Pojawiły się doniesienia, że ​​tajskie służby imigracyjne zamierzają rozprawić się z obcokrajowcami, którzy przekraczają limit wizowy. Teraz zazwyczaj wystarczy zapłacić tylko maksymalną grzywnę w wysokości 20.000 42 bahtów. Dotyczy to głównie przekroczeń przekraczających sześć tygodni (XNUMX dni).

Główny Inspektor Tajlandzkiej Służby Imigracyjnej w Phuket, Starszy Inspektor Panuwat Ruamrak, zaprzecza plotkom. Podkreśla, że ​​zmiany w polityce lub przepisach są zawsze najpierw publikowane na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Imigracyjnego: www.immigration.go.th.

holenderscy turyści, którzy Tajlandia odwiedzający otrzymują wizę (bezpłatnie) na pobyt trwający 30 dni. Nie trzeba o to prosić. Jeśli chcesz zostać dłużej w Tajlandii, będziesz musiał ubiegać się o wizę, co wiąże się z kosztami.

Przed upływem okresu ważności wizy obowiązuje następujące rozporządzenie:

  • Przekroczenie długości pobytu od 1 do 21 dni: zapłacić grzywnę w wysokości 500 bahtów dziennie na lotnisku / granicy kraju.
  • Przekroczenie 22 do 41 dni: zapłacić grzywnę w wysokości 500 bahtów dziennie, ewentualnie aresztowanie/zatrzymanie, deportacja, możliwe umieszczenie na czarnej liście.
  • Powyżej 42 dni lub więcej: zapłacić grzywnę do 20.000 XNUMX bahtów, aresztowanie/zatrzymanie, deportacja, ewentualnie umieszczenie na czarnej liście.

więcej informacyjny o wizę do Tajlandii: www.thaiconsulate-amsterdam.org/visa_nl.asp

11 odpowiedzi na „Naruszenie zasad wizowych czy nie rozwiązane trudniej?”

  1. Johnny mówi

    Ponieważ gospodarka nie ma się tak dobrze, niektóre wizy są darmowe, można dostać 2 x 60 dni za darmo. Ten bałagan wizowy i tak nie jest tak przydatny, jeśli musisz cały czas opuszczać kraj. Z tego też powodu wielu, którzy zostają dłużej, po prostu płaci karę. Tu nie chodzi o pieniądze, ale dla wielu ciągłe konfrontowanie się z innymi celnikami jest uciążliwe. Na przykład w Kambodży zostałam zaatakowana przez żebrzące dzieci i spędziłam godzinę w ciemnym biurze. W Birmie byłem traktowany lepiej, ale nie uważałem tego za zbyt koszerne. Ostatnio wysyłano mnie od kasy do kasy w Laosie, żeby płacić wszędzie. W końcu dałem temu facetowi duży napiwek, żeby umieścił na nim te znaczki. Od razu było gotowe.

    Ja też kiedyś miałem dłuższy pobyt, 68 dni (teraz to dobre na lizę), kiedy miałem roczną wizę! Och… Myślałem, że zostanę na 365 dni, ale nie, kasa dla chłopaków.

  2. Johnny mówi

    Imigracja w Phuket: Brak zmian w zasadach przedłużania wizy

    PHUKET: — Szef urzędu imigracyjnego w Phuket zaprzeczył dzisiaj, że nastąpiły jakiekolwiek formalne zmiany w sposobie, w jaki tajlandzka policja imigracyjna traktuje obcokrajowców, którzy przekraczają swoje pozwolenia na pobyt lub w inny sposób odkryto, że przebywają w Królestwie nielegalnie.

    Nadinspektor ds. Imigracji w Phuket, Panuwat Ruamrak, przyznał, że otrzymał dziś „wiele” telefonów po doniesieniu mediów internetowych, w którym stwierdzono, że obcokrajowcy, którzy próbują wylecieć z Tajlandii na lotnisku Suvarnabhumi w Bangkoku, mogą zostać aresztowani i zatrzymani, jeśli ich pozwolenia na pobyt wygasły o 42 dni lub dłużej.

    W raporcie stwierdzono, że osoby, które przedłużyły pobyt o 21 do 42 dni, znajdują się w „szarej strefie” i mogą zostać aresztowane i zatrzymane według uznania urzędników imigracyjnych w zamierzonym miejscu wyjazdu.

    Osoby, które przedłużają pobyt o mniej niż 22 dni, mogą zapłacić grzywnę na lotnisku i odlecieć bez obaw, zgodnie z raportem pierwotnie pozyskanym dla Pattaya One.

    Pułkownik Panuwat powiedział dziś Gazette: „Skontaktowałem się z działem prawnym w siedzibie Urzędu Imigracyjnego na Soi Suan Plu w Bangkoku, z inspektorem imigracyjnym lotniska Phuket i innymi władzami”.

    „Wszyscy zapewnili mnie, że nadal przestrzegają wszystkich warunków Ustawy o imigracji z 1979 r., uchwalonej 29 lutego tego roku” – powiedział.

    Zgodnie z ustawą „każdy cudzoziemiec, który przebywa w Królestwie bez zezwolenia lub z pozwoleniem, które wygasło lub zostało cofnięte, podlega karze pozbawienia wolności nieprzekraczającej dwóch lat lub grzywnie nieprzekraczającej 20,000 XNUMX bahtów, albo obu tym karom”.

    „Jestem zdezorientowany sposobem rozpowszechniania tego rodzaju wiadomości. Możliwe, że to nieporozumienie – powiedział.

    Powiedział, że takie nieporozumienia mogą wynikać z tego, że osoby, które przedłużają pobyt, nie mają wystarczających środków na zapłacenie grzywny, co nie daje funkcjonariuszom imigracyjnym innego wyboru, jak tylko ich aresztować i zatrzymać.

    Kary za przedłużanie pobytu w Tajlandii wynoszą od 500 bahtów dziennie do maksymalnie 20,000 40 bahtów. W związku z tym polityka nie zachęca obcokrajowców z długimi przerwami w pobycie do legitymizacji swojego statusu imigracyjnego po przekroczeniu progu XNUMX dni.

    Domniemany „Suvarnabhumi Crackdown” podobno dotyczy obcokrajowców, którzy wykorzystują to, rażąco przekraczając swoje pozwolenia na pobyt, a następnie pojawiają się na lotnisku z 20,000 XNUMX bahtów i biletem lotniczym w ręku, spodziewając się bezproblemowego wylotu z Tajlandii.

    Pułkownik Panuwat podkreślił, że wszelkie nowe oficjalne zmiany w polityce lub przepisach są publikowane na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Imigracyjnego: http://www.immigration.go.th.

    Zachęca turystów z pytaniami do pobrania kopii Ustawy o imigracji, która jest tam również dostępna online.

    Phuket Gazette zauważa, że ​​funkcjonariusze imigracyjni na punktach kontrolnych zawsze mieli całkowitą swobodę w zakresie środków karnych stosowanych w przypadku przedłużania pobytu, jak określono powyżej.

    Mogą również odmówić wjazdu każdej osobie przybywającej do przejścia granicznego z dowolnego powodu, nawet jeśli osoba przybywająca posiada ważną wizę.

    W związku z tym zdecydowanie zaleca się wszystkim obcokrajowcom, aby nigdy nie przebywali w Tajlandii po dacie określonej w pozwoleniu na pobyt i upewnili się, że przestrzegają wszystkich innych przepisów tajskiego prawa imigracyjnego.

    —Phuket Gazette 2010-09-24

  3. Harold mówi

    Ciekawy. Wyjeżdżam 28 października i przylatuję do BKK 29 października po południu. Ponieważ mój lot powrotny z EVA Air został odwołany w czwartek 25 listopada, zostałem przebukowany na lot w sobotę 27 listopada, więc zostanę w Tajlandii dokładnie przez 30 dni. Myślisz, że ktoś naprawdę będzie się tym przejmował?

    • Edycja mówi

      Nie, możesz przebywać przez 30 dni na wizie turystycznej. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku długich przekroczeń. Są to osoby przebywające nielegalnie w Tajlandii.

      Z tego co rozumiem to wszystko burza w szklance wody.

    • Hanzy mówi

      Byłem formalnie w Tajlandii przez 31 dni wiele razy. Ponieważ miałem nocny lot powrotny o ±3:30 i przeszedłem odprawę celną po północy, dni było 31. Nigdy nie miałem żadnych problemów.
      Czasem się śmiali, bo wyjeżdżałem z kraju z kilkugodzinnym opóźnieniem.

  4. bkk tam mówi

    proszę używać WŁAŚCIWYCH terminów!@
    więc przez 30 dni NIE dostaniesz wizy - nazywa się to bezwizowym (= wyjątek). jesteś wówczas zwolniony z wcześniejszego ubiegania się o wizę! Oficjalnym wymogiem jest okazanie biletu (niekoniecznie musi to być powrót do NL) w ciągu 30 dni od przylotu – linie lotnicze są bardziej skłonne to sprawdzić, jeśli tajska imigracja (celnicy w ogóle nie uczestniczą – ale wielu ludzi też nie zna znaczenia tego słowa).
    I tak – tym razem blogerka mogła zrobić trochę researchu, co nie jest trudne przy setkach tajskich forów. Istniały już ustalenia dotyczące bezpłatnych wiz turystycznych, które zostały przedłużone do marca 100 r. Dotyczy to wyłącznie wiz TURYSTYCZNYCH, które są ważne przez 2011 dni. Dozwolone jest również 60x na raz. Opłata pocztowa (jeśli wybrano drogę pocztową) jest dodatkowo płatna i należy okazać zdjęcie paszportowe oraz kopię rezerwacji lotu.

    • Edycja mówi

      Widzisz, na razie tacy są uważni czytelnicy. Dobre uzupełnienie lub korekta. Trudną rzeczą jest to, że Tajowie zaprzeczają sobie, jeśli chodzi o temat tego wpisu. Nie zawsze wszystko jest jasne.

  5. C van der Brugge mówi

    Jeśli jesteś żonaty z Tajlandczykiem, NIE będziesz mieć 400.000 40.000 bahtów na odwołanym koncie bankowym. konieczne. W Ambasadzie w Bkk otrzymasz zaświadczenie o dochodach. Obecnie wymagany dochód wynosi XNUMX XNUMX bahtów miesięcznie.

  6. Nicka Jansena mówi

    W nadgorliwym nastroju otrzymałem z ambasady zaświadczenie o dochodach „za wcześnie” wg. urzędnik w Departamencie Imigracji w Chiangmai. Nie może to być więcej niż 3 miesiące przed datą przedłużenia wizy. Dla mnie oznaczało to podwójną opłatę w ambasadzie, gdzie powiedzieli, że dziwne jest dla nich to, że w Chiangmai stosuje się termin 2 miesięcy, podczas gdy gdzie indziej będzie to 3 miesięcy.
    Nie składaj więc wniosku o zaświadczenie o dochodach zbyt pochopnie!

    • Hans Bos (redaktor) mówi

      Równie dziwne jest otrzymanie rachunku zysków i strat pod koniec 2010 r. w oparciu o dochody z 2009 r., podczas gdy wiza dotyczy 2011 r. Technicznie rzecz biorąc, można otrzymać rachunek dochodów za rok bez dochodów.

  7. Guido mówi

    teraz chiang mai ma konsulat….
    czy to oznacza, że ​​można załatwić zaświadczenie o dochodach i inne zamieszanie niż w konsulacie?
    na przykład nowy paszport biznesowy?
    we Francji załatwiłabym to wszystko w konsulacie w Tuluzie, więc wydaje mi się, że tu też muszę pracować, ale Francja to UE, a Tajlandia to Tajlandia…..
    ktoś ma pomysł? ponieważ telefon do ambasady w BKK jest z mojego doświadczenia ledwie honorowany.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową