Najwyraźniej jest to cierń w oku władz wojskowych (NCPO): doniesienia medialne, które wywołują niepokój lub prowokują krytykę monarchii. Dlatego NCPO utworzyło pięć paneli, które będą miały oko na media.

Organizacje medialne, które przestrzegają prawa, nie mają się czego obawiać, ale ci, którzy rozpowszechniają nieprawdziwe informacje, staną przed sądem. Pięć paneli skupi się na radiu, telewizji, mediach drukowanych, mediach internetowych, mediach społecznościowych i mediach zagranicznych.

Watchdog telewizyjny NBTC jest odpowiedzialny za monitorowanie przekazów radiowych i telewizyjnych. Media internetowe są monitorowane przez Ministerstwo Teleinformatyki, a media zagraniczne przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Tajskie Stowarzyszenie Dziennikarzy uważa, że ​​wytyczne NCPO są zbyt ogólne. Mogą one prowadzić do ograniczeń praw mediów. Według Natthavaruta Muangsuka, przedstawiciela mediów, jasne jest, że NCPO chce ingerować w pracę mediów. „Uniemożliwia to mediom krytyczną ocenę pracy NCPO”.

– Kierowcy minivanów, którzy wielokrotnie dopuszczają się wykroczeń drogowych, ryzykują utratę prawa jazdy. Surowsze kary są jednym ze środków mających na celu zmniejszenie liczby wypadków drogowych, powiedziała Wattana Pattanachon, zastępca dyrektora generalnego Departamentu Transportu Lądowego. Głównymi przyczynami są nadmierna prędkość, zmęczenie i spożywanie alkoholu.

Drobne wykroczenia, takie jak przeładowanie furgonetki lub naruszenie ograniczenia prędkości, będą skutkowały grzywną za pierwszym razem, ale jeśli to samo naruszenie nastąpi w ciągu roku, kierowca traci prawo jazdy na 15 dni; z czwartym naruszeniem 30 dni iz piątym razem to koniec. W przypadku poważniejszych wykroczeń, takich jak prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków, obowiązują jeszcze surowsze kary. Środki wejdą w życie w ciągu dwóch miesięcy.

– Junta chce, aby wszystkie minibusy na Pomniku Zwycięstwa i w jego pobliżu przeniosły się na miejsce przy stacji Makkasan ARL, a teraz operator autobusowy Transport Co (należący do rządu) ogłosił, że przeniesie swoje samochody dostawcze na miejsce pod drogą ekspresową przy Pomniku Zwycięstwa .

Firma wynajęła teren o powierzchni 32.000 XNUMX metrów kwadratowych. Obszar ten będzie nie tylko parkingiem, jak w Makkasanie, ale także terminalem z automatami biletowymi i poczekalniami. Terminal jest wyposażony w Chodnik połączony ze stacją Victory Monument BTS i przystankami autobusowymi na placu. Terminal ma zostać oddany do użytku za rok.

– Department of Special Investigation (DSI, tajskie FBI) ​​w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał z właścicielami trawlerów, które łowią poza wodami terytorialnymi Tajlandii. Temat rozmowy jest łatwy do odgadnięcia: handel ludźmi, bo podejrzane są o niego zwłaszcza rybołówstwa i firmy przetwórcze. Rozmowa odbywa się w odpowiedzi na Amerykanina Handel ludźmi raport, który zdegradował Tajlandię z listy Tier 2 Watch (zrób coś z tym) do listy Tier 3 (wysiłki niewystarczające).

Chatchawal Suksomjit, zastępca szefa Królewskiej Policji Tajlandii, zaproponuje armatorom częstszą rotację załogi: nie pracuje już na morzu przez rok z rzędu, ale przez sześć miesięcy. Może to również pomóc w złagodzeniu niedoborów siły roboczej.

Dochodzenie [brak szczegółów] wykazało, że w przemyśle rybnym w Samut Sakhon nie ma pracy przymusowej, ponieważ statki wracają tego samego dnia, aby dostarczyć swój połów.

Inne zmiany w dziedzinie handlu ludźmi. W prowincji Chanthaburi wielu pracowników z Kambodży pracuje w dwóch nowych jeden przystanek zarejestrowanych ośrodków. Dziś takie centrum zostanie otwarte na targu granicznym Rong Klua w Sa Kaew. W ośrodkach pracują urzędnicy z różnych służb. Ośrodek w Sa Kaew może wydać od trzech do czterech tysięcy kart pracy tymczasowej [?] dla migrantów.

– Należy zwiększyć rolę kobiet w zwalczaniu przemocy na Południu. W tym celu sieć Southern Women Overcoming Violence Network złożyła wczoraj cztery propozycje i przedłożyła je Centrum Administracyjnemu Południowych Prowincji Granicznych (SBPAC).

Jedną z propozycji jest stworzenie bazy danych dzieci, młodzieży i kobiet będących ofiarami przemocy w jakiejkolwiek formie. Inna propozycja zakłada zmniejszenie liczby uzbrojonych funkcjonariuszy w placówkach oświatowych iw miejscach publicznych.

SBPAC ogłosiło, że utworzy nowe stanowisko jako asystent sołtysów. Asystent ten zajmie się problemami kobiet i młodzieży.

– Powstanie Organizacji Wolnych Tajów na rzecz Praw Człowieka i Demokracji (patrz: Były minister zakłada organizację przeciw zamachom stanu) przez byłego lidera partii Pheu Thai, Charuponga Ruangsuwana, nie pozostawia junty niewzruszoną. Dziś odbędzie się spotkanie badaczy dotyczące badań, które zostaną przeprowadzone na grupie.

Charupong i Jakrajob Penkair, były minister i uciekinier, ogłosili powstanie we wtorek w klipie wideo na YouTube. Grupa ma podobno swoją bazę w sąsiednim kraju, ale wspomina się też o Skandynawii. Zespół prawny NCPO obejrzy klip przez szkło powiększające, aby sprawdzić, czy prawo nie jest łamane.

Zastępca szefa NCPO Prajin Juntong mówi, że armia ściśle monitoruje organizację. Spodziewa się, że któregoś dnia będzie miał więcej informacji na ten temat. Nic nie wskazuje na to, by w sprawę zamieszany był były premier Thaksin. Thaksin zachowuje dyskrecję od 22 maja i nie wyraża (już) żadnych opinii. Prajin nie wie, czy ruch planuje utworzenie rządu na uchodźstwie.

Rzecznik NCPO, Winthai Suvaree [Wow, ten człowiek jest taki zajęty.] przedstawia założenie grupy w odpowiedniej perspektywie. Jest mało prawdopodobne, aby dostrzegła szansę na podważenie wysiłków na rzecz reformy wojskowej. […] Społeczeństwo rozumie sytuację polityczną, ale być może NCPO będzie musiało dołożyć większych starań, aby przekonać społeczność międzynarodową”.

– Tajka i Kambodżanka zostały skazane na 19 lat więzienia za handel ludźmi i pośrednictwo w prostytucji. Dotyczyło to dwóch kambodżańskich dziewcząt w wieku 11 lat, które przyprowadziły do ​​Szweda (2012 lat) w 2013 i 47 roku.

Jedna z dziewcząt była córką podejrzanego z Kambodży, druga była córką swojego chłopaka, który wyjechał z Tajlandii na leczenie i umieścił córkę ze swoją dziewczyną.

– Burmistrz Tambon Karon na Phuket jest jednym ze 109 podejrzanych, którzy zostali aresztowani w związku z praktykami mafijnymi w świecie taksówek na wyspie. Po jego aresztowaniu czterech innych lokalnych polityków zgłosiło się na policję.

– Uczniowie szkół wyznaniowych (Chata) na Południu, którzy chodzą do zwykłej szkoły średniej, doświadczają poważnych problemów, ponieważ wykształcenie, które wybrali, nie odpowiada temu. Tylko wtedy, gdy będą kontynuować studia islamskie, nie będą mieli tego problemu.

Na seminarium w Hat Yai 350 uczestnikom powiedział to Suthasri Wongsamarn, stały sekretarz [po holendersku: sekretarz generalny] Ministerstwa Edukacji. Luka wychodzi na jaw podczas zwykłego testu krajowego. Uczniowie osiągają niskie wyniki. Suthasri wezwał służby edukacyjne do zapewnienia kursów odświeżających.

Spotkanie na Południu miało na celu wyjaśnienie polityki edukacyjnej NCPO i usłyszenie z pierwszej ręki, jakie są problemy. Jednym z problemów jest duża liczba wypadki, zwłaszcza w szkolnictwie średnim i nieobecności w szkole, powiedział Peerasak Rattana, dyrektor Regionalnego Biura Edukacji 12 (Yala, Narathiwat, Pattani i cztery dystrykty w Songkhla). Peerasak powiedział, że wiele dzieci z Południa jest słabych z matematyki i języka, co powoduje, że porzucają szkołę lub chodzą na wagary. Innym dobrze znanym problemem jest to, że nauczyciele są celem ataków powstańców; wielu już zginęło.

– Studenci, którym wydaje się, że mogą bezkarnie popełnić plagiat przy pisaniu pracy dyplomowej, od teraz będą wracać do domu z zimnego jarmarku, bo z programu komputerowego skorzysta siedemnaście uczelni Akarawisut użytkowania, co ułatwia wykrycie plagiatu.

Uniwersytet Chulalongkorn ma już doświadczenie z Akarawisut en Turnitin. W 2013 roku zeskanowano już tysiąc prac dyplomowych. Uczelnia zezwoliła teraz siedemnastu innym uczelniom na korzystanie z programu i nie musi za to płacić.

– Obywatelstwo i powtórka edukacji historycznej: pamiętasz? Muszą dopilnować, aby tajlandzkie dzieci dowiedziały się, jakie są ich prawa i obowiązki. Biuro Komisji Edukacji Podstawowej (Obec), które wymyśliło piękny plan, radzi nauczycielom, którzy uczą tych przedmiotów, aby ożywili nowy program nauczania „zajęciami”. Propozycje tych „zajęć” zostaną zawarte w nowym materiale dydaktycznym.

– Planowana budowa tamy Don Sahong w Laosie musi przejść proces konsultacji przez kraje Mekongu. Tajlandia będzie bronić tego stanowiska na posiedzeniu Komisji Rzeki Mekong, międzyrządowego organu konsultacyjnego Tajlandii, Laosu, Kambodży i Wietnamu, które odbędzie się dziś w Bangkoku.

Tajlandia, Wietnam i Kambodża obawiają się negatywnych konsekwencji ekologicznych. Tama Don Sahong byłaby drugą zaporą zbudowaną przez Laos na Mekongu. Druga, tama Xayaburi, choć równie kontrowersyjna, jest już w budowie. Laos sprzeciwia się konsultacjom. Kraj przekonuje, że tama nie powstanie na głównej rzece, ale na odnodze.

Wiadomości gospodarcze

– Przyjedź do Tajlandii i przekonaj się na własne oczy, że w łańcuchu produkcyjnym nie pracują dzieci ani robotnicy przymusowi. Takie jest przesłanie tajlandzkich firm przetwórczych i eksporterów krewetek i tuńczyka dla organizacji pozarządowych i importerów, którzy twierdzą inaczej.

Wydaje się, że Tajlandzka Koalicja Producentów Rybołówstwa nadepnęła jej nieco na ogon, mówiąc: „W ciągu ostatnich ośmiu lat poprawiliśmy warunki pracy w branży. Większość krewetek pochodzi z hodowli, a wszystkie surowce do tuńczyka w puszkach pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, Europy, Japonii, Korei Południowej i Tajwanu”.

Pracodawcy reagują nieco poirytowani w odpowiedzi na opublikowane w piątek Handel ludźmi Raport Departamentu Stanu USA z 2014 r. Tajlandia spadła z listy obserwacyjnej poziomu 2 do listy poziomu 3 (patrz: Handel ludźmi: Tajlandia ponosi wielką porażkę z Waszyngtonu).

Stowarzyszenie Thai Tuna Industry Association twierdzi, że firmy przetwórcze tuńczyka zatrudniają wyłącznie legalnych pracowników, z których większość pochodzi z Birmy.

Chociaż Stany Zjednoczone nie nałożyły jeszcze żadnych sankcji handlowych, tajskie krewetki już odczuwają skutki publikacji w języku angielskim Opiekun. Gazeta oskarża tajlandzki przemysł rybny o traktowanie zagranicznych pracowników jak niewolników. W efekcie sieć hipermarketów Carrefour rozważa wstrzymanie sprzedaży tajskich krewetek.

Tajlandzki przemysł cukrowniczy nie daje się nabrać na raport TIP, ponieważ cukier znajduje się tylko na liście Tier 2, co oznacza, że ​​rząd nie spełnia w pełni minimalnych wymagań ustawy o ochronie ofiar handlu ludźmi.

Trzy stowarzyszenia producentów cukru wraz z odpowiednimi służbami przeprowadzą kontrole w przedsiębiorstwach cukrowników w kraju, aby upewnić się, że nie wykorzystuje się pracy dzieci. Następnie kraje, które są tym zaniepokojone, są informowane.

Po opublikowaniu raportu TIP delegacja Departamentu Handlu uda się w przyszłym miesiącu do Stanów Zjednoczonych, aby wyjaśnić władzom i grupom konsumenckim warunki pracy w sektorze rybołówstwa.

Sektor prywatny dostarczy amerykańskiemu Narodowemu Instytutowi Rybołówstwa dowody potwierdzające przestrzeganie przez Tajlandię przepisów MOP. Stany Zjednoczone są ważnym rynkiem eksportowym tuńczyka (22 proc., za 22 mld bahtów) i krewetek (38 proc.).

[Bangkok post ciągle pisze, że raport TIP został opracowany przez Departament Pracy Stanów Zjednoczonych, ale proste wyszukiwanie w Google temu zaprzecza.]

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

Więcej wiadomości w:

Stany Zjednoczone rozważają zatrzymanie Cobra Gold w innym kraju
Główne znalezisko broni w Nakhon Ratchasima

4 odpowiedzi na „Wiadomości z Tajlandii – 26 czerwca 2014”

  1. chris mówi

    http://www.scanmyessay.com/plagiarism-detection-software.php

    Teraz na Uniwersytecie Chulalongkorn udają, że odkryli skomputeryzowane jajo Kolumba, wykrywając plagiat w tezach i artykułach. Ale to oprogramowanie istnieje już od jakiegoś czasu i można je bezpłatnie pobrać z Internetu. Wystarczy wyszukać w Google „oprogramowanie do wykrywania plagiatu”, a otrzymasz kilka opcji. Może nie po tajsku, ale wiadomość nic o tym nie mówi.
    Poza tym jest jeszcze ręka i myślenie starego nauczyciela. Wbrew temu, co pewnie myślą moi studenci, CZYTAM wszystkie prace od A do Z. I mam dość dobrą pamięć i pogląd na ich znajomość języka angielskiego. Po przeczytaniu kilku stron stwierdzam, że praca nie może być autorstwa tego ucznia: już ją kiedyś czytałem lub angielski jest za dobry. W takim razie muszę jeszcze udowodnić plagiat.
    Są jednak dwie rzeczy, na które chciałbym zwrócić uwagę w tym kontekście. Pierwsza to karanie plagiatów. Nie ma sensu skupiać się na wykrywaniu plagiatu, jeśli kara nie przynosi rezultatów. Ponadto na tajlandzkich uniwersytetach dzieje się coś innego. Bogaci studenci płacą trzeciej osobie, aby zrobiła to za nich. Żadnego plagiatu, ale nawet oryginalnej pracy, ale nie od ucznia. I: trudno udowodnić, że student tego NIE napisał. Krążą pogłoski, że niektórzy (zamożni) Tajowie mają nawet swoje rozprawy doktorskie w ten ostatni sposób, na przykład, jeśli zostałeś wyrzucony z polityki na pięć lat. Czy można później zostać profesorem...

  2. pratana mówi

    Cześć Dick,
    Łączę dziś dwie części razem w Twoim dziele tutaj=
    - Drobne naruszenia, takie jak przeładowanie furgonetki lub naruszenie ograniczenia prędkości, skutkują grzywną za pierwszym razem, ale jeśli to samo naruszenie nastąpi w ciągu roku później
    -Inne zmiany w dziedzinie handlu ludźmi. W prowincji Chanthaburi wielu kambodżańskich pracowników zostało zarejestrowanych w dwóch nowych, kompleksowych centrach usług. Dziś takie centrum zostanie otwarte na targu granicznym Rong Klua w Sa Kaew.
    Cóż, kiedy widzi się przeładowane otwarte samochody (pick-upy) z Kambodżanami (umieszczonymi na trzech wysokościach z tyłu pick-upów) pędzącymi po okolicy Chanthaburi, zawsze zastanawiam się, co będzie, jeśli któryś się rozbije? I w jaki sposób ci są ukarani grzywną, nie mów o gliniarzach, którzy nagle oskarżają cię jako faranga za kierownicą o przekroczenie możliwej linii, aby cię oszukać (doświadczyli tego, widzieli, jak popełniam to całe wykroczenie, zanim zjechałem z torów 555 jak thaïs by się śmiali, ale poza tym mam farang pieniędzy normalnie, bo przyjeżdżam tu na urlop w wiosce, ale są zbyt leniwi, by pracować w uprawie owoców i polach kukurydzy lub trzciny cukrowej, manioku i tak dalej a potem idź i spiętrzą kambodżanów jak zwierzęta, żeby pracowali od rana do wieczora za średnio 100 bahtów dziennie. Nie wymyślam tego w rodzinie moich teściów, robią to w ten sam sposób i kiedy to wskazuję do nich, mówią mi, że ci kambodżanie zarabiają u nich dużo mniej, czy to jest powód, żeby ich tak przewozić?
    To musiało wyjść, dziękuję za tłumaczenie gazety każdego ranka 😉

  3. Henryk Kestra mówi

    A więc już, jak można się było spodziewać, wprowadzana jest cenzura prasy…
    Podczas przemówień przeplatanych wesołymi tańcami wojskowymi w Pattaya Central, około trzy tygodnie temu, nic nie zostało powiedziane…

  4. erik mówi

    Hendrik Keestra, autocenzura przyjmowana z uśmiechem towarzyszy prasie w tym kraju od lat.

    Redaktorzy naczelni, którzy (w oczach rządu) nie robią sobie jaj, są zastępowani zarządzeniem rządu. Rząd zablokował dziesiątki tysięcy stron internetowych o Domu, o religii, o zakazanych filmach i książkach, ale też o tym, co z żoną robimy w łóżku i nie mam tu na myśli spania i chrapania. Ale tak, żaden lokalny hotet nie zarabia na życie z tych stron.

    Cenzura istnieje od dziesięcioleci. Naprawdę, nic nowego pod słońcem.

    A jeśli chodzi o kierowców tych vanów: czy naprawdę ktoś wierzy, że coś się tam zmienia? Są zatrzymywani, wkładają „szmatę” do tylnej kieszeni i po prostu idą dalej. To samo dotyczy superbogaczy w tym kraju i wszyscy bardzo dobrze pamiętamy, który młody człowiek i jaką kobietę mam na myśli, którzy zabili na sumieniu i nie zostali ukarani lub prawie ich nie ukarali.

    Ale przeprowadziłem się tu z własnej woli i muszę to zaakceptować. Bądź więc bardzo ostrożny…..

    .


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową