Zdjęcie: Bangkok Post

Rada Wyborcza ogłosiła wczoraj podział mandatów. Nieznacznie wzrosła przewaga w liczbie głosów między faworytami Palang Pracharath i Pheu Thai. Pheu Thai znacznie wyprzedza Palanga Pracharatha ze 137 mandatami, z Prayutem jako kandydatem na premiera, partia popierająca juntę zdobyła 118 mandatów.

Pięć partii z największą liczbą głosów to:

  1. Palang Praharath (8,4 miliona)
  2. Pheu Thai (7,9 mln),
  3. Future Forward (6,2 mln)
  4. Demokraci (3,9 mln)
  5. Bhumjaithai (3,7 miliona).

Koalicja ogłoszona przez Pheu Thai liczy obecnie 253 mandaty. Palang Pracharath może nie być w stanie przekroczyć 181 miejsc. Trzy partie, Bhumjaithai, Chartthaipattana i Chart Pattana, nie zdecydowały jeszcze, z kim utworzą koalicję.

Większość ewentualnej koalicji Pheu Thai jest wystarczająco duża, aby utworzyć rząd. Kto będzie kolejnym premierem, pozostaje znakiem zapytania. Izba Reprezentantów (500 miejsc) i Senat (250 miejsc) muszą głosować w tej sprawie na wspólnym posiedzeniu. Wymaga to 376 głosów. Jest niemal pewne, że powołany przez juntę Senat chce tylko Prayuta jako premiera i zablokuje wszystkie inne wybory.

Jeśli Prayut ponownie zostanie premierem, może jedynie sformować rząd mniejszościowy, któremu zabraknie poparcia. Jednak sekretarz generalny PPRP Sonthirat uważa, że ​​PPRP uzyska wystarczające poparcie innych partii, aby utworzyć rząd koalicyjny z niewielką większością głosów.

Źródło: Bangkok Post

9 odpowiedzi na „Nieoficjalne wyniki wyborów: bez specjalnych zmian”

  1. Ruud B mówi

    Pheu Thai is een Thaksin-gelieerde partij. Het zou PTH sieren de banden met deze zelfverkozen banneling te verbreken, en te gaan leren op eigen politieke benen te staan. Tot 3 x toe is zijnerzijds geprobeerd macht en invloed te realiseren: in 2011 werd zus naar voren geschoven, zeer betreurenswaardig, naïef en onhandig waren pogingen om via de nu verboden partij Raksa Chart zich weer op het politieke podium te tillen, en afgelopen weekend liet hij volop van zich horen via een trouwerij en sociale media. Laat PTH maar even sudderen als oppositiepartij/leider van de oppositie (188 zetels) totdat een programma is klaar gestoofd op basis van collectieve Thai belangen/inzichten.

    O ile mi wiadomo, tworzy się szeroka koalicja pod przewodnictwem PPP. Ponieważ widzę innowacyjność i zmianę tylko wtedy, gdy młodzi ludzie mówią / o partii, FFP powinna uczestniczyć w takiej koalicji. Wraz z 2 innymi partiami wyłoniła się stosunkowo większa partia, DEMOKRACI z 55 mandatami i BhumJaiThai z 52 mandatami. Razem: 312 miejsc

    Zaletą takiej koalicji jest to, że ludzie muszą usiąść przy stole, porozmawiać, to się nazywa poldering. Istnieje wiele niechęci/oporów wobec PPP i DEM, ze względu na niedawne i historyczne polityki. Ale po tych wyborach każda partia musi teraz pozwolić interesom Tajlandii zwyciężyć i porzucić gramatykę i irytację.
    Tak duża koalicja jest zatem najlepszą drogą do dialogu i współpracy. Obecność DEM jest równoważona obecnością BJT: prawie taka sama liczba mandatów, równy punkt odniesienia, stare zachowanie przeciwko nowemu impulsowi. FFP proszę o zajęcie kluczowych stanowisk w dziedzinach społecznych i ekonomicznych.
    Niech PPP zapewni premierowi w osobie Prayutha, obok niego wicepremiera z każdej partii. Prayuth jest obecnie posłem, który może zagwarantować pokój i stabilność, a koalicja taka jak ta powyżej może usunąć wiele społecznych oporów. Niezadowolenie wojskowe. Celem może być zapoczątkowanie okresu przejściowego w kierunku nowych relacji i zmian.

    • Klepnięcie mówi

      Als Thailand als democratie wil bekend staan dan moet het zeker alles doen om PPP van de macht te houden. De enige partij die in aanmerking komt is de PTH. Hun leider die nu in het buitenland zit heeft indertijd wel degelijk eerst zijn eigen zakken gevuld, maar dat doen ze overal, zelfs tot in Nederland en Belgie toe. Maar van de andere kant is hij ook de enige die iets voor de arme boeren uit de Isaan gedaan heeft. Daarom hoop ik nog altijd dat hij terug komt en Isaan onafhankelijk maakt van Thailand. Dan zullen die hoge heren in Bangkok snel op hun plaats gezet worden.

      • Ruud B mówi

        To, czy TH chce być znane jako demokracja, jest całkowicie wątpliwe. Wydarzenia od maja 2014 roku na to nie wskazują. Ani sposób, w jaki „on” rządził. Podaj mi środek dla biedniejszych rolników z Isan, który był nie tylko populistyczny, ale też trwały i skuteczny? Co populistyczny zakup samochodu lub zakup ryżu przez jego siostrę dał biednym rolnikom? Uczenie się z historii okazuje się zbyt trudne. Zapominanie jeszcze łatwiejsze.

  2. Rob W. mówi

    Nie będę już więcej wchodził w ilość zamieszek i nieuczciwości przed iw trakcie dyskusji. Krótka zapowiedź, że junta wojskowa zorganizowała się w taki (beznadziejny) sposób, że partie prodemokratyczne często ucierpiały, może być już znana Czytelnikom.

    Oczywiste jest również, że istnieje sytuacja, w której nie da się pracować lub taka, w której wojsko i partie demokratyczne powstrzymują się nawzajem przed osiągnięciem rezultatów. Niezły komentarz na ten temat można przeczytać na PrachaTai. Jak daleko zajdzie nadchodzący gabinet, zanim prawdopodobnie się zawali?
    „Ipas przed katastrofą? – wyzwania dla obozu demokratycznego po wyniku wyborów”
    https://prachatai.com/english/node/8000

  3. Rob W. mówi

    Blogdictator może być ostrożny z tymi wszystkimi blogami, nasz generalny-dyktator „nie jest zachwycony”, że media tak dużo piszą o wyborach: „Premier prosi media, aby nie powodowały stresu nadmiernymi relacjami politycznymi”

    Zobacz:
    https://www.thaipbsworld.com/pm-asks-media-not-create-stress-with-excessive-political-coverage/

    • chris mówi

      Zawsze wydaje mi się dziwne, gdy ludzie biorą Prayuta z przymrużeniem oka, chyba że komentuje w ten sposób. Po prostu bądź konsekwentny.
      Mało kto jest nim naprawdę zachwycony. Jeszcze silniejszy: im więcej robi tego rodzaju uwag, tym bardziej większość ludzi jest lub staje się przeciwko niemu. Na szczęście komentuje w ten sposób; w przeciwnym razie jego partia z pewnością otrzymałaby więcej głosów.

  4. chris mówi

    „Jest prawie pewne, że powołany przez juntę Senat będzie chciał tylko Prayuta jako premiera i zablokuje wszystkie inne wybory”.
    jeszcze tego nie widziałem. Wielu tutaj na blogu, którzy uważają, że biedni Tajowie z północy i północnego wschodu nie są wrażliwi na kupowanie głosów w wyborach, wierzy, że dobrze wykształceni senatorowie są wrażliwi na pieniądze. Wydaje się, że świat stoi na głowie.

    • Rob W. mówi

      Chris je maakt in je 2 reacties nogal wat aannames door de gedachten van diverse reageerders zelf in te vullen. Ik kan natuurlijk alleen voor mezelf spreken maar in mijn optiek laten Thai (uit de Isaan of elders) zich niet omkopen met wat geld, al wordt er in Thailand wel met geld gestrooid door partijen over het gehele spectrum, dat hoort er blijkbaar een soort van bij. Dit hebben we al tig maal kunnen lezen in diverse reportages dus ik mag hopen dat ik die bronnen niet wéér hoef op te zoeken. Uiteraard vragen burgers zich wel af wat een politici voor hen kan betekenen, wat leverd het ons onder aan de streep op? Ik wil er beter van worden. Denk aan het halen van projecten naar de eigen provincie, subsidie programma’s, verbeteringen in de eigen omgeving etc.

      Die senatoren zijn dan natuurlijk ook niet te koop met geld. Een koffertje met geld koopt geen loyaliteit. De junta heeft natuurlijk gezocht onder mensen die loyaal zijn. Dat kunnen hoge figuren zijn die soortgelijke belangen delen als de junta, en misschien soms in het vooruitzicht dat door senator te worden die belangen en macht verder versterkt kan worden. Maar alleen wat bahtjes laten wapperen, ik heb niet de indruk dat daarmee de mensen zich laten veranderden in volgzaam stemvee.

      • Johnny B.G mówi

        Myślę, że to dość naiwne wrażenie.

        Jeśli chcesz być słyszany jako region (tj. otrzymywać pieniądze z Bangkoku), ważne jest, aby być istotnym w taki czy inny sposób, a pomagają w tym niewielkie opłaty dla wyborców.

        Ludzie lubią przejrzystość, a sposób jej ułożenia nie ma większego znaczenia.

        Nie ma sensu mieć więcej niż 10 imprez w kraju, chyba że naprawdę chowasz głowę w piasek lub uważasz, że koło zostało wynalezione na nowo. Ale tak, kto wie i będzie nowy wyzwoliciel, bo w końcu nadzieja zawsze żyje


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową