Oto wracam z naszą niedawno odbytą podróżą do Ban Krut w marcu 2020. W niedzielę 1 marca 2020 wylecieliśmy liniami Qatar Airways do Bangkoku z destynacją Ban Krut, Hua Hin i Bangkok.

 

Najpierw muszę cię zanudzić wyjaśnieniem mojej historii medycznej. Siedem lat temu z powodu zaniedbania chirurga rozwinęła się u mnie zakrzepica żył głębokich. Wynik jest do odgadnięcia. Przez całe życie leki rozrzedzające krew i noszenie pończoch uciskowych jak najdalej do pachwiny, bo żyła w lewej nodze była całkowicie zamknięta. Nasz wyjazd do Tajlandii został odwołany w tamtym roku, ale żyję, bo to nie był jedyny błąd tego chirurga. W międzyczasie nauczyłem się z tym żyć, ale podróż do Tajlandii nie jest już dla mnie żartem. Moja krzepliwość krwi nigdy nie jest idealna z powodu długiego lotu, innego jedzenia, a zwłaszcza upału. Już dwa razy zdarzyło mi się, że po powrocie oddałem mocz krwią. Krew o wiele za rzadka. Tak więc ustabilizowanie się INR zajmuje trochę czasu. Jednak rezygnacja z podróży do Tajlandii nie wchodzi w grę!

Dodatkowy problem na ten rok… profilaktycznie odwiedziłam dentystę, bo wyczułam małą dziurę w wypełnieniu. Krótko mówiąc, wyszedłem z tymczasowym wypełnieniem, ponieważ ten ząb musiał zostać usunięty przez chirurga szczękowego. W tak krótkim czasie nie mogłem już umówić się na wizytę, również dlatego, że musiałem odstawić lek rozrzedzający krew, a następnie całkowicie zakłócony wejście na pokład samolotu, nie był dobrym planem. Później okazało się, że podczas znieczulenia dentysta trafił w nerw. Mój język jest nadal spuchnięty i czerwony, bardzo piekący i nie ma smaku. To może zająć miesiące. Lekarz rodzinny myślał, że to pleśniawka, ale po dwukrotnym wysłaniu próbki do laboratorium wynik był zawsze negatywny na infekcję grzybiczą!

Wyszedłem więc z dwoma opakowaniami antybiotyków i preparatów przeciwgrzybiczych! Wszystko zaczęło się od różnicy ciśnień w samolocie. Ból zęba! Moja twarz na grzmocie oczywiście. Przed wizytą u dentysty w ogóle nie bolał mnie ząb. Po prostu chciałem tego uniknąć. Na szczęście po wylądowaniu ból ustąpił. Ten język był trochę inny, głównie dlatego, że nie wiedziałem, co się dzieje. Ups, to będzie bardziej raport medyczny niż dziennik podróży.

Spędziliśmy jedną noc w hotelu na lotnisku, ponieważ po locie nie chciałem spędzić kolejnych 5 godzin w taksówce. Hotel Great Residence był dogodnie położony, ale dla mnie bardzo prosty, ale cena była bardzo dobra. Następnego dnia punktualnie czekała na nas taksówka od Jane Klein. Kobieta-kierowca jechała cicho i była bardzo przyjazna. Regularne przystanki sanitarne, a nawet bank do wymiany pieniędzy. Naprawdę polecam. Do Ban Krut dotarliśmy około 17:XNUMX rano i zwykle przebywaliśmy w Baan Grood Arcadia resort & spa przez XNUMX dni. Fantastyczny hotel i nasz pokój był super duży. Wybraliśmy ten hotel, ponieważ na Facebooku pojawiło się zdjęcie. Zarezerwowaliśmy od razu, a potem najpierw pojechaliśmy zobaczyć, gdzie jest Ban Krut… Ups, to było dokładnie daleko… ale nie żałowaliśmy ani przez chwilę.

Dzięki Lung Addie za reklamę. Mam nadzieję, że za rok tam dotrzemy, bo zdecydowanie warto to powtórzyć. Ban Krut to mała wioska, ale z długim bulwarem do spacerów, a zwłaszcza rowerzyści znajdą to, czego szukają. Jak zawsze wypożyczyliśmy motorower, aby pozwiedzać okolicę. Tym razem po raz pierwszy od lat złapaliśmy gumę. Na szczęście ta awaria wydarzyła się w pobliżu ośrodka, dzięki czemu mogliśmy szybko otrzymać pomoc (około godziny).

Niedaleko naszego hotelu iz plaży mieliśmy piękny widok na wielki złoty posąg Buddy i piękną świątynię 'Phra Phut Kiti Sirichai Pagoda'. Świątynia została podarowana przez królową Sirikit mieszkańcom Ban Krut. Kiedy słońce świeciło na to lśniące złoto, było jak w bajce. W najbliższej okolicy mieliśmy do wyboru kilka restauracji, w których mogliśmy smacznie zjeść (oprócz mnie, bo z bólem zęba i dokuczliwym językiem nie było to przyjemne). Odkryliśmy również fantastyczną zatokę w kierunku Bang Saphan, gdzie cudownie było się zatrzymać.

Po prawie 12 dniach męki mój mąż zaryzykował i zdecydował: "Wracamy do domu, tak dalej być nie może" (ja w międzyczasie spędziłam nieprzespaną noc i prawie uderzyłam głową o ścianę).

Przyjrzeliśmy się lotowi powrotnemu i zarezerwowaliśmy lot liniami Finnair na niedzielę 15 marca (11 dni przed faktycznym lotem powrotnym z Katarem). Oczywiście dodatkowe koszty, ale tak naprawdę nie było tak źle… 646 € za 2 osoby. Nasza rodzina została powiadomiona i poproszona o pilną pomoc chirurga dentystycznego. Ten ząb musiał wyjść! Moja córka, która jest pielęgniarką, powiedziała nam, że dobrze by było wrócić wcześniej, ponieważ wirus koronowy spowodował zamknięcie wielu krajów. Spadliśmy oczywiście z nieba, kto słucha wiadomości na wakacjach? Żartuję. Złapaliśmy coś, ale że zaraz zabraknie pary…

Ponadto musieliśmy anulować hotel w Hua Hin, który obciążył część ceny za to anulowanie. Więc tam nie dotarliśmy.

Na szczęście mamy tego samego taksówkarza, aby wrócić do Bangkoku. Tym razem zatrzymała się w czymś w rodzaju centrum handlowego, abym mogła jeszcze kupić prezenty dla naszej jedynej wnuczki. Ani jednego sklepu w Ban Krut, mój mąż zadowolony! Zatrzymaliśmy się jeszcze na jedną noc w okolicach lotniska, ale tym razem w Thong Ta Resort. Podobało mi się to bardziej i było też w Lat Krabang. Lot liniami Finnair nie był taki zły, po prostu w Helsinkach było strasznie zimno. Dobrze, że wylądowaliśmy w Brukseli na czas, bo później okazało się, że nasz lot powrotny z Katarem został odwołany. Wyobraź sobie, że utkniesz z takim bólem zęba. Tak, wiem, że w Tajlandii są dobre kliniki dentystyczne, ale z problemem mojego INR nie odważyłam się zaryzykować. Przyciągam komplikacje…

Chcesz wiedzieć, jak potoczyło się dalej?

Następnego dnia musiałem być w szpitalu Middelheim w Antwerpii o wpół do jedenastej na konsultacji z chirurgiem dentystą. Nie doszedłem dalej niż drzwi wejściowe, ponieważ tego dnia wszystkie konsultacje zostały zawieszone z powodu korona wirusa. Byłem tam, specjalnie wróciłem z wakacji po ten głupi ząb i nadal nie otrzymałem pomocy. Szczególnie mój mąż miał złamane serce. Wytrzymałem jeszcze 14 dni, ale wtedy moja granica bólu została naprawdę przekroczona i mój lekarz ogólny zrobił wszystko, aby zabrać mnie do chirurga dentysty w szpitalu im. Jana Palfijna w Merksem. Jej wyjaśnienie zawsze brzmiało: „Nie mam asystenta, ponieważ wszyscy są na oddziale koronowym, potrzebuję kogoś, kto jest wolny od wirusów”. W końcu zadziałało i teraz pływam. Potwierdziła również, że rzeczywiście nerw został uderzony podczas poprzedniego znieczulenia i że nie muszę brać tego leku na pleśniawki. Na pewno będzie to coś, z czym muszę nauczyć się żyć. Powoli się przyzwyczajam i moja waga na tym korzysta...

Przepraszam za ten lament, ale w ramach rekompensaty załączam kilka zdjęć z naszego częściowego wyjazdu. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku znów uda nam się odbyć tę podróż bez bólu.

2 przemyślenia na temat „Tajlandia 2020: Destination Ban Krut, Hua Hin i Bangkok.”

  1. Klepnięcie mówi

    Halo Angela, fajna historia. Sam byłem w Ban Krut. Piękna świątynia i spokojna wioska. Jeśli znowu pojedziesz do Tajlandii, mogę polecić szpital w Bangkoku.
    W różnych miejscach w Tajlandii. Zostaniesz tam przyjęty jak książę, a opieka zdrowotna jest tam z pewnością tak dobra, jak w Belgii. Od lat chodzę do dentysty w Tajlandii i mam piękne zęby z wieloma koronami. Ale za inną cenę Skorzystaj.

    gr. Poklepać

  2. poryw mówi

    To już 3 lata temu, jak również wynajmowaliśmy na miesiąc dom w Ban Krut przez Holendra (zimującego w Tajlandii). Po 10 dniach mamy to za sobą. Wiedzcie, że w Prachuap też byliśmy w tym okresie 4 dni. , brak możliwości porządnej wypożyczalni rowerów. W skrócie: INTENSYWNIE!


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową