Charun Sirivadhanabhakdi

Niedawno przeczytaliśmy na tym blogu, że pan Charoen Sirivadhanabhakdi, założyciel i większościowy udziałowiec Thai Bev, w skład której wchodzi Chang Beer, drugi najbogatszy człowiek w Tajlandia jest.

Piwny i spirytusowy potentat jest także właścicielem nieruchomości, którymi zarządza w ramach swojej prywatnej firmy TCC Land.

zachowywać się Hotele w Azji, Ameryce i Australii Charoen posiada również w Singapurze i Tajlandia niezbędną nieruchomość. Jednym z jego słynnych aktywów jest centrum komputerowe Pantip Plaza w Bangkoku. Charoen zajmuje 184. miejsce wśród najbogatszych ludzi na świecie.

Kto jest najbogatszy w Tajlandii?

Cóż, według Forbesa pan Dhanin Chearavanont, prezes aglomeracji agrobiznesu; o nazwie Grupa Charoen Pokphand. Pokrótce omówimy niektóre firmy należące do tego holdingu.

CP All posiada między innymi bardzo ważny udział w znanej tajskiej sieci 7-Eleven z około 6500 sklepami.

Charoen Pokphand Foods jest znany jako producent pasz dla zwierząt i jest również jedną z największych firm drobiarskich na świecie. CPF ma biura w 17 krajach i eksportuje do ponad 40 krajów.

True Move to zupełnie inna część. Dla wielu firma telekomunikacyjna będzie znana z telefonu komórkowego.

Dhanin Chearavanont

Inne czynności:

Oprócz sektora spożywczego i dystrybucyjnego, aglomeracja ma również interesy w produkcji m.in. motocykli, tworzyw sztucznych, farmaceutyków, nawozów czy nasion.

Rodzina Dhanin (trzech braci) posiada fortunę w wysokości 3 miliardów dolarów, co czyni ją najbogatszą rodziną w Tajlandii. W światowym rankingu osób bardzo zamożnych zajmują 7. miejsce.

czerwony Byk

Nie lekceważ niedawno zmarłego Chaleo Yoovidhya, wynalazcy napoju energetycznego Red Bull, wokół którego narosło sporo kontrowersji. Parlament Europejski już mówi o ostrzeżeniu na etykiecie puszek.

W zeszłym roku spadkobiercy Chaleo, z aktywami o wartości 208 miliardów dolarów, tylko o pół miliarda mniej niż Charoen Thai Bev, uplasowali się na XNUMX. miejscu.

Rodzina Chirathivatów

Potomkowie zmarłego założyciela Grupy Centralnej zajmują czwarte miejsce z majątkiem szacowanym na 4,3 mld USD. Do grupy należą m.in. tajskie sieci handlowe Central, Zen i Robinson.

Krit Ratanarak z rodziną

Ta rodzina jest właścicielem radia i telewizji w Bangkoku. Rodzina posiada również wiele nieruchomości w bardziej zamożnych dzielnicach Londynu. Z majątkiem wynoszącym dwa i pół miliarda należy do pierwszej piątki Tajlandia.

Kilku znajomych

Prezes Boon Rawd Brewery, Chamnong Bhirombhakdi i jego rodzina zajmują szóste miejsce z majątkiem netto wynoszącym 2 miliardy. Piwowar piwa Singha jest między innymi najstarszym piwowarem w Tajlandii.

Rodzina Vacharaphol jest właścicielem największego dziennika w Tajlandii, Thai Tath. Nieżyjący już założyciel firmy zgromadził jednak fortunę w wysokości ponad miliarda dolarów i zajmuje dziesiąte miejsce w rankingu.

Keeree Kanjanapas

Być może nie spodziewałeś się tego, ale firma inwestycyjno-budowlana Keeree nabyła Skytrain w Bangkoku, czyli BTS Group, w maju 2010 roku.

Jego majątek netto: 625 milionów dolarów, co plasuje go na 16 miejscu.

Thaksin Shinawatra i rodzina

Musieliśmy na niego trochę poczekać, ale zajmuje 19. miejsce z majątkiem netto 600 milionów dolarów. Znamy historię Thaksina dotyczącą skazania go na 2 lata więzienia i sprzedaży założonej przez niego grupy telekomunikacyjnej; Shin Corp. Stopień, w jakim szacunkowa wartość netto Forbesa jest poprawna, jest wątpliwy. Czy 2 miliardy początkowych aktywów nie zostało skonfiskowane? A co z tymi czterdziestoma milionami dla syna i córki? A czy jego była żona nie miała z tym nic wspólnego? Pozostaje odrębną historią.

Bardzo, bardzo najbogatszy człowiek na świecie niedawno nabył 21 procent naszego holenderskiego KPN za pośrednictwem América Móvil, pomimo zaciekłego oporu ze strony KPN. Ale pieniądz to władza, a udziałowiec również się temu poddaje. Meksykanin Carlos Slim jest właścicielem między innymi tej meksykańskiej firmy telefonicznej i od trzech lat jest najbogatszym człowiekiem na ziemi.

Z szacowanym majątkiem netto na nie mniej niż 69 miliardów dolarów, pozostawia ikonę Microsoftu Billa Gatesa z 61 miliardami oraz inwestora i inwestora Warrena Buffeta z 44 miliardami.

A po przeczytaniu tej historii mamy nadzieję, że nasze fundusze emerytalne nie skończą zbyt daleko poniżej wskaźnika finansowania i że nasze emerytury nie zostaną obcięte. Praca do 67 roku życia jest już faktem.

12 odpowiedzi na „Milionerzy Tajlandii”

  1. jogging mówi

    Tak, dość pieniędzy na świecie.

    Wczoraj w angielskiej gazecie… The Guardian opublikował historię, że niewielka grupa bardzo bogatych, 25 miliardów euro ulokowanych na zagranicznych rachunkach, uzyskała
    dzięki sprytnym sztuczkom podatkowym i poręcznym transakcjom bankowości prywatnej

    Fundusze emerytalne w NL są prawie wszystkie poniżej wskaźnika finansowania 105. Tak więc
    jak miło byłoby, gdyby wszystkie te pieniądze od tych bogatych ludzi były rozdzielane sprawiedliwie.

  2. Cornelis mówi

    W tym artykule Charoen jest nazywany drugim najbogatszym człowiekiem w Tajlandii i trzecim najbogatszym człowiekiem w artykule o nim jako „magnacie whisky”. Tylko komentarz, bo inaczej nie zrobi to żadnej różnicy: jest po prostu niewiarygodnie bogaty!

  3. Loe mówi

    Również fajnie, że ci miliarderzy są tacy towarzyscy i dbają o to, żeby w Tajlandii nie było już biedy 🙂
    Cóż, musi być tak, ponieważ tak naprawdę są (byłymi) Chińczykami, że nie dbają zbytnio o biednych Tajów.
    Tajlandia nigdy nie była rzekomo skolonizowana. ha ha.

  4. kor verhoef mówi

    Wczoraj w gazecie pojawił się raport, że wydaje się, że firmy offshore o wartości 21 bilionów dolarów mają siedziby w idyllicznych miejscach, takich jak Kajmany, Wyspy Dziewicze (gdzie Thaksin nie jest obcy, ze swoją pralką Ample Rich) i innych fajnych miejscach na tej glob. Dla rekordu 21 bilionów to 21 tysięcy miliardów.
    Myślę, że jest duża szansa, że ​​towarzysz Charoen i brat Dhanin również znają się na tych wyspach. I jest prawie pewne, że ci panowie nigdy nie słyszeli o Normie Balkenende, co moim skromnym zdaniem jest wstydem.

    • Piet mówi

      Myślę, że jest duża szansa, że ​​towarzysz Charoen i brat Dhanin również znają się na tych wyspach.

      – Spekulujecie, że ci przedsiębiorcy znają raje podatkowe, aby uniknąć podatków. W takim razie zastanawiam się, jakie masz na to dowody. Uważam, że rozpowszechnianie takich plotek nie jest uczciwe, dopóki nie ma na to dowodów.

      I jest prawie pewne, że ci panowie nigdy nie słyszeli o Normie Balkenende, co moim skromnym zdaniem jest wstydem.
      – Uważasz, że to wstyd, że ci najlepsi tajscy biznesmeni zarabiają więcej niż standard Balkenende? Robi to również ponad 500 urzędników służby cywilnej w Holandii, gdzie jest to prawnie zabronione.

      Wielkiego biznesmena nie można porównać do (pół)urzędnika państwowego. Biznesmen podejmuje wielkie ryzyko, podczas gdy urzędnik otrzymuje złoty uścisk dłoni w przypadku niepowodzenia.

      Dlaczego ci ludzie nie mieliby zarabiać więcej niż norma Balkenende? Czuję brukselkę….

      • kor verhoef mówi

        Drogi Pete'ie,

        Sprawdź w słowniku: „(łagodna) satyra”. Albo „humor”, a może lepiej w twoim przypadku „brak humoru”.

      • donald mówi

        Drogi Pete'ie,

        tym razem całkowicie się z Tobą zgadzam! 🙂

        podniesionym palcem na wszystko, co wystaje głową ponad poziom gruntu
        wyraźnie unosi się nad tym!

        Jeśli z biznesmenem/osobą samozatrudnioną z jakiegokolwiek powodu sprawy nie układają się dobrze, personel również nie jest chętny do pomocy!!
        (oczywiście nie oznacza to, że osoba samozatrudniona rzuca w nią kapeluszem lub coś w tym stylu)

        Zazdrość, jedno ze zła ludzkości…..

        • kor verhoef mówi

          Drogi Tjamuku,

          To nie zazdrość, ale raczej niezrozumienie, dlaczego niektórym ludziom nigdy nie wystarcza. Kiedyś googlowałem wspomnianych panów i żaden z nich nie zrobił nic dla projektów charytatywnych. Ludziom sukcesu życzę sukcesu, ale nadchodzi moment, w którym możesz sprawić, by twoje miliardy pracowały także w inny sposób. Bill Gates i Warren Buffet są tego przykładami. Myślę, że ci ludzie mogą mieszkać w rezydencji, a ten komentarz o standardzie Balkenende miał być zabawny (nie trafił).
          Charoen tylko rozszerzył swoje imperium w ciągu ostatnich trzydziestu lat, nie pamiętając na przykład o środowisku, warunkach pracy i warunkach pracy, które ty i ja od dawna uważaliśmy za oczywiste.
          Nie wierzę, że socjalistyczny model gospodarczy działa. Ale nadal wierzę, że dla bogatych nadejdzie czas, kiedy pojawi się myśl: „może powinienem coś oddać”.
          Oczywiście ci potentaci zapewniają zatrudnienie, ale za sumę, z której nie wstaniesz nawet z łóżka. Słyszę, jak krzyczysz: „ale to jest Tajlandia!” Oznacza to, że twoim zdaniem Tajlandczyk może zarabiać 12000 XNUMX bahtów miesięcznie w jednym z przedsięwzięć Charoen, ale nie dla ciebie. Bo mimo wszystko jesteś Falangiem. A ciebie dotyczą inne prawa. Nie prawda?

          • Loe mówi

            Drogi Korze,
            Ci ludzie, podobnie jak Thaksin, zarobili dużo pieniędzy dzięki doskonałej świadomości biznesowej połączonej z ciężką pracą. Cała chwała, mówi tjamuk”.

            Nie chcę mówić, czy ci potentaci alkoholowi dorobili się ciężkiej pracy, ale zaliczanie Taxhima do tej kategorii to dla mnie za daleko.

            Zaczął od obrabowania swojego amerykańskiego partnera, a następnie ustanowienia dla siebie monopolu na telefonię komórkową. Rzeczy, których nie możesz zrobić, kiedy masz władzę. Co więcej, dzięki korupcji i uprzedniej wiedzy stał się jeszcze bogatszy. Nazwij to ciężką pracą.

  5. Dicka van der Lugta mówi

    Drogi Korneliuszu,
    też to zauważyłem. Moim źródłem jest Bangkok Post. Nie wiem, z jakiego źródła korzystał Józef. Może jeszcze da ci znać.

    • Józefa Jongena mówi

      Dick i Cornelis, moim źródłem jest Forbes. Pomyśl, że w tym przypadku Bangkok Post jest nieco w tyle.Do niedawna zmarła niedawno ikona Red Bulla, Chaleo Yyoovidhya, była drugim najbogatszym Tajlandczykiem, ale teraz wyprzedził go Charoen. Można to nazwać „miliardową zmianą”. Powiedzenie „rozmienić grosz” nie dotyczy tych panów.

  6. Tak samo jest na całym świecie, zarówno w Tajlandii, jak iw Holandii.
    Nie mam problemu z ludźmi biznesu zarabiającymi dobre pieniądze. Nie są też odpowiedzialni za dobrobyt ludzi, oni już o to dbają, tworząc miejsca pracy.Rządy są odpowiedzialne za obywateli, zapewniając określone udogodnienia. Holendrzy są pod tym względem wyjątkowym narodem, ja też zarabiam normalnie, ale ludzie z sąsiedztwa rozmawiają o tym, że moja dziewczyna przyjeżdża do Holandii i że regularnie jeżdżę do Tajlandii, co go do tego skłania. Kiedy pracuję w weekendy i w nocy, wszyscy moi sąsiedzi leżą ze swoimi zasiłkami, to właśnie robię.
    Drażniący
    w każdym razie mvg gerrit kraak


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową