Czy Amanda Obdam jest prawdziwą Tajką?

Przez Gringo
Opublikowany w Opinie
tagi: ,
26 maja 2021

Amanda Chalisa Obdam (Fot. Wikipedia)

Amanda Chalisa Obdam z Tajlandii nie zdobyła w zeszłym tygodniu korony Miss Universe 2020, ale debata na temat jej tajskiej tożsamości rozgorzała na nowo.

Pierwsi byli ci, którzy uznali stanowisko polityczne Amandy za nietajskie. Amanda wcześniej zamieściła na Twitterze poparcie dla prawa protestujących przeciwko reformie monarchii do demonstracji. W wysoce spolaryzowanym klimacie politycznym i ideologicznym niektórzy ultrarojaliści postrzegają protestujących przeciwko reformie monarchii i ich zwolenników jako „nienawidzących narodu” lub „wykres zmian” po tajsku.

To próba zmonopolizowania ideologicznego znaczenia tajskości. Niektórzy pisali na Twitterze, gdy konkurs Miss Universe był transmitowany na żywo z Florydy, przeklinając Amandę, życząc jej jak najszybszej eliminacji i kpiąc z niej, gdy znalazła się zaledwie w pierwszej dziesiątce. Inni posunęli się jeszcze dalej, stosując zastraszanie i uwłaczający język.

Jest oczywiste, że osoby te nie postrzegają Amandy jako reprezentantki Tajlandii w konkursie ze względu na jej stanowisko ideologiczne. Dla tych ultrarojalistycznych konserwatystów istnieje tylko jeden sposób, aby być prawdziwym Tajlandczykiem, a jest nim oddawanie czci monarchii.

W lutym królowa piękności napisała na Twitterze ze swojego konta @amanda_obdam w języku tajskim i angielskim: „Jak możemy rozmawiać o miłości, skoro na ulicach wciąż jest przemoc” i umieściła zdjęcia przedstawiające policję, która rozprawia się z protestującymi pragnącymi zreformować monarchię.

W wyniku tego incydentu została pozbawiona roli ambasadora dobrej woli Departamentu Zdrowia Psychicznego.

Agencje rządowe o ograniczonych poglądach i niektórzy Tajowie próbują etykietować Tajów wyznających odmienne ideologie polityczne jako nie-Tajów, a zatem nienawidzących narodu.

Z drugiej strony powraca odwieczne pytanie, czy Europejczyk reprezentujący Tajlandię na międzynarodowym konkursie piękności jest wystarczająco Tajką, czy Tajką, czy nie. Czy Amanda jest naprawdę wystarczająco Tajką lub Tajką, biorąc pod uwagę, że jest Tajką i Kanadyjką pochodzenia holenderskiego, tajskiego i chińskiego?

Kiedy w październiku zeszłego roku Amanda została koronowana na Miss Universe Tajlandii 2020, zapytano ją o jej złożoną tożsamość. „Urodziłam się dla matki Tajki, nie mogłam być bardziej Tajką. Prezentuję się więc z całą swoją tajskością, bo jestem Tajką” – powiedziała.

Z radością donoszę, że obecnie kwestia ta staje się coraz mniej istotna wśród Tajów. Tylko niewielka mniejszość twierdzi, że jest ona tylko w 25 procentach Tajką, ponieważ jej ojciec jest Kanadyjczykiem holenderskiego pochodzenia, a jej matka z Tajlandii ma w 50 procentach chińską krew i dlatego nie spełnia wymogów tajskiej czystości rasowej. Tajska czystość rasowa jest w rzeczywistości mitem i nie odpowiada rzeczywistości.

Tajowie to ludzie o różnym pochodzeniu etnicznym jeszcze przed przybyciem Europejczyków. Na północnym wschodzie zamieszkują ludzie pochodzenia laotańskiego i kambodżańskiego, na głębokim południu zamieszkują tajscy muzułmanie malajscy. Wielu chińskich migrantów, zwłaszcza ich potomków, stało się „rdzennymi mieszkańcami” i dawno temu zawarło związki małżeńskie z Tajami należącymi do innych grup etnicznych. Próba znalezienia czystej tajskiej krwi jest trudna, jeśli nie niemożliwa.

Na marginesie, znajomy z Facebooka będący Hindusem pochodzenia tajskiego napisał kiedyś, że zapytany przez Tajlandczyka, czy jest Tajkiem, odpowiedział po tajsku: „Jestem składany w Tajlandii z importowanych części”, posługując się analogią do stosowanej w przemyśle motoryzacyjnym.

Wydaje mi się, że tajska tożsamość jest zasadniczo powiązana ze wspólnym językiem tajskim, standardowym tajskim i jego regionalnymi odmianami oraz wspólnym doświadczeniem lat, jeśli nie dekad, spędzonych w tym zaściankowym społeczeństwie.

Powiedziałbym, że wielu migrantów, czy to z Azji, czy spoza niej, którzy przebywają w Tajlandii od ponad dekady i mówią płynnie po tajsku, również powinno być wśród nas uwzględnionych.

Pomyśl o walce LGBT o akceptację trzeciej, czwartej i piątej płci. Pomocne może być zrozumienie, że tak jak nie ma jednej tożsamości seksualnej, nie ma również jednej tożsamości tajskiej.

Walka z wąską i hegemoniczną tajską tożsamością – polityczną czy rasową – wciąż jest tego warta.

Nie pozwól, aby ktokolwiek mówił Ci, że nie jesteś Tajką lub nie jesteś wystarczająco Tajką ze względu na swój wygląd. Nie pozwól nikomu wmawiać Ci, że nie jesteś Tajką lub że nienawidzisz Tajlandii ze względu na swoje przekonania polityczne.

Źródło: Opinia Pravita Rojanaphruka z Khaosod English

10 odpowiedzi na „Czy Amanda Obdam jest prawdziwą Tajką?”

  1. Rob W. mówi

    Dobrze znana historia jest taka, że ​​każdemu, kto nie pasuje do idealnego obrazu „khon die” lub „dobrych ludzi”, zabrania się przynależności. Cofnij się do szeregu, bo inaczej... Wiemy to już ponad 100 lat temu (Laos z północy i północnego wschodu to nie Tajlandczycy), chińscy migranci, którzy musieli zmienić nazwisko, narzucenie języka tajskiego kosztem języki z samych obszarów lokalnych itp.

    Wszystko oczywiście bzdury. Od zarania dziejów ludzie rozprzestrzeniali się, mieszali i wymieniali wszelkiego rodzaju zwyczaje i rzeczy tam i z powrotem. Coś takiego jak rasa czy narodowość jest zatem morzem pomieszanych różnic i podobieństw. Możesz to zrobić, jeśli chcesz użyć tępego topora, ale to wszystko. „Taj” czy „Holender” nie istnieje. To pozostaje słaby zarzut: zachowujecie się inaczej niż ja chcę, niż chce mój klub. Ja, nasz klub jest dobry. Przekroczysz granicę i wtedy się mylisz. Pokutujcie, bo inaczej was potępimy. My – oni… takie myślenie nie poprawia sytuacji.

    Zatem Prawit ma rację, jeśli nie pasujesz do idealnego obrazu, nadal jesteś tak samo (lub mniej) Tajką. Właściwie to tylko oznaka bezsilności zasłanianie słowami: „nie jesteś *naszą grupą*”. To nie jest racjonalny argument, to nie jest podstawa do zdrowej dyskusji o tym, jak możemy ulepszyć społeczeństwo i pozwolić jak największej liczbie ludzi cieszyć się życiem w przyzwoity sposób.

  2. Erik mówi

    Sprawdź, ona też pochodzi z „German Blood”! Jaki procent to nadal Tajowie? A czy Tajowie nie pochodzą między innymi z południowo-zachodnich Chin? Czy oni wszyscy nie mają też trochę „żółtej” krwi?

    Tajka jest skrajnie nacjonalistyczna i, jak zauważa Pravit, ultrarojaliści, którzy rządzą w tradycyjnych tajskich kręgach, mogą ją złamać lub złamać, a złamanie to teraz ich motto. Gdyby nie powiedziała nic o demonstracjach, zostałaby zaakceptowana przez tę grupę.

    Wszyscy jesteśmy potomkami pierwszych ludzi w Rogu Afryki i też mamy cząstkę tego w genach... Jak więc naprawdę jesteśmy czyści?

    Ta dyskusja jest bardzo ważna.

  3. RuudKorat mówi

    Na całym świecie widać taką (paskudną) dyskusję: w USA przywołała ona Black Lives Matter, we Francji zamieszki na banlieu, w Niemczech jest AfD, Wilders też jej nie ma nic przeciwko itd. itd. itd. . Wszędzie nietolerancja. Jedynym sposobem na wyciszenie tego typu dźwięków jest miksowanie.

  4. chris mówi

    „We wszystkich podbitych przez siebie terenach mianował nowych władców perskich, którzy byli do niego dobrze nastawieni. Aby zapewnić sobie władzę, Aleksander założył tu i ówdzie miasta, z których prawie wszystkie nazwał Aleksandrią i zamieszkane przez jednostki armii greckiej i macedońskiej. Kazał swoim ludziom poślubiać miejscowe kobiety, aby wzmocnić hegemonię grecko-macedońską”.

    Być może Prayut i Prawit powinni wziąć przykład od jednego z największych generałów w historii, Aleksandra Wielkiego. Aby wzmocnić swoją hegemonię i podporządkować sobie miejscową ludność, kazał swoim ludziom poślubiać miejscowe piękności. A jego generałom nakazano poślubić miejscowe księżniczki. Obawiam się jednak, że nigdy nie słyszeli o Aleksandrze Wielkim.

    • Tino Kuisa mówi

      Prayut i Prawit również nie musieli słyszeć o Aleksandrze Wielkim. Królowie z dynastii Chakri (i często wcześniej), zwłaszcza Rama IV i V, zastosowali tę samą strategię, co Aleksander: poślubili kobiety z okolicznych księstw.

      • chris mówi

        Dawno temu w Europie bardzo powszechne było także to, że monarchowie/książęta żenili się z sąsiednimi córkami królewskiej krwi, głównie (tak sądzę) w celu zapobiegania chowowi wsobnemu.
        Strategia Aleksandra Wielkiego nie była taka sama. Zachęcał swoich ludzi do poślubiania miejscowych kobiet i mniej więcej nakazał swoim generałom poślubiać miejscowe księżniczki. Cel: większa stabilność w podbitym kraju, mniej powstań przeciwko ciemiężycielowi.
        Wydaje się, że Rosjan w Syrii również gorąco zachęca się do poślubiania syryjskich kobiet. Jeśli Rosjanie wycofają następnie całe swoje wsparcie dla Assada, tysiące Rosjan z pewnością pozostaną w tyle.

  5. BramSiam mówi

    Z pewnością istnieją genialni tajscy lekarze, którzy potrafią wyodrębnić z DNA Amandy Obdam określone geny, które przechowują jej tajską tożsamość. Myślę, że Tajowie powinni lepiej przyjąć tę panią i być z niej dumni. Ale to musi być pomysł nietajski.

  6. T mówi

    Piękna kobieta, ale gdybym ją spotkał na ulicy, nie powiedziałbym, że jest Tajką.

  7. Maria Bakera mówi

    Typowy lukkrung. Podziwiany przez społeczeństwo, ale znienawidzony przez rządzących.

  8. Alexander mówi

    Tak jak nie istnieje prawdziwy Holender, tak nie istnieje prawdziwy Taj.
    Tajowie to pierwotnie Syjamczycy, jak ich wówczas nazywano, którzy przenieśli się na południe z południowo-wschodnich Chin w poszukiwaniu nowych ziem.
    Tam wkrótce zmieszali się jeszcze bardziej z Lannami, Loa, Khmerami i Birmańskimi istotami.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową