We wtorek rząd zdecydował o uwolnieniu 63 miliardów bahtów dla osób zarabiających minimalnie, które posiadają kartę socjalną. Pieniądze przeznaczone są również dla seniorów i urzędników. Krytycy twierdzą, że Prayut rzuca pieniądze, ponieważ zbliżają się wybory i nazywają to populistycznym środkiem.

Na przykład rachunki za prąd (do 230 bahtów miesięcznie) dla posiadaczy kart socjalnych zostaną zniesione na następne 10 miesięcy. To samo dotyczy rachunków za wodę do 100 bahtów. Środki te łącznie kosztowały 27 miliardów bahtów.

Seniorzy wymagający leczenia otrzymują jednorazową darowiznę w wysokości 1.000 bahtów. Będzie to kosztować rząd 3,5 miliarda bahtów. Korzysta z tego 3,5 miliona Tajów w wieku powyżej 65 lat.

Starsi ludzie powyżej 60 roku życia, którzy wynajmują dom, otrzymają 10 bahtów miesięcznie przez następne 400 miesięcy. Z tego środka korzysta 230.000 920 osób, koszty wynoszą 52.700 milionów bahtów. Wreszcie 10.000 558 emerytowanych urzędników otrzyma premię w wysokości XNUMX XNUMX bahtów. Koszt XNUMX milionów bahtów.

Źródło: Bangkok Post

13 odpowiedzi na „Rząd pomaga osobom zarabiającym minimalną stawkę w Tajlandii kwotą 63 miliardów bahtów”

  1. Marino Goossens mówi

    Wyborów będą się raczej bali krytycy. cokolwiek Prayut dla nich robi, nigdy nie jest właściwe.

  2. Mark mówi

    Środki takie nie mają nic wspólnego z polityką strukturalną (przeciwdziałającą ubóstwu). Tym bardziej z rozdawaniem prezentów w przedwyborczym tempero podejrzeniu. Co naturalnie rodzi podejrzenie, że chodzi o zwiększenie popularności. A wszystko to za pieniądze podatników.

    Czy przywódcy rządowi nie byli ścigani i skazani w LOS za tego rodzaju niegospodarność? Swoją drogą, nie tak dawno temu.

  3. Hua mówi

    Czytałem coś o posiadaczach kart opieki społecznej tutaj.
    Kiedy można otrzymać taką kartę i gdzie się zarejestrować/zakupić?
    Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi.

    Met vriendelijke Groet,

    Hua.

    • Rob W. mówi

      Zostały one wprowadzone w ramach tego rządu dla biedniejszych Tajów i na początku poszły bardzo źle. Jest jeszcze wiele rzeczy, na które należy zwrócić uwagę (na przykład, karty można używać tylko w niektórych sklepach, a niewykorzystanych środków na transport publiczny nie można na przykład wykorzystać na zakup leków).

      Było o tym kilka blogów, zobacz ten tag:
      https://www.thailandblog.nl/tag/welfare-card/

      Na przykład
      https://www.thailandblog.nl/nieuws-uit-thailand/uitgifte-welfare-card-minima-begonnen/

  4. najemca mówi

    Nie widzę nic o tych wszystkich nauczycielach, którym udzielono nieodpowiedzialnych pożyczek lub którzy uzyskali je w przebiegły sposób, a teraz narzekają, że nie są w stanie ich spłacić, więc proszą o umorzenie długów. Dzieliłem podwórko z dyrektorem miejscowej szkoły podstawowej, który zawsze tworzył bardzo zgraną grupę z 3 przyjaciółmi i gwarantował sobie nawzajem, a tym samym pożyczał znacznie więcej, niż był odpowiedzialny. Teraz, kiedy mają ponad 50 lat i chcą przestać pracować, zdają sobie sprawę, że nie mogą przestać pracować przed 65 rokiem życia, bo są zobowiązani z tytułu zaciągniętych długów. dobry przykład dla miejscowej młodzieży, którą muszą przygotować do samodzielnego życia z własną rodziną. Mam dość tych ludzi, którzy przyjeżdżają do szkoły dużymi samochodami i mają duże domy, posyłają własne dzieci do innych szkół, gdzie nauka jest lepsza…. Całe to wsparcie finansowe, które Prayud zamierza rozdawać z pieniędzy podatników na samopropagację, wydaje się być tymczasowe. Oczywiście do wyborów, a wtedy każdy może znowu zachorować na biedę. Doskonale zdaje sobie sprawę, że biedni Tajowie i mieszkańcy wsi nie patrzą dalej niż dzisiaj i akceptują wszystko, co im się oferuje, i dlatego są bardzo wdzięczni….kupując ukryty sposób głosowania?

    • Rob W. mówi

      Ludzie na wsi też wiedzą, jak patrzeć dalej niż dziś, naprawdę mają pomysły, w jakim kierunku powinny iść sprawy z krajem na dłuższą metę. Na przykład przeczytaj „W poszukiwaniu głosu – rolnicy z północnego wschodu i stan Tajlandii” autorstwa Charlesa Keyesa. Problem polega oczywiście na tym, że biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną, wielu musi żyć z dnia na dzień.

      Zobaczymy po wyborach, czy rolnicy (z północy i północnego wschodu) są tak głupi i krótkowzroczni, jak zawsze krzyczy hi-so: czy pójdą na krótkoterminowe słodziki rzucane pro-juntowym, pro-elitarnym partiom, czy też ponownie wybierają partie czerwone z reformami społecznymi?

      Przeszłość mówi nam, że kupowanie głosów nie pomogło, ludzie nadal wybierali to, co uznali za stosowne w kabinie do głosowania.

      Zobacz także:
      https://www.bangkokpost.com/opinion/opinion/383418/vote-buying-claims-nothing-but-dangerous-nonsense

      W zeszłym tygodniu przeczytałem dobry artykuł o klasach niższych i naprawdę nie dają się przekupić NCPO, ale nie mogę tego teraz znaleźć.

      • THNL mówi

        Drogi Robu,
        Pytanie, czy rolnicy są aż tak głupi i krótkowzroczni, to kolejna opinia, którą słyszy się za każdym razem przed wyborami. Czy nie tak jest w każdym kraju?
        Weźmy teraz w Holandii, czy nie inaczej jest z tym, co te partie socjalistyczne robią z emeryturą, czy też chcesz to wyjaśnić inaczej? Naprawdę myślisz, że ci byli wyborcy wrócą ze świadomością tego pobłażania? Faktem jest, że jeśli oszukasz wyborców, nie wrócą.

        • Rob W. mówi

          Drogi TH.NL, ​​​​wyborców rzeczywiście nie da się oszukać, może dlatego Pheu Thai pozostaje tak popularne? Jego poprzednik, Thai Rak Thai, miał różne obietnice reform społecznych i najważniejsze z nich zostały zrealizowane (opieka zdrowotna 30 bahtów itp.). Rzeczy, w które nawet Demokraci czy NCPO nie odważyli się ingerować, a którym sprzeciwiały się grupy rojalistyczno-konserwatywne. Mając na czele partię czerwonych, krytyka z tej strony nie jest ostra. Skazali Yingluck za marnowanie pieniędzy podatników na dotacje. To utrudnia KOK, wiedzą, że przy wsparciu finansowym mogą zdobywać dusze, ale oczywiście trudno im inicjować podobne działania, wtedy podwójne standardy stałyby się bardzo widoczne.

          Nie mam pojęcia, co ma z tym wspólnego Holandia, ostatni gabinet z socjalistycznym akcentem był pod rządami ojca Dreesa. Dziś jest jeszcze 1 opcja socjalistyczna, SP, ale nie stoi u steru, więc niewiele ma do powiedzenia na temat emerytury/aow puli.

      • Rob W. mówi

        Znalazłem to!

        Ten wywiad z PrachaTai via New Mandela jest naprawdę tego wart. Widzieć:
        https://youtu.be/XnTKbBfkCis

        Asystent prof. Puangthong z Chulalonkorn University mówi:
        „Widzimy, jak NCPO (Junta) współpracuje z nowymi partiami pro-militarnymi, aby uzyskać wsparcie poprzez programy rozwojowe, takie jak projekty Praharat, które wprowadzają pieniądze na obszary wiejskie. (…) Ale czy te projekty są udane? Myślę, że nie są zbyt skuteczni, kiedy rozmawia się z mieszkańcami wsi o projektach Pracharat. Oni to widzą. Weź miesięczną politykę karty wsparcia 300 bahtów. Wszyscy mieszkańcy wsi, których spotykam, mówią, że korzystają na tym duże firmy współpracujące z juntą. Te 300 bahtów raczej nie pomaga (…) można je wydać tylko w określonych miejscach. Mimo wysiłków NCPO nie udaje się zdobyć poparcia ludności. (…)

        Myślę, że Pheu Thai zdobędzie mniej głosów niż wcześniej (kiedy zdobyło większość absolutną), ale nie będzie to partia mała. Jeśli Pheu Thai wygra ponownie, akademicy z klasy średniej i anty-czerwone koszulki w końcu będą musieli zmierzyć się z rzeczywistością, w której mieszkańcy prowincji (czytaj: rolnicy itp. z północy, północnego wschodu) mylą się w swojej opinii, że czerwone koszulki wymieniać swoje głosy na krótkoterminowe nagrody/rozwiązania. Spójrzmy prawdzie w oczy, kilka programów NCPO właśnie to robi, mając na celu zdobycie głosów. Jeśli mieszkańcy wioski nie popierają partii popierających juntę, pokazuje to, że przywiązują większą wagę do polityki na poziomie krajowym, zamiast do przypadkowych zastrzyków pieniężnych.

        Źródło:
        http://www.newmandala.org/thailand-unsettled-1-military-puangthong-pawakapan/

      • chris mówi

        Drogi Robu,
        Bardzo wątpię, aby ludzie na wsi wiedzieli, gdzie się udać w przyszłości. Albo musi być tak, że wymyślają listę populistycznych środków, ale to nie jest sztuka. Mam już problem z omawianiem deficytu budżetowego z moimi studentami BBA (często z dobrego środowiska).
        Tajowie są w kabinie wyborczej jak wszyscy inni wyborcy: jeśli poprawili się w ciągu ostatniej kadencji, głosują na partię rządzącą. Jeśli nie było im lepiej, głosowali na coś innego. Ostatnie badania w Tajlandii wskazują, że 40% Tajów głosuje na popularną osobę, niezależnie od partii, którą reprezentuje. (stąd prawdopodobnie boom na młodszych przywódców politycznych, ponieważ podejrzewa się, że starsi nie przemawiają do młodszego pokolenia. Jednak ci młodsi przywódcy są zwykle klonami starego pokolenia przywódców i nie mają prawie żadnych innych pomysłów) 40% twierdzi również, że głosuje na program imprezowy. W ostatniej kampanii wyborczej 90% partii miało nie więcej niż 1 stronę A4 i maksymalnie dwa lub trzy tematy, nie mówiąc już o wizji czy politycznych punktach wyjścia.
        Oprócz niektórych populistycznych słodzików, najnowszy program partii Pheu Thai nie byłby nie na miejscu jako program VVD: hymn do osobistej odpowiedzialności, własnej przedsiębiorczości i niechęci do rządu. Czy myślisz, że wszyscy biedni rolnicy z północy i północnego wschodu przeczytali TEN program, a potem z pełnym przekonaniem głosowali na Pheu Thai? W ogóle w to nie wierzę.
        Dlatego Pheu Thai nie wygrało wyborów głosami biednych, ale głosami klasy średniej. Wystarczy spojrzeć na dzielnice, w których czerwoni naprawdę wygrali: części Bangkoku, Pathumtani… brak hodowców ryżu… Byłoby bardzo głupio ze strony Pheu Thai zrazić do siebie rosnącą klasę średnią.

        • Rob W. mówi

          Drogi Chrisie, wydaje mi się logiczne, że partie, a w szczególności PT (również) skupiają się na klasie średniej. Oczywiście to już się wydarzyło, na przedmieściach BKK ludzie wcześniej wybierali PT.

          Czy ci ludzie mają obszerną wizję na wszystkie rodzaje aspektów, więc wiele stron do punktów? Nie, prawdopodobnie nie. Nie oznacza to jednak, że nie mają globalnej, długoterminowej wizji („trzeba zapewnić opiekę osobom starszym”, „transport publiczny musi...” itd.). .

          I tak, prawdziwy socjaldemokrata będzie czuł się bardziej komfortowo, na przykład w partii Commoner. Ale faktem jest, że PT jest bardziej towarzyski dla bardziej zwyczajnych Tajów niż, powiedzmy, dla Demokratów.

  5. jacques mówi

    Jakie kwoty, oszalałbyś, gdybyś dostał to na swoje konto bankowe. Nie, poważnie, jeśli ma to zachęcić ludzi do oddania głosu na daną osobę, to byłoby to bardzo uproszczone. Wtedy szacuję, że tajski będzie wyższy. Nie rozumiem również, dlaczego emerytowany urzędnik państwowy (który generalnie ma rozsądną emeryturę) miałby otrzymać teraz 10.000 XNUMX bahtów. Wtedy inni (mniej szczęśliwi) powinni mieć do niej prawo wcześniej.

  6. Marino Goossens mówi

    reformy społeczne? kiedy tam byli? dopóki Tajowie nie zmienią swojej mentalności, nic się nie zmieni. Ktokolwiek rządzi, nie osiągnie żadnych rezultatów. System polityczny na całym świecie jest przestarzałym, staroświeckim systemem. Czas go obalić. Prawdopodobnie minie kilka lat, zanim ten nowy model zostanie wprowadzony, ponieważ wiele religijnych i niskoświadomych form ludzkości nadal go hamuje.

    w międzyczasie krytykować politykę, nie przedstawiając rozwiązania.

    Mam wrażenie, że większość Tajów zdaje sobie sprawę, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, a jedyną osobą, która może utrzymać Tajlandię razem, jest obecny premier. Cokolwiek premier robi dla niektórych, nigdy nie jest dobre ani wystarczające. napisz do niego list z rozwiazaniem.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową