Starbucks planuje co roku otwierać 2024 nowych kawiarni w Tajlandii do 30 roku, aby kontynuować swój rozwój.

Obecnie Starbucks prowadzi w Tajlandii 444 kawiarnie Starbucks w różnych formatach, w tym sklepy typu drive-thru i sklepy z oryginalnymi koncepcjami. Podczas pandemii w latach 2020-2021 firma nadal otwierała nowe kawiarnie.

W tym roku Starbucks otworzył już 15 nowych kawiarni, głównie na stacjach benzynowych i w centrach handlowych, co daje łączną liczbę 444 placówek. Pozostałe 15 kawiarni zostanie otwartych w drugiej połowie tego roku.

Dyrektor zarządzający Starbucks wskazał, że Tajlandia jest krajem strategicznym dla Starbucks w regionie, obok Japonii, Korei Południowej i Tajwanu. Firma uważa, że ​​Tajlandia ma potencjał na jeszcze więcej lokalizacji Starbucks ze względu na silną świadomość marki, kulturę tajskiej kawy i popularność tego kraju jako celu turystycznego.

21 odpowiedzi na „Starbucks chce otworzyć około 90 nowych kawiarni w Tajlandii”

  1. Jozef mówi

    Świeżo parzoną kawę można też wypić przy stoliku na lokalnych straganach, a to jest o wiele ciekawsze. Do Tajlandii nie jeździ się dla Starbucksa!

    • Stan mówi

      I wspierasz lokalną klasę średnią, zamiast kilku akcjonariuszy w Ameryce.

  2. T mówi

    Zbyt drogie jak na przeciętną jakość poza Bangkokiem i obszarami turystycznymi, nie wiem, czy to zadziała.
    Wiele zawdzięczają szumowi wśród młodych ludzi poprzez marketing itp. Nie muszę jeszcze być znaleziony martwy, okropna franczyza.

  3. Ruud mówi

    Naprawdę na to teraz czekamy….5555

    Wszędzie są dziesiątki małych lokalnych kawiarni, które oferują bardzo dobrą jakość, lepszą niż Star.ucks i za połowę ceny.

    Nie wspieraj małych tajlandzkich samozatrudnionych dużych amerykańskich międzynarodowych…

  4. Jacek S mówi

    Tak długo, jak filiżanka kawy w Starbucks jest tak droga, około 130 bahtów lub więcej za miskę szarego, nie znajdziesz mnie tam. Potem raczej Amazon, gdzie kosztuje połowę, a latte smakuje tam wyśmienicie. Ale żadna kawiarnia nie może konkurować z Baan Pal w Pak Nam Praan, pit stopie dla wielu rowerzystów. Pyszne latte lub cappuccino kosztuje tam 35 bahtów! I można tam dobrze zjeść.

  5. chris mówi

    My, Holendrzy, możemy być zbyt przyziemni, ale oczywiście nie chodzi się do Starbucksa na kawę. Przynajmniej nie w Bangkoku.
    Starbucks to przeżycie: widzisz tam najpiękniejsze młode Tajki i jest to miejsce, w którym Tajki (w średnim wieku) absolutnie bez problemu podejdą do obcokrajowca i zapytają, czy może z tobą usiąść. Żadne marzenie, ale rzeczywistość z własnego doświadczenia.
    Kogo obchodzi cena filiżanki kawy?
    Dla tych, którzy nie chcą mi uwierzyć: następnym razem, gdy będziecie musieli iść do ambasady, napijcie się kawy w Starbucksie za rogiem na Sukhumvit Road.

    • JosNT mówi

      To prawda Chrisie. Idziesz do Starbucksa, żeby zobaczyć, ale przede wszystkim, żeby być widzianym. Nie moja sprawa.

      A może chcą otworzyć nowe oddziały w Tajlandii, aby zrekompensować dziesiątki Starbucksów, które obecnie zamykają w USA, ponieważ zbyt wielu „zwykłych ludzi” (czytaj włóczęgów i bezdomnych) przyjeżdża i korzysta tylko z toalet. I dlatego ich stali klienci rezygnują.

    • William mówi

      555 brzmi jak idealne miejsce pomiędzy biurem kontaktowym a szczęśliwym zakończeniem masażu.
      Zjedz cztery tutaj w mieście.Idź i napij się kawy podczas jednej z moich podróży.

  6. henk mówi

    Nie targować się ☕. I zdecydowanie za drogie
    Nie tylko w Tajlandii.

  7. Maryja. mówi

    Rzeczywiście, ich kawa nie jest taka świetna, dużo smaczniejsza i tańsza w wielu kawiarniach.

  8. Lew mówi

    Cóż, ten obudzony i bardzo drogi namiot na fusy musi zrekompensować straty „poprawnego politycznie” wycofania się z Federacji Rosyjskiej.

    Jako zagorzały kawosz nie wiedziałbym, co tam robić, podczas gdy w małej tajskiej knajpce, która jest wszędzie, jest znacznie taniej i znacznie przytulniej. Co więcej, już nienawidzę międzynarodowych koncernów amerykańskich, takich jak McDonalds itp. na tym świecie, instytucji, które są obudzone jak małpa ospa i sprzedają tylko niezdrowe i o wiele za drogie śmieci. Brrrrr!

    • Stan mówi

      Gdyby naprawdę się „obudzili”, sprzedawaliby tylko drogie, zdrowe śmieci…

      • Lew mówi

        Nie, Stan, bycie obudzonym bardzo różni się od sprzedawania zdrowych lub niezdrowych, drogich śmieci, jest wiele do znalezienia na temat obudzonych McDonalds i obudzonych Starbucks

        https://www.wibc.com/blogs/hammer-and-nigel/mcdonalds-gets-woke-unveils-plans-to-ruin-the-happy-meal/

        Ale i tak, sądząc po wielu negatywnych reakcjach, Starbucks zarobi niewiele pieniędzy przy 130 bahtach za filiżankę kawy od odwiedzających blog Tajlandii

        https://www.dailywire.com/news/starbucks-received-insensitive-backlash-for-going-woke-now-they-may-depart-facebook-altogether

    • Rob W. mówi

      Budzi się Starbucks i inne międzynarodowe koncerny, co jest po prostu działaniem neoliberalnym. Przyklej gdzieś tęczę na miesiąc, aby pokazać, jak bardzo jako firma jesteś zaangażowany w prawa człowieka i wolność wyrażania siebie. Prezentacje sprzedażowe, polerowanie obrazu. Ale w międzyczasie lokalizacje w Ameryce zamykają się tam, gdzie zjednoczyły się w związkach zawodowych. Po prostu robią to, co przyniesie najwięcej dolców, a przynajmniej to, co ich zdaniem przyniesie największy zysk. Więc bezwartościowy amerykański namiot, w którym mnie nie zobaczysz.

      W Tajlandii związki zawodowe nie przeszkadzają tak bardzo, a wizerunek wciąż jest dobry (hip?), więc to uszczęśliwi akcjonariuszy Starbucksa. Nie trzeba tam iść na kawę czy szczere zasady na rzecz sprawiedliwszego i lepszego świata.

  9. Osen1977 mówi

    Pomiń też ten łańcuch, naprawdę nie ma to nic wspólnego z kawą. Zdecydowanie za dużo cukru, zwłaszcza za bardzo wysoką cenę. Nie sądzę, że możesz zapłacić za normalnego tajskiego. Jeżeli naprawdę nie ma tam żadnej kawiarni, to idę do 7-eleven, czasem mają dobry ekspres do kawy.

    • chris mówi

      za dużo cukru?
      I tak się w to angażujesz, we wszystkich Starbucksach, jakie znam.

  10. Kim mówi

    Amazonka i ciocia mrówek w centrach handlowych wyśmienita kawa za około 50 bht.
    I oczywiście lokalne kawiarnie są również bardzo dobre w Pattaya.
    Również około 50/60 bht.
    Pieczemy i parzymy
    Beniamina są bardzo dobre.

  11. JosNT mówi

    To prawda Chrisie. Idziesz do Starbucksa, żeby zobaczyć, ale przede wszystkim, żeby być widzianym. Nie moja sprawa.

    A może chcą otworzyć nowe oddziały w Tajlandii, aby zrekompensować dziesiątki Starbucksów, które obecnie zamykają w USA, ponieważ zbyt wielu „zwykłych ludzi” (czytaj włóczęgów i bezdomnych) przyjeżdża i korzysta tylko z toalet. I dlatego ich stali klienci rezygnują.

  12. gygy mówi

    Starbucksa też dla mnie nie.. Całkiem dobra kawa na lokalnych stoiskach, ale czy to nie jest ta rozpuszczalna, o której często mówi się pogardliwie?

  13. Willem mówi

    dla mnie tak naprawdę chodzi o 130 bahtów za kawę. Robię (dużo lepsze) capuccino w domu za 12 bahtów

  14. Christina mówi

    Mac Donalds poleca się również dobrą kawę, a czy wiesz, że możesz napić się kawy dla seniorów na całym świecie
    zamów tylko gorącą kawę a otrzymasz dwie filiżanki w cenie jednej.
    Zamów dwie kawy dla seniorów i zapłać za jedną.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową