Wojna cenowa w branży hotelarskiej na Koh Samui

Przez redakcję
Opublikowany w Wieści z Tajlandii
tagi: ,
Marzec 28 2012

Na Koh Samui toczy się walka pomiędzy małymi i średnimi Hotele wojna cenowa. Niektóre hotele oferują nawet bezpłatne noclegi, aby przyciągnąć gości, twierdzi Stowarzyszenie Turystyczne Koh Samui.

Wyczynują z ofertami takimi jak 2 noce, zapłać 1 lub zapłać 1 noc, a otrzymasz 1 noc gratis. Według właściciela hotelu średnia cena pokoju spadła w ciągu ostatniego roku o 15 procent.

Na koniec ubiegłego roku na wyspie działało 448 hoteli z 17.204 80 pokojami. Hotele małe i średnie stanowią 513 procent podaży hoteli. W przygotowaniu jest 313 nowych pokoi, z czego XNUMX zostanie oddanych w tym roku.

Według Bannasata Ruangjana, prezesa Stowarzyszenia Turystycznego Kohn Samui, głównymi przeszkodami są ograniczona liczba lotów na wyspę i stosunkowo drogie bilety. „To skutkuje brakiem równowagi pomiędzy podażą hoteli a liczbą turystów”.

Oczekuje się, że w tym roku odwiedzi nas 935.000 10 turystów, o 5.000 procent więcej niż w roku ubiegłym, ale idealna liczba turystów to 1,8 3.000 dziennie, czyli 5.000 miliona rocznie. Obecnie poza sezonem odwiedza je mniej niż 3.600 gości, a w szczycie sezonu mniej niż XNUMX. Szacuje się, że każdego dnia dostępnych jest około XNUMX miejsc w samolotach.

„Jeśli uda nam się zwiększyć liczbę miejsc w sezonie”, mówi Bannasat, „średnie obłożenie może wzrosnąć z 40 do 50 procent”.

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

10 odpowiedzi na „Wojna cenowa w branży hotelarskiej na Koh Samui”

  1. Robert T mówi

    Pytaniem jest, czy Koh Samui będzie chciało codziennie odwiedzać 5000 turystów, ale gdyby to było możliwe i tak się stało, powstałoby JESZCZE więcej hoteli i pokoi. Zniknęło więc jeszcze więcej zieleni i całe wybrzeże jest już w dużej mierze zabudowane. Może czas jeszcze raz przemyśleć i znaleźć równowagę między ludźmi a naturą. Znowu chodzi o pieniądze i o to, kto może napełnić swoje kieszenie tak bardzo, jak to możliwe. Jest też taki moment, że jest tego za dużo, a potem jest już za późno…

  2. Kora Verkerka mówi

    Czy to początek bardziej ekonomicznego myślenia? Przyzwyczaiłem się do myślenia, że ​​mniejsza liczba osób lub rotacja zwiększa ceny.
    Ciekawie może być pojechać na Koh Samui na tydzień w czerwcu. A może więcej miejsc/miejsc docelowych poszłoby za tym przykładem?

    Poczekaj z niecierpliwością

    • ton korony mówi

      Właśnie wróciłem z Koh Samui, nigdy nie byłem tak zajęty, przynajmniej z mojego doświadczenia, a jeśli chodzi o ceny, Bangkok Airlines jest strasznie drogi, najtańsze loty są zawsze pełne, średnio wydajemy 9000 B na 2 osoby droga z BKK

      • Anna mówi

        To jest drogie. W maju ubiegłego roku zapłaciłem w Bangkoku B3000 za bilet w jedną stronę na Koh Samui i od razu mogłem odlecieć pierwszym lotem.

  3. Cees mówi

    Zastanawiam się, czy 5000 ludzi dziennie w ogóle chce jechać na Koh Samui.
    Na wyspę można także dotrzeć łodzią, więc możliwości lądowania jest mnóstwo.
    Byłem na Samui w latach 2202, 2004 i później w 2009. Ogromna różnica w budynkach, wcale nie na lepsze.
    Bilety rzeczywiście są drogie, Bangkok Air ma pozycję monopolisty, więc...
    Ale na szczęście są jeszcze piękniejsze wyspy.

  4. jogging mówi

    Wczoraj narzekaliśmy, że ceny hoteli rosną... także na Koh Samui i teraz to czytam. Bardzo dziwny.

  5. MCVeen mówi

    Nie chciałbym mieć hotelu tutaj, w Tajlandii. Prawie wszyscy już wiedzą, że dobry, rozsądny pokój można znaleźć już za 500 bahtów dziennie. A potem masz także lodówkę, płaski ekran, klimatyzację itp.

  6. Drogi mówi

    Wokół Koh Samui jest wiele wysp, które prawie nie przyciągają turystów. Dobra rzecz, też. Na przykład KohTaen piękna przyroda plus plaże, brak ruchu, praktycznie żadnych turystów i 10 minut łodzią od plaży Ton Krut.
    Przy okazji, na Kohsamui można także polecieć Nok Air. Do Nakhon si Thammarat można dojechać specjalną łodzią motorową i szybkim autobusem. Jest to znacznie tańsze niż podróbki „butików” Bangkok Air i prawie nie trwa dłużej, jeśli uwzględnisz czas podróży z lotniska Samui do Nathon. Można również wejść na pokład na lotnisku Don Muang, znacznie cichszym.
    Powodzenia Karolu

  7. RIEKIE mówi

    Mieszkałem na Koh Samui przez 4 lata
    stało się bardzo drogie
    duży plac budowy i bardzo skorumpowany
    każdy turysta jest postrzegany jako bankomat.
    nie widać tam już nic z Tajlandii
    Nie dziwię się więc, że turystyka ucieka

  8. Martin mówi

    W tym tygodniu rzeczywiście jest bardzo cicho; Po raz pierwszy od dwóch lat obłożenie jest poniżej 70%. Droższe hotele są najwyraźniej pełne, ale my, klasa średnia, mamy teraz trudności. Na ulicach jest po prostu mniej ludzi.
    Kwiecień będzie lepszy, gdy Wielkanoc, Sonkran i maraton Samui ponownie przyciągną wielu turystów.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową