadzimy razem.
      Pieniądze, które dajemy jej siostrze i bratu, są przez nich uczciwie zarobione.
      Sprząta nasz dom, kiedy nie jesteśmy w Tajlandii, a jej brat dba o porządek w ogrodzie za nas.
      Po co zawsze wpłacać, skoro ktoś jest zdrowy, to też może coś zrobić.
      Ja też nie mogłam na nic podnieść ręki i zawsze musiałam na to zapracować.

  18. Panie BP mówi

    Jedynie początkowe zdanie nie daje mi spokoju: Tajki powinny być wdzięczne. Związek powinien opierać się na równości. Jeśli chodzi Ci o to zdanie, to nie ma z Tobą równości i jako kobieta, Rhais czy jakakolwiek narodowość, szybko bym uciekła

  19. bennitpeter mówi

    Widziałam, słyszałam i doświadczyłam w swoim życiu sporo, ale ani jedna kobieta nie była mi wdzięczna.
    Najdziwniejsze rzeczy mogą nagle wypłynąć na powierzchnię.
    Kiedy wyłącznik się wyłączy. A nawet czasami jest plan.
    Mogę pozazdroszczyć parom, które mają naprawdę długi związek. Nie udało mi się w życiu.
    Cokolwiek myślałem, że robię dobrze, okazało się dobrze. Więc to muszę być tylko ja?
    Dochodzę do wniosku, że dla mnie też znalezienie tego prawdziwego może być utopią.
    To może być po prostu trudne, a nawet stać się.

    Dziwne, że projektuje się to tylko na Tajki, być może z doświadczenia i toku myślenia OP.
    Jednak z mojego doświadczenia wynika, że ​​naprawdę nie ma znaczenia, skąd pochodzi kobieta.
    Czyli „wdzięczność” wśród Tajek, która zależy od Tajek i nie tylko Tajek.
    Pomyśl, że „wdzięczność” to niestosowne słowo w związku.
    Ważne jest, aby wzajemnie się zachęcać i pozytywnie wspierać poprzez miłe słowo, pocałunek lub poklepanie po głowie.
    Ale tak, czasami okazuje się, że to nie wystarczy. Zadziwiający, relacje.

    Mogę jednak potwierdzić, że Szwed ma typowe pomysły na związek.
    Jednak znowu może opierać się na jego doświadczeniach. Nie wspomina się o tym i z góry nasuwa się inny wniosek: „wdzięczność”.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową