Rozmowy pokojowe z rebeliantami trwają pomimo ciągłej przemocy
Pomimo niedawnej fali przemocy trwają rozmowy pokojowe z powstańcami z południa. Nie znaleziono jeszcze dowodów na podejrzenie, że trasa podróży wicegubernatora Yala, który zginął w piątkowym zamachu bombowym, została ujawniona przez „krety”. Mówi o tym Paradorn Pattanatabut, sekretarz generalny Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Druga rozmowa z rebeliantami zaplanowana jest na 29 kwietnia. Tajlandia rozmawia z przedstawicielami Barisan Revolusi Nasional (BRN). Rozmowy są na wstępnym etapie; ich głównym celem jest budowanie wzajemnego zaufania i ocena pozycji BRN.
Lider opozycji Abhisit jest zaniepokojony falą przemocy na południu. Namawia premiera Yinglucka, by sam objął przewodnictwo i zwolnił z obowiązków wicepremiera Chalerma Yubamrunga, bo – choć odpowiada za politykę na południu – nie zadał sobie dotąd trudu zarządzania tym terenem.
Tymczasem wczoraj znowu doszło do przemocy. W Rangae (Narathiwat) dom Najmuddina Umy został zbombardowany dwoma granatami. Wybili duże dziury w dachu i suficie. Uszkodzona została przednia szyba zaparkowanego w pobliżu samochodu. Najmuddin jest członkiem tak zwanej grupy Wadah, grupy wpływowych muzułmanów, którzy kiedyś zdominowali rady prowincji Yala, Pattani i Narathiwat. Chalerm zasięga rady dziewięciu członków grupy, w tym Najmuddina.
Przed Politechniką w Yala eksperci od bomb rozbroili wczoraj rano dwie bomby, które zauważył sprzątacz. Powinny eksplodować w niedzielę wieczorem, ale okablowanie nie działało.
Podczas nalotu na dom w Tambon Yupo (Yala) policja aresztowała 24-letniego mężczyznę. Podejrzewa się go o udział w czterech atakach bombowych w Yala w niedzielę wieczorem. Dwóch mieszkańców zostało rannych. Ataki te miały miejsce wkrótce po wizycie premier Yingluck w szpitalu Yala, w którym leczone są ofiary ataków, podczas błyskawicznej wizyty na południu.
Zastępca gubernatora Issara Thongthawat z Yala i zastępca gubernatora zginęli w wybuchu bomby w dystrykcie Bannang Sata. Byli w prywatnym samochodzie, eskortowani przez siły bezpieczeństwa, w drodze na targi w Betong, kiedy eksplodowała przydrożna bomba. Siła eksplozji wyrzuciła pomocnika z samochodu. Kierowca został poważnie ranny.
(Źródło: Bangkok post, 9 kwietnia 2013)