Dyplom w ramach balu przebierańców

Hansa Boscha
Opublikowany w Edukacja
tagi: , ,
21 grudnia 2016

Imponujący pokaz: około pięciuset laureatów i kilkadziesiąt hotetów. Laureaci w togach z fantazyjnymi nakryciami głowy, autorytety też w sukniach, ale bogato obitych łańcuchami, girlandami i medalami.

Powinieneś to sobie wyobrazić, przyznając dyplomy licencjatom i magistrom w Tajlandii.

Które z kolei dzielą się na uczniów z „wyróżnieniem”, a nawet „wysokim wyróżnieniem”. Oczywiście znacznie lepszy od kolegów, którzy nie wyróżniali się na egzaminach. Zakładam, że w Holandii jest to odpowiednik „cum laude” i „summa cum laude”.

Aof, 21-letni syn mojej przyjaciółki Raysiya, dał z siebie wszystko i ukończył z wyróżnieniem studia licencjackie z zarządzania hotelami na Uniwersytecie Stamford w Hua Hin. Jako dowód otrzymał medalion. Uczelnia ma też dwie filie w Bangkoku, więc można sobie wyobrazić, że uroczystość w Impact Forum w Muang Thong Thani pod Bangkokiem była bardzo zajęta. Zaparkowanie samochodu zajęło prawie tyle samo czasu, co jazda z Hua Hin. Przy wejściu do gigantycznego kompleksu sal niezbędne stajnie z bukietami, szarfami i innymi rzeczami niezbędnymi do udekorowania laureatów.

W podobnych przypadkach na uniwersytetach państwowych ktoś z rodziny królewskiej przychodzi wręczać upragnione kartki. Zwykle oznacza to surowe środki bezpieczeństwa i wiele godzin niepotrzebnego oczekiwania. Stamford jest instytucją prywatną i dlatego może samodzielnie przeprowadzić hotemetoota. W tym przypadku był to nikt inny jak profesor Sir Drummond Bone, przewodniczący tak zwanej rady uniwersyteckiej. Nosił togę z czterema opaskami, a więc „kapitanem” w lotnictwie. Jeden pasek jest dla licencjatów, dwa dla magistrów i trzy (zakładam) dla doktorantów.

Ogromna sala Grand Diamond Ballroom była w połowie wypełniona laureatami. Druga połowa była dla rodziny. Co, o dziwo, było obecne tylko w dribach i drobach. Możliwym wyjaśnieniem jest to, że wielu studentów pochodzi z odległych krajów. Ich rodzice już pochylili się nad studiowaniem i są zadowoleni z pdf dyplomu. Widziałem jednak wielu gości z Nigerii ubranych w stroje narodowe.

Oczywiście prezentacji towarzyszyły życzenia laureatom i zachęta do zrobienia czegoś ze swoim życiem na polu studiów. Na szczęście wszystkie przemówienia były w języku angielskim, aby wszyscy obecni mogli śledzić, o co chodzi.

Gdybym dostawał jednego satanga za każde zdjęcie zrobione przed, w trakcie i po ceremonii, mógłbym wkopać duże drzwi finansowe na nadchodzący rok.

Aof ma teraz pracę w hotelu Anantara w Hua Hin, chociaż wynagrodzenie (9000 bahtów) miesięcznie jest nadal skromne. I to za pracę 12 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu. Ale hej, dobrze jest zacząć od podstaw.

15 odpowiedzi na „Dyplom w ramach balu przebierańców”

  1. nico mówi

    Cóż,

    Zarobki początkującego kawalera są opłakane, córka brata mojej żony z wielkim trudem i trudem otrzymała 12.000 6 Bhat jako telefonistki, także przez XNUMX dni w tygodniu. Właściwie mieszkamy po drugiej stronie ulicy od kompleksu Gouvernement, ale nie mogliśmy znaleźć tam biura, w którym można by pracować jako początkujący kawaler.

    Może ktoś zna wejście dla początkujących studentów w kompleksie rządowym w Lak-Si?
    Chcielibyśmy to usłyszeć.

    Pozdrowienia Nico

  2. Gringo mówi

    Nie wiem, czy tak ma być, ale historia emanuje protekcjonalną atmosferą ceremonii ukończenia szkoły: przebieranki wokół dyplomu, hotemety itp.

    Myślę, że to szkoda i na pewno nieuzasadniona, bo uzyskanie dyplomu to dla każdego ucznia czy studenta kamień milowy w życiu. Poziom wykształcenia nie ma znaczenia. Jeśli ceremonia odbywa się wówczas w tradycyjny sposób, efekt dumnej uczennicy jest jeszcze bardziej błyszczący.

    Do dziś dobrze pamiętam wręczenie dyplomu HBS. Podczas mojej pierwszej pracy po służbie w marynarce wojennej rozpocząłem trzyletni kurs wieczorowy. To był trud, cierpienie, brak pierwszych europejskich sukcesów Feijenoordu i Ajaksu i dużo większy dyskomfort. Moja pracowitość i wsparcie żony (dość często chciałem rzucić palenie) zostały nagrodzone.

    Po kilku dniach egzaminów końcowych w Hadze, bez żadnego zamieszania szara mysz naukowa wręczyła mi dyplom. Nie pamiętam, czy spodziewałem się potem girland i gratulacji w biurze, ale liczyłem na natychmiastowe przechowywanie. Wtedy to się nie stało, ta podwyżka przyszła, ale dużo później. Dla mnie osiągnięcie efektu końcowego było punktem kulminacyjnym, ale świat wokół mnie kręcił się dalej, jakby nic się nie stało.

    Więc jeśli o mnie chodzi, z całym szacunkiem dla tradycyjnych uroczystości wręczania dyplomów, które muszą być honorowane!

    • NicoB mówi

      Też mam ten smak w ustach, dobrze widać Gringo. Otrzymałem również dyplom HBS, po długiej preedukacji wychowawca klasy nie spodziewał się mnie na maturze, często gramy razem w bilard, ale byłem tam i było to dla mnie iw naszej rodzinie wówczas punktem kulminacyjnym .
      NicoB

  3. henry mówi

    Moja wnuczka uzyskała w tym roku tytuł licencjata na Uniwersytecie Chulalongkorn z najwyższym wyróżnieniem (99,6%), przed ukończeniem studiów miała już 5 ofert pracy, zaczynała w państwowej firmie z początkową pensją 25 000 bahtów ze stanowiskiem kontraktowym po 6 miesięcy podwyżka wynagrodzenia o 2000 bahtów, praca w systemie 5-dniowym,
    Wszystko zależy od tego, na jakiej uczelni uzyskałeś tytuł licencjata iz jakim wynikiem,
    Licencjat został nadany przez księżniczkę Siridhorn,

    • nico mówi

      Tak, masz cholerną rację Henry,

      W Tajlandii nie dyplom jest ważny, ale pochodzenie (czytaj taczki) i nazwa szkoły.
      Moja siostrzenica zrobiła licencjat (a jej rodzice kłamali w tej sprawie) w Chumphon i mówi po angielsku nie więcej niż w 20%.

      Ponieważ w Chumphon nie ma pracy, powiedzieliśmy, że przyjedziemy do Bangkoku.
      W CAT mają wstęp dla kandydatów po teście komputerowym; przegrany.
      Na PTT również wejście dla kandydatów, tutaj również po teście komputerowym; (notaben w języku tajskim) nie powiodło się.

      To tak, jak mówi John (nieco dalej), licencjat to nic innego jak mavo+
      Ale tak, nadal chciałbym zobaczyć, jak dostała pracę w rządzie, żeby mogła (być może) kontynuować naukę, a potem pracować w centrali telefonicznej z tytułem licencjata za 12.000 6 Bhat przez XNUMX dni w tygodniu.

      Mam nadzieję, że ktoś zna wejście do kompleksu rządowego w Lak-Si (Bangkok), ponieważ mieszkamy 800 mtr. po drugiej stronie, a to takie proste.

      Pozdrowienia Nico z Lak-Si

      • henry mówi

        Właściwie miałem na myśli to, że potencjalni pracodawcy bardzo dobrze znają wartości akademickie uniwersytetów, na przykład, jeśli ktoś ma tytuł licencjata na uniwersytecie w Radżabacie lub na większości uniwersytetów prywatnych, stopień ten ma mniejszą wartość niż papier, na którym jest wydrukowany ,

        Na prestiżowej uczelni publicznej trzeba zdawać egzaminy wstępne, a liczba miejsc jest bardzo ograniczona. Dlatego wiele dzieci uczęszcza na korepetycje, żeby przygotować się do tych egzaminów. Moja wnuczka od lat uczęszcza na te zajęcia w soboty i niedziele, także w czasie wakacji. wakacje szkolne.Większość studentów na czołowych uniwersytetach tak zrobiła, Dla rodziców, których na to nie stać, istnieją stypendia i system pożyczek studenckich,

        Pozdrowienia Henry z Muang Thong Thani

  4. Jan mówi

    U mojego fryzjera wisi zdjęcie, dość podobne do powyższego, fryzjer też jest odpowiednio ubrany, w beret i czarną "sukienkę", togę. Jest dla niej dyplom fryzjerski.

    Tajowie lubią decorum i naprawdę robią z niego coś pięknego.

  5. rene23 mówi

    „Wszystkie przemówienia były po angielsku, aby każdy mógł nadążyć”
    Biorąc pod uwagę opanowanie tego języka przez Tajów, mam co do tego kilka wątpliwości.

  6. John słodki mówi

    córka mojej żony też przeszła przez ten cyrk ze wszystkimi dekoracjami lalek z misiami i girlandami.
    dyplom inżyniera elektryka.
    jeśli zapytasz o prawo Ohma, pomyślą, że jesteś z Marsa.
    nie widzę tych szkół wyżej niż szkoła podstawowa piątej klasy w Holandii.
    ale dzięki dyplomowi uniwersyteckiemu może obsługiwać komputer z kodami kreskowymi, nosić białą koszulę i nie musi nosić mundurka supermarketu.
    cóż, przebyłeś długą drogę i są z tego dumni.
    Pozwalam im mieć urojenia i pozwalam im być szczęśliwymi, ale trzymaj się tego, jeśli masz dobre włosy i możesz ćwiczyć, to jest ważniejsze niż inteligencja

  7. Hansa Bosa mówi

    Najwyraźniej nie wszyscy zauważyli różnicę między protekcjonalnością a ironią. Cały ten pokaz jest dla mnie dość zabawny, jako były student politologii we wczesnych antyautorytarnych latach XNUMX. Już nie. Z pewnością nie ma mowy o spóźnieniu.

  8. chris mówi

    Tajlandia to kultura na pokaz. Jest to wyraźnie zauważalne i widoczne na uroczystościach i przyjęciach, zarówno w gronie rodzinnym, w sąsiedztwie czy na wsi, jak iw miejscach publicznych.
    Od 10 lat jestem wykładowcą na uniwersytecie w Bangkoku iz tego powodu przeżyłem niejedną ceremonię rozdania dyplomów, opisaną powyżej. Ponieważ moi studenci otrzymują dwa dyplomy (tzw. podwójny stopień BBA, a także MBA) oprócz oficjalnych sesji zdjęciowych mam dwie takie sesje w roku. Oczywiście zawsze mam na sobie moją akademicką szatę. Znowu w przyszłym tygodniu. Staje się to również coraz bardziej powszechne w Holandii, szczególnie napędzane przez zagranicznych studentów.
    Ukończenie studiów to kamienie milowe w życiu młodego człowieka i oznacza przejście do innego rodzaju życia, znacznie bardziej niż przejście ze szkoły podstawowej do liceum. W związku z tym nie mam żadnego problemu z obchodzeniem tego święta z pewną pompą. Kiedy ukończyłem studia w Holandii w 1979 roku, niewiele się różniło, ale bez szat i królewskich wysokości.
    Nawiasem mówiąc, prawo w Tajlandii mówi, że każdy absolwent BBA ma prawo do minimalnego wynagrodzenia w wysokości 15.000 XNUMX bahtów miesięcznie. Wiem, że wielu pracodawców tego nie przestrzega (zwłaszcza w trudnych ekonomicznie czasach). A absolwent już się cieszy, że ma pracę.

  9. thallay mówi

    W ubiegłą niedzielę nasza córka odebrała dyplom lub byka na Uniwersytecie Pangsit w Bangkoku. Razem z ponad 10 000!!!!! koledzy lub obecnie byli studenci. Był to wspaniały dzień dla laureatów oraz ich rodzin i przyjaciół, którzy licznie przybyli. Prawdziwe święto radości, wspaniałe wydarzenie, które można przeżyć raz. Nie wiem, ile jest uniwersytetów w Tajlandii, ale jeśli co roku wszystkie wydają tylu laureatów, to poziom edukacji w Tajlandii zmierza w dobrym kierunku.
    Znalazła już pracę, zaczynając od 15 000 B bez prowizji i napiwków. Działa w branży turystycznej, dla której może prowadzić i organizować różne wycieczki i wycieczki po Tajlandii oraz do i przez sąsiednie kraje.
    Uważam, że jest to atrakcyjna praca, ale ciężka. Inwestycja w jej edukację okazała się strzałem w dziesiątkę.

  10. kaolam mówi

    Jak mówi Gringo, poziom wykształcenia nie ma tu znaczenia. Dyplom HBS z tamtego okresu jest nadal na wyższym poziomie.

  11. Sklep mięsny Kampen mówi

    To chyba tak jak we wszystkich religiach. Pustkę trzeba wypełnić rytuałami i przebierankami.

    • chris mówi

      Nie ma nic wspólnego z religią. W ten sposób obchodzona jest też matura w skrajnie katolickim ABAC. I mogę was zapewnić, że dzisiejsi katolicy w Tajlandii przypominają katolików w Holandii w 1950 roku.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową