Niektóre rodziny w Hua Hin będą zdziwione, gdy zobaczą bar w Hua Hin, bar jest w całości w stylu słynnego duńskiego parku rozrywki Tivoli.

Bar „Little Tivoli” jest miejscem spotkań prostytutek, pisze duńska gazeta Ekstra Bladet. Większość klientów w barze pochodzi z Danii. Na ścianach wiszą zdjęcia parku rozrywki.

Sam park rozrywki Tivoli reaguje wściekle. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać to nierozsądne i niewłaściwe użycie naszej nazwy” – powiedział rzecznik. Dlatego dział prawny parku wszczął dochodzenie. „To jest absolutnie niedopuszczalne” – mówi prawnik. „To godzi w nasze dobre imię i reputację”.

6 odpowiedzi na „'Bar w Hua Hin nadużywa nazwy duńskiego wesołego miasteczka'”

  1. karel mówi

    Jeśli Tivoli rozpocznie proces dla tej nazwy i zakończy się sukcesem, co najmniej 200 barów w Pattaya może również zamknąć swoje drzwi, jeśli trend się utrzyma.
    Pomyśl tylko o barze Disneya, Madame Tussaud, Tabarin, Lucky Strike, Pokémon itp.

    co jest w imieniu ?????

  2. Harry br mówi

    Azjatyckie: interpretacja „copyright” = prawo do kopiowania…

    A propos: czy kiedykolwiek spotkałeś Tajka, który wymyślił coś zupełnie nowego? Jeszcze nie i przyjeżdżam do TH w interesach od 1993 roku.

  3. Roy mówi

    Tivoli to nazwa włoskiego miasta, której Duńczycy używali na określenie parku rozrywki.
    Myślę, że jest Włoch, któremu się to nie podoba, ale nie słychać, żeby narzekali.
    Może powiesić szyld na drzwiach baru.
    Zablokowany dla Duńczyków z traumą z dzieciństwa i ostrzeżeniem za zdjęcia z parku rozrywki.

  4. Fransamsterdam mówi

    Cóż, w Utrechcie jest popowa scena Tivoli, w kinie Leeuwarden Tivoli, Stadion Tivoli w Akwizgranie, SsangYong ma model Tivoli, dawne (rozrywkowe) parki w Paryżu i Wiedniu nosiły tę samą nazwę i mógłbym wymieniać w nieskończoność. Miasto Tivoli we Włoszech prawdopodobnie nosiło tę nazwę dłużej niż wszystkie wymienione przykłady. Więc nie odrzucajmy Thai jako mało oryginalnego.
    Powstaje zatem pytanie, czy można zarejestrować i chronić nazwę marki, która już istnieje jako nazwa miejsca. Wydaje mi się bardzo trudne. Załóżmy, że nazywam swój bar w Amsterdamie „Bangkok Bar”. Mała szansa, że ​​uda mi się zarejestrować to jako ekskluzywną markę.
    I jeśli to możliwe, musiałbym oczywiście również zarejestrować znak towarowy „Tivoli” lub „Bangkok” w Tajlandii, zanim będę mógł cieszyć się tam jakąkolwiek ochroną.
    Następnie pojawia się pytanie, czy używanie przez bar znaku firmowego parku rozrywki stanowi naruszenie prawa. To wcale nie jest pewne. Fiat Croma i Croma Bake and Braad mogą również przejeżdżać przez jedne drzwi.
    Park rozrywki Tivoli w Berg en Dal nadal ma największe szanse na pomyślne rozwiązanie, ale od czasu otwarcia parku w Berg en Dal w 1930 r. mieszkańcy Kopenhagi najwyraźniej nigdy nie mieli takiej potrzeby ani nie widzieli takiej możliwości.
    W każdym razie jest to sposób dla obu firm na uzyskanie bezpłatnej reklamy.

  5. henk mówi

    W Pattaya udało nam się nakłonić bar Rolling Stones do zmiany nazwy.
    A co się stało z tą kawiarnią w Bangkoku, która używała nazwy i logo podobnego do Starbucks?

  6. Fred mówi

    Wiadomo już, że kiedy czyta się TIVOLI od tyłu, to mówi KOCHAM TO.

    Bardzo odpowiedni, więc nie ma problemu.

    Kocham to !!!!


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową