Mieszkam w tajskim „mydle”: szukam Lizzy

Hansa Boscha
Opublikowany w Relacje
6 lipca 2011

Lizzy

Tajska opera mydlana. To najlepszy sposób na opisanie mojego ostatniego życia. Ponad trzy miesiące temu moja przyjaciółka wyjechała w towarzystwie mamy i naszej córki Lizzy.

Nigdy więcej go nie widziałem, podobnie jak babcia, Khun Yai. Moja dziewczyna – znam ją od ośmiu lat, w większości od pięciu lat razem – musiała uciekać przed niektórymi wysoko postawionymi, ale nie mniej mrocznymi postaciami. Nat dał im dużo pieniędzy, przegrał hazard w kasynie, szacowany na milion bahtów. Oczywiście nie mogła tego spłacić, więc wydawało się, że się ukrywa (tak to się dzieje Tajlandia) najlepsza opcja.

Lizzy została umieszczona wraz z babcią w przepaści między Udon i Nongkhai, a Nat przekroczył granicę z Laosem. Ponieważ bardzo się martwiłem i nie miałem pojęcia, gdzie wszyscy są (Nat ciągle zmieniał karty SIM), próbowałem znaleźć wskazówkę w moim komputerze i przez niego. W aktualizacjach Yahoo znalazłem nazwisko ojca Nata, Amerykanina pochodzenia chińskiego i emerytowanego profesora. Przez większą część roku mieszka w Bangkoku. Nat nie miała z nim zbytniego kontaktu, bo jej ojciec był podobno kobieciarzem. Zapytałem go, czy wie, co robiła jego córka i gdzie była. Odpowiedział mi biegle po niemiecku (?), po czym stwierdził, że Nat nie jest jego córką, tylko byłą dziewczyną… Biologiczny ojciec Nata, jak dowiedziałem się dużo później, jest alkoholikiem, który musi błąkać się gdzieś w Udon.

Nat (32 l.) spotkał w Laosie 28-letniego Brytyjczyka. Nie tylko zanurkowała z nim w walizce, ale podróżowała z nim z plecakiem przez Laos, a później Kambodżę. Seks był doskonały, a Kamagra była pod dostatkiem, relacjonowała za pomocą SMS-ów i sporadycznych e-maili. Po powrocie do Bangkoku okazała się mocno uzależniona od alkoholu i papierosów. Brytyjski chłopiec-zabawka nie mógł oczywiście wiele dla niej znaczyć finansowo, podczas gdy ona wciąż uciekała. Próbowała więc dorobić w luksusowych klubach nocnych, takich jak Spazzo, gdzie biznesmeni płacą minimum 6.000 bahtów za szybkie ruchanie. Kobieta musi coś wymyślić, żeby utrzymać głowę na powierzchni, powiedział Nat, a ja nie dałem jej ani grosza, odkąd wyjechała. Zapomniała o 20 tysiącach, które dałem 1 kwietnia i 20 tysiącach, które dałem z litości w maju, ale cóż.

Jeden z jej wierzycieli pojawił się nawet na moim progu pewnego majowego ranka, mając nadzieję, że wiem, gdzie ona jest. Pożyczyła nawet moją Toyotę Fortuner w kasynie, ponieważ wydała na nią 400.000 XNUMX bahtów. Powiedziała mi, że samochód nie chce zapalić. Tego wieczoru najwyraźniej pożyczyła cztery tony od wspomnianego wierzyciela, aby odzyskać mój samochód. Na szczęście było to na moje nazwisko, inaczej straciłbym samochód. W sumie zniknęło dużo więcej pieniędzy, trudno mi policzyć, ile dokładnie. Po ośmiu latach wydaje ci się, że kogoś znasz i możesz mu zaufać.

W międzyczasie uzyskałem numer telefonu jej siostry, babki Lizzy w Udon Thani, od ciotki Nat z Bangkoku. Chociaż nie mówi po angielsku (z wyjątkiem słowa „pieniądze”), kiedy dzwonię raz w tygodniu, słyszę bełkot Lizzy. Co miesiąc przelewam 10.000 XNUMX bahtów na konto babci, żeby Nat nie wykorzystał tych pieniędzy na własne cele. Po jej odejściu dostaję tylko obraźliwe SMS-y i e-maile, których psy nie lubią („Mam nadzieję, że wkrótce umrzesz” i „Wynajmę zabójcę”). Zachowałem je wszystkie.

Dzwoniła kilka tygodni temu. Była w Hua Hin ze swoim „chłopcem-zabawką” i następnego dnia chciała odebrać resztki klejnotów. O wpół do czwartej nad ranem była pijana pod drzwiami: bójka z chłopakiem. Kiedy była już trochę trzeźwa, małpa wyszła z rękawa: co miesiąc chciała więcej pieniędzy. 30.000 XNUMX THB to w jej oczach dobra kwota, bo życie z Brytyjczykiem było drogie, a Lizzy po prostu piła dużo mleka. Nawiasem mówiąc, chłopiec-zabawka nie wie, że Nat ma ponad roczną córkę…

Odrzuciłem żądanie. Kto pali sobie tyłek, musi siedzieć na pęcherzach. Co więcej, jej nowy chłopak musi się nią opiekować. Nat grozi teraz podjęciem kroków prawnych. Czekam na to z ufnością. Nie wiem, czy to prawda, ale mówi się, że dwa gołąbki są teraz w Phuket. Plan jest taki, żeby Lizzy i babcia przyjechały. To zaskoczy chłopaka. Ale no cóż, Nat musi mieć na to przygotowane kolejne kłamstwo. Nie zgodzi się na moją prośbę o umieszczenie u mnie Lizzy. Przynajmniej dostanie dobre wychowanie.

To także pierwszy odcinek telenoweli „Szukając Lizzy”. Bez wątpienia pojawi się o wiele więcej.

49 odpowiedzi na „Mieszkam w tajskim mydle: szukam Lizzy”

  1. Berthy mówi

    JC, co za historia Hans.

    Berthy

  2. kor verhoef mówi

    Boże Hans, co za bałagan. Łagodna kpina, z jaką jest napisana, czyni ją jeszcze bardziej przejmującą. Mogę tylko mieć nadzieję, że to mydło będzie miało szczęśliwe zakończenie (dla ciebie i lizzy).

    powitanie

    kolor

  3. Przyszłość Nata nie rysuje się w jasnych barwach. Mam nadzieję, że pewnego dnia odzyska rozsądek i zobaczy, że Lizzy jest z tobą lepiej. Powodzenia Hanuś…

  4. Robert mówi

    Rany Hans, to jest tak klasyczna tajska historia gf, że na początku wziąłem ją za sarkazm… chyba nie żartujesz sobie z nas? Jeśli nie, to dużo sił w tej nędzy!

    • Hans Bos (redaktor) mówi

      Niestety, taka jest gorzka rzeczywistość, Robercie.

      • Dirk de Norman mówi

        W Tajlandii nic nie jest tym, czym się wydaje.

        (Zbierz starannie wszystkie dowody, aby mieć kontrolę nad swoim dzieckiem.)

        Powodzenia, Hansie.

    • @ Robert, teraz mówię w imieniu Hansa. Ale to jest prawdziwe. Od początku do końca.

    • Robert mówi

      Życzę Ci dużo siły w tej całej nędzy Hans!

      • Hans Bos (redaktor) mówi

        Moja wdzięczność. Jasnym punktem jest to, że dziś w HH słońce świeci wylewnie.

  5. Niek mówi

    Bardzo mi przykro Hans, że tak się to wszystko potoczyło. Miejmy nadzieję, że rozwiązanie nastąpi tak szybko, jak to możliwe, zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłość twojej Lizzy.

  6. Harold mówi

    Dużo siły, Hans!

  7. Guido mówi

    ik ken jullie alle twee , jou beter dan Nat , helaas is de afstand nu erg groot Hua Hin – Chiang Mai ; en als er iets is wat jij niet verdient is het dit wel.
    dramat.
    Mam szczerą nadzieję, że zachowasz zimną krew, Hans
    Życzę wszelkiej mądrości również od Niny.

  8. francuski mówi

    Tak, Hans, co mogę na to powiedzieć, on może opowiedzieć historię, ale to ci nie pomoże. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, zwłaszcza dla Twojej córki. Odwaga.

  9. Będzie mówi

    Boże Hans

    Co za nieszczęście mam nadzieję, że wszystko będzie ok z tobą i Lizzy resztę możesz niestety
    nie krępuj się zapomnieć, ponieważ z gorzkiego osobistego doświadczenia wiem, że jest to niekończąca się historia, jeśli sam nie postawisz za nią wielkiego punktu. Co jest bardzo, bardzo, bardzo trudne.

    Powodzenia

  10. Willy mówi

    Przeżyj własne doświadczenie z kobietą, która nie może trzymać się z dala od kasyna. Nędza, jaką powodują te kasyna, jest nie do opisania.
    Zwykle idzie od złego do gorszego.

  11. Szczery mówi

    Thaise vrouwen worden hel vaak van engeltjes tot ware duiveltjes,… ook wel beter te noemen: ” De firma list en bedrog”.

    Był w związku z taką kobietą przez 7 lat. Kiedy dowiedziałem się, że kręci się we własnym kraju i kłamie na ten temat, natychmiast wsadziłem ją do samolotu z powrotem do domu.

    i mogą być tak emocjonalne i żałować czegoś i przyjść i usiąść z tobą na kolanach we łzach i powiedzieć, że tylko ciebie kochają, ale w końcu znowu wszystko schrzanią i jedyne, na czym naprawdę im zależy, to dać mamie i tacie .

  12. lupardi mówi

    Boże, na początku myślałem, że to tylko opera mydlana, więc nieprawdziwa i mocno przesadzona, ale teraz okazuje się, że to naprawdę podziw dla sposobu, w jaki to piszesz.
    Mam nadzieję, że wkrótce zabierzesz ze sobą córkę, ponieważ związek z Natem jest zerwany
    i nigdy nie wiadomo, co się stanie, jeśli wierzyciele dostaną ją w swoje ręce.
    Załóżmy, że właśnie dlatego właśnie wyjechałeś do Hua HIn, w każdym razie powodzenia i mam nadzieję, że spotkasz lepszą kobietę.

  13. Heijdemanna mówi

    Chyba tylko ja Ci gratuluję 😉 poza córką dasz radę.
    Weź swoją stratę, wstań i zostaw to daleko za sobą, (klisza) dzisiaj zaczyna się dzień reszty twojego życia!

    Powodzenia Hans

  14. Henk B. mówi

    Drogi Hansie, na początku myślałem, że napisałeś historię, która brzmiała dla mnie bardzo znajomo, mój przyjaciel, Norweg, doświadczył tego samego i z dwójką dzieci uciekł na Filipiny, ponieważ bał się o swoje dożywocie, zadłużenie było 1 miliona, teraz jego dom, a teściowie stracili dwa samochody itd.
    Ale pomyśl, że to trochę naiwne, wiesz, gdzie spędza czas twoja żona, hazard nie zajmuje minuty i generalnie kosztuje dużo pieniędzy.
    Jeśli nie mieszkasz w Holandii i jesteś tu tylko podczas wakacji, nie masz kontroli.
    Teraz w każdym razie mam nadzieję, że wszystko się ułoży i zobaczy, że twojej córce jest lepiej z tobą, ale w każdym razie moje gratulacje za twoją uczciwość i ostrzeżenie dla wszystkich, to kraina picia, hazardu, oszustwa i czegokolwiek więcej .
    ale śpisz w łóżku, jeśli wiesz, co mam na myśli.

  15. Anton mówi

    To co pisze Hans nie jest mi obce Zimę w Pattaya spędzam często i od dłuższego czasu i historie związane z tajskimi związkami są w 99% takie same jak Hansa. Moja rada jest taka: nie wchodź w relacje z nikim, kto zależy od ciebie w jakikolwiek możliwy sposób. Tylko na podstawie równości w rozwoju, dochodach, wieku, wzajemnym szacunku i wielu innych, istnieją możliwości, które mogą zapewnić, że należysz do tego jednego procenta, który może sprawić, że bajka „i żyli długo i szczęśliwie” stanie się rzeczywistością

    • Robert mówi

      @Anton: jeśli chodzi o twoją radę, to rumieniec atrakcyjnych młodszych kobiet z Tajlandii, które również chcą związku z mężczyzną farangiem, będzie oczywiście bardzo chudy. Poza tym nie spotyka się tak łatwo takich Tajek, chyba że pracuje się w Tajlandii.

      Wstrząsająca historia Hansa. Wszyscy możemy komentować (w dobrych intencjach), ale tobie się to przydarzy. Najsmutniejsze jest to, że ciężar rachunku ponosi tutaj dziecko.

      • Robert mówi

        To poszło nie tak na chwilę – dziecko jest ofiarą, miałem na myśli, albo dzieckiem rachunku. Wiesz co mam na myśli.

    • rik mówi

      nogal kort door de bocht , vind ik; als zogenaamde Pattayakenner zo eventjes alle Thai-farang relaties over dezelfde kam scheren… Ben ondertussen 12 jaar gelukkig getrouwd met een Isaan dame en samen met ons zoontje van 8 draait alles hier goed rond. en als ik in mijn “mixte” vriendenkring kijk zie ik nogal meer dan 1 procent gelukkige mensen- weinig uit Pattaya weliswaar…

  16. Jagoda mówi

    Dużo siły, Hans

  17. gurda mówi

    powodzenia Hans

    na początku myślałem, że żartujesz. Dobrze napisany kawałek, mam nadzieję, że to mydło ma dobre zakończenie dla ciebie i twojej córki

  18. ana mówi

    siła Hans, co za historia, co za kobieta…. Mam nadzieję, że ty i twoja córka spotkacie się bardzo szybko.

  19. Henz mówi

    …… en dan te bedenken, dat wanneer dochtertje Lizzy 16 – 18 jr.is, ze tóch naar moeders en haar familie trekt en Papie ook dán voor haar gewoon de ‘Walking ATM’ blijft :

    ” Plaisir d’amour ne dure qu’n moment , Chagrin d’amour se dure TUTTE la Vie” !

    To czyste pranie mózgu;
    po prostu przestań-z-tym-handlem (jeśli ktoś jest w stanie to zrobić ???)

  20. Ryt mówi

    Hans, co za okropna historia. Mam nadzieję, że wkrótce spotkasz się ponownie z Lizzy i życzę ci wszystkiego najlepszego.

  21. Andrew mówi

    Drogi Hansie,
    Co za historia.Wszystko przez hazard.
    Sam przeżyłem coś podobnego w Holandii z bardzo niewłaściwą kobietą i dlatego nie widziałem córki od 45 lat i nic o niej nie słyszałem.Na początku jest bardzo ciężko,ale po latach się z tym pogodzisz.Więc niech tak będzie.
    W twoim przypadku wydaje mi się to trudne. Prawo prawie zawsze stoi za matką, a ty jesteś farangiem, co jeszcze bardziej komplikuje. Uzależnienie od hazardu w ogóle jest jeszcze gorsze niż narkomania i pamiętaj, że jest w mocy wierzycieli. ( czy to prawda, że ​​podwyższają kwotę do miliona?) i oni są Tajlandczykami, a ty nie. Miejmy tylko nadzieję, że biedne dziecko na tym nie cierpi.
    Życzę Ci dużo siły a przede wszystkim dużo mądrości.
    NB.Rozmowa może pomóc. Pomyśl o rozmowie z mnichem w tymczasowym HH. Dlaczego nie?

  22. Lucky Luke mówi

    Drogi Hansie, co za historia, myślę, że to wspaniale, że tak to wydobyłeś, przyprawia mnie to o gęsią skórkę, ponieważ ja też mam córkę (teraz ma 2 lata) i nie pomyślałabym o tym, gdyby zniknęła w Izaanie. Mogę być żonaty (5 lat), ale jak często tu wspominałem, nigdy nie wiadomo!
    teraz moja żona i ja znamy wielu ludzi w całej Tajlandii dzięki naszej pracy tutaj! ! i mieszkamy tu już 6 lat w Hua Hin. Chciałbym zaoferować pomoc w wyszukiwaniu (poprzez moje kontakty) twojej córki, jeśli chcesz. Wiem aż za dobrze, szukanie siebie w Izaanie to szukanie igły w stogu siana.

    Lucky Luke

  23. Andrew mówi

    Wspaniała oferta luckyluke,
    Ale nie rób pochopnych kroków.Uwaga: ona jest Tajką i pochodzi z tamtego świata.Jest dwie ulice przed tobą.Znam kogoś, kto ukrywa się od roku i to nie jest zabawne.
    Zawsze stawiaj dobro Lizzy na pierwszym miejscu.
    Miejmy nadzieję, że zostanie to rozsądnie rozwiązane w najlepszym interesie dziecka.

  24. Chang Noi mówi

    Mydło ciąg dalszy:
    Porwanie, szantaż, kradzież, a może nawet morderstwo.
    Mydła mają się mieszać, ale proste rozwiązanie byłoby.
    1. Roszczenie o dziecko (jako dobroczynny finansowo ojciec, szanse są bardzo duże, że ojciec może ubiegać się o dziecko ... jeśli to jego dziecko)
    2. Zerwij kontakt z Nat i jej rodziną i wyjedź w nieznane miejsce, nowy numer telefonu komórkowego, nowy samochód.
    3. Nigdy więcej nie dawaj 1 satanga Nat ani żadnemu członkowi jej rodziny

    Gdy tylko Nat zrozumie, że nie ma już nic do roboty, już nigdy jej nie zobaczysz, co jest lepsze dla ojca i dziecka. Nat zawsze taki był i najprawdopodobniej nigdy się nie zmieni. Życie toczy się dalej, mydła kończą się wraz z końcem sezonu.

    Chang Noi

    • Andrew mówi

      Makkelijk advies chang noi.Jij(en wij)kennen Hans zijn gevoelens niet.
      Być może to prawda, że ​​Nat, który próbował wyjaśnić sprawy z Hansem i starał się traktować wszystko trochę poważnie, nagle doznał strasznego szoku, gdy zobaczył wierzycieli i dlatego Nat przeszedł przez wszystkie etapy.
      Kot osaczony wykonuje najdziwniejsze skoki, zwłaszcza jeśli z natury jest nieco niestabilny.
      Odebranie dziecka matce to ostatnia rzecz, którą należy zrobić.To nigdy nie leży w interesie dziecka.W końcu mamy tu do czynienia z człowiekiem, który zasługuje na szansę.
      Miejmy nadzieję, że Nat się opamięta i wszystko będzie dobrze.
      Radzę przynajmniej spróbować uciec przed presją wierzycieli i wyjechać we trójkę w nieznane miejsce, wtedy Tajlandia nie wchodzi już w grę.

      • Hans Bos (redaktor) mówi

        Osaczony Nat rzeczywiście wykonuje najdziwniejsze skoki, ale ostatni skok 28-letniego Brytyjczyka jest o jeden za daleko. Przy okazji, Lizzy nie jest z matką. Pewnie świętuje na Phuket. Dziecko mieszka z babcią, pod dymem Udon Thani. Lizzy nic nie wie (jeszcze). Problemem wkrótce będzie to, że mówi po laotańsku, ale nie po angielsku. Wyjazd z Tajlandii nie wchodzi w grę, bo gdzie mamy jechać? Holandia? Wtedy dramat z wizami, paszportami itp jest jeszcze większy.

        • Henk B. mówi

          Drogi Hansie, wszyscy ci współczujemy i rozumiemy, że martwisz się o Lizzy, ale czy ją rozpoznałeś i czy jest zarejestrowana na twoje nazwisko, jeśli tak, to można coś z tym zrobić,
          Desnoods met een smoes, haar een dagje uit nemen, en dan Thailand is groot, ook bij mij ben je welkom als tussenstop, en ik denk dat andere ook begaan zijn en hulp willen bieden.
          Zaopiekuję się synem siostry mojej żony, ta siostra też ma lekarstwo, a mało opiekowała się synem, a dorastała na szubienicę i koło, naciskała ją razem z rodziną, a teraz próbuje dostać go w moim imieniu , władze w Tajlandii współpracują, ale długa droga przed nimi, zwłaszcza przeszkody w Holandii.
          Powodzenia i podejmij kroki, które są ważne dla Lizzy.

        • Lucky Luke mówi

          Hans, jeśli jesteś żonaty z Natem, Lizzy ma zarówno obywatelstwo tajskie, jak i holenderskie!!
          więc jeśli chciałbyś pojechać do Holandii z Lizzy, nie powinno być problemu z wizami.
          tak samo jest z naszą córką (Arisa), jeśli udam się do ambasady NL w Bangkoku, mogę ubiegać się o paszport dla niej. zawsze ma do tego prawo. tylko musisz mieć wszystkie oficjalne dokumenty w swoim posiadaniu za zgodą matki.

          • Hans Bos (redaktor) mówi

            Do tego nie trzeba być żonatym. Nawiasem mówiąc, diabeł tkwi w ogonie: zgoda matki….

            • Ferdynant mówi

              W tym właśnie tkwi jad. Hans, co za okropna historia. Łatwiej powiedzieć niż zrobić, być może, ale miej to na uwadze.

          • Król francuski mówi

            Nie sądzę, żeby w jej wieku dostała własny paszport.

            • Hans Bos (redaktor) mówi

              Ja hoor, geen probleem. Gedurende korte tijd kun je nog in het paspoort van de ouders bijgeschreven worden, maar dat is binnenkort verleden tijd.

  25. Marjan mówi

    Hans, co za okropna historia, brak mi słów….
    Życzę ci wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że pewnego dnia znów zobaczysz małą Lizzy.
    Zadbaj o siebie już teraz!

  26. Marjan mówi

    W ben jest oczywiście „ja”.

  27. Justin mówi

    Hans, życzę Ci dużo siły. Wciągająca historia. Nie bardzo wiem co powiedzieć... hehe bardzo dużo siły i mądrości
    Justin

  28. Niek mówi

    Ik heb een beetje vergelijkbare situatie meegemaakt, maar gelukkig minder gekompliceerd en tragisch; het ging immers ‘alleen maar’ om de diefstal van mijn pas gebouwd huis aan zee in de Filippijnen. Op die miserie terugkijkend is mijn grootste fout geweest in de eerste plaats mijn eigen domme beslissingen en vervolgens, dat ik me teveel heb laten intimideren en daardoor teveel toegevingen heb gedaan, toen het later fout ging. Ik droom soms nog van van alles wat me daar overkomen is.
    Autochthonen weten dat buitenlanders het rechtssysteem, politie, adovokaten niet vertrouwen in hun vakantieland en niet zonder reden en dan voel je je helemaal alleen; ik had toen ook geen vaste relatie en alles wordt in de lokale taal i.c. Tagalog bedisseld, waar ik dus ook totaal buiten stond. Het leven is te kort om gebruik te kunnen maken van je slechte ervaringen. Ik bedoel jij zult niet gauw meer een vaste relatie aangaan en ik zal nooit meer een huis bouwen in landen als Thailand en de Filippijnen, sterker nog ik zal nooit meer terugkeren naar de Filippijnen, omdat er een ‘Holding Departure Order’ (DPO) zou bestaan, wat betekent dat ze je bij vertrek kunnen vasthouden om een proces af te wachten, dat jaren kan duren en toch hoogst waarschijnlijk in jouw nadeel zal uitvallen, wat zou kunnen betekenen een jaren lange gevangenisstaf in een Filippijnse gevangenis en dat is evenals in Thailand bepaald geen pretje. Vlg.andere bronnen zou er helemaal geen DPO zijn, maar ik riskeer toch geen terugkeer.
    Nie mogę i nie chcę dawać Ci rady Hans, ale powiedziałem sobie: „Nie bój się, jeśli znowu wpadniesz w tarapaty i nie bój się”. A przede wszystkim, co jest dla mnie lepsze: „nie rób głupich rzeczy”.
    Łatwo powiedzieć, przyznaję.

  29. Jan w mówi

    oke laat ik ook wat zeggen niek heeft gelyk zit zelf in de plili enzie om me heen dat het hier in de plili het zelfde is als in taailand overal ellende daar ook de meeste er onder door gaan je kan niet winnen alleen als je zeer en zeer ryk ben dan ben je de koning
    Hans mam nadzieję, że dla Ciebie znów zaświeci słońce i że są jeszcze ludzie, którzy Cię wspierają
    wel graag willen helpen jv

  30. Niek mówi

    @ drogi jan v, myślę, że dużo przesadzasz w stronę negatywną.
    Er zijn in de Filippijnen en ook in Thailand tal van voorbeelden van buitenlanders die succesvol zijn doordat ze het geduld hebben opgebracht en de tijd namen betrouwbare adviseurs, partners, advokaten etc. te vinden. En dat geduld had ik niet opgebracht en ik was te naief optimistisch dat ik met de juiste papieren goed zou zitten.
    Ilość posiadanych pieniędzy nie ma moim zdaniem większego znaczenia, ale oznacza, że ​​im więcej pieniędzy, im dłużej pracujesz jako bankomat, tym więcej pieniędzy musisz wepchnąć pod stół i ostatecznie i tak stracić swój majątek, jeśli coś się zepsuło od samego początku

  31. Gringo mówi

    @Hans: Mam szczerą nadzieję, że nadejdzie czas, kiedy będziesz mógł „normalnie” porozumieć się z Natem w sprawie np. Twojej córki.
    Pomimo wszystkich dobrych rad na tym blogu, domaganie się opieki jest niekończącą się i kosztowną procedurą. Przeczytaj jeszcze raz moją historię ze stycznia tego roku „Patrick w Tajlandii”. Patrykowi przyznano prawo do opieki po długim procesie sądowym i poniesieniu wielu kosztów (ponad 100.000 XNUMX USD). W praktyce jego syn nadal mieszka z matką. Mieć swoje prawo, a je mieć, to niestety dwie różne rzeczy!

  32. Andrew mówi

    Adopcja dziecka z Tajlandii to niekończąca się sprawa (doświadczyłem tego tylko z bliska).
    Ubieganie się o opiekę jest praktycznie niemożliwe, prawo stoi za matką.
    Verder is zowel de wetgevende als de uitvoerende macht pas in beweging te krijgen met zakken vol met geld.Twee keer zo veel zakken want Hans Bos is farang.En misschien heeft ie zoveel geld niet.
    Ook al zou hans nat weer terugnemen nadat ze uitgefreakt is ziet e.e.a. er nog niet rooskleuriger uit want die jongens blijven druk uitoefenen om geld te krijgen.Nat heeft o,o dat weten ze.Maar zou de farang misschien onder druk te zetten zijn om te schuiven?
    Farang ma pieniądze, prawda?
    Kto zapewni Lizzy rozwiązanie na lepszą przyszłość?

    Myślę, że wszyscy powinniśmy trzymać kciuki za Hansa (jest w gównie nie z własnej winy)

  33. Ferdynand mówi

    Triest verhaal. Leef mee, Denk dat geen enkel advies van “ons” hier helpt. We kunnen alleen maar meeleven.
    Nawiasem mówiąc, komentarze na temat paszportu. Hans mówi o „dziewczynie”, więc zakładam, że nie jest żonaty. Następnie zauważa, że ​​dziecko automatycznie otrzymuje paszport, według moich informacji (NL Embassy BKK) i bardzo bliskiego doświadczenia, tak NIE jest. Tylko jeśli matka jest Holenderką, dziecko może automatycznie otrzymać holenderski paszport PO urodzeniu. Nie musi być dodawany do paszportu rodziców, ale otrzyma własny paszport, pod warunkiem, że oboje rodzice wyrażą na to zgodę.
    Als, zoals hier, de vader Nederlander is en de moeder Thaise kan het kind alleen het Nederlandse paspoort krijgen indien de vader de “ongeboren vrucht” voor de geboorte formeel (op de NL Ambassade BKK) erkend. Ook hier weer alleen als beide ouders er mee instemmen.
    De moeder zal dus altijd toestemming moeten geven voor het verkrijgen van NL paspoort en zeker naderhand voor het meenemen van het kind naar Nederland. Enkel een paspoort is daarvoor niet voldoende. Ingeval van een paspoort is er natuurlijk geen visum nodig en voldoet de instemming van de moeder.
    Ale zabranie dziecka do NL z pozwoleniem lub bez oczywiście nadal nie oznacza opieki, ale w takim przypadku jest to po prostu porwanie i uzyskanie opieki nad tajlandzkim dzieckiem wbrew woli matki ????
    Ale jak stwierdził Hans, nie ma żadnych wątpliwości co do zabrania dziecka do NL.
    Tutaj znowu żadna rada nie pomoże. Wszystkiego najlepszego.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową