Prawie połowa (46%) Holendrów podróżni uważają paszport za najbardziej stresujący element ich podróży, wynika z ankiety przeprowadzonej przez Skyscanner.

Ponad 20.000 46 respondentów z dwunastu krajów zostało zapytanych, która część podróży jest najbardziej stresująca. Dla 1500% z prawie 20 holenderskich respondentów paszport wydaje się być największym czynnikiem stresującym, następnie poszukiwanie odpowiedniego miejsca docelowego (19%) i lotniska (XNUMX%).

Tylko w Rosji dokumenty podróżne również powodują najwięcej napięć, co jest logiczną konsekwencją faktu, że Rosjanie potrzebują wizy do wielu miejsc docelowych, a zatem podróż wiąże się z wieloma aranżacjami. We wszystkich pozostałych badanych krajach paszport jest jednym z najmniej podnoszących ciśnienie elementów podróży.

Dzieci muszą wystąpić o własny paszport

Rzecznik Skyscanner odpowiada: „To uderzające, że Holandia tak bardzo nie pasuje do tego badania. Wyjaśnieniem jest prawdopodobnie nowe rozporządzenie, zgodnie z którym dzieci nie mogą już być wpisywane do paszportu rodziców. Od 26 czerwca muszą mieć własny paszport lub dowód osobisty, aby móc wyjechać za granicę i wrócić. Marechaussee ogłosiło, że nie będzie wydawać dokumentów nadzwyczajnych dla dzieci, które nadal znajdują się w paszporcie rodziców. Ponieważ szacunkowo 240.000 XNUMX dzieci nie ma jeszcze własnego paszportu, a zorganizowanie go w gminie zajmuje dużo czasu, z pewnością może to być źródłem stresu”.

Stres dla odpowiedniego miejsca docelowego

Stres związany ze znalezieniem, a prawdopodobnie zwłaszcza uzgodnieniem odpowiedniego miejsca docelowego, wydaje się powszechny, podobnie jak stres na samym lotnisku z niekończącymi się kolejkami do odprawy i kontroli bezpieczeństwa. To, co nie czyni Holendrów gorącym lub zimnym, to poszukiwanie tanich bilety lotnicze, podczas gdy w wielu krajach jest to numer 1. Polowanie na okazje jest dla nas drugą naturą.

Najbardziej stresujące elementy wyjazdu zdaniem Holendrów:

  1. Paszporty i dokumenty podróży (46%)
  2. Wybór miejsca docelowego (20%)
  3. Lotniska (19%)
  4. Finansowanie wakacji (11%)
  5. Znajdź zakwaterowanie (2%)
  6. Wybierz datę podróży (1.5%)
  7. Znajdź tanie bilety lotnicze (0.5%)
.

Najbardziej stresujące elementy podróży według zagranicznych podróżników*:

  1. Wybór miejsca docelowego (30%)
  2. Lotniska (25%)
  3. Znajdź tanie bilety lotnicze (24%)
  4. Paszporty i dokumenty podróży (9%)
  5. Finansowanie wakacji (5%)
  6. Wybierz datę podróży (4%)
  7. Znajdź zakwaterowanie (3%)
.

W sumie 20.000 XNUMX uczestników z Brazylii, Włoch, Rosji, Niemiec, Holandii, Hiszpanii, Szwecji, Francji, Wielkiej Brytanii, Filipin, Indii i Indonezji.

5 odpowiedzi na „Paszport i miejsce docelowe powodują stres u holenderskich wczasowiczów”

  1. On mówi

    Moderator: komentarz nie został opublikowany, ponieważ pytanie nie należy do tej historii. I nie użyto wielkich liter.

  2. Hansa Gilena mówi

    Kiedyś stresowałam się paszportem, kiedy dowiedziałam się, że mój paszport po powrocie nie jest już ważny przez 6 miesięcy, ale około 6 tygodni.
    Następnie należało szybko podjąć działania. Paszport dotarł w ciągu 4 dni, w starym paszporcie były wybite duże dziury w mojej wciąż ważnej wizie emerytalnej. Co robić, pieczątka trzydziestodniowa czy po prostu jechać do konsulatu w Amsterdamie?
    Wybrałem to drugie, ponieważ nadal nie miałem jasności co do tego, która wiza będzie dla mnie najlepsza. Ponieważ jeżdżę do Holandii na kilka tygodni co 6 miesięcy, zawsze potrzebuję wizy re-entry, a po 90 dniach muszę jechać do Khon Kaen, około 2.5 godziny jazdy w jedną stronę. Teraz po 90 dniach muszę jechać do Laosu i robimy sobie z tego wycieczkę robiąc zakupy w Nong Kai i Vientiane. Nie, nie stresuję się paszportem, ale zawsze mam go na oku.

    Hansa Gilena

    • Szczery mówi

      Moderator: komentarz nie został opublikowany, nie ma nic wspólnego z tematem.

  3. Hansa Gilena mówi

    To, na co zawsze zwracam uwagę, to: „Jak dam radę sam zawieźć te 65 kilogramów bagażu w Tajlandii”. Kiedy jadę do Holandii, to z zupełnie pustą walizką.
    W bagażu podręcznym tylko laptop i para czystej bielizny, tak na wszelki wypadek.
    Ale z powrotem zawsze się przymierza, mierzy i waży. Walizka tym razem ważyła 29,5 kilograma. Mała walizka jako bagaż podręczny ważyła 21 kilogramów, a moja torba na laptopa (z dwoma laptopami, starym dla siostrzenicy) 14.5 kilograma. Najpierw autobusem na dworzec, cała wycieczka na własną rękę. Na ruchomych schodach z dwiema walizkami i torbą na laptopa, która nie będzie dobrze wisieć na plecach. Ale po kilku karkołomnych wyczynach dotarłem do pociągu i na Schiphol.
    Czysty panie!, powiedziała pani przy odprawie i spodziewałem się tego „czy można też położyć bagaż podręczny na pasie?” Na szczęście tak się nie stało i pozostała tylko wizyta kontroli bezpieczeństwa przy bramce. Dwa laptopy, zdejmij kurtkę, zdejmij pasek i opróżnij kieszenie. Po sprawdzeniu upewnij się, że zebrałeś swoje rzeczy z powrotem, trzymając spodnie jedną ręką. Po tym, jak już się trochę przyzwoicie ubrałeś i twoje rzeczy są schludnie schowane z powrotem do torby, stres powoli znika i nie mogę się doczekać podróży i doskonałej opieki ze strony China Airlines.

    Pozdrowienia dla Hansa

    • Piotr Holland mówi

      @hans
      Doświadczyłem dokładnie tego samego kilka razy, robi się jeszcze bardziej szalony, kiedy przyjeżdżasz do Holandii i musisz kilka razy się przesiadać, wchodzić i schodzić po schodach, krople potu spływają ci po czole, a u Holendra nie widać ciężarówki stacja.
      Już doświadczyłem, że pociąg odjechał z połową mojego bagażu, podczas gdy ja byłem jeszcze zajęty odbieraniem reszty bagażu po drugiej stronie (15 metrów) peronu, CZYSTY STRES !!
      Niestety jest tylko jedno lekarstwo, a mianowicie nie brać więcej, niż możesz z łatwością unieść


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową