Módlcie się Chan-o-cha

Król Bhumibol Adulyadej zgodził się w środę na prośbę junty wojskowej o zniesienie stanu wojennego. Zostało to ogłoszone przez pałac królewski. Zniesienie stanu wyjątkowego następuje ze skutkiem natychmiastowym.

Armia ogłosiła stan wojenny wkrótce po zamachu dziesięć miesięcy temu. Pomimo międzynarodowych nacisków na Tajlandię zniesienie kary śmierci wynika głównie ze złej sytuacji gospodarczej. Zagraniczni inwestorzy trzymają się z daleka, jeśli w kraju obowiązuje stan wojenny. Sytuacja dotknęła również turystykę, niektóre narodowości nie mogą wykupić ubezpieczenia podróżnego, jeśli podróżują do kraju, w którym obowiązuje stan wojenny. Ponadto stan wojenny utrudniał integrację w ramach ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej).

Przywódca junty, Prayuth Chan-o-cha, otrzymał teraz władzę absolutną na mocy artykułu 44 tymczasowej konstytucji. Ten artykuł jest bardzo kontrowersyjny, szczególnie organizacje praw człowieka są bardzo zaniepokojone. Artykuł został wymyślony w 1959 roku przez tajskiego dyktatora i feldmarszałka Sarita Thanasatina, który używał go do aresztowań i egzekucji przestępców bez procesu.

Artykuł 44 daje premierowi Prayutowi nieokiełznaną władzę nad rządem i nie odpowiada on przed żadnym sędzią. Zdaniem krytyków oddanie tak dużej władzy w ręce jednej osoby jest niebezpieczną i niemożliwą do opanowania sytuacją.

Chociaż Prayut wcześniej obiecał, że nie użyje artykułu 44 w niewłaściwy sposób, wykorzysta swoją władzę, aby rozwiązać problemy w lotnictwie i zwalczać handel ludźmi. 

15 odpowiedzi na „Tajlandia znosi stan wojenny, a Prayut zyskuje władzę absolutną”

  1. Guzi Isan mówi

    ……..spójrz na to i wyciągnij wnioski!

    http://www.abc.net.au/news/2015-04-01/what-happens-when-a-foreign-journalist-challenges/6366302

  2. Jos mówi

    Miły gość.

    Ktoś, kto chce żądać 5 lat więzienia za selfie pod biustem, nie jest zbyt fajny.
    Z pewnością nadużyje swojej władzy.

    Miejmy nadzieję, że ludzie oszaleją na arenie międzynarodowej, gdy tylko zacznie zachowywać się jak despota.

  3. David H. mówi

    Czy będzie tu wesoło…., inwestycje i sprzedaż nieruchomości na pewno się nie poprawią, czy spotkają Cię nacjonalizacje Twojej firmy lub innych?.
    I powiedz tylko, że Tajlandia nigdy nie strzela sobie w stopę,….. ale z władcą o absolutnej władzy nigdy nie wiadomo!

  4. Davida Van Ackera mówi

    Jednak wiele osób uwielbia tego człowieka i wierzy w niego! Chroni swoich ludzi, od czego wiele innych krajów może się uczyć!!

    • Henryk Kestra mówi

      Ilu ludzi „niesie go na rękach” nigdy się nie dowie, w końcu w kraju rządzonym przez dyktatora wybory nigdy się nie odbędą…

      Nawiasem mówiąc, możesz po prostu przeczytać podręczniki historii XIX wieku, aby dowiedzieć się, czego „inne kraje nauczyły się” od dyktatora, który chciał chronić swój naród…

  5. jacques mówi

    Tajlandia potrzebuje silnego człowieka, który może zapewnić pokój i stabilność. Tak zwane partie demokratyczne nie osiągnęły wiele podczas swojej kadencji rządowej. Tak, żółte i czerwone koszulki mordują się nawzajem i widzieliśmy tego wystarczająco dużo. To było dobre dla gospodarki. Kraj ten również naznaczył się skandalami korupcyjnymi, które w końcu zostały rozwiązane.

    Szkoda, że ​​to wszystko jest tak potrzebne, ale trudno tu o dyscyplinę. Sam PRAYUT zaznacza, że ​​nie robi tego zadania dla zabawy i jedynie chwilowo chce dla tego kraju jak najlepiej. Daj temu człowiekowi szansę. To Taj, który wie, jak pracują jego ludzie i co jest czasami potrzebne, aby przywrócić pokój. Demokracja jest iluzją i nigdy nie będzie działać, wystarczy spojrzeć na Holandię z władcami, którzy słuchają ludzi i robią to, co uważają za najlepsze.

    • Paul mówi

      tak, tak to jest Jacques, widzę tylko poprawę w Tajlandii, To, co ten człowiek rozwiązał w ciągu 10 miesięcy, jest cudowne, mam nadzieję, że nadal utrzyma swoją władzę i nie wróci do starego gówna (to właśnie niszczy kraj), a każdy, kto się nie zgadza, jest tak samo skorumpowany jak każdy Tajlandia,
      kilka małych przykładów, łodzie rybackie z małymi oczkami zostały odebrane przez policję i wojsko (kiedyś płacili pod stołem policji)
      jeśli zbuduje się tutaj nowe drogi, które zajmą 2 miesiące i droga znów się zepsuje (bez cementu w betonie, ale w kieszeniach wielu różnych osób rządowych), teraz sprawdziłem w zeszłym tygodniu nową drogę przed moimi drzwiami z pewnością wystarczającą ilością cementu w !
      i wiele innych przykładów,

    • Henryk Kestra mówi

      Jacques: „Tajlandia potrzebuje silnego człowieka, który może przynieść pokój i stabilizację”.

      To samo rozumowanie, które zastosowano w Niemczech na początku lat XNUMX., a teraz znamy wynik.
      Ludzie najwyraźniej nigdy niczego się nie nauczą…!??

  6. Harry mówi

    Demokracja to bardzo wielki luksus, który działa tylko wtedy, gdy nie ma większego znaczenia, czy wózek państwowy przesunie się trochę w lewo, czy w prawo.

    W przypadku wielkiej biedy/korupcji/nepotyzmu, niekończąca się demokratyczna paplanina jak na zachodzie Europy nie zawsze może być najlepszym lekarstwem, nie mówiąc już o "starej demokracji" jak nazywała się ta skorumpowana klasa wyższa która rzuciła sobie piłką w TH .
    Singapur, Korea Południowa i Chiny nigdy nie osiągnęłyby obecnego poziomu dobrobytu z ponad 15 partiami, które wzajemnie się ośmieszają, jak wiemy teraz w NL i B.

    Jeśli temu człowiekowi uda się pomóc Tajom przezwyciężyć ich brak strachu przed Anglikami, już w pozytywnym tego słowa znaczeniu zapisał się w podręcznikach historii.
    Teraz rząd/polityka, która troszczy się trochę o głosującego obywatela, porządny wysoki poziom kanalizacji (nie, nie jak w 1942, 1975, 1997, 2011, 2015) i porządny system edukacji, a człowiek staje się jeszcze bardziej święty, wyjaśnił jak wielu inne tajskie, z których wiele zdjęć jest w obiegu.

    • Paul mówi

      To nie będzie łatwe, Harry, moja córka wczoraj zapisała się do tajskiej szkoły, jeśli zapłacisz dodatkowo 40.000 4 bahtów rocznie, będziesz mieć lekcje międzynarodowe (a więc angielski), w klasie jest tylko 1000 osoby, co jest stosunkowo mało jak na szkołę z ponad XNUMX uczniów i Ranong to dość bogate miasto, gdzie rodziców z łatwością stać, rodzice jej koleżanki mają duży ośrodek i nie mówią ani słowa po angielsku, z córką będzie tak samo, nazywamy to nacjonalizmem

  7. stóg mówi

    Niektórym krajom lepiej jest z dyktatorem, czas pokaże, czy tak jest również w przypadku Tajlandii…

    • Henri mówi

      Patrz na idolizację premiera z pewną podejrzliwością. Czy naprawdę jest reinkarnacją byłego premiera S'pore'a? Przykro mi, ale nie widzę tego i nie dam mu więcej niż korzyść z wątpliwości. Mam nadzieję, że się mylę, ale ostatni żołnierz, który coś z tego uwarzył, został zdetronizowany przez innych żołnierzy już po kilku latach. Rzeczywiście, poprzednik wspomnianego generała/premiera miał ogromny i pozytywny wpływ na kraj. Mam nadzieję, że obecny premier będzie regularnie zasięgał rady swojego dalekiego poprzednika. Wtedy jest szansa.

  8. Jacka G. mówi

    Właśnie myślałem o przywódcy/premierze junty. Tak naprawdę nigdy nie widziałem o nim filmu dokumentalnego w Holandii. Kim właściwie jest ten mężczyzna? Tak, żołnierz, który miał dość bałaganu, który siedział na pluszu i czynił ulice nieprzejezdnymi. Ale co teraz? Czy jest frontmanem większej całości niż tylko wojsko? A może został popchnięty do przodu przez innych? Brak pomysłu. Czy w holenderskiej telewizji był dobry artykuł (o zagranicznej telewizji) o nim i jego…. 'organizacja'? A jeśli tak, to czy można go jeszcze gdzieś zobaczyć, czy też holenderska telewizja jeszcze go nie pokazała? Zapewne są osoby na Thailandblogu, które dokładnie o tym wiedzą lub być może już o tym pisały.

  9. Sir Charles mówi

    Nawiasem mówiąc, jestem ciekaw, czy Prayut chce użyć swojej absolutnej władzy, aby na przykład zakazać wszystkich barów piwnych i a-gogo, ograniczyć alkohol, chodzić z gołą klatką piersiową po ulicy, jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy wizowe, tylko po to, aby zrobić coś arbitralnego, czy jego zwolennicy farangów będą nadal za nim stać.

    Odważ się w to wątpić… nawet brak leżaków jest powodem, dla którego niektórzy ludzie nie odwiedzają już kraju.

    Bzdura prawdopodobnie, ale nie do końca niewyobrażalna, ponieważ często słyszy się, jak mówi się „z Tajlandią nigdy nic nie wiadomo, TIT”. 😉

  10. Pieta K. mówi

    Na początku lat XNUMX. wielu Niemców też uważało, że nie jest tak źle. Podobno duża część odwiedzających Tajlandię jest bardzo elastyczna pod względem norm i wartości, co jest przydatne w miastach takich jak Pattaya. Ich medal nie ma minusów, patrz też narzekanie na ucieczkę z finansowego raju Holandii, z którego czerpią za mało. Lubienie dyktatorów to długa droga, za zwolennikami dyktatur można w Holandii tęsknić jak bólu zęba.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową