Zdjęcie: © mickeykwang / Shutterstock.com

Fundacja Epafras oferuje opiekę duszpasterską więźniom holenderskim za granicą. Mieszkasz w Tajlandii i jesteś zainteresowany dobrowolnym odwiedzaniem więźniów w Tajlandii jako kapelan? Prosimy o kontakt z Fundacją Epafras.

Wielu więźniów wskazało, że docenia specyficzną duszpasterską opiekę Epafrasa i doświadcza partnera do rozmowy, z którym może dzielić się swoimi najgłębszymi potrzebami, troskami, pytaniami, poczuciem winy i przemyśleniami w pełnym zaufaniu iw całkowitej tajemnicy, a często wspólnie modlić się jako niezbędne.

Od 1984 roku Fundacja Epafras zapewnia kryzysową opiekę duszpasterską holenderskim więźniom za granicą. Epafras otrzymuje dotację dla sieci wolontariuszy mieszkających za granicą, którzy odwiedzają holenderskich więźniów. W porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Epafras koncentruje się na krajach, które najbardziej potrzebują opieki duszpasterskiej, takich jak Ameryka Południowa, Środkowa i Północna, Afryka, Indie, Indonezja, Filipiny, Tajlandia, Liban, Nepal i Maroko. Obecnie na całym świecie jest ponad 60 lokalnych kapelanów, ale przyszłość wymaga większej liczby wolontariuszy.

Oto, co Fundacja Epafras może dla Ciebie zrobić, jeśli zechcesz odwiedzić holenderskich więźniów co najmniej dwa razy w roku:

Obszerne informacje na temat i sprzętu do pracy.

  • Koszty podróży (lokalnej), koszty zakwaterowania i wydatki diakońskie są zwracane.
  • Dostęp do więzień w krajach, których dotyczy problem, zapewnia ambasada lub konsulat Holandii.
  • Epafras będzie Cię informować o rozwoju sytuacji online, przez telefon lub Skype.

Więcej informacji i kontakt:

Źródło: www.nederlandwereldwijd.nl

4 odpowiedzi na „Epaphras szuka wolontariuszy w Tajlandii do odwiedzania zatrzymanych”

  1. Jo Argus mówi

    Z pewnością… byłem w więzieniu, a odwiedziliście mnie… i cokolwiek uczyniliście najmniejszemu z moich, mnieście uczynili!
    Jednak nie widzę takiej modlitwy. Czy jest też dział humanistyczny?

  2. Tomek Bang mówi

    Czy dobrze rozumiem, że dotyczy to tylko więźniów, którzy mają coś wspólnego z kościołem?
    Jeśli jesteś w więzieniu jako niewierzący, to nie masz szczęścia?
    Mogę sobie wyobrazić, że ludzie, którzy są uwięzieni tutaj w Tajlandii, potrzebują wizyty i chcą porozmawiać z kimś pochodzenia holenderskiego, dla rodziny i znajomych to całkiem sporo, aby złapać samolot i zabrać mu 700 € na lot tylko do odliczenia .

  3. Eric mówi

    Moim zdaniem nie chodzi tu tak bardzo o pochodzenie chrześcijańskie, ale o wiele bardziej o bycie słuchaczem dla zatrzymanych, niezależnie od tego, czy są chrześcijanami, mahometanami, buddystami, osobami bezwyznaniowymi czy hinduistami. Więźniowie pochodzenia holenderskiego mają swoje potrzeby, pytania, obawy i obawy i nie ma znaczenia, jakie jest ich pochodzenie. W takim razie bardzo miło, że jest holenderskie ucho, które słucha. A to ucho do słuchania może być pomocne w wielu praktycznych sprawach, gdy jesteś przetrzymywany w Tajlandii.

  4. thea mówi

    Jeśli organizacja chce być po części człowiekiem, niech zadzwonią do zwykłych ludzi, którzy chcieliby odwiedzić kogoś w więzieniu na pogawędkę, przynieść trochę człowieczeństwa i coś, czego chcą, mydło, papierosa
    Thea


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową