Witamy na stronie Thailandblog.nl
Z 275.000 XNUMX wizyt miesięcznie, Thailandblog jest największą społecznością Tajlandii w Holandii i Belgii.
Zapisz się do naszego bezpłatnego biuletynu e-mail i bądź na bieżąco!
Newsletter
Ustawienie języka
Oceń Baht tajski
Sponsor
Ostatnie komentarze
- Rudolf: Cytat: Jakie są obecnie szacunkowe koszty budowy domu w przeliczeniu na m². To zależy tylko od tego, jakie wymagania spełniasz
- Johnny B.G: W latach 50., 80. i 90. regularnie uprawiana żywność w Holandii również zawierała truciznę, a mimo to w Holandii jest 20% osób starszych i w TH również tak jest.
- Johnny B.G: Tłumacz opiera się na wielu źródłach, ale jest ich oczywiście znacznie więcej. W Izaanie od 50-60 lat temu r
- rabować: Przeciętnie przebywam w Tajlandii od 6 do 8 miesięcy w roku i codziennie cieszę się tamtejszym jedzeniem. Ludzie nigdy, przenigdy mi nie powiedzą
- Eryk Kuypers: Robert, czy wiesz, jak duży jest Izaan? Powiedz NL trzy razy, więc sensowne będzie nadanie wskazówek jak profesjonalista
- RonnyLatYa: Tak, mówię, że Kanchanaburi to tylko przykład i że można to zmienić. Możesz to również zrobić na samej stronie internetowej i wtedy zobaczyć
- William Korat: W porze suchej linia przebiega na dole Bangkoku, niżej i na wschód od niego, tuż nad Parkiem Narodowym Khao Yai.
- Eryk Kuypers: Jeśli zmienisz wiersz poleceń, na przykład https://www.iqair.com/thailand/nong-khai, otrzymasz inne miasto lub region. Ale ty
- Cornelis: Cóż, GeertP, absolutnie nie jestem zwolennikiem brukselki ani uzależnieniem od Red Brand, ale to nie znaczy, że nie lubię kuchni tajskiej.
- Rudolf: To zależy od tego, czego szukasz w Tajlandii, ale szczerze mówiąc, moim zdaniem nie masz dużego wyboru. Wielkie miasta się rozpadają
- RonnyLatYa: Spójrz też na to. https://www.iqair.com/thailand/kanchanaburi Przewiń także trochę w dół, a oni również udzielą ci wyjaśnień
- Piotr (redaktor): Ja też lubię tajskie jedzenie i tak, cena jest bardzo atrakcyjna. Ale faktem jest, że tajscy rolnicy są niewiarygodni
- Jacek: Najlepiej jechać w okresie od listopada do lutego. Osoba chora na astmę absolutnie nie powinna tu przyjeżdżać od marca do maja
- Geert P: Drogi Ronaldzie, całkowicie zgadzam się z Twoją historią, ja też lubię kuchnię tajską na co dzień i nawet po 45 latach tajskiej kuchni
- Eryk Kuypers: Wilma, złe powietrze nie występuje w całej Tajlandii. Tajlandia to ponad 12 razy więcej Holandii! Są to duże miasta (ruch uliczny) i niektóre
Sponsor
Znów Bangkok
Menu
dokumentacja
Tematy
- Tło
- Działania
- artykuł sponsorowany
- agenda
- Pytanie podatkowe
- Kwestia Belgii
- Osobliwości miasta
- bizar
- buddyzm
- Recenzja książki
- Kolumna
- Kryzys koronowy
- kultura
- Dziennik
- Randki
- Tydzień
- Akta
- Nurkować
- Gospodarki
- Dzień z życia…..
- Eilandena
- Żywność i napoje
- Imprezy i festiwale
- Festiwal Balonowy
- Festiwal Parasol Bo Sang
- Wyścigi bawołów
- Święto Kwiatów w Chiang Mai
- chiński Nowy Rok
- Full Moon Party
- Boże Narodzenie
- Święto Lotosu – Rub Bua
- Loy Krathong
- Festiwal Kul Ognistych Nag
- Uroczystość sylwestrowa
- Phi ta Khon
- Festiwal Wegetariański w Phuket
- Święto rakiet – Bun Bang Fai
- Songkran – tajski Nowy Rok
- Festiwal fajerwerków w Pattaya
- Emigranci i emeryci
- AOW
- Ubezpieczenie samochodu
- Bankowość
- Podatek w Holandii
- podatek w Tajlandii
- Ambasada belgijska
- belgijskie organy podatkowe
- Dowód życia
- Cyfrowe ID
- wyemigrować
- Do wynajęcia dom
- Kupić dom
- In memoriam
- Oświadczenie o dochodach
- królewski
- Koszty utrzymania
- ambasada holenderska
- holenderski rząd
- Stowarzyszenie Holenderskie
- Aktualności
- Odejść, umrzeć
- Paspoort
- Emerytura
- Prawo jazdy
- dystrybucje
- Wybory
- Ubezpieczenia w ogóle
- Visa
- Praca
- Hopital
- Ubezpieczenie zdrowotne
- Flora i fauna
- Zdjęcie tygodnia
- Gadżety
- Pieniądze i finanse
- Historia
- Zdrowie
- organizacje charytatywne
- Hotele
- Patrząc na domy
- Isaan
- Chan Piotr
- Ko Mook
- Król Bhumibol
- Życie w Tajlandii
- Zgłoszenie czytelnika
- Telefon czytelnika
- Wskazówki dla czytelników
- Pytanie czytelnika
- Społeczeństwo
- rynek
- Turystyka medyczna
- Środowisko
- Życie nocne
- Wiadomości z Holandii i Belgii
- Wieści z Tajlandii
- Przedsiębiorcy i firmy
- Edukacja
- Badania
- Odkryj Tajlandię
- Opinie
- Niezwykły
- Wezwać do działania
- Powodzie 2011
- Powodzie 2012
- Powodzie 2013
- Powodzie 2014
- hibernować
- Polityka
- Głosowanie
- Historie z podróży
- Podróżować
- Relacje
- zakupy
- social media
- Spa i wellness
- Sport
- Miasta
- Oświadczenie tygodnia
- Plaże
- Język
- Na sprzedaż
- Procedura TEV
- Tajlandia w ogóle
- Tajlandia z dziećmi
- tajskie wskazówki
- masaż tajski
- Turystyka
- Wychodzić
- Waluta – baht tajski
- Od redaktorów
- Nieruchomość
- Ruch i transport
- Krótki pobyt wizowy
- Wiza długoterminowa
- Kwestia wizy
- Bilety lotnicze
- Pytanie tygodnia
- Pogoda i klimat
Sponsor
Tłumaczenia zastrzeżeń
Thailandblog używa tłumaczeń maszynowych w wielu językach. Korzystanie z przetłumaczonych informacji odbywa się na własne ryzyko. Nie odpowiadamy za błędy w tłumaczeniach.
Przeczytaj nasze pełne tutaj ZASTRZEŻENIE.
Prawa autorskie
© Copyright Tajlandiablog 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone. O ile nie określono inaczej, wszelkie prawa do informacji (tekstowych, graficznych, dźwiękowych, wideo itp.), które znajdziesz na tej stronie, należą do Thailandblog.nl i jego autorów (blogerów).
Całkowite lub częściowe przejmowanie, umieszczanie na innych stronach, powielanie w jakikolwiek inny sposób i/lub komercyjne wykorzystywanie tych informacji jest zabronione, chyba że Thailandblog udzielił wyraźnej pisemnej zgody.
Łączenie i odsyłanie do stron w tej witrynie jest dozwolone.
Strona główna » Niezwykły » Kobiety z Tajlandii i Ghany: najbardziej niewierne na świecie
Kobiety z Tajlandii i Ghany: najbardziej niewierne na świecie
Według badania przeprowadzonego przez producenta prezerwatyw Durex, kobiety z Tajlandii i Ghany należą do czołówki na świecie, jeśli chodzi o zdradzanie partnera.
Według badania przeprowadzonego wśród 29.000 36 kobiet w XNUMX krajach, czołowi oszuści na świecie to:
- Kobiety z Ghany (62%)
- Tajki (52%)
- Malezyjskie kobiety (39%)
Oszukiwać
W badaniu zapytano kobiety, czy kiedykolwiek zdradziły swojego partnera. Ponad połowa Tajek odpowiedziała na to pytanie gromkim „tak!”.
Rosyjskie i singapurskie kobiety też nie są do końca monogamiczne. Zajęli odpowiednio czwarte i piąte miejsce.
Kiedy patrzymy na pary, które się zdradzają, to widać Tajlandia mistrz świata. Można niemal powiedzieć, że oszustwo zostało wynalezione w Tajlandii.
No to teraz sobie trochę posiedzę bo będą na to jakieś reakcje! Na Thaivisa.com już się śmieją, ryczą sępy!
Inne badanie wykazało, że 48% Tajek kłamie na pytanie o wierność w związkach 😉
Jeszcze inne badanie pokazuje, że 45% Tajek kłamie w ankiecie dotyczącej wierności w związkach. 😉
Mam dla Ciebie jeszcze 1: 99% wszystkich statystyk jest zmyślonych 😉
Czy Durex przeprowadził te badania w języku angielskim? Lubisz seks z wieloma mężczyznami? Tak, Ka, nie jak damski seks, powiedziały wtedy tajskie panie.
Zastanawiam się, czy dobrze zrozumieli pytania lub w jakich okolicznościach te pytania zostały zadane.
Bangkok pęka w szwach od hoteli miłości, widać je wszędzie, więc w środku musi się dziać coś, co nie może znieść światła dziennego.
Odważę się przyłożyć rękę do tego, że badania przeprowadzono w miejscowym języku. To dzieje się cały czas w świecie badań.
Bangkok Post podaje, że 59 procent Tajek twierdzi, że były niewierne.
W sondażach nic nie kłamie tak często, jak na temat seksu, zażywania narkotyków, oszustw podatkowych, zagrażających chorób i tak dalej.
Cóż, oszustwa i Tajlandia pozostają powracającym tematem….
Ciągle czytam tutaj na blogu, że podobno Tajowie tak bardzo zdradzają i dlatego panie szukają Faranga. Ale panie, z którymi rozmawiam, myślą, że większość Farangów zdradza. Zapytałem ich dlaczego, a oni powiedzieli, że to proste, Tajowie zwykle nie mają pieniędzy na Mia Noi lub na krótki wyjazd, a mężczyźni z Farang mają.
Moderator: smarujesz wszystkie Tajki tym samym grzebieniem. Takie uogólnienia są niedozwolone.
To badanie nie jest kompletne. Śledczy Durex powinien był również zapytać o powód oszukiwania. Dla pieniędzy lub pożądania.
Wszystko ma swoje przyczyny. Jeśli nie ufasz, zostań w domu.
Mogę wskazać całe bloki mieszkalne w Bangkoku, które są zajęte prawie wyłącznie przez „mia nois”. Oni z kolei często mają „koncert”. Przynajmniej utrzymuje gospodarkę w krainie uśmiechu.
(„Mia noi” to rodzaj drugiej żony, którą ma wielu Tajów. Utrzymują ją i widują przynajmniej raz w tygodniu. Wiąże się z nią pewna odpowiedzialność finansowa. „Koncert” to rodzaj „kumpela do pieprzenia” , może uderzyć zarówno mężczyznę, jak i kobietę, tylko dla seksu i bez dalszych zobowiązań. Jednak wiele mia noi częściowo kieruje wkład starszego mężczyzny w ich młodszy „koncert”)
O samym badaniu: chociaż obejmuje ono 36 krajów, jest ich około 200. Innymi słowy, mniej niż 20% wszystkich krajów bierze udział w badaniu! Co więcej, będą pewne różnice w stopniu, w jakim na pytania udzielane są uczciwe odpowiedzi. Jak powiedział Dick, niewiele kłamie o czymś więcej niż oszukiwanie; ale to nie znaczy, że wszyscy (lub każdy naród) kłamią na ten temat w takim samym stopniu (myślę, że Tajowie są o tym stosunkowo otwarci).
Osobiście uważam, że Tajlandia jest dość wyemancypowana, jeśli chodzi o oszukiwanie. Tutaj kobiety zdradzają tak samo jak mężczyźni. Są tu także bary, do których starsze, bogate panie przychodzą podrywać młodych chłopców za niewielką opłatą. I Tjamuk ma rację: naprawdę drogie miejsca, w których ludzie oszukują, odwiedzają głównie Tajowie; jako obcokrajowiec trudno się tam dostać. Myślę jednak, że bardzo ważne jest, z jakim Tajlandczykiem masz do czynienia. Masz nowoczesnych, ale i bardzo konserwatywnych Tajów.
Nawiasem mówiąc, niedawno przeczytałem artykuł na holenderskiej stronie opisujący, że spośród trzech milionów osób zarejestrowanych na portalu randkowym w Holandii około 30% jest już w związku. Dotyczy to więc osób, które utrzymują związek, ale w międzyczasie aktywnie szukają kogoś innego. Więc moim zdaniem równie dobrze może być tak, że w Tajlandii utrzymuje się wiele takich uśpionych związków i że względnie dlatego też jest dużo oszustw.
Osobiście uważam, że oszukiwanie nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś jest nowoczesny, czy konserwatywny.
Cóż, to chyba zależy od tego, co w tym kontekście rozumiesz przez nowoczesność i konserwatywność. Przez konserwatywny miałem na myśli „trzymanie się istniejących warunków”, a przez nowoczesność „przynależność do nowszej epoki” (co to znaczy według Vandale'a). A jeśli wierzyć większości badaczy, liczba oszustw rośnie. Zatem w tym kontekście ktoś, kto oszukuje, to z definicji ktoś, kto w mniejszym stopniu przyczynia się do „utrzymania istniejących stanów” i można go bardziej sklasyfikować jako „nowszą erę”.
Masz bardzo ciekawą interpretację praw logiki. Oszukiwanie jest tak stare jak droga do Rzymu. Jeśli mówi się, że obecnie jest to bardziej powszechne, nie czyni to kogoś, kto oszukuje szczególnie nowoczesnym, oczywiście pomimo grubego VanDale'a.
Nie rozumiem, dlaczego jest to tak strasznie nielogiczny argument, że monogamia reprezentuje bardziej tradycyjną wartość, którą bardziej konserwatywni ludzie na ogół cenią bardziej niż ludzie mniej konserwatywni. Wydaje mi się to całkowicie logiczne….
Myślę, że droga do Rzymu, Via Appia, wcale nie jest taka stara, ma ponad 2000 lat. Myślę, że zdrada jest tak stara, jak zwykłe monogamiczne konwencje. To dużo klangu. Wcześniej tylko przytulne miejsce, w którym rządził samiec alfa. Słabi bracia nie brali się do pracy, że tak powiem, i dzięki temu pula genów była dobra.
Zastanawiam się, gdzie są te bary. Czy możesz wymienić kilka?
Nie, nie wiem gdzie one są, nigdy tam nie byłem. Ale czytałem o tym artykuł w Bangkok Post. Nie mogę już tego znaleźć, ale poniżej coś podobnego.
http://www.sukhumvit-psycho.com/2010/07/go-go-bars-and-male-escorts-for-women-in-bangkok/
Kiedyś znajomy z tamtego świata zabrał mnie tam, gdzie zacząłem się czuć jak gość honorowy.
Po pewnym bębnieniu w zupełnie niepozorne drzwi w bocznej uliczce w pobliżu Pat Pong o wysokości 150 cm, rodzaj goryla otworzył drzwi, do których normalnie nie wolno nam wchodzić i pozwolono mi przejść przez mój związek.
Pewnego razu, po przejściu kilku schodów, dotarliśmy do czegoś w rodzaju teatru z dużą sceną, na której około 30 numerowanych mężczyzn udawało, że biorą udział w konkursie penus erectus.
Dziesiątki pań zignorowały mnie i machały tysiącami do tej z pożądanym numerem startowym na ramieniu.
Z drugiej strony uczestnicy na scenie poczęstowali mnie ponownie drinkami.
Podsumowując, jedna z wielu wyjątkowych rzeczy, których możesz doświadczyć, mając tajskich przyjaciół.
Niestety, po obejrzeniu tego znowu byłem sam tej nocy.
Cóż, nic więcej nie kłamie, a pieniądze oczywiście….
Bezwartościowe, nierzetelne dochodzenie, prowadzone przez stronniczą osobę.
Jedyna dobra wiadomość w tej sprawie jest dla Durexa, bo im więcej ktoś oszukuje, tym większe obroty (Durex nie bardzo interesuje się małżeństwami monogamicznymi) 🙂
Jan, całkowicie się z tobą zgadzam, myślę, że to nic więcej niż marketingowa historia Durexa. Jak zauważył również Thaitanicc, w badania zaangażowana jest tylko ograniczona liczba krajów. Są to niewątpliwie kraje bardzo interesujące dla producenta gumy. Zwróć też uwagę; W porównaniu np. z Holandią, w Tajlandii można zobaczyć o wiele więcej prezerwatyw na półkach w znacznie większej różnorodności sklepów. Po prostu nie można ich kupić na rynku w Tajlandii, chociaż nawet nie odważę się powiedzieć tego z całą pewnością.
cześć baciu,
Cóż, często chodzimy na rynki i takie tam, ale jeszcze ich nie widziałem, haha.
Cóż, Holendrzy też się trochę wstydzą, potajemnie wyrzucają te rzeczy z resztą zakupów, a potem gapią się w sufit, jak się tam dostali? 🙂
Moderator: Zgodnie z regulaminem naszego domu, takie uogólniające komentarze są niedozwolone.
Te badania były już tutaj omawiane. Pokazało to również, że Tajowie są na szczycie pod względem niewierności. Gdyby to była prawda, Tajki również powinny uzyskiwać wysokie wyniki w tej dziedzinie. W końcu to trwa 2 ……………
A ponieważ Tajowie niekoniecznie zdradzają z kobietami falang, muszą mieć 1-2 noce z Tajkami (oczywiście poza własną żoną).
Wreszcie: fajnie wygląda, jeśli możesz powiedzieć, ile masz dziewczyn/przyjaciół (po tajsku „kieks”). Przynajmniej tak długo, jak twój partner nie jest na widowni, oczywiście.
W skrócie: zamknij to, o ile mi wiadomo, bezwartościowe „badania”.
Jestem panią mieszkającą w Tajlandii, któregoś dnia spotkałam chłopaka z Tajlandii, z którym trochę pogadaliśmy (w tamtym czasie byłam jeszcze dość naiwna i chciałam po prostu poćwiczyć mój tajski). Opowiedziałam mu o moim tajskim przyjacielu itd. itd. w rozmowie powiedział mi, że mnie kocha i czy chcę być jego dziewczyną. Powiedziałem: Właśnie powiedziałem ci o moim przyjacielu. Jego kolejne pytanie brzmiało: Och, czy mogę być twoim Gikiem? Takie rzeczy są tutaj tak normalne, a ty jesteś bezwstydnie pytany.
Wiele dziewczyn z Tajlandii (wykształconych na uniwersytecie, więc nie mówię tu nawet o dziewczynach z baru) ma związki, których nie rozumiesz. Czasami zastanawiam się, czy oni sami to rozumieją, potem jest koniec i tydzień później znów są razem. Kilka tygodni później są zmęczeni swoim chłopakiem i są zajęci innymi mężczyznami. Potem ma kolejny sekretny związek. Doprowadzić cię do szaleństwa. Moim zdaniem Tajowie po prostu oglądają za dużo Lakornów. Ponadto historia również odgrywa rolę, ponieważ to normalne, że mężczyzna ma kilka żon. Nie sądzę, żeby to kiedykolwiek wyszło całkowicie, pomimo zniesienia tego przez króla numer sześć. I z nową generacją kobiet, które trochę bardziej bronią swoich praw, które myślą: „Co ci mężczyźni potrafią, my też możemy”. Chodzi o to, aby grać w gry i nie tracić twarzy. „Jeśli stracę twarz, będziesz cierpieć jeszcze bardziej”.
Jestem też ciekaw pełnych wyników testów. Czy NL jest również wśród badanych krajów?
Mała poprawka do poprzedniego postu, chodzi mi o króla numer 6, a nie numer pięć. Fakty muszą być oczywiście zgodne z prawdą 😉
Moderator: edytowany.
Interesujące byłoby również zbadanie oszustwa mężczyzn z Zachodu, którzy mają związek z Azjatką lub Tajką.
Myślę, że to dałoby znacznie wyższy procent niewierności.
Spośród 1000 mężczyzn, co najmniej 998 oszukuje, tylko ty i ja nigdy tego nie zrobimy.
Moderator: Obraźliwe komentarze usunięte.
Jeśli w ogóle chciałeś i mógłbyś to zbadać, nie powinno to być oczywiście badanie jednostronne. Zmieniłabym wówczas pytanie na: „Ilu mężczyzn ma romans z kimś z własnego kraju, ilu z kimś z innego kraju i czy mają związek z rodakiem lub obcokrajowcem?” oraz „ile kobiet ma romans z kimś z własnego kraju, ile z kimś z innego kraju i czy są w związku z rodakiem czy obcokrajowcem?”
Pozostaje pytanie, co by pokazało coś takiego, gdyby takie badanie było w ogóle wiarygodne… Jeśli wielu mężczyzn i/lub kobiet często zdradza z partnerem z innego kraju, czy mówi to coś o stosunkach międzynarodowych? (Nie sądzę) Albo o tym, jak wiarygodna jest przeciętna osoba (m/k), która jest w związku z osobą z innego kraju? Wydaje mi się to bardzo krótkowzroczne...
Więc co z tego mamy? Niewielu, jak to badanie, które chyba nawet nie daje prawdziwego obrazu oszukiwania kobiet/ludzi.
Zakładam, że ostatnie zdanie (998 na 1000 mężczyzn oszukuje) to żart… Nie sądzę, żeby to był miły i zgrabny komentarz. Zastąp słowo „mężczyźni” słowem „kobieta”, a lalki już będą tańczyć. Na tym świecie jest wiele smutnych rzeczy, ale prawie wszyscy rozwiązują je poprzez seks i zdradzanie? Na szczęście nie.
Drogi Robu V
Mam na myśli właśnie tych mężczyzn, którzy mają partnerkę z Azji (Tajlandia, Filipiny itp.) lub często tam przyjeżdżają.
Dla tych mężczyzn pokusa oszukiwania jest bardzo duża.
W Tajlandii i na Filipinach wiele dziewcząt pracuje w barach i barach go-go, szukając obcokrajowca, zwłaszcza w Bangkoku i Pattaya, dla mężczyzn jest to łowienie karpi w hodowlanym stawie karpiowym, a jest to w Angeles City i Manila w Filipiny to samo.
Rob rozejrzyj się wokół siebie, a jeśli regularnie odwiedzasz lub mieszkasz w tych miejscach, wiesz najlepiej, jak traktuje się lojalność wobec partnera lub współmałżonka.
Na szczęście nie prawie każdy rozwiązuje to sekstownie i oszukuje
Zgadzam się z tobą, że badanie prawdopodobnie nie daje nawet prawdziwego obrazu ludzi oszukujących.
Ach, teraz rozumiem. Dziękuję za wyjaśnienie.
Czysto na wyczuciu powiedziałbym, że ryzyko „gościa w barze” i „barmanki” jest wyższe niż w przypadku osób z innego środowiska. Wtedy dotyczy to osób, które z góry tak naprawdę nie miały zamiaru nawiązywać prawdziwego, poważnego związku, ale bardziej ze względu na zysk (pieniądze, seks,…). Jeżeli zarówno barmanka jak i barman mają szczere intencje to ryzyko nie wydaje mi się większe niż pomiędzy innymi parami.
Jaki jest związek między tymi, którzy naprawdę chcą prawdziwego związku, a tymi, których uwodzą pieniądze, seks lub coś innego? Nie mam pojęcia… Nie mogę nawet podnieść palca, żeby to ocenić, ponieważ byłem w Patayya tylko raz, nie mówiąc już o poznaniu ludzi (m/k), którzy są w związkach z tych torów.
Zanim ktokolwiek poczuje się zaatakowany, mam nadzieję, że jest jasne, że nie mam nic przeciwko bywalcom baru, paniom z baru itp. Ani tym, którzy rozpoczynają związek, zwłaszcza jeśli oboje są szczerzy i mają odwagę dokonać takiego wyboru. Jeśli wytrwacie pomimo krytyki ze strony otoczenia i po prostu będziecie się razem cieszyć: hołd. Podążaj za głosem serca!
Drogi Robu, nie podoba ci się ten ostatni komentarz, mówisz, że może 998 na 1000 „oszukuje”. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że jeśli wszyscy naprawdę udzielą uczciwej odpowiedzi na to pytanie, liczba będzie przerażająco wysoka. Znam wielu w Tajlandii, którzy zachowują się jak porządny mąż, ale nie mają nic przeciwko „masażowi”. Czy to potępiam? NIE! Może to być również napięcie, aby zrobić to raz lub dlatego, że przyjaciel nalega, aby spróbować… Lol. To, że nie należy do niektórych, to inna historia i oczywiście należy ją szanować.
Właśnie próbowałem omówić ten artykuł (niewierność) i Twoje reakcje na niego (jak mężczyźni z wieloma żonami) z moją tajską żoną.
Muszę przyznać, że była to jedna z naszych najkrótszych rozmów.
Powiedziałem jej, że odkąd mieszkamy w Tajlandii od jakiegoś czasu, muszę się jeszcze w pełni zintegrować i dlatego chcę przyjąć jak najwięcej zwyczajów tego kraju i to w każdym obszarze.
Jest w kuchni, zajęta jedzeniem (to oczywiście kopanie w otwarte drzwi) i trzyma w ręku nóż szefa kuchni.
Ruch, który wykonuje tym, co stałoby się z moim młodym mężczyzną, gdybym wpadł na pomysł przyjęcia tego tajskiego „zwyczaju”, jest z pewnością jasny.
Nie wiem, czy rzeczywiście włożyłaby swoje pieniądze w usta, nie wiem… i nie mam zamiaru próbować.
Może mam szczęście i oni są częścią tej 48% mniejszości…. ale na szczęście nie odczuwam takiej potrzeby (nawet do naszej rozmowy) i zostawię ten tajski „zwyczaj” taki jaki jest.
Ronny uważaj, nie byłbyś pierwszy bez młodego dżentelmena.
Ale warto było spróbować.