Koleje Tajskie (SRT) otrzymały już 39 pociągów ze 115 zakupionych w Chinach. Wczoraj nowy pociąg wyjechał na jazdę próbną z Bangkoku do Nakhon Pathom. Premier Prayut uczestniczył w chrzcie pociągu w Hua Lamphong.

Pierwsze pociągi zostaną uruchomione w październiku między Bangkokiem a Chiang Mai. Po nim następują inne trasy, takie jak Ubon Ratchathani, Nong Khai i Hat Yai.

Nowe pociągi są w jaskrawym kontraście do starych. Wnętrze wygląda elegancko i nowocześnie, na przykład ciemnoczerwone siedzenia z różowymi zagłówkami, jasnozielone siedzenia w restauracji, kamery bezpieczeństwa i toalety, do których przywykłeś w samolocie. Każde miejsce posiada ekran LCD, na którym można zamówić jedzenie i napoje.

Ostatni raz SRT kupiło nowe pociągi w 1995 roku, wtedy z Korei Południowej. Wiele z obecnych pociągów i wagonów zostało odpisanych i wykazuje wady. W 2010 roku SRT otrzymało zgodę rządu na zakup nowego sprzętu.

Źródło: Bangkok Post

5 odpowiedzi na „Jazda próbna nowym tajskim pociągiem kolejowym”

  1. HansNL mówi

    SRT zakupił nowe wagony.
    Żadnych pociągów.
    Pociąg składa się z kombinacji wagonów i lokomotywy.

  2. tusk mówi

    Czy dobrze rozumiem?
    Cały tor zostanie wyremontowany i zostanie poszerzony do światowego standardu 1m zamiast wąskotorówki.
    Rayong-BKK-Nomgkai-Chang mai. i prawdopodobnie jeszcze więcej tras w kierunku Kambodży.
    Wtedy nie kupisz 130 nowych wagonów, które już nie zmieszczą się na torach.
    Ale tak, to jest Tajlandia, może już zamówili nowe osie, albo dystanse (LOL).

    • HansNL mówi

      Niezupełnie zrozumiałem, Tooske.
      Istniejący rozstaw liczników zostanie całkowicie odnowiony i wykonany dwutorowo.
      W planach jest także kilka nowych linii, metrowa, a także dwutorowa.
      Odnowione linie są tymczasowo modernizowane do maks. 120 km/h, z myślą o 150 km/h
      Istnieją również plany, w dużej mierze motywowane strategicznym znaczeniem Chin, budowy kilku linii kolejowych o prędkości 160-200 km/h.
      Pytanie, czy to się kiedykolwiek stanie, staje się jasne dla wszystkich, że Chiny chcą ziemi, eksploatują koleje, zatrudniają chiński personel i tak dalej.
      Ponadto różnica między powiedzmy 140 km/h a 160 km/h nie jest naprawdę warta budowy i kosztów.
      Myślę, że dla rządu to za daleko.
      Ale jeśli kiedykolwiek zostanie zbudowany, będzie miał normalny rozstaw, 143,5 cm.
      I wtedy zaczyna się nędza dwóch rywalizujących ze sobą systemów obok siebie.
      I okazało się, że nie było to dobre.
      Wielka katastrofa kolejowa w Wielkiej Brytanii jest mrocznym przykładem.
      Nawet w Stanach Zjednoczonych zarządzanie transportem pasażerskim podlega jednemu kierownictwu, firmie Amtrak.

      • Daniel M mówi

        Drogi HansNL,

        W Tajlandii wszystko jest wolniejsze:

        1. Prace jeszcze się nie rozpoczęły;

        2. Po rozpoczęciu ich ukończenie może zająć wiele lat;

        3. Odległości są tam bardzo duże, a środki „mniej nowoczesne” niż tutaj;

        4. Po rozpoczęciu prac można je jeszcze zatrzymać. Betonowe słupy linii kolejowej do Don Mueang stoją tam od 2008 roku (moja pierwsza wizyta w Tajlandii) lub wcześniej. W kwietniu tego roku widziałem, że budują tam nową linię. Nie wiem, co się stanie z tymi „starymi” betonowymi słupami…

        Myślę, że przekształcenie całej sieci na normalnotorową zajmie co najmniej 15 lat.

        Moim zdaniem te nowe wagony są sposobem na zachęcenie większej liczby podróżnych do pociągu. Ewentualnie z myślą o przyszłości. Wymiana wózków wystarczy, aby wagony te nadawały się do standardowego rozstawu torów.

  3. HansNL mówi

    Ryzykując oskarżenie o gadanie, i tak odpowiem Danielowi.

    W Tajlandii sprawy toczą się wolniej
    Czasami i często tak.

    Prace jeszcze się nie rozpoczęły.
    Jeśli masz na myśli poprawę istniejącego miernika, to prawie gotowe.
    Jeśli masz na myśli standardowy rozstaw, strategicznie pożądany przez Chiny, tak, na szczęście jeszcze się nie zaczął, patrz moje poprzednie komentarze.

    Gdy już zaczną, może to zająć lata…
    O tak, całkiem słusznie.

    Przebudowa toru na 143,5 cm w Tajlandii nie jest planowana.
    Poprawa i podwojenie rozstawu liczników do poziomu 150 km/h.
    Szerokość torów w Malezji, Birmie, Kambodży, Wietnamie, Laosie i Indonezji również wynosi jeden metr.
    Aby było jasne, czym jest ogromne interwencyjne poszerzenie torów, pracują w Australii od 30 lat.
    I daleko od zakończenia.
    A nowoczesny materiał można umieścić na innych wózkach, starszego materiału nie.

    I rzeczywiście, zakupiony nowy sprzęt ma potencjał, by przyciągnąć więcej klientów.
    Podobnie jak materiał, który jest w rurociągu.
    Celem jest przyciągnięcie większej liczby klientów, usunięcie autobusów z dróg i ograniczenie kosztownych przewozów drogowych.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową