Wydaje się, że ping-pong na temat wzrostu cen taksówek nie ma końca. Wbrew wcześniejszym doniesieniom podwyżka cen taksówek została ponownie przesunięta o 5 proc. Premier Prayut osobiście zapewnił, że do tego nie dojdzie. Ministerstwo Transportu powinno przede wszystkim zadbać o to, aby taksówkarze przestali oszukiwać turystów.

Prayut nie jest zadowolony z kierowców, którzy przepłacają od pasażerów, zwłaszcza kierowców obsługujących Suvarnabhumi. Nadal pojawiają się skargi, że nie włączają licznika lub wyłączają go w połowie jazdy i pobierają absurdalnie wysoką kwotę.

Minister transportu Arkhom mówi, że podwyżka opłat pozostanie w zawieszeniu, dopóki nie skończą się narzekania na zbyt wysokie opłaty za przejazd lub odmawianie pasażerom, to drugie też jest powszechne. Istnieją również skargi kobiet-pasażerek na niewłaściwe zachowanie seksualne taksówkarzy.

W 2014 r. ministerstwo zgodziło się na dwuetapową podwyżkę o 13 proc. Druga faza 5 proc. była uzależniona od poprawy usług i miała ruszyć w marcu, ale też została przesunięta.

Źródło: Bangkok Post

3 odpowiedzi na „Znowu przełożone podwyżki opłat za taksówki”

  1. to zadziała mówi

    Czy nie jest Ci o wiele lepiej z jednorazowym oszustwem na, powiedzmy, 500 lub 1000 THB, niż z 5% większym dochodem z licznika? I czy „oszustwo” oznacza także jazdę tylko wtedy, gdy jest to uzgodnione, a więc cena jest zdecydowanie za wysoka?
    Chociaż to dobry sygnał od generała. Teraz, aby poradzić sobie z opłatami za wstęp „farang, płacisz więcej”?

  2. Johna Chiang Rai mówi

    Co jest również bardzo uciążliwe dla większości pasażerów, to, że co jakiś czas trzeba przywoływać różne taksówki, niezależnie od tego, czy w ogóle są chętni na daną podróż. Zwłaszcza jeśli w określonym kierunku jest duży ruch, odmawiają jazdy w tym kierunku. Musieliśmy jechać z Surawong na lotnisko Suvarnabhumi 3 dni temu, już załadowaliśmy bagaże, kiedy taksówkarz zapytał, czy zgadzamy się z tym, że nie jedzie na metę, ale za stałą cenę. Zarówno moja żona (Tajlandka), jak i ja również mówimy po tajsku i wyjaśniliśmy mu, że musi jechać na liczniku i że nie będę skąpił dobrego napiwku w dużym korku, więc w przynajmniej otrzymałby zapłatę za swój dodatkowy stracony czas. Niestety zachowywał się twardo i nie chciał prowadzić, więc ponownie wyciągnęliśmy walizki z taksówki. Teraz wielu powie, że jeśli odmówi włączenia licznika, po prostu weź kolejną taksówkę, tylko jeśli jesteś zobowiązany do określonego czasu, jest to bardzo trudne. Rząd Tajlandii powinien nie tylko wprowadzić obowiązek mierzenia licznika, ale także, aby kierowca był zobowiązany do przyjmowania zamówienia, a nie tak jak teraz, że może przyjmować tylko kawałki polędwicy. Taksówkarz musi się po prostu nauczyć, że to jest jego praca, a jeśli nadal będzie odmawiał, zostań w domu i cofnij zezwolenie. Wszystko to musi oczywiście odbywać się za rozsądną opłatą.

  3. Christina mówi

    Z lotniska niewiele się poprawiło, dwa razy walizki na początku śmiesznej kwoty do miasta.
    Teraz robimy to inaczej. Byłem zaskoczony, że taksówka Rush prosi Pattaya o 1200 bahtów, w tym płatną drogę.
    Jeśli nam się spodoba, wrócimy też z Rushem czyli 1500. Bayoki Tower Crisis wróci. Ceny lichwy 1000 bahtów dzięki interwencji funkcjonariusza policji, który stał tam i zapytałem, licznik był włączony.
    Oczywiście zawsze dajemy napiwek. Niewiele się poprawiło, ale nie metr, potem wychodzimy, nie dyskutuj już.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową