Tajlandzcy protestujący okupują budynki rządowe (wideo)
W Holandii dużym zainteresowaniem cieszą się demonstracje w Tajlandii. Prawie wszystkie gazety zwracają na to uwagę. NOS pokazał zdjęcia w Wiadomościach. Szczególnie wspomina się o napadzie na budynki rządowe w Bangkoku.
Holenderska telewizja pokazuje zdjęcia dziesiątek tysięcy Tajów żądających dymisji premier Yingluck Shinawatry.
Korespondent NOS Michel Maas twierdzi, że ostatnie kilka dni było „najbardziej chaotyczne i dramatyczne od 2010 roku”. „Demokracja w Tajlandii nie polega na wyborach. Chodzi o to, kto najmocniej manifestuje się na ulicach i kto najzaciekle protestuje.”
Według demonstrantów były premier Thaksin, żyjący od 2008 roku na emigracji, rządzi krajem na odległość. Chcąc się go i rządu pozbyć, chcą całkowicie sparaliżować kraj.
Premier Yingluck potępia okupację Ministerstwa Finansów. Ostrzega, że takie działanie podważy zaufanie do gospodarki i turystyki. Ministerstwo Spraw Zagranicznych też ma pełne ręce roboty.
Bangkok Post donosi na swojej stronie internetowej, że niemiecki niezależny dziennikarz został uderzony przez strażników w twarz podczas robienia zdjęć w komendzie policji. Lider protestów i były poseł Partii Demokratycznej wskazał na niego i powiedział: „To zagraniczny reporter w czerwonej koszuli. Przegoń go. Policji udało się go w porę odciągnąć. W wyniku ataku uszkodzone zostały jego okulary i aparat.
Wideo protestuje w Bangkoku
Obejrzyj fragment wiadomości z NOS tutaj:
Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić, że demonstracje zakończą się 27 listopada. Tylko jedna data jest tu święta i jest nią 1 grudnia, dzień urodzin króla.
Wracam z Tajlandii 4 grudnia. Czy jest szansa, że zajmą lotnisko w Bangkoku i co mogę zrobić? (Moja wiza ważna jest do 4 stycznia).