„Sin City” Pattaya próbuje wyprzedzić juntę
Miasto Grzechu jest nazywane po angielsku, po holendersku powiedzielibyśmy „Basen zniszczenia” lub Sodoma i Gomora w Tajlandii. Władze w Pattaya chcą położyć kres tej wątpliwej reputacji, zanim junta zacznie pociągać za sznurki w mieście.
Więc Gam, szczupły i drobny ladyboy, który jest przyzwyczajony do chodzenia po City Beach Road, spędza każdą noc na komisariacie. Zapłacenie grzywny w wysokości 100 lub 500 bahtów, jak poprzednio, i natychmiastowe wyjście z powrotem na zewnątrz nie jest już opcją. Zostaje zwolniona dopiero następnego ranka, a wtedy szansa na zarobienie większej ilości pieniędzy znika.
Sandy opowiada tę samą historię. Jest w branży od trzech lat. Do niedawna nigdy nie doświadczyła nalotów policyjnych, ale teraz policja poluje na transwestytów i prostytutki prawie każdej nocy na Walking Street i Beach Road. Życie jest już wystarczająco ciężkie. Nie mogę sobie wyobrazić, jak to będzie, kiedy NCPO przyjedzie do miasta” – mówi.
Mówi policjant Bangkok post że trudno aresztować panie za nagabywanie. Pracownik seksualny i klient muszą zostać przyłapani na negocjowaniu ceny. Więc policja zabiera ich i spędzają noc na komisariacie zamiast w celi policyjnej.
Ladyboy Som mówi, że obcokrajowcy i ochotnicy z policji łapią ich teraz, udając klientów. Kiedy klient i prostytutka uzgadniają cenę, tak zwany klient ujawnia się i aresztuje drugiego.
Thitiyanun Nakpor, dyrektor ds siostry, ośrodek zdrowia dla osób transpłciowych, w zeszłym tygodniu przyjrzał się Walking Street i posterunkowi policji. W biurze znalazła około setki ladyboyów. W ramach wyjaśnienia dyżurny policji podał: „Taka jest polityka NCPO. Dali rozkaz, a my go wykonujemy.
Tej nocy, kiedy przyszła się zobaczyć, ladyboye mieli szczęście. Po spisaniu ich nazwisk i pobraniu odcisków palców pozwolono im wrócić na ulice. „Jeśli będą musieli przychodzić tam co wieczór, będzie im to trochę przeszkadzać” – mówi Thitiyanun.
Od miasta grzechu do przyjaznego miasta
Nowy szef policji miasta Pattaya, Suppatee Boonkrong, wiąże duże nadzieje z walką ze wszystkim, co brudne i brudne w mieście. „Chcę całkowicie zmienić wizerunek Pattaya: od miasto grzechu do miasta, w którym miło jest przebywać. Bezpieczeństwo jest naszą pierwszą troską. Próbujemy sprowadzić ich z powrotem do miasta.
Już zapowiada sukces. Liczba zgłoszeń kradzieży spadła, odkąd patrole policyjne zaczęły zatrzymywać złodziei toreb; każdej nocy dokonuje się około 20 do 30 aresztowań.
Suppatee mówi, że policja ma mało rąk. Dlatego w nocy korzysta z pomocy wolontariuszy. Nie wolno im dokonywać aresztowań, ale mogą pomóc w zebraniu dowodów.
Funkcjonariusze zostali poinstruowani przez swojego szefa, aby dokonali większej liczby aresztowań niż w zeszłym roku. Thitiyahuna siostry mówi, że usłyszała od policjanta, że każdej nocy muszą aresztować 100 prostytutek.
Ale Suppatee zaprzecza, że wyznaczono cel, a także zaprzecza, że policja wybiórczo poluje na osoby transpłciowe. „Aresztujemy każdego, kto będzie oferował seks za pieniądze. To zbieg okoliczności, że ladyboys to największa grupa, jaką trzymamy.
Walka z leżakami i parasolami
Zastępca burmistrza Ronakit Ekasingh chce uniemożliwić NCPO przejęcie kontroli nad sytuacją, jak to miało miejsce w Hua Hin i Phuket. Pattaya chce radzić sobie sama. Na szczycie listy życzeń znajduje się regulamin wypożyczania leżaków i parasoli.
Oto zasady: Właściciele mają do dyspozycji maksymalnie 7 na 7 metrów, wynajem jest dozwolony tylko między 7:18.30 a XNUMX:XNUMX, po czym leżaki i parasole muszą być przechowywane, a gotowanie na plaży jest zabronione.
Na plaży Pattaya o długości 2,7 km pracuje 217 właścicieli, a na plaży Jomtien 467. Ronakit: „Żaden z nich nie przestrzega naszych surowych zasad”. Wysłane przez radę ekipy inspekcyjne spotkały się z pogardą właścicieli ziemskich, ale teraz, zastraszone żołnierzami, zaczynają się wycofywać.
Dum, jeden z nich: „Bardzo ściśle przestrzegam zasad, ponieważ obawiam się, że NCPO przyjdzie i posprząta plażę, tak jak zrobili to w Phuket i Hua Hin. Nie mam planu awaryjnego. To wszystko, co mam.
(Źródło: Bangkok post, 31 sierpnia 2014)
Świetna akcja Pattaya.
I słusznie, zostawcie tych czarnych robotników w spokoju
płacić podatki od tego co robią
zarabiaj codziennie!
Cudzoziemiec płaci tu co miesiąc
w Tajlandii więcej podatków niż średnia
Tajski!
Wszystko, co kupujemy tu co miesiąc,
i/lub zapłacić., jest o 7% baryłka w górę!
Więc zajmij się tymi tajlandzkimi pracownikami nierejestrowanymi
w Pattaya… a raczej… sadzawka zniszczenia”.
Istotne jest to, że na wynajmowanym miejscu obowiązuje limit liczby leżaków i parasoli. Czynsz zawiera część podatku, ale to, czy kiedykolwiek wpłynie do kasy państwa, jest wysoce wątpliwe. Chodzi o to, że bez niego wszyscy możemy wygodniej chodzić po plaży
potykając się o rozrzucone krzesła. Teraz pora uporać się z niekończącym się strumieniem sprzedawców. Noś też kamizelkę jak masujące panie/panowie, żeby było jasne, że zapłacili za licencję.
Nawiasem mówiąc, chętnie płacę tutaj 7% VAT zamiast 21% w Holandii
Hans, co za paskudna reakcja z twojej strony. Wszyscy, Tajowie i obcokrajowcy, pracownicy biali lub nierejestrowani, płacą 7% VAT (VAT). Jeśli „cudzoziemiec” płaci wyższy podatek, to dlatego, że więcej wydaje. Pattaya była niegdyś senną wioską rybacką, dopóki siły amerykańskie nie przybyły na urlop. W ich ślady przyszły miliony turystów, którzy sprawili, że Pattaya jest tym, czym jest dzisiaj. Jeszcze około dziesięć lat temu ten tajski raj odkrywali głównie turyści w średnim wieku, ale potem także młodzież. Razem z nimi jest mnóstwo Rosjan, Arabów i Chińczyków, którzy mają inny sposób spędzania wakacji niż Europejczycy, Amerykanie i Australijczycy. Nazywanie Pattayi „basenem zniszczenia” jest dla mnie zdecydowanie za daleko. Niektórzy (ludzie, którzy poruszają się po omacku lub nie mają szansy zmienić kursu?) nazywają także Dzielnicę Czerwonych Latarni w Amsterdamie, która również jest bardzo dużą atrakcją turystyczną. Należy oczywiście zwalczać przestępstwa, które obecnie często popełniają w Pattaya obcokrajowcy (np. skimming). Damom, panom, ladyboyom i transwestytom, którzy zadowolili tak wielu turystów i w ten sposób przyczynili się do rozwoju Pattaya, grozi teraz niebezpieczeństwo, że staną się ofiarami i zostaną wyrzucone na śmietnik. Firmy wynajmujące leżaki również nagle wydają się być winowajcami. Ci ludzie dzień w dzień ciężko pracują, płacą znaczny czynsz za ten kawałek piasku i muszą regularnie inwestować w nowe krzesła i parasole. 30 Bath zapewnia takie krzesło z parasolem i często tak się dzieje, ponieważ prawie wszyscy Rosjanie kupują napoje o 7/11. Nie każdy musi szaleć za Pattaya, ale nikt nie zmusza Cię do spędzenia tam wakacji, na tajskim wybrzeżu są setki innych miejsc, gdzie możesz się wybrać. Żyj i daj żyć innym, szanuj wszystkich i nie wytykaj palcami!
Pokazane zdjęcie mogło pochodzić z parady gejowskiej w Amsterdamie.
Dlaczego więc zawsze wskazujesz palcem na Pattayę?
Rzeczywiście, ostatnio w Pattaya zaostrzono kontrolę prostytutek, narkotyków i lichwiarzy
i środowiska, ale ma to więcej wspólnego z rosnącą obecnie przemocą, agresją i rabunkami
zostanie zwrócona na to wielka uwaga, Tajlandia jako kierunek wakacyjny będzie musiała wrócić na mapę.
Z poważaniem,
Louis
Pattaya jest zawsze przedstawiana jako zapadlisko świata. W porządku ze mną, ponieważ jest to nadal w pewnym stopniu możliwe do opanowania pod względem przepływu turystów i trzyma z daleka te wszystkie wybredne, dobre rodziny. Dlaczego zawsze musi być polowanie na czarownice we wszystkim, co ma związek z seksem, jest dla mnie tajemnicą. Bez seksu nikt z nas nie chodziłby po tej planecie. Seks rozładowuje nadwyżki testosteronu, które w przeciwnym razie powodują wszelkiego rodzaju dyskomfort. Komu przeszkadza to, co dwie osoby robią razem, zwykle w domowym zaciszu lub pokoju hotelowym. Być może pewną rolę odgrywa zazdrość lub strach przed pokusą. W Amsterdamie też ubijają gęś na złote jajka, bo wszyscy pytają o dzielnicę czerwonych latarni, która coraz bardziej zaczyna przypominać muzeum bez obrazów.
Jeśli chcą uprzyjemnić Pattaya, powinni zacząć od oczyszczenia miasta z Rosjan z ich chamstwem i aspołecznym zachowaniem. Skoro tak się nie stanie, lepiej nie robić nic. Dzieje się tak często, gdy rządy czują, że powinny się w coś zaangażować.
Pattaya pozbywa się swojego seksualnego wizerunku. Skandynawscy deweloperzy budują prawdziwe wieżowce mieszkalne pełne apartamentów wakacyjnych dla par i rodzin. Trwa budowa największego parku wodnego w Azji i gdy Neckermann (na przykład) przyleci tam z mnóstwem rodzin, szybko zorientują się, że turyści z Neckermann zostawiają więcej pieniędzy w ciągu 2 tygodni niż my w ciągu 2 miesięcy. Twórcy projektu postrzegają Pattaya jako hotspot w Azji, ale naturalnie chcą, aby miasto dostosowało się do ich życzeń. Otwarta prostytucja nie pasuje do ich wizerunku.
Tak, Hajo, niewątpliwie masz rację co do tych deweloperów, którzy chcą pozyskać jak najwięcej pieniędzy realizując coraz więcej projektów. Osobiście sądzę, że w dłuższej perspektywie okaże się to ogromną bańką. Nie potrafię tego naukowo uzasadnić, ale nie odważyłbym się włożyć ręki w ogień twierdzeniem, że przeciętna „rodzina Neckermannów” wydaje więcej pieniędzy w ośrodku all inclusive niż samotny 40-latek spędzający wakacje w Pattaya. W każdym razie wydaje mi się, że lokalnej klasie średniej będzie lepiej z żądnym przygód wczasowiczem po 40. roku życia. Prostytucja nigdy nie zostanie wykorzeniona, co najwyżej można ją przenieść. Z pewnością nie sugeruję, że wszystkie te ponad 40-latki udają się do Pattaya (wyłącznie) w celu prostytucji. Nawiasem mówiąc, prostytucja to także obciążone słowo. Jest mnóstwo barmanek, które jedynie zwracają uwagę i słuchają klientów, okazjonalnie całują się i klepują, a klient jest już bardzo zadowolony. Przyszłość pokaże, jak poradzi sobie Pattaya.
Moderator: proszę nie rozmawiać.
Jako mieszkaniec Jomtien mogę tylko pochwalić to, że w końcu powiedziałbym, że mam nadzieję, że tak jest
skończyłem z tymi nadużyciami i jak wspomniano wcześniej, wszyscy są równi wobec prawa
i niech wszyscy płacą podatki,
Nawiasem mówiąc, są to miliony, które co roku omija tajlandzki rząd
gr chris
Drogi Chrisie,
Turystyka seksualna w Tajlandii istnieje od 40 lat (od wojny w Wietnamie), mimo że prostytucja jest tu zabroniona!!!!
Zarobiono już na tym miliardy, dzięki czemu przeżyły kobiety i dzieci.
A teraz nagle stawia się kropki nad i.
A na tym świecie jest jeszcze wiele pięknych miejsc do życia.
Pozdrawiam Ginio.