Niezwykle bogaty wynalazca napoju energetycznego Red Bull, Chaleo Yoovidhya, zmarł wczoraj w wieku 89 lat. Tajlandia martwy.

Chaleo prowadził firmę farmaceutyczną w latach XNUMX. Był twórcą napoju energetycznego, który został pierwotnie opracowany dla tajlandzkich kierowców autobusów i pracowników budowlanych. Napój szybko stał się popularny w Tajlandii pod nazwą „Krathing Daeng” (po angielsku: Red Bull).

Chaleo to Thai pochodzenia chińskiego. Był ojcem 11 dzieci.

czerwony Byk

W 1984 roku Chaleo założył nową firmę ze swoim austriackim partnerem Dietrichem Mateschitzem, byłym pracownikiem Unilever. W 1987 roku Mateschitz wprowadził Red Bulla do Europy podczas Grand Prix Monako. Napój jest obecnie produkowany na całym świecie i odniósł ogromny sukces dzięki przemyślanej strategii marketingowej. Obaj panowie posiadają po 49% udziałów w spółce.

Rich

Napój energetyczny przyniósł korzyści przedsiębiorcom, według magazynu biznesowego Forbes, zarówno Yoovidhya, jak i Mateschitz należą do najbogatszych ludzi na świecie, z majątkiem szacowanym na kilka miliardów. Yoovidhya był nawet drugim najbogatszym człowiekiem w Tajlandii.

4 odpowiedzi na „Nie żyje tajski wynalazca Red Bull”

  1. Hans Bos (redaktor) mówi

    Sprzedawanie Krathinga Denga w ten sposób było niesamowitą strategią marketingową. Jednak Bangkok Post donosi, że nazwa została błędnie przetłumaczona jako Red Bull na całym świecie. Według słownika krating to gaur, rodzaj dzikiej krowy. Ale Red Bull jest o wiele lepszy.

  2. Robert T mówi

    Rzeczywiście brzmi lepiej i świetnie smakuje z czerwoną wódką z Ursusa, ale niestety nie jest dostępna w Tajlandii :p
    Czy ten drużba zrobiłby coś dobrego dla Tajlandii z tymi wszystkimi pieniędzmi, czy też bogactwo jest podzielone między jego dzieci.

    PS. Pamiętam, że w Austrii sprzedawali red bulla z kofeiną odpowiadającą 8 filiżankom kawy, ale chyba już tego nie robią. Czy taki flugel nie jest przypadkiem mieszanką red bulla i czerwonej wódki?

    • Józefa Jongena mówi

      Przypuszczam, że zrobił wiele dla Tajlandii, biorąc pod uwagę, że rodzina królewska zapewnia „królewską wodę do kąpieli” do kremacji. I to nie jest źle, pomyślałbym.

    • Rona Tersteega mówi

      Był nawet taki czas (chyba), kiedy wracałeś z Tajlandii, że zabraniano go zabierać do Holandii.
      Było dozwolone przez hurtownię lub tajski sklep w Amsterdamie, teraz to już nie problem. Ale co powiesz na krating daeng z mekhongiem.
      No cóż, ma wiele zastosowań, najlepszy człowiek był w stanie z tego dobrze żyć, co budzi szacunek.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową