Tajskie firmy turystyczne chcą, aby rząd podjął działania i rozpoczął kampanie w celu pobudzenia turystyki z innych rynków, ponieważ nie ma konkretnych planów przeciwdziałania spadkowi z Chin. 

Proponowano zniesienie dla turystów opłaty za wizę po przyjeździe i wprowadzenie wiz wielokrotnego wjazdu, jednak władze są temu przeciwne. Obliczono, że może to kosztować kraj 3 miliardy bahtów rocznie.

Dyrektor Thanapol Quality Express zarzuca rządowi niejasną politykę, co stwarza ryzyko, że jeszcze więcej turystów będzie trzymać się z daleka, zwłaszcza z Chin. Według Thanapolu Chińczycy trzymają się z daleka ze względów bezpieczeństwa (takich jak niedawny wypadek na łodzi), ale także ze względu na słabszą chińską gospodarkę, konflikty handlowe z USA i intensywne polowanie na korupcję w kraju.

Prezes Stowarzyszenia Tajskich Biur Podróży (ATTA) Vichit najbardziej widzi w zniesieniu wiz: „Bez dobrej oferty dla Chińczyków liczba przyjazdów będzie nadal spadać o 15 procent miesięcznie aż do chińskiego Nowego Roku w lutym”. Powiedział, że od lipcowego wypadku łodzi w Phuket liczba chińskich turystów spadła o 30–40 procent rok do roku.

ATTA wierzy, że zwolnienie z obowiązku wizowego dla turystów zagranicznych nie tylko przyciągnie turystykę z Chin, ale także z innych krajów, takich jak Indie.

Źródło: Bangkok Post

13 odpowiedzi na „Sektor turystyczny w Tajlandii chce zwolnienia z obowiązku wizowego, aby przyciągnąć więcej turystów”

  1. erik mówi

    Wiza w dniu przyjazdu, na pewno mają na myśli 30-dniowe zwolnienie? To nic nie kosztuje, prawda? Czy tylko dla niektórych krajów?

    Jeśli jednak zamienisz te 30 dni na 60 dni w przypadku krajów Zachodu i krajów Azji i złagodzisz procedurę w przypadku „innych krajów”, otrzymasz więcej osób. Następnie uprość formalności graniczne dla osób spędzających tydzień w Laosie i tydzień w Kambodży.

    Ale kraj, który woli umieszczać chip pod skórą, aby śledzić Twoje ruchy, odstrasza swoich gości.

    • Tino Kuisa mówi

      Nie, Erik, wiza w dniu przyjazdu i zwolnienie z wizy to dwie rzeczy dla dwóch grup krajów. Zobacz moją odpowiedź poniżej. Są też kraje, które muszą ubiegać się o wizę z wyprzedzeniem.

      • Tino Kuisa mówi

        Zatem my, Holendrzy, nie dostajemy wizy, jeśli chcemy pobawić się w turystykę maksymalnie na 30 dni.

  2. Ben mówi

    Za wizę w dniu przyjazdu nie jest pobierana żadna opłata! Przynajmniej nie dla nas. Czy w przypadku Chińczyków jest inaczej? Czy muszą płacić pieniądze za wizę w dniu przyjazdu?

    • Rob W. mówi

      Mieszkańcy Zachodu nie otrzymują wizy po przyjeździe, ale zwolnienie z obowiązku wizowego. Być może zauważyłeś znaki i stanowiska z wizami po przybyciu między bramkami a imigracją (straż graniczna). Przy odrobinie pecha będziesz musiał pokonać hordę ludzi, między innymi z Indii, którzy potrzebują wizy po przybyciu na miejsce.

      Większe zwolnienia z wiz do 30 dni mogą obniżyć próg, bez kłopotów z dokumentami (chociaż zawsze można poprosić o zabranie ze sobą wystarczającej ilości gotówki itp., ale w praktyce wydaje się to rzadkością). Wydłużenie okresu/grup bezwizowych z 30 do 60 dni będzie mniej skuteczne, większość osób będzie mogła wyjechać na wakacje jedynie na kilka tygodni, a nawet dni. Dlatego logiczne wydaje mi się przeniesienie grup objętych obowiązkiem wizowym, które w praktyce prawie nigdy nie mają z nimi nic wspólnego, do kategorii zwolnionych z obowiązku wizowego.

    • Cornelis mówi

      Chińczycy – podobnie jak wiele innych narodowości – wymagają „wizy po przyjeździe”, która jest wydawana za opłatą. Jako obywatel Belgii lub Holandii wjeżdżasz na teren kraju bez wizy na 30 dni.

    • Dennis mówi

      Obowiązują koszty wizy w dniu przyjazdu; 2000 bahtów.

      To, o czym mówisz „dla nas”, to zwolnienie z obowiązku wizowego. To nic nie kosztuje.

  3. Tino Kuisa mówi

    Oto 21 krajów, w tym Chiny, które wymagają wizy w dniu przyjazdu, więc nie jest to wyjątek jak inne kraje. Kosztuje 2.000 bahtów (gotówka, baht) z pewnymi innymi zasadami

    http://www.thaiembassy.com/thailand/visa-on-arrival.php

    A następnie 55 krajów objętych zwolnieniem z obowiązku wizowego. Nic nie kosztuje, ale obowiązują inne zasady, na przykład maksymalnie 30 dni.

    http://www.thaiembassy.com/thailand/changes-visa-exempt.php

  4. Siam mówi

    Belgowie i Holendrzy nie otrzymują wizy po przyjeździe, ale stempel zwolnienia z obowiązku wizowego, ale są kraje, które mogą otrzymać wizę po przyjeździe.

  5. Ronny Lat Phrao mówi

    Dotyczy to „wizy po przybyciu” (15 dni), a nie „zwolnienia z wizy” (30 dni).

    Dotyczy to tylko następujących krajów:
    Andora, Bhutan, Bułgaria, Chiny, Cypr, Etiopia, Fidżi, Indie, Kazachstan, Łotwa, Litwa, Malediwy, Malta, Mauritius, Papua Nowa Gwinea, Rumunia, San Marino, Arabia Saudyjska, Tajwan, Ukraina, Uzbekista

    Warunki
    Muszą to być obywatele danej narodowości zgodnie z komunikatem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
    • Paszport musi być autentyczny i ważny co najmniej 30 dni.
    • Cel wyjazdu nie dłuższy niż 15 dni.
    • Musi mieć potwierdzony bilet powrotny w ciągu 15 dni.
    • Należy podać adres w Tajlandii, który można zweryfikować.
    • Nie zgodnie z sekcją 12 ustawy o imigracji BE2522 (AD1979)
    • Opłata wizowa wyłącznie w walucie tajskiej (gotówka)/bezzwrotna
    • Posiadanie odpowiednich środków do życia. (10,000 20,000 bahtów/osobę, XNUMX XNUMX bahtów/rodzinę)

    Wiza ta kosztuje zwykle 2000 bahtów na pobyt do 15 dni, ale w przeszłości czasami była ona tymczasowo obniżana do 1000 bahtów.
    Mimo to nie jest to naprawdę tanie jak na pobyt maksymalnie 15 dni.
    Zwykle nie można go przedłużyć.

    Wnioski można złożyć na przejściach granicznych lub można je również złożyć z wyprzedzeniem przez Internet.
    https://extranet.immigration.go.th/voaonline/voaonline/VoaonlineAction.do

    Nieważne dla Holendrów i Belgów

  6. Petervz mówi

    Są kraje, które są zwolnione z obowiązku wizowego maksymalnie przez 15 lub 30 dni. 15 dni dotyczy pozostałych krajów Azji i 30 dni większości krajów zachodnich. Zwolnienie z obowiązku wizowego oznacza brak wizy, a zatem brak kosztów wizowych.
    Są też kraje, które mogą ubiegać się o wizę w dniu przyjazdu (zamiast w tajskim konsulacie lub ambasadzie poza Tajlandią). Zasada ta dotyczy m.in. posiadaczy paszportów chińskich. Wiza po przyjeździe oznacza wizę, a co za tym idzie, koszty wizy.

  7. chris mówi

    Śmiem twierdzić, że zniesienie „wizy po przylocie” nie wygeneruje więcej niż 100.000 2000 turystów, ponieważ większość Chińczyków zarezerwowała wycieczkę grupową i nie wiedząc o tym, zapłaciła już kwotę 2000 bahtów w cenie pakietu (podobnie jak ma to miejsce w przypadku lotniska podatek). Jeśli wiza wjazdowa zostanie zniesiona, zorganizowane wakacje w Chinach pozostaną takie same, a chińskie biuro podróży otrzyma XNUMX bahtów.

    • Ronny Lat Phrao mówi

      Zgadzam się.

      W zeszłym roku w szczycie sezonu zmniejszyli kwotę wizy po przyjeździe z 2000 bahtów do 1000 bahtów.
      Czy to przyniosło im więcej turystów?
      Nie wiem. Nic o tym nie czytałem, ale raczej myślę, że 1000 bahtów trafi do kieszeni biura podróży

      Nie jestem ekspertem w dziedzinie turystyki, ale uważam, że na turystyce nie należy zarabiać na granicy, ale w obrębie Tajlandii.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową