Chiang Mai

Najnowsza ankieta na Thailandblog.nl po raz kolejny okazała się wielkim sukcesem. W stosunkowo krótkim czasie ponad 420 czytelników oddało już głos w naszej ankiecie. Czas na sporządzenie bilansu.

Wynik badań powinien dać wgląd w pytanie: „Co turysta bezwzględnie musi zobaczyć w Tajlandia? W końcu Tajlandia ma tak wiele do zaoferowania, jak tropikalna plaże, egzotyczne parki przyrody, świątynie buddyjskie, imponujące miasta, mistyczne plemiona górskie i tak dalej.

Apel skierowany do naszych czytelników, aby wybrali najpopularniejsze miejsce turystyczne w Tajlandii, już pokazuje potencjalnego zwycięzcę. Wydaje się, że Chiang Mai może przyjąć to prestiżowe wyróżnienie. Na drugim miejscu znajduje się stolica Tajlandii, Bangkok, a zaskakującym trzecim jest Isan, region w północnej i północno-wschodniej Tajlandii.

Chiang Mai

Główne miasto północnej Tajlandii, Chiang Mai, to miejsce pełne historii, kultury i przygód. Wszechstronność tego miasta nie tylko przyciąga turystów, Tajowie chętnie odwiedzają także Chiang Mai, które pieszczotliwie nazywają różą północy. I co za różnica z Bangkokiem. Chiang Mai znajduje się na surowej, górzystej północy, u podnóża Himalajów. Tutaj życie jest bardziej zrelaksowane, kultura wyraźnie inna, a jedzenie zupełnie inne niż w pozostałej części kraju.

Festiwale i wydarzenia obchodzone są tutaj w bardziej autentyczny sposób. Niektórzy twierdzą, że najlepszym sposobem na poznanie tajskiej kultury jest Chiang Mai. Stare centrum miasta ma około 100 świątyń i jest otoczone fosami miejskimi. Nocny targ jest szeroko znany jako okazja do zrobienia dobrego hitu. Tutaj znajdziesz także członków wielu plemion górskich z okolicznych gór, którzy sprzedają tutaj swoje towary.

Wszędzie w Chiang Mai znajdziesz ślady starożytnego imperium Lanna. Lanna, czyli milion pól ryżowych, było niegdyś królestwem w północnej Tajlandii, otaczającym miasto Chiang Mai. Królestwo zostało założone w 1259 roku przez króla Mengraja Wielkiego, który zastąpił swojego ojca jako przywódca królestwa Chiang Saen. W 1262 roku zbudował miasto Chiang Rai, stolicę nazwaną jego imieniem. Po tym królestwo szybko się rozrosło. W 1296 roku założył Chiang Mai, które stało się także nową stolicą jego imperium.

Wynik pośredni

Obecna ankieta pokazuje następujące wyniki z 3 listopada:

  1. Chiang Mai (18%, 75 głosów)
  2. Bangkok (16%, 66 głosów)
  3. Izaan (14%, 58 głosów)
  4. Ayutthaya (8%, 35 głosów)
  5. Songkran (8%, 34 głosy)
  6. Loy krathong (8%, 32 głosy)
  7. Wyspy (6%, 25 głosów)
  8. Plaże (6%, 24 głosów)
  9. Świątynie (5%, 22 głosów)
  10. Kanchanaburi (4%, 15 głosów)
  11. Klongs (kanały) (3%, 13 głosów)
  12. Rynki (3%, 12 głosów)
  13. Złoty Trójkąt (2%, 7 głosów)
  14. Mehkong (1%, 3 głosów)
  15. Plemiona wzgórz (0%, 3 głosy)

Suma głosów: 424 XNUMX

Wciąż można głosować na najważniejszą atrakcję w Tajlandii. W lewej kolumnie znajduje się ankieta i wyniki. Jeśli jeszcze nie oddałeś głosu, zrób to szybko, bo wkrótce ogłosimy ostateczne wyniki.

20 odpowiedzi na „Ankieta pośrednia: „Chiang Mai jest najważniejszym celem turystycznym w Tajlandii””

  1. Sir Charles mówi

    Myślę, że to dobrze, że Isan jest na trzecim miejscu, nawet gdyby był na pierwszym miejscu, wybaczcie, bo chciałbym wierzyć, że warto tam zobaczyć.
    Ja też tam nigdy nie byłem, więc nie chcę tego oceniać, ale nie do końca mogę oprzeć się wrażeniu, że ci, którzy na to głosowali, bo ich dziewczyna/żona pochodzi stamtąd. 😉

    • Ronny Lad Phrao mówi

      Ja też tak uważam, bo jeśli umieścisz to w kategorii „z perspektywy turysty, koniecznie musisz to zobaczyć”, możesz zadać sobie pytanie, dlaczego organizacje turystyczne ignorują tę atrakcję. Na ich miejscu szybko zbadałbym taką kopalnię złota, ale z drugiej strony, to już nie jest już Izaan.

      • rene mówi

        Kiedyś mieszkałem tam przez rok i rzeczywiście jest wiele interesujących miejsc w Isaan. Powodem, dla którego organizacje turystyczne to ignorują, moim skromnym zdaniem, jest to, że miejsca są zbyt daleko od siebie, a niezbędne zakwaterowanie nie zawsze jest dostępne w Isaan

      • Rik mówi

        Dzieje się tak teraz, mimo że coraz więcej biur podróży organizuje teraz wycieczki do Isaan. Powinieneś pomyśleć o Korat, Udon Thani, SiSaKet, Ubon Ratchatani itp. Dużą popularnością w tych regionach cieszą się również kwatery prywatne. Więc jeśli nadal chcesz dość nieskażonego kawałka Tajlandii, powiedziałbym, idź, ale nie oczekuj luksusu, do którego większość z was jest przyzwyczajona w BKK i Chiang Mai, naprawdę cofniesz się w czasie (poza dużymi miastami).

        • Ronny Lad Phrao mówi

          Znam Isaana bardzo dobrze, ale także resztę Tajlandii. Poza dużymi miastami zawsze można cofnąć się w czasie. To nie jest typowe dla Izaana. Wielu zostaje w Isaan, po części ze względu na żony, i potem myśli – teraz zobaczyłem prawdziwą Tajlandię, nie muszę już dalej szukać. Powiedziałbym: opuść Isaana i podróżuj przez Tajlandię, pozostając poza dużymi miastami. Zobaczysz wtedy, że Izaan jest mniej wyjątkowy, niż myślisz.

          • Sir Charles mówi

            Zgadzam się z Tobą, bo ci, którzy stanowczo tak twierdzą, zawsze mają dziewczynę/żonę, która jest stamtąd. Spośród par, które znam w Holandii, kobieta jest bez wyjątku Isanką i wtedy temat rozmowy szybko schodzi na północno-wschodni rejon Tajlandii.
            Nie mam nic przeciwko, ale czasami byłem „oskarżany” o bycie swego rodzaju kulturowym barbarzyńcą, bo jeśli nigdy nie byłeś na Isan, to nigdy nie byłeś w Tajlandii, czyli prawdziwa Tajlandia jest zawsze dodawana w pośpiechu.

            Przede wszystkim cieszę się i życzę z całego serca, żeby ludzie w Isan tak dobrze się bawili, ale z drugiej strony zabawne jest to, że kobieta nie podchodzi do tego tak lirycznie, uważa, że ​​tak jest dobrze, bo myśli o wiele ważniejsze - co jest zrozumiałe - że po roku pobytu w naszym żabim kraju znów widzi się z rodziną na wakacjach.

            Ostatni raz rozmawiałem w poczekalni z bardzo miłym mężczyzną przed wylotem do Amsterdamu, który stanowczo twierdził, że Isan to najpiękniejsza część Tajlandii, ale w trakcie rozmowy szybko okazało się, że tak naprawdę nie był nigdzie indziej w Tajlandii, kraju wielkości mniej więcej Francji…

            Tak, słynne miejsca takie jak Bangkok, Pattaya, Chiang Mai czy jedna z wysp, a jeśli już widział inne okolice to z okna pociągu lub autobusu… a kiedy zapytano go gdzie jeszcze był na Isanie jak nie tylko w wiosce swojej dziewczyny i najbliższego dużego miasta - w jego przypadku Khorat - nie odpowiedział.

            Oczywiście oczywiste i co prawda moja dziewczyna była Isanką, więc odwiedziłbym ją dawno temu, ale w mojej miłości do niej od razu chciałem oznaczyć to jako raj Tajlandii lub nawet większy, ziemia jest rażąco przesadzona .

            Jeszcze się to nie zdarzyło, a ja już przeczytałam sporo porad na tym blogu, więc chętnie odwiedzę Isan, czyli. 🙂

        • Ronny Lad Phrao mówi

          Wielu pomyśli po mojej reakcji, że jestem anty-Izaanem, ale mogę was zapewnić, że jest odwrotnie.
          Mogę tylko potwierdzić wszystkie piękne rzeczy, które się mówi i pisze o tym regionie. Minęło dużo czasu, odkąd tam byłem, ale wspomnienia krajobrazu i ludzi są niewątpliwie pozytywne.
          Region niewątpliwie będzie się dalej rozwijał, a blogerzy mieszkający w Isaan z pewnością będą mogli powiedzieć o Isaanie więcej niż ja.
          Chcę tylko wyjaśnić, że Tajlandia to coś więcej niż Isan.
          Często można to stwierdzić, patrząc na autora artykułu lub odpowiedzi. Zwykle wspominają, że mieszkają, są z kimś poślubieni lub są na urlopie w Izaanie.
          Nigdy nie zobaczysz tego u blogerów z, powiedzmy, Trat, Lampang, Tak, Surat lub gdziekolwiek indziej.
          Wygląda na to, że dodatkową wzmianką (Izaan) chcą coś czytelnikom wyjaśnić. Nie wiem co. Czy może powinniśmy ocenić ich odpowiedź wyżej, ponieważ pochodzi od kogoś, kto mieszka w „prawdziwej” Tajlandii?
          Cóż, jak powiedziałem, nie chcę wyjść na osobę anty-Isaan.
          W ciągu 12 dni wyjadę na kilka dni do Surin i przez kilka dni będę cieszyć się Festiwalem Słoni Surin. Ale gdzie jest teraz Surin…..

  2. jogging mówi

    Żyj w złotym trójkącie. Thoeng nazywa się wioską „Isaan”. 75 km od Laosu i 140 km od
    Birma. Chiangrai jest oddalone ode mnie o 75 km, a do Chiangmai myślę, że około 300 km.

    Dlatego mówię: odwiedź wioskę „Isaan” Wiele wiosek Isaan nie jest tak daleko od cywilizacji, jak ludzie myślą.

    • Ronny Lad Phrao mówi

      To możliwe, ale dlaczego, do cholery, turysta miałby widzieć wioskę Izaana? I myślisz, że po x liczbie przyjazdów turystów nadal byłaby to „wioska Izaana”?

      • jogging mówi

        Ronny Ladphrao,
        Dla każdego, kto interesuje się prawdziwą Tajlandią i chce mieć prawdziwy obraz Tajlandii, zaleca się wizytę w Isaan.

        Dlaczego organizacje turystyczne nie włączyły (jeszcze) Izaana do swoich programów. to kwestia czasu, w końcu wiele wiosek nie jest już tak daleko od cywilizacji.

        Mamy nadzieję, że mieszkańcy wiosek Isan zawsze zachowają swoją kulturę, tak po prostu
        jak plemiona górskie, do których przybywa wielu turystów

  3. Pim mówi

    Songkran i Loy krathong to uroczystości, które odbywają się w całym kraju.
    Według mnie to zależy od daty, w której tu jesteście, choć w różnych miejscach będzie to świętowane dłużej.
    Mnie osobiście wystarczy już po 1 dniu, nie brakuje mi wpadania wczesnym wieczorem na mnóstwo pijanych osób.
    Według mojego biura podróży Chiang Mai można również umieścić pod złotym trójkątem.
    Więc może to zbiegać się z czymś, czego musisz doświadczyć.
    Nawet Hillybillies można znaleźć wszędzie, na przykład na rynkach, ale są pewne wyjątki, które należy wymienić z nazwy.

  4. Marijke mówi

    mam pytanie jedziemy znowu na miesiac do Changmai w styczniu.Kto z was zna fajne miejsce do pojechania pociagiem.Nie wiem czy lampang to dluga jazda z teinem i czy jest to fajne miejsce na odwiedzać. Może ktoś z Was ma dla nas jakąś fajną sugestię.Z góry dziękuję. Maryja.

    • rene mówi

      Lampun i Lampang to bardzo miłe miejsca do odwiedzenia. Z Chiangmai do Lampang jest około godziny jazdy samochodem. Można tam dojechać pociągiem i bardzo łatwo autobusem. Wszystkie międzyprowincjonalne autobusy do iz CM zatrzymują się w Lampang, a mniejszy autobus odjeżdża z centrum co godzinę. Do Lampun, mniejszego, ale malowniczego miasteczka położonego pomiędzy CM a Lampang, nie można dojechać pociągiem.

  5. HansNL mówi

    Osobiście, bardzo osobiście, mam nadzieję, że coraz mniej organizatorów podróży włącza Isan do swoich pakietów podróżniczych.
    Jak najmniej turystów, to główny powód, dla którego tam mieszkam.

    • Jacqueline mówi

      cześć hans, czy masz dla nas wskazówki, co turysta chciałby zobaczyć / zrobić w isaan, z góry dzięki jacqueline

  6. Jacqueline mówi

    witam, jedziemy na 3 miesiące po Tajlandii (już 4 raz) pierwszy miesiąc w 4 osoby i jedziemy na południe, kolejny miesiąc już we dwoje i chcemy zobaczyć coś ze wschodniej Tajlandii, potem przyjedzie 2 znajomych i dołączy do nas na 16 dni pojedziemy do Kanchanaburi, a na koniec we dwójkę do Pattaya, teraz moje pytanie dotyczy wschodniej Tajlandii (Isaan), nie mam pojęcia, dokąd moglibyśmy pojechać, i jakim transportem, aby zobaczyć coś pięknego w tej okolicy i robić fajne rzeczy
    wszystkie wskazówki są z wdzięcznością przyjęte jacqueline

  7. Gerta Boonstry mówi

    Jestem bardzo zadowolona z mojego rodzinnego miasta Chiang Mai, w którym mieszkam od 11 lat. Chciałbym jednak dodać zastrzeżenie. Na litość boską, nie jedźcie tam od końca lutego do początku pory deszczowej. Powietrze jest wtedy tak zanieczyszczone, że wyjeżdżam do Holandii z powodu dolegliwości płucnych.

    • Cora mówi

      Gert..całkowicie prawda. My z siostrą wybrałyśmy się tam lotem krajowym pod koniec lutego zeszłego roku. Z nieszczęść takich jak ból gardła i zaczerwienione oczy z powodu zanieczyszczonego powietrza, niestety bardzo szybko wróciliśmy do Hua Hin gdzie zawsze hibernuję przez kilka miesięcy.
      Może w styczniu lub na początku lutego spróbuję ponownie

  8. Cornelis mówi

    Wkrótce spędzę kilka tygodni w Tajlandii (podróżując samotnie), po wizycie na Filipinach. Chciałbym spędzić tydzień na północnym/północnym wschodzie.Byłem w Chiang Mai przez 2 dni w interesach, prawie nic nie widziałem, ale szukałem też noclegu w Khon Kaen. Czy ktoś może mi powiedzieć, czy ostatnie miejsce oferuje wystarczająco dużo, aby spędzić tydzień, czy też Chiang Mai jest lepszym miejscem? Potem pojadę do Bangkoku i być może też na kilka dni na wybrzeże.

  9. Marijke mówi

    To jest całkowita prawda, co mówisz o zanieczyszczeniu powietrza, to prawda. Byliśmy też w Changmai w lutym zeszłego roku i mój mąż strasznie kaszlał. Poszedłem do apteki po coś dla niego. Prawie się dusił nawet w domu, wciąż miał problemy z nie wiedziała, że ​​to prawda. Później przeczytaliśmy na tajskim blogu o zanieczyszczeniu powietrza, więc to musiało być to. Wdaliśmy się też w rozmowę z belgijską parą, ta kobieta trafiła nawet do szpitala, bo miała duszności. widzicie ale jeśli nie wiesz, że możesz mieć poważne problemy z drogami oddechowymi.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową