Tajlandia chce, aby turyści wrócili do kraju, ale tymczasem rząd radzi sobie z niejasnościami, mylącymi i sprzecznymi komunikatami.

Rządowy program mający na celu przyspieszenie ożywienia gospodarczego poprzez uruchomienie turystyki jest skomplikowany i ma wiele ograniczeń. Zdolność do przyjęcia nie więcej niż 14.000 16.000 do XNUMX XNUMX zagranicznych gości w ciągu roku to kropla w morzu potrzeb, o której trudno mówić.

Co dziwne, Tajlandia ma dość rozproszone podejście do polityki imigracyjnej. Zamiast pielęgnować grupę obcokrajowców już przebywających w kraju, zasypuje się ich doniesieniami o wygaśnięciu zniesienia wiz w tym miesiącu. Tajlandia przedłużyła teraz amnestię dotyczącą przedłużenia wiz do 31 października, ale dlaczego przeganiacie obcokrajowców z jednej strony tylko po to, by wpuścić ich innymi drzwiami?

W kraju jest już 150.000 XNUMX obcokrajowców, którzy będą mieli środki, aby podróżować i cieszyć się Tajlandią bez żadnego ryzyka w nadchodzących miesiącach. Istnieje również tendencja do ignorowania emerytów, którzy są lukratywnym źródłem dochodu dla kraju, stałego dochodu, który został osłabiony przez surową i archaiczną politykę imigracyjną. Jeśli kiedykolwiek był czas na remont i modernizację krajowego urzędu imigracyjnego, to właśnie teraz.

Biuro Imigracyjne szacuje, że ponad 150.000 26 obcokrajowców będzie musiało odnowić swoje wizy, które wygasły po marcu podczas narodowej blokady. Agencja trzykrotnie przedłużała okres karencji do 26 września. Cudzoziemców ostrzegano, aby odnawiali wizy lub opuszczali kraj, aby uniknąć możliwości nałożenia grzywny, deportacji i wpisania na czarną listę. Ale gdy zbliżał się termin XNUMX września, urzędy imigracyjne były przytłoczone dużą liczbą cudzoziemców proszących o odroczenie, zmuszając urzędników do pracy w nadgodzinach w weekendy.

Kryzys został na razie zażegnany, ale branża turystyczna zastanawia się, dlaczego rząd nie zachęca obcokrajowców, którzy obecnie mieszkają w kraju i są wolni od Covid-19, do pozostania i zwiedzania kraju. Są zniewoloną publicznością, a dobre traktowanie ich mogłoby wysłać pozytywną wiadomość. Krytycy wzywają rząd do zastanowienia się dwa razy i upewnienia się, że wyślą o wiele życzliwszy komunikat do obcokrajowców już przebywających w kraju.

Ograniczenia podróży

Tajlandia nie ma również najlepszych wyników, jeśli chodzi o radzenie sobie z ograniczeniami w podróżowaniu w związku z pandemią Covid-19, zwłaszcza jeśli chodzi o obywateli Tajlandii, którzy utknęli za granicą. W Wielkiej Brytanii tysiące Tajów ma swoje nazwiska na listach oczekujących na loty repatriacyjne, które są ograniczone do około 200 pasażerów na podróż. Istnieją tylko trzy bezpośrednie loty repatriacyjne miesięcznie dla Tajów z Wielkiej Brytanii. Jeśli lot jest pełny, potencjalni podróżni muszą zaczynać wszystko od nowa. Wracając do punktu wyjścia, muszą dodać swoje nazwisko do nowej listy oczekujących na kolejną rundę comiesięcznych lotów bez gwarancji, że będą mogli teraz wrócić do domu.

Krajowy przewoźnik THAI Airways ogłosił dzisiaj, że lot TG916 będzie latał do Londynu trzy razy w październiku, aby odebrać Thais, którzy utknęli w Wielkiej Brytanii. Od lipca linia lotnicza wykonała 10 lotów repatriacyjnych z Wielkiej Brytanii, przywożąc do domu około 2.500 Tajów. To zdecydowanie za mało.

Chociaż wiele mówi się o ponownym otwarciu granic i złagodzeniu ograniczeń w podróżowaniu dla zagranicznych turystów, niewiele mówi się o trudnej sytuacji obywateli Tajlandii za granicą, którzy chcą wrócić do domu. Kończą im się pieniądze, a ich wizy wygasły. Krótko mówiąc, rząd Tajlandii lubi być dumny z niskiej liczby infekcji, ale nie ma uporządkowanych spraw w wielu innych aktach.

Źródło: TTRweekly.com

19 odpowiedzi na „Rozpoczynając turystykę, amnestię wizową i loty repatriacyjne, Tajlandia po prostu się wygłupia”

  1. Cornelis mówi

    „Tajlandia się kręci”: nie spotkałem się jeszcze z trafniejszym podsumowaniem tajskiej „polityki”.

  2. Cornelis mówi

    Moim zdaniem można znaleźć rozsądną równowagę między ochroną przed wirusem a potrzebami branży turystycznej, dopuszczając w zasadzie każdego, kto chce poddać się kwarantannie na własny koszt.

  3. Rianne mówi

    Wszystko to jest Tajlandia w całości. Z jednej strony rząd Tajlandii chce sobie pogratulować, zyskać międzynarodową sławę, że tak dobrze trzyma koronę z daleka, z drugiej strony nie może się obejść bez turystyki z zewnątrz. Uważano, że mogą sobie poradzić, zachęcając swoich ludzi do uprawiania turystyki krajowej. Dla wygody zapomniała, że ​​ludność działa teraz na własną rękę, tylko zamożni mogą jeszcze jeździć po okolicy, ale ta grupa już obozuje w Huahin w weekendy. Na ratowanie kapusty i kóz jest już o wiele za późno, a ty strzelasz sobie tylko w stopę. Kto jeszcze chce pojechać do Tajlandii, gdzie życie na świeżym powietrzu całkowicie upadło, centra handlowe tracą swój blask, plaże są puste, a hotele niewygodne. A potem cały ten kłopot z nałożeniem „numerus fixus” na niezwykle małą liczbę zwiedzających, których można wpuścić: kto by wpadł na pomysł wpuszczenia tylko 16000 XNUMX turystów? Taka liczba jest absolutnie bezużyteczna. Hotele stają się przytulniejsze? Plaże zatłoczone? Czy atmosfera w centrach handlowych wraca? Miłe, darmowe i szczęśliwe spacery po nocnych targach? Twierdzę: Tajowie potrafią tylko myśleć życzeniowo, nie potrafią przeprowadzić właściwej analizy ani ustalić solidnego planu działania, a konsensus osiągają tylko w przekonaniu, że ignorowanie problemu oznacza, że ​​problem zostanie rozwiązany.

    • Dennis mówi

      Właściwie cała Tajlandia. Ładnie to ująłeś, ale tajska polityka jest całkowicie niewiarygodna i wydaje się (częściowo) mieć na celu możliwość pogratulowania sobie na szczeblu krajowym, że udało im się zachować tajską populację przed pandemią, która powoduje ofiary na całym świecie.

      Dlaczego to jest niewiarygodne? Przede wszystkim dlatego, że nie jest to statystycznie możliwe, chyba że jesteś całkowicie odizolowany, tak jak na Antarktydzie. Ale to nie Tajlandia. Ani przed pandemią, ani w czasie pandemii, ani po pandemii. W przypadku wszystkich przybywających z kraju i zagranicy jest bardzo prawdopodobne, że wirus Corona dotarł już do Tajlandii, zanim zabrzmiał (światowy) alarm. W Azji, nawet bardziej niż na Zachodzie, wielu Chińczyków podróżuje po regionie (oczywiście całkowicie logiczne, biorąc pod uwagę położenie i znaczenie Chin w Azji Południowo-Wschodniej, a także w Tajlandii).

      Po drugie, w Tajlandii jest niewiele testów lub nie ma ich wcale. Naprawdę przetestowane, a nie ankiety „jak się czujesz” z pobieżnym sprawdzeniem temperatury. A czego nie mierzysz, tego nie wiesz (rejestr). Ludzie będą umierać w całej Tajlandii z powodu Corony i tego, co jest po prostu odpisywane jako „starość”.

      Tajlandia jest w dużej mierze (około 20%) uzależniona od turystyki. Zadłużenie gospodarstw domowych w Tajlandii jest bardzo wysokie; często finansowane są nowe samochody, nowe telewizory, nowe motocykle. Wiele gospodarstw domowych ma pożyczkę od państwa pod zastaw ziemi na budowę lub remont domu, zakup maszyn itp. Te długi są w dużej mierze spłacane z dochodów członków rodziny, którzy pracują w stanowią również ważną część dochodów rodziny, zwłaszcza w Izaanie). Konsekwencje utraty dochodów powinny być jasne.Krótko mówiąc Tajlandia NIE MOŻE i nie musi obejść się bez masowej turystyki.

      Tajska polityka powstrzymywania turystyki jest zrównoważona na krótką metę, ale od przyszłego roku wielu turystów będzie musiało ponownie przyjechać, aby tajska gospodarka nie wpadła całkowicie do zupy. Pytanie, ilu turystów w ogóle chciałoby przyjechać do Tajlandii, nawet gdyby Tajlandia nie stawiała im żadnych przeszkód. Ale restrykcje takie jak obowiązkowe ASQ, nawet jeśli miałoby dojść do 7 dni zgodnie z sugestią, nie pomogą.

      Tajlandia, ale także my mamy nadzieję, że wkrótce będzie dostępny dobrze działający lek lub szczepionka, ponieważ jeśli to potrwa zbyt długo, Tajlandia będzie miała duże kłopoty!

      • sietse mówi

        Dennis
        zupełnie się z Tobą zgadzam. Codziennie sprawdzana jest temperatura w tesco 1 dzień 32.2 stopnia a na zawodach 34.9 i czasami trzeba to zrobić samemu czego większość ludzi nie robi i po prostu idzie dalej. Mieszkaj w świątyni asn w małej społeczności niedaleko pretchukirican. Śmierć każdego dnia, a dziś nawet 3 naprawdę myślałeś, że są testowani na Covid 19. Nie, ze względu na starość

      • TeoB mówi

        Tak Denise.
        Jeśli chodzi o politykę testowania na całym świecie, uważam tę stronę za interesującą:
        https://ourworldindata.org/coronavirus-testing
        A w szczególności wykres:
        https://ourworldindata.org/grapher/covid-19-daily-tests-vs-daily-new-confirmed-cases?time=2020-09-20&country=BEL~THA~NLD
        W dniu 20 września (obecnie najnowsze dane dostępne dla NL):
        – Belgia z 11,5 milionami ludzi wykonała prawie 36.000 1425 testów i wykryła XNUMX infekcji
        – Holandia z 17 milionami ludzi x wykonała ponad 26.000 1558 testów i wykryła XNUMX infekcji
        – Tajlandia z 70 milionami ludzi wykonała 1.000 testów i wykryła 5 infekcji
        Dlatego w Tajlandii prawie nie ma testów i będziemy musieli poczekać, aż dane dotyczące śmiertelności będą w stanie dokonać rozsądnego oszacowania liczby zgonów z tego powodu. COVID 19.

        Jak zwykle najbiedniejsza część populacji jest najbardziej dotknięta wirusem i środkami przeciwko niemu.

        • Piotra V. mówi

          Czy wiadomo, czy te 1000 testów obejmuje również testy zatrzymanych SQ i ASQ?
          (Myślę, że liczba zgonów może być w rzeczywistości niższa, ponieważ ruch jest mniejszy).

          • TeoB mówi

            Z wykresu rozumiem, że to wszystkie testy na COVID w tym dniu, więc wliczając testy na powracających i turystów.
            Być może / miejmy nadzieję, że masz rację, że jest znacznie mniej ofiar śmiertelnych na drogach.

  4. John mówi

    Ambasady również wnoszą miły wkład w tę torbę. Jeden ma zupełnie inne kryteria i warunki powrotu niż drugi. Załóżmy, że to Tajlandia.

  5. Rob W. mówi

    To może być jeszcze bardziej szalone: ​​Prayuth chce, aby zagraniczni turyści nosili opaskę GPS do śledzenia i śledzenia. A więc wcześniejsza kontrola koronowa, wszelkiego rodzaju formularze i oświadczenie o zdolności do lotu (strata pieniędzy), a potem 2 tygodnie drogiej kwarantanny (taki hotel kosztuje więcej, niż ja wydaję na wakacje, a jeśli masz pecha pokoje w niższym przedziale cenowym są już zajęte, wtedy będzie to naprawdę na plusie.A jak już przejdziesz przez ten system więzienny, przepraszam, system powitalny, a więc czysty, będziesz musiał nosić pasek GPS przez resztę pobytu . A jak ludzie będą rządzić, kiedy zobaczą kogoś z takim zespołem??

    Można by mieć niemal nadzieję, że oprócz nieżyjącego już Songkraana mają teraz także fajny żart primaaprilisowy, a jutro w gazecie przeczytamy, że wcale nie są aż tak szaleni. Obawiam się jednak, że wszelkiego rodzaju departamenty i ludzie myślą na swój sposób, z zasłoniętymi oczami i najwyraźniej pod hasłem, że Tajlandia to absolutne miejsce na ziemi i że ludzie są gotowi poddać się wszelkim torturom, aby odpocząć w Tajlandii.. , uhh, oni chcą wydawać pieniądze. 1

    Zobacz: „Premier Tajlandii chce, żeby wszyscy turyści nosili opaski”
    https://forum.thaivisa.com/topic/1185116-thai-pm-wants-all-tourists-to-wear-wristbands-were-not-opening-the-floodgates/

    • Harry'ego Romana mówi

      Typowy problem „Tajlandia”. Ludzie prawie nic nie wiedzą o historii, bardzo mało o tym, co dzieje się za granicą, a to, co dzieje się w Tajlandii, postrzegają jako jedyne słuszne.
      Jako międzynarodowy foodman: Tajowie na 2-letnich międzynarodowych targach takich jak SIAL i ANUGA: jeszcze przed końcem targów już biegną z powrotem do samolotu zamiast jechać na kilka dni na „wycieczkę szpiegowską” i zobaczyć, co jest dzieje się tutaj. Tajlandzka eksporterka przyjechała do Europy na 20 lat, ale nigdy nie widziała więcej niż lotnisko, hotel, autobus, stoisko wystawowe, tajska restauracja iz powrotem.
      Skąd można wiedzieć, jak zareaguje obcokrajowiec - BEZ różowych tajskich okularów?
      „Kuchnia tajska, kuchnia świata”… cóż za wielkie przeszacowanie.
      Turystyka Ditto: wiedza bliska zeru.

    • Ruud mówi

      Jeśli Tajlandia jest tak złym krajem do odwiedzenia, dlaczego miałbyś chcieć tam pojechać?

      Tajlandia jest jaka jest, każdy kraj ma swoje zasady.
      Jeśli chcesz odwiedzić plażę Phuket lub góry Chiangmai, będziesz musiał przestrzegać przepisów rządowych.
      Populacja Tajlandii jest kontrolowana przez skomplikowaną sieć, dlaczego miałoby być inaczej w przypadku obcokrajowców?

      To samo dotyczy mnie, jestem przekonany, że gdybym robił dziwne rzeczy na wsi, to wylądowałoby to gdzieś w aktach rządowych.
      Nawet bez bransoletki.

      • rene23 mówi

        Tajlandia BYŁA bardzo ładnym krajem. Przyjeżdżam tu od 1980 roku.
        Ale przez te zasady robi się coraz mniej zabawnie.
        Jeśli musisz nosić pasek GPS jak więzień, nie pójdę tam więcej.

      • Rob W. mówi

        Tajlandia to piękny kraj, mam tam rodzinę i przyjaciół. Jednak rząd jest nieszczęśliwy i to dość mało powiedziane. Chciałbym pojechać do Tajlandii, ale nie z absurdalnymi zasadami. Na szczęście większość zapowiadanych balonów na ogrzane powietrze często szybko zostaje ponownie zestrzelona. Śledzenie GPS to również staromodny plan. który został już pominięty w zeszłym roku i szybko zestrzelony. Myślę, że urzędnicy, którzy to wymyślili, dostrzegli teraz swoją szansę na ponowne wyciągnięcie planu z szuflady. U mnie takiej obligacji nie dostaniesz (może wezmę to pod uwagę za co najmniej 1 milion THB 555).

        Skomplikowana sieć kontroli? Jak będzie działać ta aplikacja śledząca Thaichana od czasu jej wprowadzenia? Nie myśl, że to się dzieje naprawdę. Panie i panowie urzędnicy są mistrzami w urządzaniu biurokratycznych potworności, tu kartka, tam raport, formularz X, nie zapomnijcie o dodatku Q i Z w trzech egzemplarzach. A potem przechowuj wszystko w magazynie, aby nigdy więcej na to nie patrzeć.

        Jeśli jakimś cudem rządzącym uda się uruchomić Rok 1984 George'a Orwella, niestety nie postawię stopy w mojej ukochanej Tajlandii. Dlatego doceniam Tajów, którzy dają się słyszeć, że nie lubią takich praktyk, bo w kraju na pewno nie byłoby lepiej.

      • Harrith54 mówi

        Najwyraźniej nie wiesz dużo więcej niż tylko to, co dzieje się w Tajlandii, co właściwie tu robisz, obecny rząd naprawdę rządzi różnymi dziwnymi skokami. Najwyraźniej nikt nie ma pojęcia, co się dzieje we własnym kraju, chce się szybko mieć dużo turystów, a ponieważ to oznacza pieniądze w kieszeni, zobaczcie Chińczyków, którym wolno tu przyjeżdżać, zwłaszcza bogatych, politykę eksportową, która potrzebuje do remontu, najnowszy pomysł uprawy narkotyków. I tak dalej, w końcu niewiele się dzieje, tak naprawdę nikt nie wie, mówi się nawet o zmianie gospodarki, co wtedy? Ludzie gryzą kości, młodzież protestuje i strajkuje, kraj jest prawie płaski. Co pan Ruud chce z tym zrobić? pomysły??
        Powitanie z przymrużeniem oka.

  6. Najemca mówi

    Moderator: Proszę o przeniesienie dyskusji do Tajlandii.

  7. Lord mówi

    Nie to miałem na myśli
    https://www.bangkokpost.com/business/1991191/shorter-quarantine-if-tourist-test-succeeds

  8. Bert mówi

    Może jestem dziwakiem, ale nie miałbym problemu z takim trackerem GPS.
    Preferuję aplikację na telefon komórkowy, a potem natychmiast wszystkie te 90 dni powiadomień, postury tm30 się skończyły. Ale znając TH to nie będzie mniej a tylko dodatkowo.

  9. Sjøerd mówi

    Ambasada Tajlandii ma również coś specjalnego:

    Przed złożeniem wniosku o wizę OA należy potwierdzić 4 rzeczy u notariusza! (Oświadczenie o niekaralności, badania lekarskie w kierunku chorób zabronionych, wypis z księgi urodzeń i wypis z rejestru ludności)!

    Nie widziany w wielu ambasadach Tajlandii w innych krajach


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową