Rohingya i Holandia

Przez Gringo
Opublikowany w Opinie
tagi: ,
21 maja 2015

Ta wiadomość pojawiła się w holenderskiej prasie na początku tego tygodnia: „Sekretarz stanu Sharon Dijksma (do spraw gospodarczych) przebywa na misji handlowej w Birmie w tym tygodniu do czwartku.

Towarzyszyć jej będą przedstawiciele piętnastu firm, w tym Rabobank, hodowca Rijk Zwaan i firma produkująca pasze dla zwierząt De Heus. W ostatnich latach Holandia pracuje nad zacieśnieniem stosunków handlowych z Mjanmą, dawniej Birmą. Od półtora roku istnieje biuro handlowe jako oficjalna reprezentacja Holandii. 

Nacisk kładziony jest głównie na firmy zajmujące się rolnictwem i bezpieczeństwem żywnościowym. Dijksma: „Myanmar jest wciąż w powijakach, jeśli chodzi o rozwój rolnictwa i zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego. Holandia może wnieść w to istotny wkład poprzez transfer wiedzy w dziedzinie rolnictwa. Co więcej, istnieje wiele możliwości dla holenderskich firm”.

Zrzeczenie się sankcji

Nie ma nic złego w samej misji handlowej, która wynika ze zniesienia sankcji wobec Mjanmy przez Unię Europejską. Odwołanie nastąpiło w odpowiedzi na „Dpozytywne wydarzenia polityczne w Birmie. Na przykład liderka opozycji Aung San Suu Kyi mogła wejść do parlamentu po wyborach i uwolnieniu więźniów politycznych. Uchwalono także ustawy zezwalające na wolność zgromadzeń i zapobiegające pracy przymusowej”. (strona internetowa Overheid.nl)

Rohingjowie

Żadna holenderska gazeta nie raczyła wspomnieć o problemie z Rohingya, ale misja odbywa się w bardzo nieodpowiednim momencie. Witryna marokko.nl dodana pod nagłówkiem „Holandia do Mjanmy: nie za ucisk Rohingya, ale za pieniądze” do artykułu prasowego:

Misja handlowa do Myanmaru jest niezwykła. Kraj jest pod ostrzałem z powodu ciągłego ucisku mniejszości Rohingya. Obecnie setki z nich pływają po morzu po ucieczce z kraju. Ekstremiści buddyjscy regularnie przeprowadzają ataki na Rohingya, zmuszając dziesiątki tysięcy do ucieczki”.

Post scriptum Gringo

Misja handlowa dobiegła końca i miejmy nadzieję, że zakończyła się sukcesem. Miejmy również nadzieję, że sekretarz stanu – być może z mocą Unii Europejskiej – również poruszył problem z Rohingjami i nalegał, aby Mjanma poważnie potraktowała problem Rohingjów. Z zainteresowaniem czekamy na jej wiadomość.

5 odpowiedzi na „Rohingjowie i Holandia”

  1. Nico mówi

    Heel triest, dat Nederland kiest voor geld verdienen. Er zijn genoeg zeer arme landen die iets van Nederland kunnen leren ten aanzien van landbouw of voedselzekerheid. Dit wordt aangevoerd als argument om iets wat fout is te vergoeilijken. Waarom zaken doen met een land, die een grote groep inwoners nog slechter behandeld als vee. De discriminatie en behandeling van de Rohingya’s wordt gezien als de ergste behandeling van mensen ter wereld. Net als bij de apartheid in Zuid Afrika moeten de landen de druk opvoeren. De meegereisde bedrijven doen het echt niet voor ontwikkelingshulp. argument 1 tot en met 100 is geld, geld en geld. Problemen aankaarten doet dit regime echt niets, Vooral niet als je daarna netjes zaken doet. Als Nederland iets in Myanmar wil doen, laat ze dan een ontwikkelingsprogramma met de Rohingya mensen doen. Maar ja, dan verdienen we niet zoveel en worden we het land uitgeschopt.

  2. Berta DeKorta mówi

    Pozostało tylko wielu holenderskich naiwnych, w Holandii, ale także w Tajlandii. Ci Rohingjowie to muzułmanie i jak tylko dojdą do władzy, zrobią to samo z tymi, którzy myślą inaczej niż to, co się z nimi dzieje teraz. Islam jest ideologią, która nie akceptuje dysydentów, tak jak buddyzm. Birmańczycy od dawna to rozumieją i dlatego wypędzają Rohingya ze swojego kraju. Ci ludzie mówią po malajsku i według wielu są plemieniem malajskim, które osiedliło się na Malajach iw Birmie podczas brytyjskich rządów kolonialnych. Sporo już wylądowało w Aceh i mam nadzieję, że wszyscy tam pojadą.

    • Tino Kuisa mówi

      O czym mówisz? To buddyści w Birmie żerują na muzułmanach. Słyszeliście kiedyś o mnichu Wirathu? Po prostu wejdź w google. A Rohingjowie są plemieniem malajskim i mówią po malajsku? No nieważne.....

  3. janbeute mówi

    Ponownie nadszedł czas, aby poprosić o drugi pokój.
    Geld geld en nog eens geld , dat is de reden waarom deze zogenaamde handels missies afreizen .
    Nawiasem mówiąc, w linii lotniczej nie latają klasą sardynek.
    Nie widzą mnie w Myanmarze, mieli w planach trasę po tym kraju w tym roku, ale po wiadomościach o współpracy z tą grupą już nie muszę.
    Przyprawia mnie o mdłości od samego tego, co widzę w telewizji, nawet gorzej niż ostatnim razem z psami.
    Potem pojechać na wakacje do mojego kraju, czyli do Tajlandii, bo tam mieszkam.

    Jana Beuta.

  4. Sir Charles mówi

    Pozostaje dylemat, lubię jeść ryby w Tajlandii, ale niestety za każdym razem uświadamiam sobie, że ryby mogą być łowione na pokładzie przez nielegalnych pracowników, w tym Rohingyas i Kambodżan, którzy często są traktowani jak niewolnicy przez kapitanów.
    Ciężar dowodu jest trudny do ustalenia, ale fakt, że tajlandzcy kapitanowie są wyjątkiem, nie jest akceptowany.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową