Istnieje wiele pytań dotyczących nowej procedury ambasady holenderskiej od 1 stycznia, dotyczącej ubiegania się o legalizację podpisu na zaświadczeniu o dochodach.

Gringo poprosił o dalsze wyjaśnienia i otrzymaliśmy wiadomość od p. J. Haenen (kierownik spraw wewnętrznych i konsularnych):

„Przyjęliśmy do wiadomości pytania czytelników Thailandblog w odpowiedzi na niedawno opublikowany artykuł o zmianie procedury ubiegania się o legalizację podpisu na rachunku zysków i strat. 

Zmiana ta została wprowadzona na polecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Hadze.

Obecnie pracujemy nad dodatkowymi informacjami w tym zakresie, które zostaną ogłoszone jak najszybciej po uzgodnieniu z ministerstwem w Hadze.”

Dlatego prosimy naszych czytelników, aby uzbroili się jeszcze trochę w cierpliwość, aby można było sformułować odpowiedzi na wiele istniejących pytań. Jak tylko będzie wiadomo więcej, opublikujemy to na blogu Thailand.

47 odpowiedzi na „Zmiana procedury podpisu legalizacja rachunku zysków i strat (2)”

  1. Adriaan mówi

    Rozmawiałem dziś rano z austriackim konsulem, nic się u niego nie zmieniło w grupie mężczyzn, którzy są małżeństwem z Tajką, nie może im już pomóc, muszą jechać do ambasady w Bangkoku. To była jego odpowiedź na moje pytanie czy u niego też nastąpiła zmiana

  2. Petervz mówi

    Musi istnieć możliwość ograniczenia osobistego stawiennictwa do jednego razu (np. w celu złożenia wniosku paszportowego lub takiego zaświadczenia o dochodach).
    Ambasada legalizuje również podpisy np. tajskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Tajlandzcy urzędnicy nie zawsze pojawiają się osobiście, ale podpisy są ogłaszane z wyprzedzeniem.

  3. Eric Kuijpers mówi

    No, skoro wszystko odbywa się za radą MSZ, to ciekawi mnie, po co trzeba zabierać ze sobą wymiar podatku od nieruchomości, nieistniejące od lat konto giro (stało się ING), dowód dobrowolności ubezpieczenie zdrowotne i fundusz ubezpieczeń zdrowotnych, który prawie już nie istnieje od 11 lat (wygasł 1-1-2006), dowód na to, że AWBZ nie istnieje od prawie dwóch lat (wygasł 1-1-2015) i więcej.

    Warunki jak na stronie ambasady zostały wykopane z jakiegoś archiwum i pochodzą z listy warunków, które są tu zupełnie nieistotne.

    Chciałbym też wiedzieć, co ambasada rozumie przez „oryginalne dokumenty dowodowe”, ponieważ dla mnie „oryginał” to to, co wyciągam z mojej drukarki z SVB i funduszu emerytalnego, mówią roczne sprawozdania. Dotyczy to również dowodów wpłat lub rachunków bankowych. Dla wielu kawałków istnieje tylko cyfrowa autostrada.

    Skontaktowałem się z ambasadą za pośrednictwem poczty elektronicznej i mam nadzieję, że zrobią to również osoby posiadające paszport holenderski, które przeszły na emeryturę z innego kraju, oraz osoby posiadające paszport inny niż holenderski, ale będące na emeryturze z Holandii, takie jak tysiące osób, które spędziły całe życie z Philipsem lub DSM zadziałało.

    • Martina Vasbindera mówi

      Erik,

      Napisałem też pismo z pytaniem, między innymi, co zrobić z tymi, którzy otrzymują emeryturę lub dochód z kraju innego niż Holandia. Również pytanie o logistykę. Mogą być listy oczekujących.

  4. Petervz mówi

    Rozliczenie podatkowe z ubiegłego roku jest również miłe. Nie mam jeszcze tego za rok 2015 i jeśli go otrzymam, nie będzie to absolutnie nic mówić o moich dochodach w momencie odnowienia. Imigracja nie zgodzi się z oświadczeniem sprzed roku lub więcej, pomyślałem.

  5. jack mówi

    Irytujące jest to, że osoby, które muszą przedłużyć wizę w styczniu/lutym 2017 r. i mogą wpłacić 800.000 3 bahtów na swoje tajskie konto, nie mogą mieć ich w banku przez wymagane XNUMX miesiące.

  6. Carlos mówi

    Co dzieje się z przekazanymi informacjami,
    Czy to wystarczy, czy zrobią to organy podatkowe
    Oglądanie.

    • RobN mówi

      Drogi Carlosie.
      masz cyfrówkę? Jeśli tak, spójrz http://www.mijnoverheid.nl. Przejdź do swoich danych osobowych, a następnie zajrzyj do sekcji Mój zarejestrowany dochód. SVB i fundusz emerytalny przekazują kwoty do administracji podatkowej i celnej.

      • Cees1 mówi

        To ci nie służy. Trzeba to zalegalizować
        zapewnia ambasada.

  7. Carlos mówi

    RobN
    Niestety nie ma digi, tak właśnie myślałem, więc nie mogę
    Oglądaj, chyba że są inne metody

    • Wim mówi

      RobN możesz teraz również ubiegać się o digiD w ambasadzie, musisz znowu iść do BKK, nadal nie digitalizują, np. załatwiają coś mailem.

      • RobN mówi

        Drogi Willem,

        Zapytałem Carlosa, czy ma DigId. Sam posiadam DigID od lat.

  8. tona mówi

    Jest to również kolejna możliwość udowodnienia swoich dochodów. Możesz zażądać zaświadczenia o swoim „zarejestrowanym dochodzie” od władz podatkowych przez telefon, przetłumaczenie go przez tłumacza przysięgłego powinno być wystarczające dla Urzędu Imigracyjnego jako dowód dochodu.

    Rozumiem jednak między wierszami, że dla niektórych osób problem polega na tym, że mogą udowodnić „niewystarczające” dochody, aby spełnić tajskie wymagania imigracyjne. (to musi być spowodowane tym, że baht tajski stał się o wiele droższy). Myślę, że nie należy oczekiwać, że holenderski rząd pomoże tym ludziom oszukać rząd Tajlandii, nawet jeśli dla niektórych będzie to oznaczało przymusowy powrót do Holandii ze względu na zaostrzone przepisy imigracyjne i droższy baht tajski. a za nimi dzieci.
    Oczywiście nikt poza samą osobą nie jest za to odpowiedzialny. (Podejmując decyzję o emigracji do Tajlandii na podstawie (często częściowej) emerytury państwowej, nie brał pod uwagę niekorzystnego kursu walutowego w przyszłości.
    Niemniej jednak uważam, że rząd holenderski powinien pomóc tym ludziom, powrót do Holandii byłby znacznie mniej korzystny dla państwa niderlandzkiego niż „zapełnienie” ich tutaj, aby mogli sprostać wymogom dochodowym Tajlandzkiej Służby Imigracyjnej. W Holandii osoby te będą się ubiegać o: dodatek mieszkaniowy, dodatkową pomoc itp. przy mniejszej kwocie można uniknąć problemu przymusowego powrotu. Gdyby ze względów humanitarnych kobiety i dzieci mogły przyjechać z nimi do Holandii, byłoby to oczywiście dużo korzystniejsze dla rządu holenderskiego.

  9. poza tym mówi

    Nadal to smutne, że ktoś w bz bez jakiejkolwiek wiedzy o sytuacji do tych nowych przepisów
    decyzja. Wielu emerytów, którzy wyjechali do Tajlandii około 15 lat temu i byli w stanie związać koniec z końcem,
    Wskutek katastrofalnej polityki Holandii wobec osób starszych, nie są one już w stanie sprostać wymaganiom dochodowym Tajów
    służba emigracyjna, bo ambasada nigdy tego nie stwierdziła w rachunku zysków i strat
    dane o dochodach były poprawne, ale poproszono je jedynie o pomoc dla tajlandzkiego urzędu emigracyjnego
    przy wydawaniu wizy jest dla mnie niezrozumiałe, dlaczego życie Holendrów jest krótsze
    bogatych rodaków jest niemożliwe przez rząd holenderski

    • erik mówi

      Cóż, z całym szacunkiem, myślę, że to trochę krótkowzroczne.

      Właściwie nie powinno się wystawiać błędnego oświadczenia i gdyby Tajlandia podniosła wymagania, osoby z (wówczas) zbyt niskimi dochodami ORAZ bez możliwości pozostawienia pieniędzy w banku przeniosą się gdzie indziej. Potem pojawia się Kambodża, już czytałem.

      Jeśli Tajlandia stanie się „Wassenaerem Wschodu”, wielu będzie musiało odejść. Ale czy wtedy Tajlandia naprawi biedę, która pozostaje? Mam nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli się tego uczyć.

    • młody mówi

      To jeszcze smutniejsze. Teraz sprawdzają (jeśli im się to uda), ale nawet wtedy nadal twierdzą, że ambasada nie bierze odpowiedzialności za treść rachunku zysków i strat.
      W dobrym języku niderlandzkim: słaby kęs! Jeśli sprawdzasz dochody, musisz to również wyraźnie zaznaczyć.

      Wymyślasz bardzo dziwną aranżację na zapleczu, ale grozisz/bierzesz odpowiedzialność? wow!!!

  10. młody mówi

    Po początkowej nieco emocjonalnej reakcji na nieco dziwną decyzję w Hadze o zmianie procedury rachunku zysków i strat, przyjrzałem się temu prawnie. W końcu z zawodu jestem prawnikiem.
    Najpierw kilka faktów z rzędu:
    1. Nawet po 1-1-2017 Ambasada będzie nadal wyraźnie stwierdzać w zeznaniu dochodów, że zalegalizuje jedynie podpis wnioskodawcy i
    2. nie ponoszą odpowiedzialności za treść przedmiotowego dokumentu (Ic Rachunek zysków i strat)
    3. Zakładamy, że dokument ten będzie wykorzystany przez osobę ubiegającą się w Immigration o przedłużenie wizy rocznej.
    4. Do przedłużenia wizy rocznej wymagany jest roczny dochód w wysokości 800.000 20.500 TBH (= 39 1 E rocznie). Uwaga: używam tej kwoty w TBH i stawki TBH XNUMX/EXNUMX,-
    5. Ambasada mówi więc, aby nie legalizować podpisu, jeśli nie można udowodnić, że ma się roczny dochód w wysokości co najmniej 20.500 XNUMX E.

    Oznacza to, że żądana legalizacja podpisu nie zostanie przeprowadzona w przypadku osób, których roczny dochód jest niższy niż 20.500 XNUMX euro.

    Wydaje mi się, że jest to forma dyskryminacji i dlatego jest prawnie nie do utrzymania/egzekwowania.

    Wkrótce (ambasada) - jeśli powyższe pozostanie aktualne - będzie mogła również ustalić wymóg minimalnego dochodu przy odnawianiu paszportu, np.

    Wniosek: jeśli ten szalony plan zostanie w Hadze zrealizowany, to można coś z tym zrobić prawnie.

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Ambasada w ogóle nie sprawdza, czy masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby ubiegać się o przedłużenie.
      Żadna ambasada nie jest do tego upoważniona, nie mają i nigdy nie będą miały.
      Tylko imigracja może zdecydować, czy kwota jest wystarczająca.

      Najwyraźniej teraz sprawdzą, czy możesz udowodnić KWOTĘ zadeklarowaną w zeznaniu o dochodach. Może to być dowolna kwota, o ile możesz to udowodnić.
      To, czy każdy powinien w tym celu przyjechać do Bangkoku, to inna sprawa. Rzeczywiście, dla wielu nie wydaje się to praktyczne.

      Ambasada Belgii umożliwiła złożenie wniosku pocztą, jeśli jesteś zarejestrowany w ambasadzie Belgii. Dlatego jesteś znany administracyjnie.
      Każdy, kto nie jest zarejestrowany, musi przyjść do ambasady osobiście.
      Wydaje mi się to bardzo akceptowalnym układem.

      • Eric Kuijpers mówi

        Ronny, pytanie w tym kontekście.

        Jeśli Belg przychodzi do belgijskiej ambasady w Bangkoku po zaświadczenie o dochodach wraz z holenderskim rocznym oświadczeniem emerytalnym, powiedzmy z Philips Eindhoven lub z DSM w holenderskiej Limburgii (ponieważ jest wielu Belgów, którzy spędzili swoje życie zawodowe w Holandii i tam przeszli na emeryturę za zaoszczędzone), czy w ambasadzie belgijskiej dostają zaświadczenie o dochodach na tej kartce papieru?

        Ciekawe.

        • Ronny Lat Phrao mówi

          Drogi Eriku,

          Ambasada belgijska również posługuje się oświadczeniem, czyli oświadczeniem honorowym.
          Zalegalizowany zostanie tylko Twój podpis, a nie treść oświadczenia.
          Czy dostarczają oświadczenie pod przysięgą dla Holendrów? nie wiem.
          Najlepiej zadać to pytanie ambasadzie belgijskiej.

          • Ronny Lat Phrao mówi

            Myślę, że nie ma też znaczenia, skąd pochodzą dochody, ponieważ wiąże się to tylko z zalegalizowaniem podpisu.
            Ale na takie rzeczy ambasada może lepiej odpowiedzieć.

            • tona mówi

              jest w wyjaśnieniu

            • Eric Kuijpers mówi

              Drogi Ronny, rozumiem, że ambasada B nie cierpi lub jeszcze nie cierpi z powodu tej ciasnej sytuacji. Bądźcie ostrożni, belgijscy przyjaciele.

      • młody mówi

        Ronnie,

        Mogą zapytać/sprawdzić, czy możesz uzasadnić podaną kwotę. Ale jeśli oni (ambasada) sprawdzają, to muszą też mieć jaja, żeby stanąć za własną pracą kontrolną. Jednakże? A więc powinni też pominąć ostatnie zdanie na dole i nie mówić gówno, że nie odpowiadają za własną pracę kontrolną.

        • Ronny Lat Phrao mówi

          Tak, zgadzam się.
          Nigdzie nie twierdzę, że popieram tę metodę pracy, a przynajmniej nie bronię tej metody pracy.
          Sprawiłoby to również, że wszystko byłoby znacznie jaśniejsze.
          Dostarczasz dokumenty potwierdzające i na ich podstawie ambasada deklaruje Twoje dochody.
          Jeśli nie możesz przedstawić dowodu, oznacza to brak oświadczenia z ambasady. Gotowy dla każdego.

          • nico mówi

            Hej Ronnie,

            To nie jest takie proste, masz dochody, od których nie trzeba płacić podatku dochodowego.

            Takich jak dochody z udziałów i wynajmu pokoju/domu, które są zwolnione z podatku.
            Oraz dochody, które zostały już opodatkowane za granicą. W polu 3 znajduje się również 0
            Kwoty są znane, ale nie są opodatkowane, a zatem nie są widoczne w rozliczeniu podatkowym.

            Jak sprawić, żeby to było wiarygodne w ambasadzie???

            Ktoś, kto wie, może powiedzieć.

            Pozdrowienia Nico z Lak-Si

            • Ronny Lat Phrao mówi

              Nico,

              Chcę tylko powiedzieć, że byłoby prościej, gdyby teraz ograniczyć się tylko do tego, co wnioskodawca chce udowodnić jako dochód.
              To, czy jest to opodatkowane i gdzie, nie jest ważne, o ile przedstawisz dowód tego dochodu.

              Imigracja prosi o udowodnienie maksymalnie 12 x 65000 bahtów miesięcznie (emerytowany)
              Nigdzie imigracja nie wymaga podania całego dochodu podlegającego opodatkowaniu ani tego, czy płacisz podatki i gdzie je płacisz.
              Oczywiście zawsze możesz udowodnić, że masz więcej niż 12 x 65 000 bahtów, ale to do niczego nie doprowadzi. Wszystko, co udowodniono jako dochód powyżej 12 x 65 000 bahtów, nie ma znaczenia dla imigracji.
              Mniej też jest oczywiście możliwe, ale wtedy w przypadku „Emeryta” konieczne może być uzupełnienie rachunku bankowego. Ale to jest sprawa pomiędzy wnioskodawcą a imigracją.
              Nigdzie imigracja nie wymaga udowodnienia całego dochodu.

              Sam wnioskuję o wyciąg z emerytury w belgijskim urzędzie ds. emerytur w celu spełnienia wymogów imigracyjnych.
              Podaje roczną kwotę mojej emerytury i ile otrzymuję miesięcznie.
              To wystarczy, aby spełnić wymagania imigracyjne.
              Pozostała część mojego dochodu podlegającego opodatkowaniu, czyli to, jak wysoki jest mój całkowity dochód, nikogo nie obchodzi, imigracja w ogóle tego nie wymaga.
              Chcą tylko zobaczyć, czy masz dochód w wysokości co najmniej 12 x 65 000 bahtów. (emeryt) lub 12 x 40 000 bahtów (żonaty)
              Jeśli jest to mniej niż 65 000 bahtów, będziesz musiał przedstawić dodatkowy dowód finansowy (bank) jako „emerytowany”. Ale to jest coś pomiędzy wnioskodawcą a imigracją.

              Ambasada powinna zatem ograniczyć się do kwoty, którą wnioskodawca chce i jest w stanie udowodnić. Nic dodać nic ująć. Z resztą też nie mają nic wspólnego.
              Jeżeli wnioskodawca chce udowodnić jedynie dochód w wysokości 500 euro i jest w stanie to udowodnić, powinno to być możliwe bez problemu.Reszta kwoty to kwestia pomiędzy wnioskodawcą a imigracją.

              Sprawiają, że wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane niż powinno.

    • Jos mówi

      Możliwa jest również kombinacja dochodów i pieniędzy na koncie,

      • Ronny Lat Phrao mówi

        Rzeczywiście, Josh

        Dlatego dotyczy to tylko kwoty, którą wpisujesz na tym rachunku zysków i strat.
        Nie ma znaczenia, czy ta kwota jest wystarczająca do uzyskania przedłużenia.
        Decyduje o tym imigracja.
        Ktoś może wówczas ewentualnie uzupełnić tę kwotę dochodu kwotą bankową do kwoty 800 000 bahtów.
        Uwaga – Połączenie nie jest możliwe, jeśli poprosisz o przedłużenie w oparciu o „małżeństwo tajskie”.
        Tam minimalny dochód to 40 000 bahtów miesięcznie LUB 400 000 bahtów na koncie bankowym

    • gdzieś w Tajlandii mówi

      Czytam i widzę (Zmiana w procedurze legalizacji podpisu w rachunku zysków i strat (1+2)), że jest tam napisane tylko około 800000 400000 bahtów, ale jeśli jesteś w związku małżeńskim, musisz mieć 10800 XNUMX bahtów, czyli XNUMX XNUMX euro, powiedzmy przy dzisiejszej stawce? ?
      Zdobądź wizę ślubną, jeśli jesteś tutaj przynajmniej w związku małżeńskim i myślę, że wielu jest zamężnych, szacuję, że 50% - 50%
      Ale jest to dla głupców ta decyzja dla wielu Holendrów, jeśli tak będzie dalej.

      Powodzenia wszystkim

      Mzzl
      Pekasu

  11. RobN mówi

    Cześć Ronny,

    jeśli to prawda co mówisz, jak to możliwe, że w latach 2007-2009 udało mi się uzyskać (opłacić) zaświadczenie o temacie: Deklaracja o dochodach w celu przedłużenia wizy. Na oficjalnym papierze firmowym Ambasady podpisanym przez Szefa Spraw Konsularnych,

    • Steven mówi

      Celem tego stwierdzenia jest przedłużenie pobytu, stąd jego nazwa. Nie oznacza to, że ambasada sprawdza również, czy spełniasz wymagania. To znaczy, jak pisze Ronny, do tajlandzkich służb imigracyjnych.

      Do tej pory ambasada przyjmowała każde oświadczenie, teraz jest plan, że ambasada sprawdzi, czy oświadczenie jest poprawne, to jest różnica.

      • tona mówi

        Rzeczywiście, tak jak pisałem do ambasady na niedawno złożonym przeze mnie zaświadczeniu o pobycie: w celu przedłużenia tajlandzkiego prawa jazdy. Ambasada nie wydaje również prawa jazdy.

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Podejrzewam, bo był to rok 2007/2009 i nazywało się „Oświadczenie o dochodach w celu przedłużenia wizy”. Nie wiem.
      Ambasada stwierdziła wtedy, że masz określony dochód.
      Prawdopodobnie mieli standardowy formularz specjalnie do tego celu.
      Oni to sprawdzili.
      Jednak nigdy nie zadeklarują, że masz wystarczające dochody, aby uzyskać przedłużenie.
      Tylko od imigracji zależy, czy to wystarczy, czy nie. .

      Teraz jest to zaświadczenie o dochodach legalizujące Twój podpis.
      Ambasada nie mówi nic więcej.
      Teraz ktoś (wnioskodawca) oświadcza na jego cześć, jakie są jego dochody. To nie musi być 800 000 bahtów.
      Oficjalnie osoba ta musi zadeklarować, że ma co najmniej 12 x 65000 XNUMX bahtów dochodu.
      Może też mieć mniej. Później, jeśli okaże się to niewystarczające do uzyskania przedłużenia, trzeba będzie dokonać korekty z rachunku bankowego

      • RobN mówi

        Przykro mi Ronnie, ale niestety nie zgadzam się z tobą. „Oświadczenie o dochodach w celu przedłużenia wizy” jest dla mnie wystarczająco jasne.
        W końcu tłumaczenie brzmi: Oświadczenie o dochodach w celu przedłużenia wizy. Fakt, że ambasada nie chce już tego robić, nie umniejsza faktu, że ambasada to robiła. Nie był to standardowy formularz, ale starannie wydrukowany list (prawdopodobnie dokument programu Word), w którym podano wszystkie istotne informacje.

        • tona mówi

          i zawsze było napisane: „Ten dochód podlega opodatkowaniu w Holandii”, nawet jeśli tak nie było.

        • Ronny Lat Phrao mówi

          Tytuł po prostu mówił DLACZEGO dokument został wystawiony.
          Określa, jaki był twój dochód, ale nie mówi nic o tym, czy jest to wystarczające do uzyskania przedłużenia.
          Niemożliwe, bo ambasada nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie.
          Decyduje o tym tylko imigracja.

          Treść jest właściwie nadal taka sama jak dzisiaj.
          Podsumowując – Osoba…. posiada miesięczny lub roczny dochód w wysokości …. Euro.
          Zostanie jednak wówczas wypełniony i podpisany przez upoważnioną osobę w ambasadzie zamiast przez wnioskodawcę.

          Dziś musi zostać wypełniony i podpisany przez samego wnioskodawcę.
          Następnie podpis jest legalizowany, ale to, co jest deklarowane, jest nadal dokładnie takie samo.
          Może powinni zrobić ci przysługę i zmienić tytuł na.
          „Rachunek zysków i strat w celu złożenia wniosku o przedłużenie”.
          Visa też się myliła w starym dokumencie. Wizy nie można przedłużyć, a jedynie okres pobytu uzyskany na podstawie wizy.

          To, że 7 lat temu ten dokument już nie istnieje i został zastąpiony obecnym, też musi mieć swoje uzasadnienie.
          Być może się mylili i nie pozwolono im samodzielnie składać takich oświadczeń, więc musieli je usunąć i zastąpić Oświadczeniem. Kto wie ?

          Nawiasem mówiąc, to, że coś jest ładnie wyrażone, nie oznacza, że ​​nie jest to standardowa forma.
          Słyszeliście kiedyś o szablonie?

          Wcale nie musisz się zgadzać, ale na tym poprzestanę.
          W końcu to stare krowy. To nie pomoże w latach 2016-2017.
          W latach 60-tych, 70-tych, 80-tych itd istniały zapewne inne dokumenty, których później nie wolno było wykorzystywać..
          Starannie napisany, ale także ze standardowymi tekstami.

  12. Theo Volkerrijka mówi

    Który urzędnik spraw zagranicznych w Holandii to wymyślił
    Proszę podać nazwisko urzędnika
    To musi być inny młody chłopak, który to wymyślił i chce się wykazać przed szefem
    Jest wyjątkowo głupi i nigdy nie pomyślał o problemach, jakie ten układ spowoduje dla ludzi mieszkających tutaj, w Tajlandii
    Dlatego też Ministerstwo Spraw Zagranicznych Holandii musi dokładnie wyjaśnić Holendrom mieszkającym tutaj, w Tajlandii, kto wpadł na taki pomysł i dlaczego oraz jakie są zalety dla tamtejszych mieszkańców, a jakie wady.
    Tylko z tego powodu mam wady
    czekam
    Pozdrawiam
    Theo

    • tona mówi

      Tydzień temu podpisano w ambasadzie zaświadczenie o dochodach.
      Formularz, który będzie stosowany w przyszłym roku dla tego oświadczenia (patrz procedura zmiany legalizacji podpisu rachunku zysków i strat 1) jest identyczny z formularzem, który jest już używany do żądania złożenia oświadczenia w formie pisemnej. To nie tylko oświadczenie o własnych dochodach, ale także oświadczenie o miejscu zamieszkania. Zaznacza także, że ambasada nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść dokumentu. (Opłaty: 1020 tys. Bht)
      Być może obecność osobista ma związek z niedawno wprowadzonym systemem umawiania wizyt „on-line”. Byłem jednym z pierwszych, którzy tego doświadczyli. Ten system umawiania spotkań został również wprowadzony centralnie z Hagi dla wszystkich ambasad holenderskich (jak na ironię, w Bangkoku nie było możliwości umówienia się na spotkanie w celu wykonania trzech różnych rzeczy w tym samym czasie. Zostanie to poprawione).
      Przy okienku zapytałem, czy mam dołączyć roczne zestawienie, a odpowiedź brzmiała: nie, nie trzeba, sam formularz wystarczy. To będzie inne niż w przyszłym roku.

  13. Pieter mówi

    Szanowny Panie Haenen,

    Cieszę się, że mogę być cierpliwy, podczas gdy ty i twoi współpracownicy będziecie próbować wyjaśnić tę sprawę.

    Mam trzy aspekty, które chciałbym, abyś omówił w swoim wyjaśnieniu:
    1. Spełnienie wymogu dochodów tajlandzkich służb imigracyjnych wydaje mi się sprawą między rządem Tajlandii (służbami imigracyjnymi) a osobą ubiegającą się o „przedłużenie wizy”. Nie rozumiem, dlaczego rząd holenderski i jego delegacja miałyby w to ingerować. Tym bardziej, że legalizujesz tylko podpis i nie gwarantujesz poprawności oświadczenia.
    – czy ta zmiana procedury wynika z prośby rządu Tajlandii? Jeśli tak, to dlaczego wydaje się, że tylko ambasada holenderska chce szybko wprowadzić tę nową zasadę?
    – dlaczego rząd holenderski (ambasada) udaje nieopłacany organ nadzorczy rządu Tajlandii?
    – jak to możliwe, że traktujesz to priorytetowo, skoro musisz jeszcze bardziej ograniczać usługi dla Holendrów?

    2. Czy możesz wyjaśnić, w jaki sposób Holendrzy (w bardzo podeszłym wieku), którzy ze względu na stan zdrowia są przykuci do łóżka lub nie mogą wychodzić z domu, mogą wdrożyć nowe zasady? Czy żądacie teraz przewiezienia ich karetką do wydziału konsularnego, czy też odwiedzacie te osoby w domu? Jeśli tak, to wydaje mi się, że musisz powiększyć swoją siłę roboczą.

    3. Dlaczego ten środek jest wprowadzany w pośpiechu? W końcu nie ma czasu na przestrzeganie procedury 800,000 3 bahtów na koncie bankowym, zanim nowe środki wejdą w życie, ponieważ te pieniądze muszą tam być przez co najmniej XNUMX miesiące.

    Życzę Tobie i Twoim współpracownikom powodzenia we wdrażaniu proponowanego środka iz niecierpliwością czekam na Twoją odpowiedź.

  14. Cees 1 mówi

    Czy to możliwe, że za pośrednictwem bloga o Tajlandii rozpocznie się jakaś akcja e-mailowa z ambasadą, aby wskazać, że dla wielu osób ma to bardzo ciężkie konsekwencje! Na szczęście nie mam tego problemu.
    Ale nadal będziemy musieli solidaryzować się z ludźmi, którzy nie mogą podróżować lub właśnie z powodu słabego euro.Wyrzucenie z kraju.A potem wylądowanie na ulicy w Holandii

    • Jakub mówi

      Może wszyscy powinniśmy wrócić i zaapelować do systemu społecznego w Holandii. Myślę, że w Hadze brzmią inaczej i nie mam na myśli tylko emerytów w Tajlandii, ale na całym świecie.

  15. Berta Schimmela mówi

    Kambodża powinna zawrzeć traktat z Holandią w ramach UZE i zachować proste zasady dotyczące długiego pobytu. Zabierz swój paszport raz do biura podróży po wizę emerytalną (niedawno wprowadzoną) za 1-280 USD i gotowe. Podoba mi się życie w Kambodży i jestem gotów wziąć za to 290% zniżki na moją państwową emeryturę.

    • tona mówi

      Byłoby miło, ale dopiero w 2014 roku Kambodża zawarła swoją pierwszą umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. Holandia nie ma jeszcze DTA z Kambodżą, a doświadczenie pokazuje, że umowa społeczna jest zawierana tylko wtedy, gdy z tym krajem istnieje już umowa podatkowa. Poczekaj więc do przysłowiowego St. Juttemis.

  16. Teo Molee mówi

    Drodzy ludzie,
    Co za panika wokół tak zwanych środków / ingerencji Neda. rząd ze staruszkami mieszkającymi w Tajlandii. Nie bój się jednak. W każdym razie trudno jest znaleźć informacje wywiadowcze stojące za tym ogłoszeniem i zaświadczenie o niezdolności od naszego rządu, które, miejmy nadzieję, będzie teraz dotyczyć również Neda. przedstawiciela, w tym przypadku Jego Ekscelencja Ambasador przeniknie, biorąc pod uwagę wiele reakcji paniki na ThaiBlog. Jak zauważono wcześniej, właściwie nie ma nic nowego pod tajskim słońcem. Do przedłużenia dokumentu pobytowego wymagany jest dochód w wysokości 800.000 XNUMX bahtów (połączenie emerytury i konta bankowego).
    Jedyną „nowością” jest konieczność osobistego stawienia się w ambasadzie w celu oceny poprawności danych. Kwota i podpis. Reszta zależy od imigracji z Tajlandii.
    To była prawdopodobnie prośba od Thai Immigration do BZ, ponieważ czasami mają dane emerytalne
    od 3-6 nie potrafi czytać, nie mówiąc już o sprawdzeniu.
    Pozostajemy w kontakcie. Tajski Teo

    • młody mówi

      Teo,

      Założę się, że ludzie w ambasadzie też nie mogą sprawdzić/przeczytać informacji o emeryturze.
      A jeśli pochodzi od władz Tajlandii, dlaczego podobnych wiadomości nie słyszymy od naszych belgijskich przyjaciół?
      Ponadto w nowym systemie nadal nie bierze się odpowiedzialności za zadeklarowaną w ten sposób sprawdzoną kwotę. Jaki jest więc pożytek z rządu Tajlandii? Przecież nadal nie mogą sprawdzić, czy ambasada faktycznie to sprawdziła.

    • Cees1 mówi

      Ponownie chodzi o to, że dla wielu starszych osób podróżowanie stanowi problem.
      I dlatego musimy spróbować przekonać ambasadę do odwrócenia tej zasady.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową