Oczywiście, powiedziałbym. Rybacy mają nadzieję, że Indonezja wkrótce zniesie zakaz połowów na wodach Indonezji, nałożony po zabiciu przez tajskich rybaków dwóch członków personelu marynarki indonezyjskiej. Pracodawcy rybacy zwrócili się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o rozmowę z rządem Indonezji.

Według Stowarzyszenia Rybołówstwa Songkhla zakaz dotyczy 500 trawlerów. Utrata dochodów wynosi 30 milionów bahtów dziennie. Zakaz kosztuje także rząd Indonezji, ponieważ obecnie traci on kwotę 150.000 XNUMX bahtów za statek, którą należy zapłacić, aby móc łowić tam przez dwa miesiące.

W morderstwo zaangażowanych było dwunastu rybaków, dwóch uważa się za świadków. Marynarze weszli na pokład trawlera 8 marca, ponieważ szukali rybaków, którzy współpracowali z indonezyjskimi marynarzami na lądzie. Ich ciała wrzucono do morza. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Nie dokonano jeszcze aresztowań.

– Stowarzyszenie Thai Feed Mill Association zapłaci dodatkowo rybakom, którzy łowią w sposób przyjazny dla środowiska. Oznacza to, że do połowu małych, młodych ryb, które można sprzedać przemysłowi mączki rybnej, nie należy używać sieci o mniejszych oczkach. Praktyka ta niszczy ekologię morską.

Tajskie Stowarzyszenie Producentów Mączki Rybnej twierdzi, że 65% mączki rybnej składa się z nienadających się do spożycia części ryb, a 35% z przyłowów. Stowarzyszenie nie uważa za swój obowiązek sprawdzania, czy przyłów został złowiony legalnie; po to jest rząd. Unia Europejska kupuje wyłącznie ryby, które zostały złowione legalnie.

Oxfam ogłosił wczoraj swoje badania na temat „Mapowania łańcucha dostaw paszy dla krewetek w prowincji Songkhla w celu ułatwienia dialogu na temat pasz”. Badanie wykazało, że w latach 1983–1999 dochody rybaków spadły 1961-krotnie. Według Departamentu Rybołówstwa w 297,8 r. łowiono 2000 kg ryb na godzinę. W 17,8 roku było to zaledwie XNUMX kg.

– Krajowa Komisja Antykorupcyjna (NACC) pozostaje niewzruszona trzema atakami granatami, które miały miejsce w poniedziałkowy wieczór w jej siedzibie oraz w biurze loterii rządowej (GLO) w Nonthaburi. „Będziemy po prostu kontynuować naszą pracę. Żadna ze stron nigdy nie miała wpływu na nasze dochodzenie” – powiedział Sekretarz Generalny Sansern Poljiak.

Około wpół do dziesiątej pierwszy granat spadł na dach budynku NACC 2. Piętnaście minut później granat spadł na posesję sąsiada GLO, a trzeci na tam dach.

Kiedy doszło do ataków, przed budynkiem znajdowali się demonstranci z Grupy Ludowego Radia na rzecz Demokracji w czerwonej koszuli. Rozpoczęli blokadę w poniedziałek w proteście przeciwko dochodzeniu NACC w sprawie roli premiera Yinglucka jako przewodniczącego Krajowej Komisji ds. Polityki Ryżowej.

NACC prowadzi dochodzenie w sprawie korupcji w systemie kredytów hipotecznych na ryż i oskarża Yingluck o zaniedbanie. Demonstranci zwracają uwagę, że śledztwa w sprawie nieprawidłowości w rządzie Abhisita nie postępują.

W wyniku blokady NACC działa teraz gdzie indziej. „Demonstranci chcą zakłócić naszą pracę, ale jedynym skutkiem jest spowolnienie pracy” – powiedział Sansern.

– Wczoraj na policję w Nonthaburi zgłosiło się czterech prorządowych demonstrantów. Są oskarżeni o napaść na mnicha przed biurem NACC w poniedziałek. Policja wypuściła ich za kaucją.

Według jednej z czwórki mnich, który interweniował w potyczce z mężczyzną, przeklął ich i wycelował w nią laskę. Kobieta stwierdziła, że ​​początkowo miała wątpliwości, czy rzeczywiście jest on mnichem i myślała, że ​​chce ją zaatakować kijem. Następnie wezwała pomoc innych protestujących, którzy zaatakowali mnicha.

– W poniedziałek wieczorem osiemnaście chat stanęło w płomieniach w wyniku pożaru w obozie dla uchodźców Karen na granicy Tajlandii i Birmy w Ban Mae La (Tak). Straż pożarna zburzyła także osiemnaście chat, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się pożaru. Nie było żadnych obrażeń.

– Protestujący w czerwonej koszuli zginął 19 maja 2010 r. w wyniku ostrzału z kierunku, gdzie stacjonowali żołnierze, ale nie jest możliwe ustalenie, kto dokładnie oddał strzał. Tak orzekł wczoraj Sąd Karny w Bangkoku Południe w sprawie incydentu, który miał miejsce w dniu, w którym armia zakończyła tygodniową okupację skrzyżowania Ratchaprasong przez czerwone koszule.

– Organizator jako przyczynę podaje brak wody, ale bardziej prawdopodobna jest groźba ze strony Ministerstwa Kultury skierowania sprawy do sądu. Świętuj Songkran 2014 w Singapurze zostaje zatem odwołane. Organizatorzy rezygnują z tego. Festiwal odbył się po raz pierwszy.

– Sześciu przywódców Zjednoczonego Frontu na rzecz Demokracji Przeciw Dyktaturze (UDD, czerwone koszule) i Karawany Ubogich zostało skazanych na dwa lata więzienia za oblężenie Wieży Narodu osiem lat temu. Poprowadzili wówczas około tysiąca demonstrantów do protestu przeciwko gazecie, która opublikowała artykuł uznawany za obraźliwy dla monarchii.

– Narodowa Komisja Zdrowia jest zdenerwowana faktem, że Centrum Konferencyjne ONZ w Bangkoku nagle anulowało rezerwacje na doroczną konwencję. Konwencja trwałaby od dziś do piątku.

Centrum wyjęło wtyczkę ze względów bezpieczeństwa. Znajduje się w pobliżu miejsca, w którym znajdowała się grupa protestacyjna przed budynkiem Rządu oraz miejsca przy alei Ratchadamnoen Nok, gdzie wcześniej dwie grupy zorganizowały obóz protestacyjny.

W konwencji wzięłoby udział ponad dwa tysiące międzynarodowych i krajowych specjalistów w dziedzinie medycyny, naukowców, aktywistów i przedstawicieli rządów. Niektórzy mówcy przybyli nawet do Bangkoku. Na przygotowania wydano już 10 milionów bahtów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się (szósty) konwent.

– Zdaniem Tajlandzkiej Rady Lekarskiej należy znieść ograniczenie, zgodnie z którym nieletni mogą poddać się badaniu na obecność wirusa HIV wyłącznie za zgodą rodziców. Domaga się usunięcia tego warunku z ustawy o ochronie dzieci. Warunek ten miał wówczas służyć interesom, ochronie i bezpieczeństwu dzieci, ale obecnie problemem jest granica wieku.

– Napisałem to już wczoraj: umyka mi znaczenie tej wiadomości, dlatego ograniczyłem wiadomość do ogłoszenia, że ​​sekretarz stanu Nattawut Saikuar wymienił nazwiska dziewięciu osób, które byłyby zainteresowane stanowiskiem tymczasowego premiera, gdy premier Yingluck musi opuścić boisko.

Dziś gazeta przedstawi dalszy ciąg tej sprawy. Odpowiada jeden z „podejrzanych”, dowódca armii Prayuth Chan-ocha. „To całkowicie jego własna analiza i spekulacje bez żadnych uzasadnionych podstaw na jej poparcie” – powiedział Prayuth. I tak to zostawię. Cały artykuł zob Prayuth ostro krytykuje Nattawuta za wyciek listy premierów.

– To właściwie stara wiadomość, ale i tak ją zgłoszę. Według źródła w byłej partii rządzącej Pheu Thai premier Yingluck może nie zostać przywódczynią partii w nowych wyborach (lider partii jest automatycznie kandydatem na premiera), ponieważ NACC prowadzi dochodzenie w sprawie niej w związku z systemem kredytów hipotecznych na ryż oraz z powodu rosnącego negatywnego nastawienia do przeciwdziałania wpływom Shinawatrów. Jednak minister ponownie kwestionuje to, co ma do powiedzenia źródło. Yingluck w dalszym ciągu jest główną kandydatką na przywódcę partii, ponieważ cieszy się poparciem jej zwolenników.

– Rodzina Rosjanina, który zaginął bez śladu (gazeta pisze: został porwany ze swojego domu w Phuket) wyznaczyła nagrodę w wysokości 500.000 100.000 bahtów za informacje prowadzące do aresztowania rzekomych porywaczy i XNUMX XNUMX bahtów za wyśledzenie mężczyzny. Sprawa stała się publiczna, ponieważ w pokoju hotelowym znaleziono jego dziewczynę z ranami kłutymi.

Według rosyjskich gazet jeden z porywaczy jest poszukiwany przez policję w związku z napaścią w 2005 roku. Jest to były oficer rosyjskiej Floty Dalekiego Wschodu i podobno uciekł do Tajlandii, aby uniknąć aresztowania.

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post


Uwaga redakcyjna

Zamknięcie Bangkoku i wybory w obrazach i dźwięku:
www.thailandblog.nl/nieuws/videos-bangkok-shutdown-en-de-keuzeen/


Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową