Jutro, 22 maja, junta w Tajlandii będzie sprawować władzę przez trzy lata. Czas na dochodzenie, a najnowszy sondaż Suan Dusit pokazuje, że Tajowie są częściowo zadowoleni, ale także rozczarowani, ponieważ gospodarka nie nabiera rozpędu.

Spośród 1.264 respondentów zdecydowana większość (73 proc.) twierdzi, że rządowi udało się powstrzymać protesty uliczne. Dobrze radzi sobie również z zwalczaniem korupcji (71 procent), podobnie jak z pokojem społecznym (66 procent) i zwalczaniem nielegalnego zagospodarowywania gruntów.

Jeśli chodzi o wyniki rządu wojskowego na polu gospodarczym, Tajowie nie są usatysfakcjonowani. Co najmniej 77 procent uważa, że ​​rządowi nie udało się poprawić gospodarki i utrzymać standardów życia. Około 72 procent uważa, że ​​rząd w niewystarczającym stopniu egzekwuje prawo oraz że prawa i wolności ludzi są ograniczane.

Respondenci twierdzą, że na rok przed końcem rząd musi przyspieszyć poprawę sytuacji gospodarczej i walczyć z wysokimi kosztami życia. Należy poświęcić więcej uwagi przepisom dotyczącym opieki społecznej, walce z bezrobociem i włożyć więcej wysiłku w walkę z korupcją.

Źródło: Bangkok Post

12 odpowiedzi na „Ankieta na temat 3 lat Junty: Tajowie zadowoleni z przywrócenia porządku, ale problemem pozostaje gospodarka”

  1. NicoB mówi

    To, że gospodarka ma się gorzej, widać wyraźnie w różnych firmach i działaniach członków rodziny.
    Nadal działa, ale na znacznie niższym poziomie rentowność została poważnie naruszona, tak że rodziny ledwo wiążą koniec z końcem, co wiąże się ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami, a mianowicie brakiem szans na inwestycje.
    Zgadzam się z pozostałymi życzeniami respondentów, sprzątania nie ma dość.
    NicoB

  2. Sztylet mówi

    Zamówienie przywrócone? Nie rozśmieszaj mnie.
    85% ludzi jest złych.
    Nawet tutaj nie można, czytaj, nie wolno mówić prawdy.

    • Jos mówi

      Całkowicie się z Tobą zgadzam Dirku.
      Należy również wspomnieć, że większość Tajów nie Ośmiela się wyrażać swojej „prawdziwej” opinii w obawie przed aresztowaniem.

  3. T mówi

    Może kupcie jeszcze kilka łodzi podwodnych, to na pewno poprawi gospodarkę...

  4. chris rolnik mówi

    22 maja: 3. rocznica ostatniego zamachu stanu
    23 maja: trzecia rocznica dnia, w którym junta zaczęła płacić rolnikom zajmującym się ryżem, którzy od miesięcy nie otrzymywali pieniędzy.
    Zbieg okoliczności?

    • Tino Kuisa mówi

      …………a w czerwcu 2014 roku Prayut powiedział, że NIGDY więcej nie da dotacji (ryżowych), że jest to absurdalny, kosztowny program i jeden z powodów zamachu stanu, po którym kilka miesięcy później junta ponownie zaczęła dotować tego dnia, choć mniej hojnie (ok. 50 proc. dotacji poprzedniego rządu).

      • chris rolnik mówi

        Powtórzę: politykom nie można ufać.
        Nawet ci, którzy awansowali na polityków.

  5. Roy mówi

    W ogóle nie angażuję się w politykę, liczy się dla mnie to, żeby mieć dobre życie w ostatnich latach, może to zabrzmieć samolubnie, ale jest w porządku po latach harówki, powyższe badania nic dla mnie nie znaczą , co zauważam, jest to, że od czasu przyjścia nowego rządu jest tu cicho i spokojnie, mam nadzieję, że tak będzie jeszcze przez kilka lat, aż obrócę się w proch, a może nawet jako duch, który wie.

  6. chris rolnik mówi

    Porażka tego rządu jest właściwie taka sama, jak niepowodzenie wszystkich rządów, jakie widziałem w ciągu ostatnich 10 lat. I to jest całkowity brak (politycznej) wizji przyszłości i problemów tego kraju. Jeśli chodzi o prowadzenie polityki, można ją określić jako nacjonalistyczno-kapitalistyczną. Dotyczy to czerwieni, żółci i zieleni kamuflażowej. Innymi słowy: wolna przestrzeń dla wzrostu gospodarczego, rozwoju biznesu, mniej interwencji rządu (jeszcze mniej?) z wyjątkiem sytuacji, gdy w grę wchodzą interesy narodowe, takie jak porządek i bezpieczeństwo, szacunek, duma narodowa, rodzina królewska, jedność, wizerunek (np. handel ludźmi, sprawiedliwość, wolność słowa) i zatrudnienie dla własnej ludności („Thailand First”).
    W ostatnich latach nie osiągnięto praktycznie nic znaczącego, aby przygotować ten kraj na przyszłość: starzenie się społeczeństwa, polityka rolna i gruntowa, edukacja, polityka dochodowa, korupcja, większa i drobna przestępczość (zagraniczna mafia), poprawa jakości usług, m.in. w turystyce, bezpieczeństwie drogowym. I na pewno nie wynika to tylko z faktu, że krajem rządzą obecnie generałowie.

  7. Mark mówi

    Najnowsza ankieta Suan Dusit potwierdza to, co od jakiegoś czasu widzę i słyszę od mojej tajskiej rodziny i przyjaciół z wiejskich obszarów północnej Tajlandii.

    Otwarcie deklarują, że pokój i porządek są czymś pozytywnym. Ale nigdy nie słyszy się publicznie ich narzekań na złą gospodarkę.

    Nieoficjalnie, ci ludzie ośmielają się zastanawiać, dlaczego muszą płacić tę cenę, dosłownie codziennie, w łaźniach siły nabywczej. Sprawcy kłopotów, którzy obalili poprzedni, legalnie wybrany rząd, są niezmiennie identyfikowani jako źródło ich cierpień.

    Społeczeństwo milczy na ten temat. Nigdy nie wiadomo, kto słucha i gdzie będzie papugować. W tym sensie obecna sytuacja podsyca niewidzialny nurt. Nie da się oszacować, jak silna jest/będzie, ani co może/spowoduje.

    Na szczęście jako stosunkowo zamożny farrang nadal bardziej mogę martwić się kursem euro/wanna niż codziennym budżetem. Rajski ptak 🙂

  8. Johna Chiang Rai mówi

    Chciałbym wiedzieć, jak Tajlandia może stać się prawdziwą demokracją bez ponownego niepokoju. Tak zwany pokój, który obecnie panuje, jest bardzo sztucznie utrzymywany przez rząd wojskowy. Zrozumiałe jest, że podczas następnych wyborów większość biednej ludności ponownie wybierze partię, która również przyniesie im poprawę. Niewielka elita kraju będzie wówczas ponownie szukać szansy na odzyskanie władzy za pomocą armii. Jako Taj nie chciałbym być kolejnym premierem, bo oskarżenia o nadużycie władzy lub korupcję rządu, który nie działa w interesie małej elity, są już przewidywalne.

    • Ruud mówi

      Na razie wydaje się, że prawdziwej demokracji nie ma na drodze.
      Nowo wybrany rząd pozostanie pod kontrolą poprzez ustawodawstwo.

      Coś na kształt Forda-T.
      Mogą wybrać dowolny kolor, pod warunkiem, że będzie to czarny.

      Jedyną mocą, jaką mieliby, byłoby nie stanowienie żadnego prawa.
      Ale prawdopodobnie wkrótce stracą tę władzę.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową